Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny byłam wczoraj w Biedronce z nastawieniem, że kupię małą paczkę pieluch do szpitala dla malutkiego, ale przed półką dopadł mnie dylemat. Nie wiedziałam, że Dada ma dwa rodzaje pieluch: Premium i Premium Extra Soft. Cena była ta sama po 14,99 zł za newborny za 28 sztuk. Czym one się różnią?
Powszechnie wiadomo, że Dada i Pampers to ten sam producent. Znaczy to tyle że Dada Extra Soft to odpowiednik Pampers Premium Care?

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

Adaszelki też się nad tym zastanawiam. Co prawda moja mama miała dużo pokarmu, ale z racji tego, że byłam wcześniakiem, nie dała rady mnie karmić piersią. Byłam za malutka (ważyłam niecałe 2kg). Martwi mnie jednak to, że moje piersi nie zmieniły rozmiaru. Na początku ciąży były pełniejsze niż zazwyczaj, a teraz wszystko powróciło do stanu wcześniejszego :/ Baaaaaardzo chciałabym karmić moją Malutką piersią, ale boję się, że nie będę miała czym :(

Cichasia dobre pytanie. Sama zastanawiam się ile pieluch 1 powinnam zakupić. Na razie mam 1 opakowanie białych Pampersów.
Naprawdę Pamapers i Dada to ten sam producent? Nie wiedziałam o tym! Dobrze wiedzieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Adaszelki i czerwcowy bąbel -dziewczyny nie martwcie się, mi w pierwszej ciąży piersi prawie wcale nie urosły a po porodzie to tylko napełniły się mlekiem ale większe wcale nie były a Córcię karmiłam przez pół roku tylko piersią a karmienie całkowicie zakończyłyśmy jak miała prawie 2,5 roczku :) więc jeśli tylko Maluszki będą umiały ładnie się przyssać to mleczka powinno zawsze być pod dostatkiem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvkrhmmntc56fu.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry drogie Panie! :-)
Byłam wczoraj u lekarza i Tak jak przypuszczalam Nie jest za dobrze, aczkolwiek myslalam że będzie gorzej. Szew trzyma, szyja jest takiej samej długości jak w poniedziałek ale jest bardziej miękka. Mój gin powiedział że chce mnie zobaczyć w niedzielę w szpitalu bo ma dyżur bo trzeba zobaczyć czy to się pogłębiA. Powiedział że jak dalej tak będzie to niestety trzeba liczyć się z tym że znowu do szpitala pójdę. Między wierszami zrozumiałam też że prawdopodobnie urodze wcześniej, zresztą mam takie przeczucie od jakiegoś czasu. Zaczynam się bać...

Aniaradzia z Tymi facetmi to chyba tak jest, na wszystko mają czas i zupełnie nie spiesza się z niczym. Podziwiam Cie za determinacje ale uważaj na siebie abyś się Nie przepracowala!

Beneq Nie fajnie że hubi word zawiódł Cie:-( ja widocznie miałam szczęście bo też robiłam u niego zakupy i wszystko przyszło jak należy. Ale tak jak piszesz złóż reklamacje i niech wymienia co trzeba.

Cichaasia Nie wiem jak to jest z Pieluszkami ale sama chętnie się dowiem:-) nawet nie wiedziałam że dada to ten producent co pampers.

Adaszelki wydaje mi się że to Nie jest reguła. Ja znam przypadki że matki koleżanek karmiły je piersią a one same pokarmu nie miały. Więc nie sądzę żeby działo to tylko w jedną stronę:-)

Dziewczyny Wy macie tyle siły na wszystko, przeprowadzacie się, robicie remonty, szorujecie mieszkanie, sadzicie kwiatki... a ja wczoraj wracając od lekarza przeszlam się po dwóch sklepach i na prawdę nie miałam siły!!! Nie wiem czy jest to spowodowane tym że leże już długo i nic nie mogę robić, ale jak Ja dam sobie radę przy maluszku??? :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Tak nam w szkole rodzenia powiedzieli, że to ten sam producent. Jak wiele zresztą innych produktów w Biedronce :)
Do szpitala myślę, że mała paczka (New Born 1) wystarczy, ale są dwa rodzaje zarówno Pampersów jak i Dady. I nie wiem, co wybrać...
Jeśli chodzi o Pampers 2 to znalazłam w Piotrze i Pawle opakowanie 66 sztuk za 29,90 zł New Baby zielone i cenowo wychodzi taniej niż w większych paczkach. Taka paczka 66 pieluch wystarczyć powinna na jakiś tydzień chyba. Jak się sprawdzi można kupić kolejne a jak nie to spróbować inne. Za dużo chyba nie ma co kupować, bo jak się okaże że uczulają to co z resztą zrobić?

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie w ten ponury dzien!
Adaszelki i czerwcowy bablu nie martwcie sie mam przyjaciolke ktorej piersi wcale nie urosly, nawet nie uzyla jednej wkladki laktacyjnej a synka karmi juz ponad dwa lata;)

Moja mama nie miala pokarmu (przynajmniej tak jej wmowiono) a ja Danusie tez karmie ponad dwa latka. Kiedys wiedza o laktacji byla marna, dzis jest troche lepiej ale tylko troche.
Ada moze potwierdzic ze na studiach medycznych nie ma praktycznie zajec z laktacji. Prawie nie uczy sie tez zasad leczenia kobiet karmiacych i w ciazy. Ten lekarz bedzie cos wiedzial, jesli mial jakis przypadek i jest otwarty na nauke;) ja np mojego mlodego interniste zaopatrzylam w laktacyjny leksykon lekow, ktory znalazlam w internecie. Byl zachwycony! Poza tym podobno zrobil kopie i rozdawal wszystkim lekarzom z przychodni. Powiedziala mi o tym pediatra Danusi;)
Wracajac do tematu jest wiele sposobow, dzieki ktorym mozecie zawalczyc o laktacje. Jesli chcecie to poczytajcie sobie polityke karmienia piersia, lub ksiazke malwiny okrzesik chyba pt piersia spoko, ale nie jestem pewna tytulu.

Odnośnik do komentarza

Emiliusiu, nie martw sie po porodzie dostaniesz takiego hormonalnego i energetycznego kopa, ze kilka nocy nie bedziesz potrzebowala zupelnie snu:) ja wlasnie na to licze, bo teraz to kompletna klapa. Niby ide i cos robie ale wracam tak wypluta psychicznie i fizycznieqf ze nocy mi nie starcza na regeneracje.

Ciekawa hestem co moja endo powie na moje nogi. Pewnie mnie wysle na patologie z podejrzeniem gestozy... Tylko wtedy to juz maz wogole nas nie przeprowadzi. Chyba ze moja mama z tata przyjada i beda go motywowac i zajmowac sie Danusia...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Ale ja Wam zazdroszczę tej ruchliwości.Ja niestety przyszłam do szpitala tylko na zastrzyki sterydowe dla małego a wczoraj takie mnie skurcze złapały że myslalam ze rodzę. Na szczęście podali mi leki i odpukac na razie jest dobrze. Biorę kroplówki z magnezem i muszę tu zostać do poniedziałku. No cóż, muszę jakoś to przeżyć.
Emiilusia no co z toba? To przez te nerwy pewnie jest gorzej. Ja tak mam zawsze jak się denerwuje to potem jest źle. A powiem ci że ja też mało siły mam. To przez to leżenie, człowiek z sił opada i zrobienie czegoś to wielki wysiłek. Ja po sklepach to nie wiem kiedy chodziłam ostatnio, dla mnie to już maraton ogarnąć młodego do szkoły, o jedzeniu i praniu dla dwóch chłopa nie wspomnę, takze rundki po sklepach odpuszczam.

A co do facetów to rzadko który domysli się że w domu samo się nie zrobi. Mój troche pomaga ale jak mu palcem pokażę co trzeba zrobić i powtórzę z dziesięć razy. Sam kotów ganiajacych się po podłodze też nie zobaczy. Niestety trafił mi się egzemplarz nie gotujacy wiec z tym też mam pod górkę.
No to ja też ponarzekalam.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u mnie brzydka pogoda, ale ja wtedy lepiej funkcjonuje, wczoraj to całe miasto obeszlam i o dziwo dobrze się czułam.
Przeprowadzki i remonty współczuję dziewczyny. Moj mąż już tydzień czasu robi pokój i nie może skończyć bo cały czas farba ze ścian odpada :( i nic na to poradzić nie może, aż mi go szkoda :(

Aniaradzia dzięki Twojej pomocy dotyczacej uciskania piersi, sprobowalam i faktycznie jest tak jak mowilas. Ugniatalam przez kilka dni i wreszcie nie bolą.

Odnośnik do komentarza

Co do gotowania to z kolei mój wystarczy go wpuścić do kuchni. Jeśli chodzi o pieczenie mięsa na obiad to można na palcach jednej ręki policzyć ile razy w tym roku to robiłam. Jeśli natomiast chodzi o inne rzeczy to też jak mu nie powiem to nie zrobi.
Wykombinowałam baldachim a właściwie moskitierę ze stelażem za mniej niż miałabym kupić bez zestawu pościeli a więc tylko teraz karuzela i tu dylemat jaka?

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Emiliusia, ja wcale nie mam dużo siły, problem w tym, że ja zawsze miałam więcej pomysłów niż siły i czasu na ich realizację, a teraz kiedy i dom i dziecko w drodze to pomysłów jeszcze więcej i jeszcze mniej siły :) Po 2 h jakiś intensywnych zajęć muszę odespać co najmniej 1 h :)
Ty nawet nie myśl o chodzeniu po sklepach, skoro masz szef i coś jeszcze się dzieje, po porodzie jeszcze się nalatasz :)

Tak, Aniu masz rację. Problem ze studiami medycznymi jest taki, że uczy się tam o człowieku jak o komputerze. Nie ma żadnych zajęć uczących pracy z pacjentem (może teraz coś zaczynają - akcje o psychologii chorób itp). Ten lekarz jest ludzki i pomocny, który ma wrodzoną empatię, a system i takiego potrafi zniechęcić. Ze mną tak właśnie było. Który lekarz coś więcej się uczy, żeby pomóc pacjentowi? Ja nawet do moich znajomych ze studiów nie chodzę, bo nic więcej mi nie powiedzą niż inni :( to smutne. Ja osobiście najwięcej o ciąży i karmieniu dowiaduję się tutaj od Was i od położnej :)

A mąż rano mnie tak wkurzył, że chyba muszę z nim poważnie porozmawiać o tym jego roztrzepaniu. Poroznosił mi tyle błota z butów po pokoju rano, że się przeraziłam jak wstałam. Nawet nie zauważył, poszedł sobie!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny. Niestety nie chodzę do SR, więc czuję się mało przygotowana, nie wspominając już o tym, że właśnie obawiam się, że oprócz tego, że nie będę wiedziała jak to i tak nie będzie czym karmić....mam nadzieję, że wszystko będzie po mojej myśli.

Aniu właśnie zaopatrzyłam się w ten poradnik "piersią spoko". Znalazłam ją na poniższej stronie w promocyjnej cenie 4,50zł!!

http://www.dobreksiazki.pl/b140990-piersia-spoko-poradnik-mamy-karmiacej.htm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73c8c0dfkw.png

Odnośnik do komentarza

Emiilusia wszystko będzie dobrze. Nawet jeśli trafisz do szpitala to będą mieli Was na oku, więc głowa do góry:) U mnie z tymi siłami też czasami kiepsko. Zależy od dnia:) Wczoraj trochę posprzątałam, odkurzyłam i na więcej nie miałam siły, cały dzień siedzę przy moich filcach i czas strasznie szybko ucieka więc mnie to cieszy ale faktycznie mam jeszcze tyle do zrobienia ale chęci brak, bo siły może i by się znalazły:)
Adaszelki ja też się cały czas zastanawiam jak to będzie u mnie, ale nie ma na to reguły z tego co wiem a najgorsze jest sobie to wkręcić, to psychika zrobi swoje i z karmienia będą nici. Moja koleżanka przed porodem się tak negatywnie nakręciła, potem stres że faktycznie małej nie potrafi przystawić i uwierz mi nie miała w ogóle pokarmu... Podejrzewam, że ta podświadomość ma też ogromne znaczenie:( Moje piersi też wielce nie urosły choć nigdy nie były duże to jakąś tam różnice widzę ale nie ma reguły czy duże piersi czy małe:) W tych mniejszych może być więcej pokarmu niż w tych dużych i tego się trzymam, bo nie wyobrażam sobie gdybym nie mogła karmić mojej malutkiej iskierki:) Co do SR to jak chodzę ale szczerze mówiąc nie dowiedziałam się tam niczego konkretnego:/ Kąpiel maluszka mnie ominęła a na tym mi najbardziej zależało ale jest wiele filmików na youtubie więc sobie pooglądaj. Naprawdę są w stanie fajnie przygotować chociaż teoretycznie, więc się tym zupełnie nie przejmuj tylko poszperaj:)
Chichaasia dobrze, że o tym piszesz, bo nie miałam o tym pojęcia. Ale faktycznie wiele produktów jest oryginalnych pod inną tańszą nazwą w biedronce:) Np lisner pod nazwą marinero czy jakoś tak:) Ta sama jakoś za mniejsze pieniądze:) Więc z pieluszkami może być tak samo a faktycznie dada ma bardzo dobre opinie:)
Aniaradzia pamiętaj, że zdrówko teraz najważniejsze:) A pomocnych rąk Ci nie brakuje, więc nie ma co się denerwować:)

Co do facetów, to mój do kuchni się garnie jak musi, bo na szczęście potrafi sam o siebie zadbać jak trzeba ale remont cały czas odwlekany, bo czasu brak a mi sił coraz więcej ubywa:/ Ale nie zmuszę go przecież, bo to jeszcze gorzej by wyszło:) Sam musi wyczuć odpowiedni dla niego moment hihi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

aniaradzia rozumiem Cię. Ja też miałam przeprowadzkę pod koniec pierwszej ciąży. Mój mąż miał na wszystko czas. Było kilka dni do porodu a on wiercił dopiero otwory na karnisze :/ A ja biedna nawet sobie nie mogłam rozłozyć łóżeczka bo wszędzie jeszcze kurz i bałagan. Dla niego do porodu miało być już czysto a nie myslał ile jeszcze trzeba przygotować rzeczy dla dziecka, pocieszyć się tym byciem przygotowanym, uspokoić... faceci tego chyba nigdy niestety nie zrozumieją. Gdybym nie przenosiła to tuliłabym dziecko co prawda w czystym i przygotowanym domu ale wśród kartonów z rzeczami i żółwii, które biegały po podłodze bo jeszcze akwarium nie podłączone...ehh...
Dziewczyny nie przejmujcie się rozmiarem piersi. To nawet dobrze, że zbyt dużo nie urosły bo nie macie rozstępów i nie obwisną wam po karmieniu. Mleko zależy od gruczołu a nie tego ile na nim tkanki tłuszczowej :) Małe piersi produkują mleko równie ekektywnie. Ale wasz strach, niechęć i brak wiary w sukces może zaburzyć laktację. Przystawiajcie dzieci normalnie i nawet jak z początku nie będzie mleczka lub będzie mało to ssanie dziecka ruszy proces i bedzie sukces :) Wątpię, że natura da nam urodzić a nie da nakarmić :) Ja po pierwszym porodzie dałam sobie wmówić, że nic z tego nie będzie i po dwóch miesiącach psychicznie wysiadłam i odstawiłam. Teraz się nie dam.

http://www.suwaczek.pl/cache/17b721e0e2.png
url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/480727b525.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Cichaasia ja też jestem bardzo zadowolona z szybkiem dostawy u tego sprzedawcy. Kolory są mega żywe a nie jakieś wyblaknięte ( bo na pierwszy rzut oka na zdjęciach tak wyglądają). Też czekam właśnie na kolejną paczkę, która powinna dzisiaj przyjść i działam dalej:) Dziś już dokończyłam 2 zawieszki na szczebelki bo na tyle mi wystarczyło "sprzętu" a jak dotrą to działam dalej:) Strasznie wciąga ta "zabawa":)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia, słoniki są rewelacyjne. wrzuć proszę link do szablonu do nich. Kurcze jak skończę ogarniać temat prania i prasowania ciuszków (myślicie, że w tydzień się wyrobię?), to zabieram się za filce!!!

Aniaradzia, a może twój mąż nie zdaje sobie sprawy, że ty już nie wyrabiasz z tym wszystkim? Faceci to takie mało domyślne bestie czasami :P Może powinnaś nim "potrząsnąć" i uświadomić, że jesteś już w 8 miesiącu ciąży i nie masz tyle sił i energii co dawniej i sama nie dasz sobie rady ze wszystkim.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;-) Ja również zaczynam odczuwać coraz mniejsza ilość sił. Muszę więcej odpoczywać i mądrze planować wysiłki. Teraz odpoczywam przed gotowaniem obiadu i pieczeniem ciasta.
Chodzę jak jakieś sumo... Czuje się ociezala, słaba i jak słoń! Ale to już 30 tydzień... A na wagę boję się wejść więc we wtorek na wizycie u lekarza będę miała chyba zawał jak zobaczę ile waże.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na wypelnienie polecam tetrowke tej gorszej jakosci. Bo wata przy praniu roznie reaguje. Ja czapeczki wypelniam wlasnie gorsza tetrowka. Odcinam strzepki i nimi wypycham;)

Czerwcowy bablu niestety moj maz jest az za dobrze swiadomy, tylko go to przeroslo... I probuje mnie wziac na przetrzymanie. Wszystko mi sie teraz nawarstwilo egzamin zawodowy, wesele jego brata, moja ciaza i przeprowadzka.

Teraz w weekend przyjada do rodzicow moi kuzyni, moze sie uda zorganizowac ekipe przeprowadzkowa i zrobimy to raz dwa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...