Skocz do zawartości
Forum

migotka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Siemianowice Śląskie

Osiągnięcia migotka84

0

Reputacja

  1. Cześć kochane! Widzę, że teraz to już nikt nie ma czasu na forum... Mam jednak nadzieję, że Wy i Wasze pociechy jesteście zdrowe. My kończymy właśnie L4. Najpierw zachorowała Ola, później mąż, ja i babcia. Zatem nie było wyjścia. Dwa tygodnie w domu ale jutro wracam do pracy. U nas wesoło. Ola ciągle sprząta i gotuje. Oby tak jej zostało to za kilka lat będę mogła leniuchować a dziecko zrobi wszystko za mnie ;-) Pochwalę się Wam. Kupiliśmy już normalne duże łóżko. Stoi w pokoiku i na razie podoba się Oli jako miejsce zabaw, ale zakupiłam już prześcieradła, poduszki i zamierzam powoli przenosić smyka. Jak z karmieniem? Karmicie jeszcze? Ja nie wiem jak tego mlekołaka odstawić. Rozbraja mnie jak ok. 6 budzi się, staje w łóżeczku, woła mnie po czym zabieram ją do łóżka a ona z błogim uśmiechem mówi "mlećko, mlećko". I jak jej odmówić tej przyjemności? Ostatnio jak byłam u lekarza prosiłam o coś co mogą brać matki karmiące i lekarz był wyraźnie zniesmaczony, że karmię. Pytał co pediatra na to... Tak sobie myślę, że może rzeczywiście nie dłużej niż do 2 urodzin? Rok temu mówiłam, że do pierwszych ;-) Aaaa... i opowiem Wam o naszej pierwszej nocnej imprezie- Andrzejkach. Wyszliśmy z domu po 22... Ola nie spała. Wróciliśmy przed 3. Ola biegała w szlafroczku po domu trzymając telefon i słuchając muzyczki. Była bardzo zadowolona. Do 4 zeszło mi na jej usypianiu. Po prostu ok. 2 obudziła się, zobaczyła babcię i uznała, że to już czas na słuchanie muzyki (każdego ranka jak moja mama przychodzi Ola zabiera jej telefon i każe włączyć muzykę). No i efekt był taki, że w nocy zrobiła to samo. Za to na drugi dzień znowu byliśmy na dłuższej imprezie (od 18 do 2) i tym razem dziecko spało. A w styczniu byliśmy na dyskotece ;-) Wróciliśmy przed 3 i dzidzia spała więc ok. Dziewczyny czekam na nowości z Waszego mamusinowego życia. Pozdrawiam i ściskam Was ciepło. Papa P.S. Wyobrażacie sobie zlot forumowiczek? ;-)
  2. No i jeszcze jedno. W piątek mamy iść z mężem na nocną imprezę Andrzejkową. Boję się co to będzie jak mała zostanie z dziadkami na noc...
  3. Jasiuniu łączę się w bólu prasowania. Ja mam to samo. Mam wielki kosz na pranie do prasowania i zawsze jest z ogromną "nadstawką". I to samo mam z oknami. Zgroza... Ostatnio udało mi się umyć drzwi i bramę garażową a jak pomyślę o oknach... brrrr... nie lubię... zawsze zostawiam gdzieś jakieś mazy :-(
  4. Cześć dziewczyny! Melduję się i ja. Jak ten czas leci. Nasze pociechy niedługo skończą 18 miesięcy!!! Cieszę się, że generalnie u wszystkich w miarę dobrze się dzieje (nie licząc chorób). U nas też ok. Przede wszystkim Oleńka codziennie wzbogaca swój słownik. Uwielbia słowa ze zmiękczeniami- np. ciocia, babcia, świeci, miś, piciu, śpi. Dziś wzbogaciła swój słownik o słowo "mecz". Mówi też gol ;-) Poza tym sporo słów związanych z codziennością- lala, szynka, bułka, myje, góra, raz, pięć (jak wchodzimy na górę liczymy schody ale tylko niektóre cyfry jej się podobają). Oczywiście potrafi też powiedzieć jakie zwierzątko jaki wydaje dźwięk. Generalnie rzecz biorąc dużo mówi i wszystko rozumie. A jak nie mówi naszym językiem opowiada w swoim. Potrafi przez 5-10 minut siedzieć z książką, przewracać strony i "czytać". Sama radość. Gorzej z nocami. Nadal się karmimy choć czuję, że mam już małe pokłady mleka. Od kilku dni wieczorem grzeję mleko, daję cycusia a później butelkę i znowu cycuś. Na ogół śpi ok. 6 godz. ale zdarza się, że budzi mnie po 3. Dziś zamierzam zrobić budzik na 2 i przygrzać mleczko i dać na spaniu. Zauważyłam, że od kilku dni jak się budzi ok. 3-4 to "wisi" przy piersi przez godzinę a jak ją odkładam za chwilę znowu marudzi i biorę ją do łóżka. Uznałam, że pewnie już prawie nic nie mam więc spróbuję podać butelkę i może wtedy będzie spokojnie spała do rana. Myślę, że tym sposobem powoli się odstawimy. W dzień nie karmimy się w ogóle. Jedynie przed snem i w nocy. Poza tym wprowadziłam płatki z mlekiem na kolację i bardzo to lubi. Obiady różnie. Czasami zajada się domowym, że moja mama nie nadąża z nabieraniem a czasami jest bunt i musi być słoiczek. Poza tym jest radosna, tańczy, robi obroty. Słodziak! Takie już są te nasze czerwcowe fasolki- CUDOWNE!!! P.S. Ja powiedziałam, że zacznę myśleć o drugim jak pierwsze będzie przesypiać noce :-)
  5. Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że niebawem Wasze maluszki zaczną chętnie zostawać w żłobku / z opiekunką. Mój ząb ok. Dziękuję. Mam wypełniony lekarstwem a w poniedziałek damy plombę. Moja łobuziara ostatnio chodzi spać po 22. Koszmar... W dzień śpi ok. 2 godziny. Nie wiem co zrobić żeby wcześniej chodziła spać a bez drzemki na pewno nie da rady :-(
  6. Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że wszystkie żłobkowe maluszki się już zaaklimatyzowały. Moje dziecko wczoraj zrobiło mi prezent i spało od 21.15 do 5.10 bez pobudki! Zjadło i spało do 7.15. Cud jakiś! Dziś też na razie śpi od 20.20 a jest druga więc oby tak dalej. Tylko ja nie śpię bo ząb mnie rozbolał i zaraz mi twarz odpadnie. Dzwoniłam na pogotowie do pediatry i podobno mimo, że karmię mogę wziąć paracetamol 500. Wzięłam połówkę tej dawki-tak w razie czego ale efektu na razie brak :-( Najlepsze jest to, że mam akurat jutro urlop i zaplanowałam sobie długi spacer a tu skończy się na dentyście:-( brrr...
  7. U nas jeszcze Ola śpi z nami w sypialni. Wiem, że lepiej dziecko przenieść ale uwielbiam widzieć uśmiechnięta buźkę Oli jak rano wstaje. Zerkam tylko i już:-) poza tym jak śpi z nami to slysze jak sie wierci i wstaję żeby się nie rozbudziła a tak to pewnie dopiero płacz by mnie zbudzil. Chyba, że na próbę spalanym na kanapie w jej pokoiku żeby szybko reagować a z czasem może jakoś zacznie przesypiać noce?! Ja się nigdy nie szczepiłam i tera też nie zamierzam więc nie mam zdania na ten temat.
  8. Agusia30 mam nadzieję, że malutka szybko się przyzwyczai i ominą Was smutne rozstania. Trzymam za Was kciuki! A tak z innej beczki. Pamiętam, że część forumowiczem wstawała po kilka razy w nocy - ja też... Mam koleżankę, która urodziła w czerwcu br. I jej córeczka przesypia po 7-9 godzin!!! Ja tymczasem cieszę się jak mała prześpi 5-6. Niektórym to dobrze...
  9. Oczywiście miało być JASIUNIU I STRESÓW OPIEKUNKOWYCH ale mój telefon chce pokazać, że wie lepiej. Wrrr...
  10. Kasiuniu my planujemy wypad w Beskidy bo mamy najbliżej:-) Zobaczymy czy się zgramy z mężem z urlopem. Współczuję Wam tych stresów żłobkowych i opakunkowych:-( Babcia zajmująca się wnukiem to jak widać prawdziwy skarb .
  11. Cieszę się, że udało mi się do Was "wrócić". To rzeczywiście jest super, że forum nadal działa. Dobrze wiedzieć co dzieje się u rówieśników i wspierać się w walce z trudami macierzyństwa:-) Dołączam się do Agusi! Dzięki dziewczyny!
  12. I kwestia jedzenia. U nas śniadanie to chlebek z wędlinką lub serkiem albo kaszka (wróciła do łask po dłuższej przerwie). Obiad - na ogół słoiczek. Wiem, że nie powinna już dostawać gotowców ale ciężko mi się zmobilizować do gotowania dzień wcześniej. Jedynie w weekendy jak jestem w domu nie ma problemu. W tygodniu jak wracam z pracy zawsze Ola podjada też z naszego talerza. Przekąski - chrupki i lubisie się znudziły. Lubi mleczną kanapkę. Banan też się przejadł i teraz króluje arbuz lub młode jabłuszko. Ale wydaje mi się, że je mało owoców. Kolacja tak jak śniadanie - wędliny serki lub kaszka. Picie- najchętniej herbata z soczkiem. Muszę spróbować z wodą mineralną. Waga ok. 9.8 kg wzrost ok. 86 cm.
  13. Nasza impreza roczkowa też była udana. W kościele Ola przez całą mszę się rozglądała i czasami coś opowiadała:-) Byliśmy nad morzem i to były piękne dwa tygodnie. Ola zachwycona piaskiem i wodą. Trudno było ją zabrać z plaży. Teraz czas pokazać dziecku góry:-) Na wczasach też zaczęła sama chodzić. Ząbki mamy tylko 3. Bardzo powoli to u nas idzie. Tak poza tym uwielbiam tego uśmiechniętego tuptusia. Uśmiech dziecka najlepszy na wszelkie troski i zmęczenie pracą. Co do karmienia przed pracą i popołudniu oraz w nocy jest cycuś. W nocy wstaję nadal ok. 1, 4, 6. Ostatnio w jedną noc Ola spała 7,5 godz. Za to wczoraj i dziś od drugiej mialam to co opisywała któraś z Was... zmieniałam piersi i tak spałam z małym mleczusiem. Tak poza tym od ok. 3 miesięcy u nas tylko jedno spanie w ciągu dnia- od ok. 11 ale ok. 1.5-2 godz. Tak po krótce to chyba wszystko. Pędzę się szykować do pracy. Milego dnia
  14. Witajcie Kobietki! Jak dawno mnie tu nie było :-( ale nadrobiłam zaległe posty i zamierzam się poprawić! Przede wszystkim gratuluję wszystkich sukcesów - ząbków, chodzenia, pięknych imprez roczkowych! Kiedy ta nasze fasolki tak urosły? Co do nas- może pamiętacie, że ja w pracy od lutego więc moje maleństwo już przyzwyczaiło się, że jest z babcią. Zresztą cudowną więc nie było żadnego kłopotu z zostawianiem Oli. Ja też już jestem z tym pogodzona, że sporo mi umyka ale takie życie. Trzeba pracować...
  15. Cześć dziewczyny! Przepraszam, że się nie udzielam... Właściwie przez ostatni miesiąc kręciło się wszystko wokół pracy :-( Teraz nie jest idealnie ale powiedzmy, że w miarę wyrabiam się czasowo z pracą. Mam nadzieję, że wszystkie dzieciątka są już zdrowe! Moja Oleńka na szczęście jest zdrowa, mega pogodna, zawsze chętna do zabawy. Przebił się pierwszy ząbek i wreszcie Ola potrafi stać. Tylko żal, że teraz spędzam z nią tak mało czasu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...