Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam; )
Nadrobilam wpisy w koncu; )
Co do picia z butelki synek też nie chciał do momentu kiedy kupiłam butelkę z tommy tippe, teraz trochę pobawi się smoczkiem i je; ) mam za to broblem z laktatorem jest do D... musiałam zamówić elektryczny.
Dziewczyny czy Wasze piersi też zrobiły się miękkie? Mam pokarm bo słyszę ze mały łyka i jak nacisne to leci. Może jest to związane z unormowaniem laktacji??
Martwicie się waga. Marcinek jest na 3 centylu i lekarka powiedziała ze jest ok. Przyrost masy jest w porzadku, ale nie wiem po kim synuś jest długi i dlatego szczupły; )
Słoneczko niech Filipek szybko wraca do zdrowia. Marcinek tylko troszkę się denerwowal jak używałam fridy. Kup w aptece isonasin septo i z połowy ampułki rób inhalacje, nam pomogło w oddychaniu.
Podziwiam Was ze myślicie już o kolejnych staraniach. Ja chciałabym za 2 lata zacząć starania, najpierw muszę popracować trochę.
Marcinek też zaczął wstawać częściej w nocy, średnio co 2, 5 godz się budzi. Ten pierwszy sen ma dłuższy ok 5 godz. Także przyłączam się do niewyspanych.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei6ibpnmb.png

Odnośnik do komentarza

Zakropliłam mu wcześniej sól fizjologiczną. Godzinę temu robiłam podejście nr 2, zakończone takim samym wrzaskiem. Może następnym razem poczekam trochę dłużej po zakropleniu soli. Jeść nie chce ani z piersi ani z butli. Na 10.40 mamy wizytę, ale było miejsce tylko u jednej doktorki, jeszcze gorszej od mojej:/ Rewelacyjnie wchodzimy w ten piąty miesiac...
Justi jeśli Marcinek się najada, to na pewno nie masz powodu do zmartwień. Może faktycznie laktacja się unormowała.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

migotka przepraszam, rzadko ostatnio odpisuję, bo Mały się buntuje :) U nas było jedzenie głównie w nocy tak często. nadal czasami tak ma, ale tylko wtedy jak mało je w dzień.
Ależ dziś marudny!

Agusia, ja rozumiem Twój problem, bo to ciężko mamie powiedzieć, że się nie potrzebnie wydatkowała. W końcu źle nie chciała. Może faktycznie ubierz ją w to na przyjęcie, a do kościoła w Wasze ubranko i argumentuj tym, żebałaś się że będzie jej zimno, bo w Kościele zawsze zimno, a nie chciałaś w koc opatulać, bo i zdjęcia brzydko i bez sensu, skoro masz coś ciepłego już kupione.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

To nie jest normalne, że człowiek po wizycie u lekarza jest bardziej skołowany niż przed... Powiedziała, że osłuchowo jest czysty tylko trochę katarku ma. I że gardełko lekko zaczerwienione więc jakaś infekcja się zaczyna. I od razu antybiotyk:/ I do tego syrop clemastinum, który w ulotce ma napisane, że nie podaje się go w pierwszym roku i że stosuje się w celu łagodzenia objawów alergii! Już sama nie wiem, co robić i czy cokolwiek mu podawać...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Tetide i nas też w nocy te częste jedzenie więc wierzę, że tak jak u Was minie... Twoja odpowiedź powstrzymała mnie przed próbą podania marchewki bo już to rozważałam. U nas dziś pierwsza od trzech tygodni lepsza noc. Może dlatego, że od 18 do 19 dzidzia wisiała na piersi. Potem się pobawiła, kąpiel i karmienie po 21 i spala do 1.30. To sukces bo ostatnio tak spala z początkiem października! Może się znowu unormuje:-)

Odnośnik do komentarza

Tetide, tak zrobię, choćby mama (zapewne przy wsparciu teściowej) przekonywały mnie, że ładniej będzie w sukience falbaniastej. Dzisiaj przyszły zamówione przeze mnie ubranka:) Przymierzałam wszystkie, a mała była zdumiewająco cierpliwa:) Czułam się jak mała dziewczynka strojąca lalkę:)
Teraz egoistycznie trzymam kciuki, żeby w dniu chrztu było chłodno:D

Dziewczyny orientujecie się ile Wasze dzieci potrafią zjeść naraz. Julka jest dokarmiana butlą i 120ml teraz godzinę po piersi potrafi wciągnąć. W dzień lubi sobie jeść po troszeczku, co mnie bardzo wkurza. Może to po prostu jej picie. Do czego zmierzam... Kiedy Julka była malutka i trafiłyśmy do szpitala, to dopiero tam rozepchalam jej trochę żołądek i to tam po raz pierwszy przespała noc. Chodzi późno spać - wcześniej o 11, a po zmianie czasu o 10, ale w nocy je przez sen mniej więcej po 4-6 godzinach snu. Karmię ją, gdy zaczyna się kręcić. Może powinnam ją powoli uczyć, zeby wytrzymywała dłużej i mnie wołała, ale tak mi jej szkoda, bo przecież jest jeszcze malutka:) Ale nie licząc przerw na jedzenie potrafi przespać do 12 godzin, więc ja również się wysypiam.

Słoneczko, ostatnio lekarz mi mówił, że w zasadzie dzieciom do 4 lat nie ma sensu podawać syropku. Może próbuj smarować maścią inhalacyjną, np. mustelą. Nam lekarz zalecił 2 razy dziennie (chociaż drugi lekarz podchodził do tego sceptycznie). Podobno trzeba wtedy uważać, zeby dziecko się nie przegrzewało. Oprócz tego miałam zakrapiać małej nos 3 razy dziennie i ściągać katar. Nam żeby wykluczyć infekcję zalecono badanie moczu,

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ale mnie długo u Was nie było chyba nie nadrobię wszystkich postów :) nie wiem jak wy znajdujecie czas na forum jeszcze :D im więcej stron było do nadrobienia tym mniej czasu... do tego zapomniałam hasło do profilu hehe może jeszcze sobie przypomne bo do e-maila aby odzyskać hasło też nie pamiętam hihi dobra pamięć ale krótka :D u nas rehabilitacja trwa Karol ma wzmożone napięcie mięśniowe... płacze na rehabilitacji serce mi pęka... ale musimy wytrzymać mamy które też ćwiczą z maluchami macie może jakieś strony w necie do polecenia z ćwiczeniami? albo jakąś literaturę?
u nas już zaraz skończone 5 miesięcy a główka mu lata nie trzyma jej zbytnio w pozycji pionowej do tyłu ciągle ucieka, do tego ma za duży wyprost...

Ostatnie dni Karol ciągle na cycu mi wisi chyba mamy skok 23 tydzień lęk separacyjny... moje piersi też miękkie oby mleka nie zabrakło bo butelki też nie lubi mały łobuz :) smoczki leżą w szufladzie żaden nie podszedł a kupiłam chyba 5 z różnych firm...

Któraś pisała o grupie na fb jak się nazywa grupa chętnie dołączę :D

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Dziewczyny za wszystkie rady. Postanowiłam jednak wykonać zalecenia doktorki, w końcu to tylko 4dni. W poniedziałek pobiegnę na kontrolę. Jestem strasznie nieufna, bo już mamy na koncie jedną nietrafioną diagnozę i to jak Filipek miał niecałe 3tygodnie. Sól zakraplałam mu dziś z 5razy i wieczorem już ładnie leciało z nosa. Obyśmy pozbyli się tego jak najszybciej, bo rzadko i słabo je i moje cycki do końca zwariują...:p
Agusiu ja się nie orientuję, nigdy Małego od początku do końca butlą nie karmiłam, najwyżej dokarmiałam. Skoro Wasz system karmienia się sprawdza, to ja bym narazie niczego nie zmieniała.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ostatnio nie miałam czasu wejść na forum ale właśnie wszystko nadrobiłam, choć tylko pobieżnie. Bardzo Wam dziękuję za info i linki do huśtawek posprawdzam w najbliższym czasie :-). Ostatnio niestety miałam mało czasu, moje grzeczne dziecko się popsuło. Maksio ani chwili nie leży/nie bawi sie sam. Na macie edukacyjnej spędza 5 minut, potem jeszcze trochę ale już nie sam... Generalnie zabawa/śpiewanie itp. też tylko chwilę go zajmują. Ponad pół dnia spędzam z nim na rękach, a mam te "kciuki matki", o których Wam pisałam. Jak tak dalej będzie to nie wiem co, moze mu sie w końcu postawię, ale póki co nie jestem w stanie słuchać jego płaczu. Do tego jeszcze ta zmiana czasu, dotychczas spał ładnie a teraz kręci sie w nocy i wstaje o 5, zje i nie chce spać tylko bawić się (co prawda z tatusiem, ja wtedy odsypiam, ale zupełnie mu sie poprzestawiało). Ponieważ zastanawiałam sie czy to nie brzuszek, więc nie dawałam mu nic do jedzenia oprócz mleka. Do picia daję jednak soczek, bo jestesmy na mm a nic innego nie chce pić, ani wody ani żadnej herbatki, może gdybym posłodziła, ale nie chcę tego robić. Dziś znów dałam mu marchewę ze słoiczka, pięknie jadł z łyżeczki, otwierał ładnie buźkę i byłoby super gdyby nie to że po jedzeniu ryk bo chciał jeszcze a przecież nie mogłam go przekarmić. No ale dosyć tego narzekania, jak czytam o Waszych rehabilitacjach, to wiem że nie powinnam na nic narzekać. Któraś z Was pytała o fridę, Maksio bardzo ją lubi, śmieje sie zawsze kiedy jej używamy, ale faktem jest że tylko tak do przeczyszczenia noska, bo katarku nigdy nie miał więc chyba traktuje to jak zabawę, ale na pewno ine boli. Czytałam kiedyś forum majówek i one przy katarze bardzo chwaliły "katarki" podobno używa sie ich z odkurzaczem (?) i są bardzo skuteczne, ale nie wiem czy to możliwe... Co do mojego małego Zajączka (bo tak go nazywamy od początku, imię dostał w ostatniej chwili i nie mogę sie do końca do niego przyzwyczaić :-) ) to mam nadzieję, że szybciutko sie naprawi i będzie jak wcześniej.....

Odnośnik do komentarza

Kati dzięki :) odezwe się do Olciap
My na katar też nasivin używaliśmy jak długo nie chciał przejść i super dzieciaczek się nie męczył polecam, do tego odciąganie fridą i psikanie nosefrida... też słyszałam że katarek do odciagania jest dobry my akurat kupiliśmy taki elektryczny aspirator do nosa haxe na baterie, bo od fridy byłam ja przeziębiona bo bakterie przechodzą tylko smarki były zatrzymywane przez gąbkę... katarek fajny ale nie wyobrażam sobie w nocy załączać odkurzacza aby katar odciągnąć a poza tym u nas co chwile musiałam odciągać wiec odkurzacz cały czas musiał by być pod ręką a ja już naprawdę nie mam miejsca na kolejną rzecz w pokoju u was też się robi ciasno? :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczny, w ogóle nie mam czasu na pisanie i czytanie dwóch miejsc spotkań :) Tym bardziej, że chyba moja psychika się zbuntowała id siedzenia w domu i każe mi się włóczyć do miasta. Myślałam, że dobrze mi się tu mieszka dopóki wczoraj nie pojechałam w okolice mojego starego mieszkania na małe zakupy, później do koleżanki, która podała mi obiad (a nie ja musiałam gotować, sprzątać i podawać) i posiedziałam na jednym poziomie (latanie po tych schodach mnie dobija).
I teraz nie będę siedzieć w domu, po wszystkich świętych jadę do rodziców na 2 tyg.! Mąż się buntuje, ale ja zwariuję sama na tej wsi bez znajomych!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

uff, wyrzuciłam żale :)
Mi też się wydaje, że ilość przyjmowanych płynów ma wpływ na ilość pokarmu. Położna w szpitalu mi mówiła, żeby nie pić za dużo na początku, bo nawał będzie bardziej drastyczny, mówiła to z obserwacji, więc chyba miała rację :)

A gin mi powiedział, że o ciążę po cc mogę się starać po 6 miesiącach. Ja też chcę II dziecko, ale też chcę jeszcze na rok wrócić do pracy, tyle że ja nie mogę pracować u siebie szczególnie w I trymestrze, więc to musi być zaplanowane i świadome, tym bardziej, że po 3 latach mogę nie mieć dokąd wrócić... :) Teraz się zastanawiam, czy mnie nie zdejmą z kierowniczego stanowiska po 1,5 roku zastępstwa... Ale nie mam na to obecnie wpływu, więc już się nie zamartwiam. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ja do pracy to już teraz nie mam po co wracać, szefowa ma na mnie focha:p Dlatego chcemy starać się o drugie dziecko, póki jeszcze moja umowa się nie skończyła. Choć tak naprawdę mój zasiłek macierzyński jest niewiele większy od tego, co od nowego roku dostanie każda bezrobotna matka. A nawet gdybym mogła wrócić do biura, to raczej bym już nie chciała przez warunki tam panujące i gdyby nie ciąża to na pewno do tej pory pracowałabym już gdzieś indziej...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

No hej, chyba od 6 godzin nie można było nic napisać i już zdążyłam zapomnieć co czytałam.

Tetide nawet w dużym mieście czasem nie ma się do kogo odezwać. Najczęściej na żywo rozmawiam z sąsiadami emerytami lub paniami ze sklepu, a i to nie codziennie. Koleżanki z pracy mieszkają w innych dzielnicach i nie mają za dużo wolnego czasu, gdy ich dzieci wróciły do szkoly lub przedszkola.
Też chciałabym pojechać gdzieś na 2 tygodnie. Moja mama zaczyna remont, a do tego mieszka 500 km ode mnie.
Moim zdaniem nie mogą Cię zdjąć z kierowniczego stanowiska, a przynajmniej nie mogą obniżyć Ci pensji i muszą zapewnić Ci miejsce pracy.
A to moja Julia:)

monthly_2015_10/czerwcowe-fasolki_38201.jpg

Odnośnik do komentarza

No napisalam post kilka godzin temu i widzę że go nie dodało....

Słoneczko
Myśmy też dostali clemastin. Także lekarz wie co robi. Myśmy dostali nasivin wit C i syrop plus ibufen przeciw zapalnie. Obyło się bez antybiotyku...

My też myślimy o kolejnym dziecku. Chcemy zacząć starania jak Ala skońcZy roczek;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73x9nohql5.png

Nie bylo mi dane przytulic Cie do siebie 02.04.2014 *

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...