Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Martyna a była siostra badana od dołu? Jeśli tak to ta wydzielina może być od tego. W przeciwnym razie zadzwoniłabym do gin.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Ja też dziś niewyspana, ale z innego powodu niż Wy. Najpierw ok. 00:30 Lila się obudziła i nie potrafiła zasnąć, po jakichś 30 min Namir wypadł z łóżka, wypił mleko i niedługo później zwymiotował. Chyba dostał lekkiego wstrząśnienia. Zabraliśmy więc dzieci do siebie do łóżka, po chwili P. się przeniósł do salonu spać, bo Lila strasznie się wierciła. Zasnęłam na dobre dopiero około 2:30:/ A po 6 Lila zbudziła mnie i Namirka, słowami "otwórzcie oczy, bo już jest jasno i zaczął się dzień":) Więc jakieś 5 h pospałam:/
Po południu idziemy do fryzjera - Lilcia będzie miała podcinaną grzywkę, Namirek pierwsze w życiu strzyżenie, a ja idę pofarbować i podciąć włoski:)
EDIT: Przypomniało mi się - chyba Ty Tetide pisałaś o tych nowych lodach carte d'or truskawkowo- bezowych - jadłam skuszona reklamą i dupy mi nie urwało:) A te Twoje ulubione carte d'or jak się nazywają? Nigdy ich nie jadłam.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witam w słoneczny dzionek :)

Ania90 może marne to pocieszenie, ale ja takie akcje z pachwinami i utratą czucia w nodze mam ostatnimi czasy codziennie. Mały tak wpycha rączkę w pachwinę, że staram się nie wychodzić na otwarte przestrzenie, aby móc się zawsze za coś chwycić w razie w. To jest takie nagłe i niespodziewane, że lepiej się asekurować :)

Wczoraj o 20.40 moja koleżanka urodziła córeczkę. Mówiła, że lepszego porodu i opieki nie mogła sobie wymarzyć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Co do cierpliwości to mi też jakiś czas temu wysiadała... Na wszystkich dookoła krzyczałam bez powodu i ciągle byłam o coś zła, nawet czasami bez powodu ale wszystko mnie denerwowało:( Z czasem jakoś przeszło ale to są po prostu nasze huśtawki nastroju:)

Jeśli chodzi o ubranka to ja w sumie takich grubszych nie mam. Mam jeden sweterek, który ewentualnie będzie dobry na wyjście ze szpitala i na pierwsze tygodnie. Jeśli będzie potrzeba to dokupię ale tak jak mówicie, zawsze są kocyki, którymi można otulić maleństwo:) Ja sobie dzisiaj usiadłam i policzyłam ciuszki które mam i tak w sumie na te 56 cm to mam niewiele, tyle aby ze szpitala ubrać i na te pierwsze dni. Nie chciałam wiele ich kupować, bo mogą się wcale nie przydać ale równie dobrze dzidzia może urodzić się mniejsza jak i większa i w ogóle ich nie wykorzystam. Ciężka sprawa z pierwszą dzidzią ale siostra też miała większość ciuszków takich na 62-68 i musiała trochę dokupić bo mała w nich pływała:)

Widzę, że przedwczoraj nacieszyłyśmy się w większości wyspanymi nocami a wczorajsza nocka wręcz przeciwnie:/ U mnie dziś też było gorzej:/ Ahh ta ciąża:D

Aneta śliczny brzuszek:)
Aniaradzia ja już też nie mogę się doczekać naszego łóżka w sypialni:) Już sobie wyobrażam jakie jest wygodne, choć na razie narożnik teeeeż wygodny ale nie ma to jak łóżko:)))
Tetide trochę się z nimi pomęczysz ale za to jaka satysfakcja jak już Cię opuszczą majsterkowicze:D Wszystko będzie dobrze:) Fajnie, że widać drogę ku końcowi:)
Natalcisia mi ostatnio coraz częściej cierpną mięśnie. Wystarczy, że za długo poleżę w jakiejś pozycji i jest takie drętwienie, że masakra ale nie przejmuję się tym, bo to raczej wszystko normalne:/ Mam obciążone wszystkie żyły w organizmie, więc to raczej normalność i trzeba jeszcze trochę wytrzymać:) Coraz bliżej końca tych "męczarni" :) Co do przekręcania w nocy to mi często cierpnie kręgosłup, że jak się położę na plecy nawet w ciągu dnia to tak zesztywnieje, że z gigantycznym bólem próbuję się podnieść. Najczęściej tak mam jak w ciągu dnia zbyt dużo się napracuję:( Zwykłe odkurzanie mieszkania nie daje mi później żyć. Fakt zanim skończę to pewnie trwa to ok 10-15 minut w dziwnie niewygodnej pozycji i później cierpię wieczorem kładąc się do łóżka:(
Anetko miłego pobytu w salonie piękności:) Pozazdrościć:) Zrelaksuj się również za mnie:) Na pewno poprawi Ci to humorek po ciężkiej nocy:)
Martynko ja również udałabym się na IP. Lepiej mieć pewność, że wszystko jest dobrze. 36 tydzień to już nie tak źle:) Dzidzia prawie gotowa na przywitanie świata:) Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze:)
Mamalina ja się cały czaję właśnie na te truskawkowo bezowe i zastanawiam się czy warto dać za nie tyle kasy, bo u mnie opakowanie w promocji za 18,99:) I jakoś sięgnęłam po algidę krówkową, bo jakoś bardziej przekonująca była:)
Kati pozazdrościć koleżance:) Oby każda z nas była taka zadowolona:D
Mooniak ombre przecież w modzie:D W salonie fryzjerskim na pewno kobietki będą wiedziały co nałożyć ale kiedyś mówili, żeby nie farbować w pierwszych miesiącach ciąży a później niby nie ma takiego zagrożenia. Ja bym się bała, bo moje włosy nigdy nie lubiły się podporządkować farbom więc w ciąży w ogóle mogłyby nie chwycić koloru:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

mamalina, ja lubię te o smaku cheescake, ale okazuje się, że teraz w ciąży bardzie smakują mi cafe latte, bo nie lubię teraz smaków czysto słodkich, ale lekko gorzkie. Polecam wypróbować obydwa :) Algida krówkowa smakowała mi przed ciążą, ale teraz jest za słodka dla mnie ':)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

A ja wam powiem dziewczyny, że na spanie nie mam co narzekać:) o 22 padam na twarz, 2 razy nocne wstawanie na siku, ale też nie mam problemu z ponownym zaśnięciem, a rano pobudka przed 7 bez budzika:)
Ja też nie kupowałam grubszych ubranek, zresztą to czerwiec, a poza tym jak będzie bardzo zimno to i tak nie wyjdziemy na spacer przynajmniej na początku, a w domu nie ma potrzeby opatulać za mocno. Z ubranek w ogóle nie mam na 56, kupowałam tylko 62, jak będą potrzebne to mąż kupi, albo mamę wyślę - będzie przeszczęśliwa:) Wyprawkę do szpitala też mam 62, jak urodzi się mniejsze to się kupi - 2 dni w szpitalu to wystarczająco długo żeby zdążyć uprać i uprasować tym bardziej w czerwcu.
Widzę, że i u was same dobre remontowo - przeprowadzkowe wieści!:) U nas też w końcu mają przyjechać w poniedziałek meble, będę mogła w końcu poprać i poprasować ubranka maluszka, a tak do terminu coraz bliżej a ja mam wewnętrzny niepokój, że nic nie gotowe...
Natalcisia mnie też bolą pachwiny głównie po lewej stronie, najbardziej dokuczają mi obrzęknięte stopy i uczucie wbijanych szpileczek w łydki.
Mooniak ja nie malowałam włosów tylko w pierwszym trymestrze, a tak to przez całą ciążę maluję L'oreal tą bez amoniaku - ale kolor wychodzi mi inny niż przed ciążą, nie wiem czy to przez hormony, czy co, ale jest bardziej żółty i szybciej się wypłukuje. No, ale zawsze lepiej wyglądam niż z tymi moimi odrostami;)

A tu przesyłam obiecane zdjęcie brzuszka:)

monthly_2015_05/czerwcowe-fasolki_29117.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Melduję się po wizycie zapoznawczo- papierologicznej w szpitalu. Jestem bardzo zadowolona. Trwało to wszystko ponad 1,5 godziny. Ale mam już wszystko z głowy. Miałam ktg, usg, badanie od dołu. Szyjka nadal dość długa. Wszystko jest w porządeczku :) Wypełniłam sporo dokumentów, ubezpieczenia, choroby w rodzinie, zgody na poszczególne badania moje i dziecka po porodzie i przed. Oddanie komórek macierzystych. Ewentualne znieczulenie jeśli w końcu się zdecyduję na miejscu. Wybór położnej. Co jem a czego nie. Czy chciałabym karmić piersią czy nie chcę. A do tego byłam z Marysią, bo nie mam nikogo kto by się nią zajął kiedy Mąż w pracy. Była niesamowicie, cudownie grzeczna :) Moja dziewczynka kochana! Bawiła się maskotką przez ponad 1,5 godziny i oglądała albumik ze zdjęciami usg. Poszłamz nią potem w nagrodę na rogalika z czekoladą. Przesyłam Wam mój dobry humor z samego rana :D

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Panie:-)
Tak rozpisałyście się od wczoraj że ledwo Was nadrobilam.
Martyna ja na miejscu siostry byłabym już na IP...
Kati A w którym tygodniu urodziła koleżanka?
Madziu powodzenia i cierpliwości u lekarza! :-)
Wszystkie dziewczyny które prezentuja od wczoraj brzuszki - każdy jeden jest przepiękny!:-) Nie ważne czy brzusio jest mały czy duży, tam sa nasze malenstwa!!! :-)
Byłam wczoraj u gastrologa, potwierdził WZJG ale dla pewności czekamy na wyniki. Dostałam już czopki i powiem Wam że przeżyłam szok w aptece. Ponieważ nie mam jeszcze wyniku z wycinków, lekarz dal mi receptę na 100 % bo nie może w tej chwili inaczej, uprzedził mnie że będą drogie ale Jak będzie wynik to będę miała już refundację. W aptece okazało się że na 100 % kosztują 188zł a na zniżkę 15zł! Masakra jakaś! Jakby mało było teraz wydatków związanych z dzidzia... ale co zrobię, muszę wykupić i tyle. Jestem taka zła, w tym naszym kraju to wszystko jest do bani! Tylko wysysaja z człowieka podatki, zusy, składki itd, a nic w zamian nie ma. Opieka medyczna do bani, Jak człowiek poważnie choruje to musi iść prywatnie bo czekając w kolejce predzej umrze. Niektóre z Was miały wątpliwą przyjemność przekonać się jak traktują choćby kobietę w ciąży korzystająca z lekarza w ramach NFZ... eh porażka, sorki ale ulżylo mi jak ponarzekalam sobie na nasze cudowne Państwo:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie farbowałam tylko w pierwszym trymestrze i musiałam chodzić w chustce. Niestety u mnie nie było to ombre tylko "urok starej pijaczki". Mam odcień włosów naturalny taki szary... i farbuję na brąz. Więc wyglądałam tragicznie. Do tego włosy jeszcze mi się przesuszały i puszyły, cera blada od ciągłych wymiotów. Śmiałam się, ze gdybym zasłabła na ulicy to zabraliby mnie na izbę wytrzeźwień w pierwszej kolejności :)

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

No i u mnie noc ciężka, najpierw ja się kręciłam i nie mogłam sobie miejsca znaleźć a przed 5 córcia mnie obudziła z płaczem że ją ucho boli i tak do 7-mej, dopiero po 2 dawce kropli i apapie zasnęła - ja już nie.

Ja włosy farbowałam od początku i do teraz :))

Kati - fajnie poczytać że mają dziewczyny łatwe porody, ja też się na taki nastawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

A Liiika się odzywała?
Jeśli, któraś z Was miałaby chwilkę, to poproszę o małe streszczenie, co się ostatnio wydarzyło, bo nie ma szans, żebym nadrobiła dwutygodniowe zaległości we wpisach :P

Mam tez pytanie: czy czułyście, jak wasze dzieciaczki robiły fikołka- w sensie obracały się główką do dołu. Bo w środę robili mi usg i Malutka była ułożona miednicowo, a dzisiaj podczas badania ginekologicznego ordynator powiedział mi, że jest ułożona główkowo. Mi się wydaje, że ona nie zmieniła ułożenia i zastanawiam się, czy przypadkiem nie wziął tyłeczka Malutkiej za główkę :P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Anuszka87 ja kupowałam pampers biały 1 na bdsklep.pl była promocja i płaciłam coś koło 60 groszy za sztukę, myślę, że te co patrzyłaś na allegro to są drogie. Koleżanka mowiła mi, że promocja pampers zielonego jest wtedy gdy cena za sztukę wychodzi między 30-50 gr. Ja nie tak dawno kupowałam w rossmanie te zielone 2 to z kartą rossnę płaciłam 36 gr/szt. Ogólnie to kupiłam tą jedną paczkę 1, a tak to 2 bo rozmiary się pokrywają.chusteczki nawilżane jak są w promocji to wychodzą jakieś 7 gr/szt:-) i ja tego się trzymałam i tak kupowałam:-) na bdsklep kupowałam jeszcze chusteczki po 2.99 zł za op z cleanic

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Koleżanka rodziła w 39 tygodniu :) poród miała bajkowy i co najważniejsze- mówiła, że nie bolało, tylko to było takie rozciąganie. A główka maleństwa miała 43 cm!!! I nie było nacinania krocza, także spisała się rewelacyjnie :D

Czerwcowy Bąblu super wieści :)

A ja mam humorek bardzo dobry bo łóżeczko przyszło i sama je złożyłam :D będzie miał mąż niespodziankę jak to zobaczy :D :D wybrałam takie bez szuflady, bo mam komodę dla maleństwa i łatwo było mi dzięki temu zmontować :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj bardzo mocno spałam. Wstałam tylko raz o drugiej (siusiu i woda). Ok 7 moje maleństwo mnie budzi, więc badam sobie cukier i łykam tabletki i kładę się spać. Wstałam po ósmej i po dziewiątej znowu zasnęłam aż do 11-tej. Mała dzisiaj strasznie ruchliwa. Biega lub się przeciąga nawet, gdy chodzę, a wczesniej ją to usypiało.

Czerwcowy bąblu to super, że jesteście w domu:)

Ja również włosy farbuję przez całą ciążę u fryzjera.

Co do wyjścia ze szpitala - jakaś bluza może się przydać. Jestem spokojna, bo dostałam:)

Zastanawiam się nad kupnem fotelika samochodowego, bo na razie nie mamy samochodu. Sprawdzę w firmie taksówkarskiej czy można u nich zamówić takie z fotelikiem, bo komunikacją miejską na początek na pewno nie będę jeździć.
Znalazłam w końcu szpital, w którym anestezjolog jest osobno dla kobiet rodzących naturalnie przez całą dobę. Koleżanki z pracy polecają, więc zrezygnuję z rodzenia w wannie na rzecz znieczulenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...