Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny u mnie to samo.
Miewałam różne głupie myśli, ale staram się być silna i myśleć, że większość rodziców przez to przechodzi. Bywają dni spokojne gdy mały ładnie spi a ja mogę w domu ogarnąć ale większość jest takich gdzie mały wisi 3/4 dnia ot tak przy piersi. Też jestem zapuszczona, nawet nie ma kiedy iść coś sobie kupić więc chodzę w ciążowych leginsach które spadają mi z tyłka ale już mam to gdzieś. W domu wiecznie bałagan,obiadu nie ma kiedy zrobić, jedynie na spacerkach mały ładnie sypia.
muszę kończyć bo znów się przebudził i płacz...
OlaFasola w razie co nie bój się skorzystać z pomocy specjalisty...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja miałam to samo na początku, może nie tyle nawet czułam się nieszczęśliwa co poprostu nie czułam nic, totalna znieczulica przez pierwsze dni i to mnie dobijslo bo wyobrażałam sobie ze będę cala w skowronkach... Dziecko płakała a mnie to nie ruszslo, mąż bardziej się denerwował co mu jest niż ja... Później dopadly mnie placzliwe dni bo czułam się wyczerpana i nieatrakcyjna, teraz jest coraz lepiej, bywają ciężkie dni i doły, ale mimo wszystko ciesze się ze mamy Kubusia, jak widzę jego uśmiech to wszystko co złe znika :) to chyba hormony nam dają popalić po ciąży...
A ja na spacer to nawet nie mam gdzie wyjść, niby wieś a jeżdżą jak szalency, chodnika brak, byliśmy raz z mężem to masakra, dlatego ja z małym tylko na balkon lub ogród wychodzę a też chciałabym sobie gdzieś pójść z nim dalej, zmienić otoczenie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

mamasitka- biegnij do ginekologa, mi wykryli jakiś skrzep, antybiotyk i leki na obkurczanie macicy ;(. W sobotę mam zgłosić się na izbę, pewnie czeka mnie czyszczenie. Podobno jak leci to jest szansa, że obejdzie się bez tego. Trochę się boje ;(.
kitkat - Kubuś takie piękne imię :D.
Co do wyglądu jakoś mnie to nie rusza, czuje się bardziej kobietą kiedy mam swoje dziecko na rękach. Nogi ogolone, w ciuchy z przed ciąży już się prawie mieszczę :D. Pamiętajcie, że zawsze można ściągnąć mleko, zostawić M i uciec do łazienki.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jednym slowem wszystkie przechodzimy przez to samo. Jedne z nas radza sobie z tym lepiej inne gorzej. Ale wzajemnie sie wspieramy i mamy sie komu wygadac. To mimo wszystko pocieszajace ze tak to juz z dzieciaczkami jest. Pamietajcie jednak ze jesli bedzie naprawde zle to od tego sa polozne i psychologowie zeby pomoc i trzeba z tej pomocy korzystac.
Maly spi od 18:30. Zauwazylam poczatki ciemieniuszki. Luszczy sie delikatnie skora na przodzie glowki wiec zaczynamy olejowanie wyczesywanie i mycie. Bylam dzis w firmie sie rozliczyc. Maly zrobil furore nie chcieli nas wypuscic do domu :) . Wzielam tez od lekarza zaswiadczenie do becikowego ze bylam pod opieka.
Korzystajac z okazji ze maly spi ogarnelam kuchnie i poprasowalam jego pranie. Ide zaraz pod prysznic a potem zaczynamy od nowa pielucha karmienie odbijanie usypianie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Mi nastrój spada jeszcze w momencie kiedy mały rzuca się na piersi i denerwuje zamiast jeść. Czuję się wtedy jak zła matka która nie potrafi nakarmić własnego dziecka...
Do dziewczyn po nacięciu. Ile czasu rozpuszczały wam się szwy wewnętrzne? Bo u mnie juz 4 tygodnie a na wejściu do pochwy dalej czarne nitki są i nie wiem czy to jednak nie są zwykłe szwy do ściągnięcia...

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge48qprui2.png

Odnośnik do komentarza

MamaAlka, mam to samo. Czwarty tydzien dzis zlecial a szwy dalej sa. Tez powiedziano mi ze rozpuszczalne. Jutro dzwonie do ginekolog i spytam sie czy tak moze byc. Staralam sie w czwartek przed wyjazdem nad morze dodzwonic ale nie moglam a teraz najszybciej na wizyte moge isc we wtorek. W ogole czytalam, ze wydzielina powinna byc juz na tym etapie zolta. Mam czasem taka ale czesto dalej zwykla krew i wcale nie taka jasna, wiec obawiam sie, ze cos jest nie tak.://
Tomus ladnie spi a ja wierze, ze tym razem przespi 5 godzin ☺ he hee:P
Trzymajcie sie dziewczyny, bedzie tylko lepiej!!! Moj tez juz wydaje z siebie smieszne odglosy☺☺☺ uwielbiam to i zawsze mu odpowiadam na jego wypowiedzi;)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

U nas wczoraj była masakra.. Cały dzień płacz, prezenie, ból brzucha.. Nosiłam, masowalam.. Nic, skończyły się niemieckie krople, w końcu mąż po 2 godz uspokojenie podał mu espumisan, 20 kropli.. Jak ręką odjąć, od razu zaczął zasypiać, wykąpalismy, zasypianie przy piersi trwało z 5 minut, parę razy przebudzil się przez sen na jedzenie i zmianę pieluchy spał od 23 do 9. M powiedział ze dawno się tak nie wyspał, od rana znowu zaaplikowalam krople, oby to było przejściowe.. Zamówiłem mu mr b, te zabawkę na kolke.no wczoraj to był jakiś koszmar. Taki płacz. :-( zawsze wtedy mam poczucie klęski jako matka, M wczoraj mi tłumaczył że takich dni może być wiele i musze się ogarnąć, bo na końcu płakałam razem z nim
Ehh..
A dziś na razie ok, rozgląda się,uśmiecha i wygląda na zadowolonego :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtgf69j11oaaj.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pamiętajmy, że w 80% kolki mijają do 4 miesiąca. Takie "cudowne noce" mogą być każdego dnia, więc cud, że ja miałam tylko kilka. Nam pomaga ciepła kąpiel, herbatka z kopru, układanie na brzuszku i maść z anyżem. Staram się małemu nic innego nie podawać. Dodatkowo były dni, że 40 min był na rękach po jedzeniu, bo mu się nie odbijało, a to główna przyczyna naszych kolek. Czy waszym maluszkom też się ulewa?
kowalska - pewnie jesteś w wniebowzięta i dobrze :D, należy wam się odpoczynek, trzymajcie się ciepło :).
U mnie również szwy rozpuściły się w chwile, ale ja się nie znam, bo mnie nie nacinali i miałam szew kosmetyczny na błonie śluzowej, za co jestem wdzięczna położnym.
MamaAlka - rzucanie się na pierś to ulubione zajęcie mojego dziecka, podejdź do tego humorystycznie :). Małe żarłoki tak mają. Mój dodatkowo ma w oczach taką złość, że czasem zastanawiam się, czy nie wolałby kotleta z mojej piersi :D.

Odnośnik do komentarza

U nas wczoraj też masakra. Zaczęło się po południu i płacz do północy. Na rękach jeszcze jako tako, ale tylko jak się z nią chodziło... Po odłożeniu ryk. Nie wiem, jaka była przyczyna. Kolka? Chyba nie, chociaż już sama nie wiem, bo przy bąkach płakała. Dziś przy kupie też był straszny płacz, dałam jej więcej kropelek, mam nadzieję, że będzie ok. Teraz śpi od 15 minut, a ja jem śniadanie i boję się, co przyniesie dalsza część dnia.

Co do szwów to moje się rozpuściły po ok 2 tygodniach.
kowalska, to świetnie! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie akurat pierwsza noc bez płaczu była:) ciekawe czy już tak zostanie... dalej było trochę zachodu, żeby synka uśpić, ale przynajmniej nie płakał:)
Nie wiem może to zasługa tego, że na polecenie położnej zwiększyliśmy dawkę delicolu...
Teraz póki co smacznie śpi.
Kupy ma zielone ostatnio i bardzo wodniste ale wg położnej to normalka.
Byłyście z maluszkami z wizytą u pediatry do ukończenia 28 dni? Ja mam na wypisie ze szpitala, że mam się udać na taką. A w przychodni trochę nas spławiają i mówią, że jak się nic nie dzieje to po co... Jak wygląda taka wizyta?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

OlaFasola my bylismy juz kilka dni po wyjsciu ze szpitala u pediatry. Chcielismy sievtylko zwazyc ale byly terminy do lekarza wiec sami zaproponowali wizyte. A Ty powinnas dawno temu sie wbic do lekarza. Powiedz ze dziecko ma problemy z brzuchem, placze czy co tam jeszcze u Was sie dzieje i moze wtedy Was zapisza...przynajmniej podpytasz specjalisty o te problemy ze spaniem u malucha...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Sluchajcie a ja jestem juz tak zmeczona ze przysnelam rano karmiac butla i butla wypadla mi z reki. Dzieki Bogu ze mocno obejmowalam malego ,siedzielismy gleboko na lozku i maly mi nie wypadl, ale i tak jestem przerazona...nie moge opanowac potrzeby snu...Zeby chociaz 2godziny ciagiem przespac. Mam nadzieje ze najblizsza noc bedzie laskawsza. Takie calkiem nieprzespane jak dzisiejsza zdarzaja sie nam rzadko i oby tak zostalo. Ponadto ok 10 jak zwykle przed butla dalam malemu piers i jak zwykle byla walka i placz i az sie zachlysnal tym moim mlekiem ze wyszlo troche noskiem.oczywiscie przewrocilam go na bok i pomoglo ale takie akcje podwazaja sens dalszego przystawiania do piersi. W piatek minie 5tygodni a Olek i tak nie najada sie piersia i jest dokarmiany mm...a wlasciwie ciezko mowic o dokarmianiu jak zjada 90-100ml.
Sluchajcie w ogole mam wrazenie ze on sievrobi glodny juz po 2,5h od zakonczenia karmienia. Te umowne 3godziny liczycie od rozpoczecia karmienia czy zakonczenia? Do tej pory jadl co 3,5 h a teraz jakby sie nie najadal i wola juz po 2,5h.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna _Honorata nasz tez na boczek głowę zawsze :) współczuję takiej nocki, ja tym razem wstałam wyspana i jakaś taka pełna energii dzisiaj, mały obudził na jedzenie o 2 w nocy, potem o 5.30 a potem spał jeszcze do 8.30 a ja miałam czas umyć głowę, zjeść śniadanie i nawet jeden odcinek serialu na necie obejrzałam w trakcie śniadania :) potem trochę wisiał na cycu i ok 10.30 wsadzilam go do nosidełka i zabrałam do kuchni, dałam smoka, pobujalam, włączyłam muzykę i zasnął :D zdążyłam w tym czasie zrobić fo połowy obiad, posprzątać w zmywarce i założyć pranie jak spał :) potem karmienie i znowu do nosidełka, dokonczylam obiad, powiesilam pranie, kolejne karmienie po czym zasnął bujany na rękach, poprasowalam trochę i niestety teraz na cycu wisi juz dłuższy czas... Ale dużo dziś zrobiłam i od razu humor lepszy :) juz wole taki dzień zwariowany niż non stop na cycu....
Katarzyna _Honorata chciałabym mieć takie przerwy w jedzeniu małego w dzień, on jak nie wisi na cycu tosx przerwy ma polegać godziny/godzina....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

mloda w nocy spala od 21 do 2.30, pozniej 1.5 cyc, kupa i noszenie, i o 6 znow pobudka, po 40 min obudzilam meza, a co niech wie ze ma corke ;P a ja poszlam w kimono i spalismy do 9 :D
dzis bylam w pracy zawiezc podanie o macierzynski, wracam do pracy we wrzesniu przyszlego roku, ale nie biore calego rodzicielskiego tylko chyba z 14 tyg bo pozniej są wakacje, na razie zlozylam podanie na 26 tygodni.
zmykam odbic mała bo się przebudziła w łożeczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Odnosnie karmienia mm to ja karmilam 130 ml co 3,5 h jednak od jakiegos czasu mala juz po 2,5 h placze bo glodna.przeciagam ją wtedy do 3 h ale dzis mąz kupil większa butle i mam zamiar zmienic dawke na 160 ml i 5 miarek. Zobaczymy na ile jej to wystarczy.boje sie ją przekarmic no ale jak ma mi plakac z glodu to tez lipa. Hela dzis konczy miesiac. Moj mąz wziąl 2 tyg wolnego ale malo co pomaga jestem zawiedziona bo to jego 2 gie dziecko i wie więcej ode mnie. Po pol roku on idzie na tacierzynski ciekawe jak mu to wyjdzie. Na pewno w nocy on bedzie wstawal ale reszta pewnie i tak na mojej glowie bedzie. Zazdroszcze Wam pomocy ze strony męza lub partnera.

Odnośnik do komentarza

Katrzyna_Honorata, Co do karmienia to moja je tak co 2,5 - 3,5 godz, a w nocy co 3 - 5 godz. A ilość też zależy - zjada od 90 do 120 ml, choć czasem zdarza się, że już po 60 ml zasypia i nie chce więcej.
Ja mam leżaczek-bujaczek, ale na razie z niego nie korzystam, ze względu na plecki dziecka. Może mam trochę łatwiej, bo mam salon połączony z kuchnią i jak gotuję czy sprzatam w kuchni to mam oko na dziecko. A kładę ją na dywanie. Mamy dywan shaggy, na niego kocyk i jeszcze pieluszkę i mała tak sobie leży albo śpi. Dla mnie to bardzo wygodne, bo mogę koło niej usiąść albo się położyć :). Albo kładę małą w wózku. Mam też taką opcję, żeby odmontować gondolę i tam kłaść dziecko, ma to nawet funkcję bujaka, ale szczerze mówiąc jeszcze z tego nigdy nie skorzystałam, chociaż moze powinnam.

nuśka, dzieci muszą codziennie troszkę leżeć na brzuchu. Położna i lekarz mówili, że 4 razy dziennie po 5 min, tylko trzeba mieć wtedy malucha na oku. Jeśli chodzi o mm to my mamy Enfamil Lipil dha, koleżanka która karmila od początku mm poleciła mi to mleko, lekarz też powiedział, że jest bardzo dobre.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...