Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Raz jeszcze dziękuję za słowa otuchy i wsparcie :D

Co do motywacji to u mnie też bywa z tym różnie...zwyczajnie się zmuszam, zwłaszcza, że aktualnie mam na to czas i nic innego ciekawszego do roboty.

jeśli chodzi o obronę to nie wiem czy mi się uda przed rozwiązaniem - gdyby tak to byłoby idealnie - ale nie wiem czy uda mi się wszystko załatwić na czas, najmniejszym problemem wydaje się być właśnie napisanie pracy, bo oprócz tego musiałabym wcześniej niż inni pozaliczać przedmioty, przygotować się do zaliczenia i w ogóle zmotywować mojego promotora by wcześniej ogarnąć obronę tj na maj, a on jest dość powolny w działaniu, w sumie rozpoczęłam pisanie pracy na własną rękę, bo jak na razie chciał tylko spis treści :/ nie przejrzał mojego 1 rozdziału bo milczy jak zaklęty, więc nawet nie wiem do końca jak będzie mi się z nim współpracowało.
Nastawiam się, że wszystko wyjdzie w praniu, jak się uda to super, a jak nie to trudno i obronię się później :) Jedynie chcę mieć skończoną pracę do końca kwietnia, żebym tym już nie musiała sobie zawracać głowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73c8c0dfkw.png

Odnośnik do komentarza

Współczuję wam dziewczyny pisania pracy mgr, pamiętam jak sama rok temu męczyłam ją...:)
W tym roku zaczęłam kolejny kierunek dziennie i zastanawiam się jakim cudem zaliczę wszystko do czerwca...:) a jeszcze praktyki wakacyjne zostały;/
Adaszelki w ten weekend nasz maluszek też był jakiś niemrawy, zresztą tak jak mamusia:D siłą trzeba było ściągać z łóżka, chyba kwestia pogody, ciśnienia atmosferycznego czy czegoś tam jeszcze:) dziś za to daje popalić za wszystkie cichsze dni, rozruszałam go po gimnastyce w szkole rodzenia:)
Wybraliśmy w końcu z mężem wózek, zdecydowaliśmy się na tako city move, jeszcze został wybór koloru, w sobotę pojedziemy kupić, bo czas oczekiwania to 4 tygodnie - szyją na zamówienie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Adaszelki, tak jak powiedziałaś, czujesz, że się rusza to najważniejsze. A do tego niezmiennie tak samo odczuwasz, więc na pewno wszystko jest OK.
Wyszłam na spacer do sklepu i ledwo wróciłam, zrobiło się tak ciepło, że nie przygotowałam się psychicznie :)
benq, ja dziś kuchnię zamówiłam, a łazienkę kończą robić lada chwila. nie mogę się doczekać zamieszkania tam! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ojj kochane, trzymam kciukasy za te prace. W moim przypadku praca doktorska lezy odlogiem od ciazy z Danusia. Pozmienialy mi sie wtedy priorytety oj pozmienialy:) ale za to odnalazlam sie swietnie na innej sciezce kariery i juz wiem ze wlasne DG to w moim przypadku najlepsze co moglo mnie spotkac. Nie mam juz stresujacego i mobingujacegi szefa. Jak cos zawale to tylko sobie moge pluc w brode:)

Teraz ledwo zyje a za godzine wyprawa do ginki. Ehh te moje maratony;)
A za Wasze peace i obrony to mocno bede trzymac kciuki;) jakbym tylko mogla Wam pomoc to piszcie.

A ja weszlam dzis do Rossnana i do pepco. W R kupilam kosmetyki Danusine i nasz ulubiony szampon, ktorym teraz cala rodzinka myje wlosy:)
A w P wyszukalam 3 urocze bodziaki dla Malego i dantastyczna pieluszje flanelowa w pilki:) w san raz na lato do przykrycia przed sloneczkiem:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Wszystkiego naj duże i te malutkie kobietki w brzuszkach i poza nimi. My wczoraj z Lilią dostałyśmy od naszych chłopaków po kwiatuszku:)
Od wczoraj walczymy z wysoką temperaturą u Lilii. Przez cały dzień i dziś w nocy miała prawie 40 stopni:/ Leki na zbicie temp niewiele dawały, ratowaliśmy się chłodnymi kąpielami, bo przy okładach wrzeszczy jak opętana i krzyczy :"proszę Was przestańcie" - serce się kraje:( Dziś już troszkę lepiej, najwięcej było trochę ponad 39 stopni. Zaczęła psikać, ma żółtawy katarek i kaszel. Oby tylko ta temp przeszła. Trzymajcie kciuki.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina dużo zdrówka dla Lilki. Herbatka z lipy zbija temperaturę więc może spróbujcie. No i cytrusy wychładzają organizm.

Dziewczyny powodzenia w pisaniu prac!!! Choć u mnie minęło już trochę czasu to wiem jak to jest. Na podyplomowce to w ogóle mi się nie chciało pisać ale w końcu się zmusiłam;-) Papiery trzeba zbierać więc trzymajcie się!
Tetide ja dziś zaczęłam wędrówki za kuchnią. Przeraziło mnie że na fronty trzeba czekać 8-9 tygodni... No i pewnie mnie cena zabije ale na razie czekam na wycenę... A Kafelkarz wchodzi od poniedziałku... Oby był dokładny bo poprzedniemu podziękowałam bo nie spełniał moich oczekiwań... Roboty co nie miara a czas ucieka!

Odnośnik do komentarza

Emilusia, wycinam z filcu szablon wybranego stworka i zszywam. Tak zrobiłam kilka ozdób na choinkę w zeszłym roku, a teraz chcę zrobić karuzelę z sowami i misiami dla Malutkiej.
Adaszelki, Kati powodzenia pisaniem pracy. Jejku kiedy to u mnie było, już zdążyłam zapomnieć jak ciężko się zmobilizować do pisania :P Adaszelki trzymam kciuki za prawko. Ja jeszcze nie mam. Tzn. kurs zrobiłam, ale jeszcze egzaminu nie zdałam :P
Tetide, Migotka nie zazdroszczę Wam. Sama niedawno przeprowadziłam się na swoje i wiem co to znaczy remont mieszkania w stanie deweloperskim.
Mamalina dużo zdrówka dla Twojej córeczki!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hxkf7rcsp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/t9qo5a8sqo5bf8q1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agusia30

cześć dziewczynki,
u mnie goście wyjechali (mama i ciocia), więc mój mąż wziął dzisiaj urlop na żądanie żebyśmy pobyli trochę sami. Postanowiliśmy wybrać się na romantyczny spacer i obiad. Niestety potknęłam się (w adidasach na polbruku) i upadłam na kolana i ręce. Chyba o brzuch zahaczyłam, bo jak na kołysce przechyliłam się i pobrudziłam brodę. Pojechalam do mojej przychodni. Ginekolog mnie nie przyjął, ale położna zmierzyla mi ciśnienie i tętno plodu. Wygląda, że wszystko jest ok, ale gdyby komuś coś takiego się wydarzyło, to mówią, że najlepiej pojechać do szpitala na oddział położniczy.
Z dobrych wiadomości - udało mi się umówić do diabetologa już na jutro (wcześniej termin miałam na 30 marca). Koordynator opieki medycznej w przypadku kobiet w ciąży potrafi zdziałać cuda. W sobotę Juleczka ma echo serca.
A poza tym w końcu dostałam bolę z serduszkami. Ma bardzo przyjemny dźwięk, ale nie dzwoni sama z siebie podczas chodzenia.
W sobotę mój mąż zakochał się w wózku omega black. Ma bardzo fajnie opuszczaną budę - mozna obniżyć jeszcze o dodatkową zakładkę. Nie mogłam go też odgonić łóżeczka feretti (cudo za ponad 3 tys). na szczęście nic nie kupil oprócz owieczki pluszowej dla malej i cebuszki do spania dla mnie (a potem do karmienia).

Odnośnik do komentarza
Gość Agusia30

Co do prawka, to postanowiłam wykupić sobie jazdy dopiero po urodzeniu maleństwa.Prawo jazdy mam już prawie od 6 lat, ale nigdy nie jeździłam. Mój mąż zaczął robić od zeszłego czwartku, więc jest szansa, że będziemy wkrótce kupować samochód:)

Odnośnik do komentarza

Nuska byla wiekszym bo od 19 tc non stop glowa w dol;)
A mlody cwiczy mame w biegu na czas do lazienki;) dba o moja forme:)

Dziewczyny remontowe w jysku sa fajne promocje na materace do sypialni. 49% mniej:) jutro jedziemy wyprobowac upatrzone w internecie modele:)

A moja gin dzis pobladla jak uslyszala ze za tydzien zaczynam przeprowadzke... Zabronila mi sprzatac i nosic... Czyli moge tylko siedziec i pakowac:D(jak ten swistak;)) o wieszaniu firanek juz nie wspomne:)

Odnośnik do komentarza

Ja też po wizycie i zasilam grono dziewczyn na L4. Dziś byłam ostatni dzień aż mi było trudno. Zresztą już naprawdę nie miałam siły więc psychicznie się do tego przyzwyczajałam. W sobotę wszystko doprowadzało mnie do łez łącznie z zepsutym spryskiwaczem do storczyków oraz to że nie wiedziałam w co się ubrać na babski wieczór . Mój mąż nie miał na mnie siły

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Co do materacy dobre opinie mają też z firmy JANPOL. Nam fizjoterapeuta doradził właśnie z tej firmy materac Giallo Sensi- z jednej strony twardy a z drugiej jest średniotwardy więc w zależności od upodobań można go przewracać na preferowaną stronę...
Ostatnio chodząc po sklepach ciągle spotykam ciężarne i śmiać mi się chcę bo widać że każda- tak jak i ja- chodzi z szeroko otwartymi oczami mając nadzieję, że wypatrzy ten wymarzony mebel itp. Widać idzie wiosna i "ciężarówki" wykulały się na ulice miast:-)

Odnośnik do komentarza

Kati1991 może to moja wyobraźnia, ale ja całą zimę szpikuje się herbatą z naprawdę ogromną ilością cytryny, do tego jak tylko poczuje, że coś jest nie halo piję syrop prenalen i jakoś odpukać ominęły mnie choróbska, mimo że mąż był chory, teściowie z którymi mieszkamy ( :-/ ) itd. Dodam, że przed ciążą byłam bardzo chorowita, wystarczyło, że ktoś przeziębiony na mnie spojrzał i bankowo infekcja :D Może spróbuj się w ten sposób zaatakować?
Życzę Ci szybciutkiego powrotu do zdrówka!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...