Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro zaczynam 33 tydzień :) Ale zaczynam być trochę przerażona. Ja wciąż nie mam wszystkiego, a co gorsza robi mi się bałagan, bo zaczynamy przeprowadzkę.

Dziewczyny chciałam Was zapytać o KTG, czy Wy robicie za darmo czy płacicie? Ja chodzę prywatnie do lekarza i tam płacę oczywiście, ale nie jestem pewna czy mogę robić gdzieś w ramach NFZ (z tego co się orientuję to nie). Lekarz zalecił mi już cotygodniowe badanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Kamyczku, skoro bolą Cię nogi, to pewnie puchną. Też przez jakiś czas tak miałam. Musiałam wstawać w nocy, bo trudno było wytrzymać z bólu. W ciągu dnia więcej unoś nogi do góry. W sumie gdzieś czytałam, żeby w nocy też tak robić, ale spanie na boku i unoszenie jednocześnie - jakoś tego nie widzę. Jeśli możesz ogranicz sól, jedz więcej pietruszki i może tak jak dziewczyny pij herbatkę z pokrzywy.

Odnośnik do komentarza

Tetide, ktg robia w ambulatorium ginekologii kazdego szpitala. Ja po prostu szlam do kliniki stawalam w kolejce do okienka i dawalam karte ciazy. Za pierwszy razem zalozyli mi karte i potem juz przychodzilam jak lekara z tego ambulatorium zaordynowala. Nic nie placilam. Teraz na razie nie mam czasu na wycieczki i czekanie w kolejce. Moze zaczne w maju jak juz bedzie po przeprowadzce.
Jutro ruszam z wieksza iloscia rzeczy. Tato mi pomoze popakowac a maz pomoze wniesie jak bedzie nial chwile przerwy w zajeciach... A ja potem bedeukladac w szafach i szafkach... Az sie boje tej ilosci i ogromu rzeczy do przewiezienia i zorganizowania domu na nowo...

Anuszko, ja na poczatek kupilam dwie male paczki dwoch todzajow pieluch, bo nie wiadomo, czy maluch dobrze na nie zareaguje... Choc Danusia ladnie je tolerowala.

Odnośnik do komentarza

Agusia30 z tego co ostatnio gdzieś przeczytałam to cukrzyca ciążowa nie jest przeciwwskazaniem do rodzenia naturalnego.
Ja mam aspiratorek i gruszkę i zobaczymy co będzie lepsze.
ja mam raz w tygodniu badane tętno maluszka u położnej (w ramach NFZ) porostu byłam się zgłosić i nie miałam skierowania - nie było kłopotu. Pokazałam tylko kartę ciąży

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź, ale Aniu czy Ty nie miałaś robionego ktg w ramach NFZ ze względu na swój stan zdrowia? Mi gin powiedział, że w szpitalu robią bezpłatnie tylko wtedy jak jest wskazanie, np.: cukrzyca, jak u Ciebie czerwcowy bąblu. Jutro mam SR to się jeszcze dopytam, przecież nie stać mnie, żeby płacić co tydzień 40 zł za ktg...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

justi dziękuję. Bardzo mi miło:) A żeby sobie pomóc przy porodzie to można ćwiczyć mięśnie kegla (ale to pewnie wiesz:)), masować krocze, bujać się na piłce na końcówce, na rycynę, w celu przyspieszenia rozpoczęcia porodu, bym się nie odważyła, ale nasze babki, a może i nawet matki były "odważne" w tej kwestii.

Enilusia bal biedronek będzie chyba jednak niespodzianką:) A co do wyczesywania włosków to powiem Ci, że nie pamiętam, czy od samiutkiego początku to robiłam. Ale teraz myślę, że po 2 tż zastosuję tą metodę:)

Tetide co do ktg to nie pomogę, bo do tej pory tylko przy 1 porodzie miałam i tyle. Nie chodziłam wcześniej.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

tetide przypomniało mi się, że dziewczyny na kwietniówkach pisały, że za ktg płacą 10 zł. Naprawdę u Ciebie aż 40 zł? Może podpytaj tam dziewczyn, albo na majówkach jakieś już chodzą na ktg i mają doświadczenie:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) Witam się w ten słoneczny poranek:) Ja już dzisiaj po śniadanku i niebawem się szykuję na małe zakupy dla mojej córuni:) Mam nadzieję, że będę w stanie dojść do sklepu, bo wczoraj było kiepsko jak przeszłam kawałek. Strasznie spinał mi się brzuch i tak dziwnie ciągnął w dół, bóle kręgosłupa i rwanie w udach... Trochę to dziwne ale do wieczora było ciężko:( Mam nadzieję, że dziś będzie ok choć mała od rana też jakaś napięta:/ Ale mam zamiar dokupić dziś trochę ciuszków i już nie mogę się doczekać aż wyjdę z domu:)
Miłego dzionka i do usłyszenia później:)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Madziunia2407 ja wczoraj jak poszlam do sklepu to ledwo co doszlam do domu. Po drodze spotkalam koleżankę a ta az sie wystraszyla, , mowila ze źle wygladalam więc wzięła moje zakupy i przeprowadziła mnie do domu. A dzisiaj tak mnie stopy bolą i kręgosłup :(( a jutro od rana mam gości, mowilam ze nie jestem w stanie upiec nawet torta ale pol rodziny sie zwali :(( no cóż więc czeka mnie ciężki dzień.

Odnośnik do komentarza

Przy szpitalu jest na pewno poradnia ginekologiczna i poloznicza. Tak przynajmniej jest u mnie. Ja chodzilam i na patologie ciazy i do tej poradni.
Wystarczy ze przyjdziesz i pokazesz karte ciazy i powiesz ze slabo czujesz ruchy to do 15 zrobia Ci ktg i odesla do domu;) przynajmniej tak robily dziewczyny bez komplikacji;) na kolejne przychodzily i mowily ze mialy dzis sie stawic na ktg i nie bylo problemu;) sle to bylo 2 lata temu. Moze teraz pieniadze poszly z ciezarnych na zielona karte onkologiczna??? Wszystkiego mozna sie dpodxiewac po arlukowiczu;)

Odnośnik do komentarza

A w domu mam sajgon wszedzie pudla. Tatko pakuje szklo i porcelane, ja staram sie ksiazki. Ale dzisiaj strasznie slaba jestem.
Na szczescie tato zostaje do jutra wiec jakos damy rade;)
Trzeba jak najwiecej popakowac, przewiezc i potem rozpakowac. Chyba bede to tak na raty robic... Bo jakbym miala wszystko na raz przewoezc to nie mialabym sie gdzie obrocic;)

Odnośnik do komentarza

Wszystkie dziś bez mocy życiowej? Ja rano mało zawału nie dostalam. Obudziłam się,przekrecilam na plecy, podnosze posciel żeby brzusio poogladac a on płaski ! Dotykam a on miękki. Matko kochana nie wiem jak synek się ułożył ale chyba dookola kręgosłupa sie owinal. Zerwalam sie z łóżka no o na szczęście "wyskoczył" mi na swoje miejsce. Słabo się ruszał ale mąż zrobił mi śniadanie do łóżka i teraz maluszek siw kreci. Czy to normalne że nasza macica się tak rozplaszcza kiedy polozymy się na plecy?

Odnośnik do komentarza

A moze to alergia? W ciazy czesto atakuje;) sprobuj kupic loratadyne ale taka bez dodatkow (jest bezpieczna w ciazy) i wziac tabletke. Jak bedzie ulga to alergia . Mozesz tez wziac wapno munsujace tez pomaga w takich wypadkach;)

Z pieluch to ja kupuje tylko 1 bo po szpitalu juz pieluchujemy wielorazowo:) zreszta na poczatek radze kupic jedna paczke pieluch bo moze sie okazac ze maluch ich nie toleruje... I potem trzeba oddawac komus te pieluchy, ktore sie ma w zapasie... Teraz to wszedzie sie kupi pieluchy, tylko cena moze robic roznice, ale przy jednej dwoch paczkach to nie jest wielka strata.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...