Czerwcowe fasolki 2015

[migotka84]

Cichasia ja wkładam poduszkę lub zwijam kołdrę męża między nogi ale nie zawsze to pomaga... Na początku wydaje mi się, że jest lepiej a w końcu i tak się budzę z bólem i muszę zmienić pozycję. To już chyba taki urok... Trzeba jeszcze przetrwać te 3 miesiące:-)

[Tetide]

cichaasia, tak jak migotka pisze, duża poduszka między nogami / rogal powinny pomóc. Mi nie zawsze pomaga, czasem mimo stosowania poduszki też boli, ale mam pewną radę na to. To jest metoda fizjoterapeutyczna i musicie zaangażować w to mężów :)
A mianowicie masowanie pośladków - bardzo przyjemna czynność dla obydwu stron :)
Po środku pośladka, zaraz pod kością jest taki dołek, gdzie zbiegają się mięśnie pozycjonujące ciało. W ciąży, kiedy zmienia się ciężar ciała najczęściej następuje spięcie tych mięśni, co powoduje nacisk na nerw kulszowy (ból promieniujący do nogi). Metoda polega na tym, że mąż musi znaleźć ten punkt na Waszym pośladku (Wy to wyczujecie, bo będzie bardzo boleć). Wtedy musi go silnie uścisnąć na kilka sekund (najlepiej pięścią, będzie pewność, że trafił dobrze w punkt), a później rozmasować ten mięsień i bok pośladka. Ból ucisku mija po tych kilku sekundach i warto zacisnąć zęby :).
Czasami sama sobie masuję w nocy, jak nie mogę spać przez ten ból :)
Spróbujcie :)

[benq4259]

Dużo zdrowia do wszystkich chorych mamusi.
Ja dziś strasznie osłabiona jestem leżę sobie właśnie.
Mnie tez dopadają bóle bioder od leżenia rogal jakos specjalnie nie pomaga... Trzeba by sie zapisać już do szkoły rodzenia bo będzie nam coraz ciężej ;) my z mężem chyba taki kurs weekendowy wybierzemy bo jeździć przez mc 2 x w tyg na spotkania nie mam sily... Chodzę na zajęcia tylko do kobiet program coś jak szkola rodzenia z zajęciami praktycznymi ale chciałabym aby mąż tez miał jakies pojęcie o kąpaniu przewijaniu itp a wiadomo lepiej na żywo niż jakieś filmiki z neta ;)

[cichaasia]

Dzięki za poradę, dziś w nocy spróbuję :) Może dzięki temu chociaż trochę się wyśpię...

Ja chodzę do szkoły rodzenia już od miesiąca - na razie na ćwiczenia gimnastyczne 2 razy w tygodniu i mimo to różne takie dolegliwości się czepiają :> Pod koniec marca mamy serię 7 wykładów i wtedy już z mężami mamy przyjść a potem praktyczne zajęcia z kąpieli i opieki nad noworodkiem też z mężami. Polecam - jest to świetna okazja żeby wyjść z domu i spotkać się z kobietkami które są w takiej samej sytuacji :)

[Tetide]

daj jutro znać czy coś pomogło :) Ważne, żeby znaleźć ten bolący punkt i zacisnąć zęby - ja zawsze przy tym krzyczę, ale jednocześnie to niesamowita ulga .... taki paradoks :)

[aniaradzia]

Matko, jakie proste rozwiazanie!!! Ponaciskac chwile posladek i bol znika:) ze tez sama na to nie wpadlam a w obu ciazach mam ten problem teraz tylko meza zagonic do masazu;)

[Gość Agusia30]

Ja do szkoły rodzenia chodzę poniekąd tradycyjnie, tj. 30 spotkań 1 raz w tygodniu od 21 tygodnia ciąży. Kurs mam refundowany przez NFZ. Od 26 kwietnia zajęcia będę miała 2 razy w tygodniu. Dotychczas byłam na 5 spotkaniach: karmienie piersią, badania w czasie ciąży, komórki macierzyste. Dostaję różne gratisy, które mogą się przydać - zwykle to są próbki. Widać, że położna jest osobą doświadczoną. Nie przynudza. Mój mąż też chętnie chodzi na spotkania.

[Gość anuszka877]

a ile kosztuje u Was szkoła rodzenia ?

[kati1991]

Hej dziewczyny. Mnie biodra bolą jak długo leżę na prawym boku- wtedy wystarczy zmienić pozycję. Rwa kulszowa póki co mnie omija i niech się nawet nie zbliża. W razie czego wykorzystam pomysł z masażem.

Ja byłam wczoraj na usg i z Maleństwem jest wszystko ok. Termin wyszedł mi na 21.05 (półtora tygodnia do przodu) i waży już 1410 gram (lekarz jak zobaczył wagę powiedział- "O! Grunwald!"). Pytał się, czy nie mówili lekarze wcześniej, że jakieś duże dzieciątko. Bo bardzo dużo nadrobił ten mój synek i jest strasznym łakomczuszkiem Ma ułożenie główkowe i wszystko jest ok.

[anuszka87]

25 tydz. :)

[Tetide]

anuszka muszę Ci powiedzieć, że jutro to Ty kończysz 26 tydzień i zaczynasz 27 - to brzmi jeszcze lepiej :)

[Tetide]

Kati, a bije się też jak pod Grunwaldem? :)

[Adaszelki]

Hej Dziewczyny :)

Witam Was w ten ponury i mokry dzień (przynajmniej u mnie).
Ja na szczęście (nie zapeszając tfu tfu tfu) nie odczuwam takich bóli jak Wy, jedynie taki o którym już pisałam czyli w kroczu (jak po jeździe na rowerze z niewygodnym siedzonkiem), ale zdążyłam już troszkę przywyknąć ;)

Kati - Olek naprawdę spory chłopak

Ja mam USG za niecałe 2 tygodnie, tez jestem ciekawa co u Werci słychać i jak sobie dziewczyna rośnie

[aniaradzia]

Pewnie tak, bo Kati wczoraj pisala, ze bardzo ruchliwy:)

Moj dzis tez szaleje od rana...

[Gość kasiaczerwiecccc]

witajcie.

Mam do was pytanie czy do wózka dla maluszka (do gondoli).
daje się jakies wypełnienie ??
Czy tylko wystarczy kłasc dziecko na to wyscielenie ktore jest juz w wózku ??

Kompletuje wyprawke i wlasnie zaczelam sie nad tym zastanawiac...

[Sabrinka]

Aaa to ja wiem dlaczego mnie plecy niw bolą moj mąż lubi mnie masować szczególnie pośladki hehe przyjemne z pożytecznym

[kati1991]

Tetide, ojj tak, zdecydowanie 1.4 kg to już kawał chłopa i ma czym wymachiwać
Troszkę przeraziłam się, że aż tyle ma. Na USG połówkowym był na 45 centylu, a teraz coś koło 70 chyba witaminki trzeba rzadziej brać.

[Emilia86]

Witam Dziewczyny.Jeśli chodzi o moja tarczyce to nigdy wcześniej jej nie badałam,dopiero teraz dostałam pierwsze skierowanie ,ale moja siostra jest pod opieką endo. podejrzewam że wcześniej już miałam podwyższony ten hormon tylko o tym nie wiedziałam :)
Te tabletki które dostałam to Euthyrox N25,muszę je brać 30min przed śniadaniem.

[anuszka87]

Tedie chciałam wstawić zdjęcie brzuszka w 25 tyg. ale nie wyszło a opis pozostał :)

[czerwcowy bąbel]

Agusia, ja też zapisuję co jem, żeby wiedzieć co podziałało na mnie nie ok. Dzisiaj rano się zgapiłam i zanim zmierzyłam cukier, wzięłam tabletki. Po ok 15min zmierzyłam cukier (wydawało mi się, że na czczo) a tu niespodzianka 98mg/dl! I potem zaczęłam sprawdzać skład tabletek no i oczywiście skrobia i laktoza była. Miałam dzisiaj pogadankę z pielęgniarką diabetologiczną. Wyjaśniła mi wszystkie wątpliwości i powiedziała, że w razie czego mam jej szukać na oddziale. Ogólnie powiedziała, że czasem można zjeść smakołyki, ale z rozwagą. W razie głodu między posiłkami można ratować się warzywami o IG. Ja piekę chleb sama, więc mam z tym problem z głowy, bo wiem dokładnie jaki ma skład. A wczoraj upiekłam sobie ciasteczka owsiane- testowałam nie podnoszą mi poziomu cukru :P

[czerwcowy bąbel]

Adaszelki, mnie też od kilku dni boli krocze. Dokładnie tak jak to opisujesz, jakbym pojeździła na rowerze po 5 letniej przerwie :P A już miałam się Was pytać, czy też któraś tak ma.

Do szkoły rodzenia zaczynam chodzić od wtorku, 12 spotkań po 2 godz, 2 razy w tyg. Udało mi się zapisać na nfz przy szpitalu, w którym będę rodzić :)

[Gość]

Hej dziewczyny :-)
Ja już po Glukozie, wyniki będą we wtorek.. Nie było tak zle jak myślałam, chociaż zakręciło mi się w głowie i wymiotować mi sie chciało..
Naszczescie problemu z wkuwaniem nie było, 3razy w ta sama dziurkę .. Boli jak fiks :p
Po glukozie została mi tylko - Zgaga :p

[Tetide]

te bóle krocza to rozszerzanie się spojenia łonowego, przygotowujemy się do porodu :) Nie każda kobieta to odczuwa. Warto wspomnieć o tym lekarzowi przy najbliższej wizycie, żeby skontrolował czy wszystko w normie.

[Liiika]

Byłam dziś na zakupach i kupiłam prszek lovela w kauflandzie za niecałe 15zł. Jeśli też planujecie taki zakup to maszerujcie do kauflandu bo to chyba dobra promocja prawda?

[mamalina]

Cześć dziewczyny.

Melduję się po ciężkim tygodniu. Lilci temperatura przeszła dopiero w czwartek, a we wtorek dołączył do Nas Namir. Sama w domu z chorótkimi dziećmi do ok. godz. 17 dały mi w kość:/ Weekend też zapowiada się ciężko, ale takie życie. Nie wiem jak podołam, jak będę sama z trójką dzieci w jednym czasie...myślę sobie, że jak nie będę w ciąży, to będzie więcej siły i energii i się tym pocieszam. Poza tym przypominam sobie, że do czasu kiedy Namirek nie umiał chodzić to był luzik, więc myślę, że teraz będzie podobnie:) I Lilcia coś przy braciszku/siostrzyczce pomoże:)

Mnie odpukać nic nie ruszyło, mimo, że cały czas wśród zarazków w domu. Limit już chyba wyczerpany, bo już 2 antybiotyki były w tej ciąży. W poprzednich w ogóle nie chorowałam i obyło się bez antybiotyków.

Dziewczyny chorowitki szybkiego powrotu do zdrowia.

Muszę też pożalić się na męża. W ogóle się prawie nie widujemy ostatnio. Przychodzi ok. 17, a o 19 już go nie ma:( Wraca do domu jak ja już prawie śpię. Brakuje mi go, a najbardziej rozmowy, bo tylko pogadanki z Lilcią mi zostały i monolog z Namirkiem. Ale wychodzi, bo jest zajęty pracą nad samochodem, więc robi to dla Nas. Jutro też rano go nie będzie (samochód), popołudniu idziemy na urodziny, a wieczorem wychodzi na urodzinowego drinka do kolegi, a w niedzielę na Mistrzostwa Świata gier komputerowych. Smutno mi z taką perspektywą weekendu:/