Ribitfa

Katarzyna_Honorata nie zadręczaj się tym że podałaś butelkę i przez to teraz nie karmisz. Ja rownież podałam butelke w szpitalu a po powrocie do domu już tylko karmiłam odciągniętym pokarmem i mm bo miałam poranione sutki. Po 5 tygodniach podawania wyłącznie butelki wróciłam do kp. Początki były trudne bo mała źle łapała ale w końcu sie nauczyła i jest ok. Jak widać nie ma reguły..

Zabiłam forum?

Keithy zszokowana jestem że takie u Was terminy na NFZ.. U nas też wyszły szmery i pediatra dała nam skierowanie z napisem "pilne" żebyśmy nie czekali kilka tygodni. Termin mieliśmy za 3 dni :-) Na szczescie wszystko ok ale na wszelki wypadek mamy kontrole w październiku. Trzymam za Was kciuki. Odezwij się po wizycie.

U mnie szwy się rozpuściły do 2 tygodni (dokładnie nie pamiętam).

Cześć dziewczyny, w końcu udało mi się Was nadrobić :-) Gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamom a tym które jeszcze czekają na swoje dzieciaczki życzę cierpliwości i łatwego porodu :-) Tak jak annychka urodziłam 13 lipca. Poród wywołany oksytocyną ponad 2 tyg przed terminem z powodu nasilającej się cholestazy. Nasza córcia w dniu narodzin miała 51cm i ważyła 3070g :-) Miałam okazję skorzystać z wanny podczas pierwszej fazy porodu i jeśli tylko macie taką możliwość to korzystajcie. Rewelacyjnie potrafiłam sie zrelaksować w niej między skurczami.

Cześć dziewczyny :-) Czytam Was codziennie ale jakoś się nie udzielam.. Gratuluję tym z Was które już mają dzieciaczki przy sobie a reszcie życzę szczęśliwego i szybkiego porodu :-) Ja od 8 maja leżę bo szyjka się skracała. Oprócz tego mam cukrzycę ciążową i chlestaze więc od początku czerwca z tygodniową przerwą leżę w szpitalu. Czekam na decyzję lekarzy w którym tygodniu wywołają poród. Fka z racji tego że codziennie mam robione ktg to zauważyłam że u mnie wlaśnie te skurcze o których piszesz sie zapisują a takie zwykłe stawianie macicy to na zapisie "chudy" pik, który nie jest traktowany jako skurcz. Jeśli chodzi o bóle jak na miesiączkę to nie mogę się wypowiadać bo mnie przed głowa boli ;-)

Cześć :-) Mam pytanie do Słodkich Mam. Jak często trzeba chodzić na wizyty do diabetologa czy dietetyka w przypadku cukrzycy ciążowej? Jedną poradnie mam pod nosem ale nie cieszy się dobrymi opiniami a do drugiej mam 30km i nie za bardzo widzę opcje dojeżdżania tam co kilka dni.. Z góry dziękuję za pomoc :-)

Fka ja bym na Twoim miejscu podskoczyła do szpitala sprawdzić czy wszystko ok.. Co do cukrzycy to jak wysłałam wczoran mojej gin wyniki z krzywej to mi na dziś przyspieszyła wizytę więc pewnie też jestem słodka...

Odebrałam wynik z krzywej cukrowej i mam przekroczoną normę po 1h i po 2h :-( W czwartek mam wizytę u gin.. Ehhh..

Cześć, rano byłam na teście obciążenia glukozą. Wyniki dziś o 15.00. Mam nadzieje że będą ok.. MsylwiaM bardzo mnie zmartwiła Twoja sytuacja, trzymam za Was kciuki! Co do majówki to raczej spędzimy w domu. Mąż jak ma wolne to najbardziej cieszy się z możliwości "pomieszkania" ;-) bo w pracy często siedzi po godzinach a w domu głównie sypia ;-) Poza tym ja już nie mam sił do hasania.. Godzina spaceru i wymiękam ;-)

Cześć dziewczyny:-) Ostatnio trochę czytałam to forum i muszę przyznać że zmotywowałyście mnie do kupowania rzeczy dla małej. Może nawet trochę wpadłam w panikę, bo nic kompletnie nie mam a Wy już jesteście nieźle zorganizowane :-) Czas płynie, z moim samopoczuciem ostatnio bywa różnie a koniecznie chcę sama coś wybrać.. Odnośnie mycia okien to moja gin do znudzenia powtarza mi, żebym się za to nie brała i tym sposobem mam okna nieumyte od jesieni.. Wierzcie mi że po pewnym czasie brud utrzymuje się na stałym poziomie ;-) Mój nie chce umyć bo twierdzi że są dobre :-D No cóż.. Muszę to jakoś przeżyć ;-)