Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Sabrinka, mi tak brzuch pulsuje :) To chyba nic złego, bo dzisiaj tak miałam podczas ktg i wynik wyszedł prawidłowy.

Ja, jeśli można to zaznaczyć w planie porodu, nie wyrażę zgody na zastosowanie próżnociągu, a tym bardziej kleszczy. Brrr.... znam przypadek, że dzieciątko ma sparaliżowaną rączkę, bo wyciągali je kleszczami. Oczywiście źle oszacowali wagę dziecka- ważyło ponad 4kg i zamiast zrobić cesarkę, to matka rodziła naturalnie :/

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkie trzy zabiegi wspomagania porodu w sytuacji zagrożenia życia dziecka lub matki są u nas w kraju nadal dozwolone. Nie wiem czy możemy decydować o tym czy zostanie w razie problemu zastosowane. Kiedy np. widać już główkę dziecka, to jest już za późno na cc.
Właśnie z powodu powikłań okołoporodowych koleżanki w pracy namawiały mnie, żeby sobie "załatwiła" cc. Nie mam takich możliwości, a do tego mimo wszystko wolałabym urodzić siłami natury.

Odnośnik do komentarza

Wróciłam do domu po polowaniach na dekory do łazienek i jedne udało mi się kupić, a drugie zamówiłam :) Większość rzeczy do domu jest niestety na zamówienie, więc prace przystopowały. Ciekawe to jest, półki w magazynach się uginają od towarów, konkurencja nieziemska, a nic nie można od ręki dostać :) Albo to ja wybieram jakieś cuda :)

Mój Mały też jest generalnie ruchliwy, ale jak ja mam spokojniejszy dzień, a przed chwilą coś tam wykonał w brzuchu i nie czułam jego ruchu, ale czułam wypięcie dość bolesne - to chyba też mogę zaliczyć do ruchów?

Surikatka, ale numer z tym oddaniem krwi w 2-gim miesiącu, jak się wtedy czułaś? Bo ja po oddaniu krwi w normalnym stanie jestem wykończona, a w ciąży chyba bym padła!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ja w nocy też mam ogromne trudności z pionizacją ciała, idę do toalety pozginana i podtrzymuję brzuch :)

A co do oddania krwi pępowinowej na cele charytatywne, to nie słyszałam o tym w Polsce. Teraz też się zastanawiam czy jest, bo jeśli tak na 100% oddam. Tak jak Galaretę Whartona oddałabym, bo na bankowanie dla siebie to raczej nie stać mnie, a też nie mamy w rodzinie chorób dziedzicznych, które by zwiększały taką potrzebę

benqu, wiem, że pytasz Ani, ale jeśli mogę to doradzę :) użyj tyle produktów ile chcesz do zrobienia masełka, a resztę szczelnie zamknij w lodówce.

Sabrinka, pytasz o wyciskanie dziecka podczas porodu, ja się absolutnie na to nie zgadzam, pytałam też w szpitalu, w którym zamierzam rodzić czy to robią - zapewnili mnie, że nie, ale uczuliłam męża, że gdyby coś takiego zaobserwował, to ma reagować i nie pozwolić na to. Mojej koleżance prawie dziecko wykończyli tym, dzięki bogu nie dało rady wcisnąć dziecka do kanału rodnego, bo krucho by z nim było. Chyba, że tak jak pisze Agusia30, jest to ruch pod koniec porodu, aby pomóc w ostatnim etapie.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Tetide jak ja znam ten ból z zakupami do domu... Spodobały mi się w jednym z salonów płytki. Napisane "nowość" i brak ceny. Pytam sprzedawcę i dowiaduje się, że u nich ich nie kupię bo nie mogą ich sprzedawać bo będą w sprzedaży tylko w marketach budowlanych. No to jadę... Castorama, Obi, Leroy. Nikt nie słyszał o takich płytkach. Piszę do producenta i dowiaduję się, że absolutnie nie są i nie będą dostępne w marketach. No to pytam gdzie mam je kupić... Znalazłam z sklepie internetowym. Kupiłam, nie mieli na miejscu. Ściągali od producenta co trwało 2 tyg. Teraz zabrakło mi listew szklanych bo zmieniłam nieco koncepcję i znowu muszę tyle czekać bo znów ta sama droga. Sklep internetowy musi ściągnąć od producenta a potem może mnie sprzedać. Dramat! Po prostu dramat. A na miskę Wc czekam już trzeci tydzień. Wszystko jest a później się okazuje, że od ręki nie ma nic.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny też mam te same budowlane problemy. Z tym że u mnie dopiero się zacznie. Wylewki w maju robić mają w domku a potem w sierpniu już lecim z koksem płytki, panele i cała reszta. Większość rzeczy musimy wybrać teraz bo potem przecież z malutkim dzieckiem od razu nie wyruszę na zakupy budowlane. Wydzwoniłam chyba ostatnio z 10 majstrów od robienia schodów, ceny są kosmiczne rewelacji nie ma. Jeden zaproponował spoko cenę, i zrobi tak jak chcemy więc go weźmiemy. Wczoraj był mierzyć mniej więcej pomieszczenie na meble kuchenne w zabudowie. Katalogów miałam tysiąc i weźcie teraz wybierzcie kolor i materiał z tego? ale gość był na tyle ogarnięty w temacie że doradził naprawdę w porządku no i wstępnie chcemy białe meble z srebrnymi dodatkami i ciemnym blatem. Zupełnie inna koncepcja niż kiedyś planowaliśmy czerwono-czarne :D Także cyrk hehe wyborów tyle że ciężko mi to wszytsko ogarnąć czasem. Pocieszające jest jednak to że może na zimę lub późną jesienią uda nam się wprowadzić o ile elektrownia się wyrobi z nową linią i podłączą nam prąd. A na to niestety mają czas aż do lutego 2016 więc może być ciężko. Pożyjemy zobaczymy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam tez będę miała przy porodzie męża przy sobie więc się nie obawiam, zresztą jakby mi powiedzieli o kleszczach albo próżnociągu to podejrzewam żebym dostała takiego speeda że bym ich tam chyba pozabijała. Też kategorycznie mówię nie, bardzo łatwo przy tym zrobić z dziecka nawet roślinkę, zresztą mam taki przypadek wśród znajomych, więc chyba by mnie musieli ogłuszyć.
Co do naciskania brzucha to niestety też znam przypadek gdzie położna się położyła na brzuchu rodzącej, dziecko nie żyje a kobieta była tak popękana że włącznie z odbytem i pochwą i nie może już mieć dzieci, dramat.
Wiem że to decyzja każdej z nas ale ja na takie zabiegi nie wyrażam zgody.

A teraz z innej beczki, Kate94 ciesze się że wszystko oki, ja idę we wtorek do swojej, nie wiem co prawda czy zrobi USG ale mam nadzieję że poziom mych wód się podniósł, bo ja miałam tylko 8.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09p07w7qeniegr.png

Odnośnik do komentarza

A słuchajcie doświadczone mamy jakie pampersy kupujecie na sam początek dla maluchów? Chodzi mi o rozmiar bo ja dziś zakupiłam w biedronce Dade 2 (156szt) bo jest w promocji i to jest na 3-6kg. To były najmniejsze dostępne w tym momencie ale są też mniejsze 2-5kg. Więc się zastanawiam czy nie będą za duże te co kupiłam. Wiem, że czy tak czy tak większe się przydadzą, ale do mnie do szpitala trzeba zabrać swoje więc chce już mieć odpowiednie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkfj2r8gfdn.png

Odnośnik do komentarza

Witam, Katee to spora już dzidzia; )
Aniu popieram dziewczyny daj sobie odpocząć.
Ja z pampersow kupuję tę Premium Care rozm 1 i kupię z rossmanna jedna paczkę jak mówicie ze dobre; ) Lidla mam niedaleko to też się skuszę.
Też słyszałam o tym ze nie wolno naciskać brzucha przy porodzie. Slyszalam ze już się tego nie stosuje w ogóle.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei6ibpnmb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...