Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Kati1991 super, że jesteś też nadal na forum :-) mam takie obawy jak Ty, że dziecko jeszcze długo nie prześpi nocy. Wiążę duże nadzieje z wprowadzeniem kaszki na kolację ale pewnie i to nie pomoże...

Odnośnie jedzonka - od półtorej tygodnia jemy warzywa a od niedzieli także owoce. W związku z tym pytanie... Czy Wasze dzieci zjadają cały sloiczek? Nam lekarz kazał zacząć od polowy ale i taką ilość trudno wmusić. A kwadrans po obiadku Ola chce pierś i je tak choćby warzywek nie jadła. Jak to zrobić żeby dziecko zjadlo np. cały słoiczek i zasyciło sie na tyle zeby przez np. 2-3 godz. nie jeść mleka? Bo chcę faktycznie zastępować powoli posiłki mleczne a nie tylko muskać podniebienie małego głodomora:-)

Odnośnik do komentarza
Gość aniazosiaa

Dziewczyny, Anna Nowaczyk lub Anna Chwacińska Konin. Będę wdzięczna za powtórne zaproszenie do grupy na fb. Ostatnio zmienialam nazwisko i nie wiem pod którym można mnie namierzyć :). Ja również z tych starszych pierwiastek ;). Zosia to nasz bardzo długo wyczekiwany skarb. Nie było łatwo, ale najważniejsze że jest z nami. Jak to mówią lepiej późno niż wcale ;).

Odnośnik do komentarza

Kurczę pocieszające jest to, że nie tylko ja planuje powrót do pracy po pół roku urlopu macierzyńskiego ale powiedzcie mi dziewczyny jak sobie radzicie z myślą o tym? Mi płakać się chce jak sobie pomyślę, że nie będę już spędzała całych dni z Gabrysią a już w ogóle szlag mnie trafia na myśl o tym, że ktoś inny w tym czasie z nią będzie i to ten ktoś (najpewniej moja mama) będzie obserwować wszystkie zmiany jakie zachodzą, nowe umiejętności, a co jeśli coś przegapię, coś mnie ominie?
http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhbod5u2a2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhbod5u2a2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k582s1wfo.png

Odnośnik do komentarza

Migotko, nam na początek lekarz kazał dać łyżeczkę nowego jedzonka, na drugi dzień dwie i tak codziennie po troszku więcej, aż dochodzimy do połowy słoiczka. My testujemy nowe jedzonko tak przez 5 do 7 dni, potem wprowadzamy nowe. Warzywka podajemy po cycu jako przegryskę a nie samodzielne danie i też nie widzę żeby wydłużyły się przerwy między karmieniami.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Martessa rozumiem Cię doskonale. Ja rozważając awans już się nie raz popłakałam bo spojrzałam na ten piękny uśmiech i od razu płacz, że mnie przy niej nie będzie. Jedyne pocieszenie to na razie pól etatu więc pewnie część mojej nieobecności to będzie sen i jedzenie obiadku. Ale przykro mi na samą myśl, że nie będę ciągle przy niej i jestem pewna, że będzie robila nowe rzeczy, których nie zobaczę jako pierwsza :-(
Jasiuniu nam powiedział żeby dawać na początek pól słoiczka przez dwa dni. W związku z tym co dwa dni daję nowy smak. Najlepiej chyba wchodził brokuł. No i daję tak ok. godzinę po karmieniu piersią.
Dziś po trzech pobudkach co godzinę wzięłam małą do łóżka i spała/jadła tak 3 godziny. O 6 odniosłam do łóżeczka a od 8 jest znowu ze mną. Tylko leżenie na boku mnie męczy;-) mam nadzieję, że to tylko jedna noc taka bo już wolę pobudki co 3,2 i półtorej godziny niż od razu co godzina!

Odnośnik do komentarza

Sama nie dawno byłam bliska podania mm/kaszki/sloiczka what ever żeby Marcel chociaz troszke dłużej pospal i przestal marudzić przy jedzeniu.
O dziwo marudzenie przy jedzeniu przeszło po lepszym snie. A gdzie sie najlepiej śpi? W wózku na spacerze. Takze czy pada czy zimno spacer od 11 do 14 musi być wtedy zero marudzenia. Wczoraj nie wyszlismy bo b wialo i spal 1,5 h tylko w domu i juz maruda sie po poludniu sie włączyła ..

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfrjjg6ld4v54y.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja z innej beczki. Mam do Was ogromną prośbę o pomoc. Proszę o udostępnienie na facebooku wydarzenia. https://www.facebook.com/events/1640661192873679/
Moja znajoma przeszła 6 operacji kręgosłupa, okazało się, że "mądry" lekarz za każdym razem pogarszał jej stan. Skonsultowała się z innym lekarzem i powiedział, ze jest jeszcze szansa, ale operację należy zrobić szybko. Nie mamy czasu czekać na NFZ. Anka żyje w mega bólu, jedzie na narkotycznych środkach przeciwbólowych przepisywanych przez anestezjologa. Poczytajcie, włączcie się do akcji. Może dołączycie do mnie- ja wstawiłam zdjęcia Kalinki z podpisami. Pukamy gdzie się da!
http://allegro.pl/pomoz-uratowac-moj-kregoslup-i5788506879.html#tabsAnchor W przypadku pytań chętnie odpowiem na facebooku, bo tam cały czas działam:) Dzięki za przeczytanie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Kaaaaate94

Witajcie
Dawno mnie nie było, ale to dlatego ze moja mała pochłania mnie w całości ;(
Ostatnio mamy problemy z zasypianiem i snem ;/
Było juz tak super i sie popsuło...
Mała chodziła spać o 22 i spała do 8 z czasem zaczęła sie budzić o 7 potem zaczęła sie przestawiać na 21/21:30 i wstawać o 7... A od tygodnia mamy masakrę bo idzie raz spać o 21:30 raz o 23:00 miko tych samych rytuałów i schematów... Budzi sie w nocy na jedzenie w wielkim płaczem jest taka głodna ze wcina rękę czy poduszkę zabim zrobię mm ;/
Wgl ma tez problemy z zaśnięciem, wybudza sie bardzo często. Pomaga tyko kokon ;( potem ja rozwijam i przykrywam kołderka...
Chciałam jej na noc dawać kaszkę lub kleik do mleka bo pomyslałam ze jest głodna ale z łyżeczki nie chce jesc wypluwa eszytsko (a inne rzeczy je warzywka i owoce normalnie) to spróbowałam do butli 3przeplywowy smok i jej daje... Zaczyna ciagnąć jak tylko spróbuje płacz i to taki płacz ze nie nie jej uspokoić próbowałam rożnych smaków rożnej gęstości i ciagle to samo...
Macie moze jakies sposoby na to lub jakies pomysły...
Dodam ze mała jest na bebilonem pepti wiec daje jej tylko kaszki ryżowe lub expert;/
Eh załamka trochę bo głowa mi pęka z niewyspania ;(

Odnośnik do komentarza

Kateeea94 niedawno przechodziłam to samo. Też podejrzewałam że to wszystko z głodu że pokarm mi sie kończy bo zaczynal ciągnąć i w płacz. Tak bylo z 2 tyg może i wiecej. Szczerze nie wiem co sie stało ale pewnego ranka przyssal sie tak jak kiedys zjadl i usmiech na twarzy zagoscil. Wcześniej jedzenie zaczynalo i konczylo sie placzem. Mysle ze z jednym z powodow bylo niewyspanie małego. Niby budzil sie z glodu ale byl nie wyspany i sie to tak wszystko nakrecalo. Dorzucmy jeszcze permanentne zmęczenie mamy i nerwy, mamy rozwiazanie. Dzidzia nuedosc ze niewyspana glodna to i emocje negatywne łapie. Ja byn to zrzucila na skok.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfrjjg6ld4v54y.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczęta postanowiłam i ja do Was dołączyć. Trochę póżno ale moim zdaniem lepiej niż wcale. 3.06.2015 o godz:14:55 zostałam mamą wymarzonej córeczki. Poród odbył się przez cc i o prawie miesiąc za wcześnie, ze względu na hipotrofie kruszynki. Od dawna chciałam zacząć się czynnie udzielać, bo podczytuje Was już blisko rok. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam w ten pochmurny i wietrzny dzień.

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem jedna z tych czerwcowych mam czytających regularnie to forum jednak udzieliłam sie tu tylko raz, jakiś czas temu, takze w roli przypomnienia (ponieważ w końcu udało mi sie zalogować) - jestem mama małej Jagody, która przyszła na świat 21.06 :) urodzila sie sn w 40 tyg ciąży z waga 3200 i 57 cm. Od dłuższego juz czasu jesteśmy wyłącznie na mm, ponieważ po wielu wylanych łzach i walkach o kp nie udało mi sie tego niestety kontynuować.
Ostatnio rownież mamy problem ze spaniem. Juz po mału nie daje rady, zawsze wyglądało to tak ze o 20 było kąpanie, jedzonko i odrazu sen. Ok 2 w nocy przerwa na jedzonko i zazwyczaj moje dziecko szło spac dalej. Od tygodnia nie dość ze są problemy z usypianiem to jeszcze w nocy moje dziecko budzi sie i na tym koniec spania, zaczyna sie walka z marudzeniem, bujaniem na rękach i płaczem (trwa to ok 2-3h) i udaje nam sie przespać jeszcze jakieś 2 godzinki. Ostatnio wyczułam zgrubienie na dziaśle w miejscu gdzie Jagoda ciagle wpycha paluszki, ale nie wiem czy to juz zęby bo jakiś czas temu przestała sie tak mocno ślinić (jest to moje pierwsze dziecko) a innych objawów brak.
Nie pozostaje mi pewnie nic innego jak przeczekać ten gorszy okres i wierzyć, ze będzie nam dane jeszcze kiedyś przespać te 8h bez żadnej przerwy :)

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamy; )
Forum prawie ucichlo; (
Dziewczyny coś z tym skokiem musi być, za dużo maluszków zrobiło się marudnych i ma problem ze snem. U nas póki co zasypia bez problemu sam, w nocy od 2 dni lepiej, budzi się co 3-4 godz a nie co 2; ) w dzień prawdziwy aniołek, bawi się sam, uśmiechnięty od ucha do ucha; )
Co do słoiczków Marcinek bardzo ładnie je, a wręcz domaga się więcej; ) daje pół słoiczka na dzień. Za tydzień będzie mięsko; )
Gluten zaczynam wprowadzać za tydzień. Kupiłam kaszke owsiana firmy holle.
Słoneczko jak tam u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei6ibpnmb.png

Odnośnik do komentarza

Odnośnie spania i w dzień i w nocy póki co nie mogę narzekać, Lilusia ładnie śpi w dzień są to przeważnie 3 drzemki z czego jedna czasem trwa nawet ok 3-3,5 h wieczorkiem po obowiązkowej kąpieli ok 20 i zjedzeniu butli z kaszką zasypia spokojnie. Budzi się ok 3,4 na jedzonko a potem znów zasypia do ok 7,8. Ogólnie jest bardzo grzeczna, jesteśmy teraz tylko na mm i kaszkach i słoiczkach. Kp szło nam ciężko i po wielu próbach przeszłyśmy najpierw na karmienie mieszane a póżniej na mm. Córcia jest poniekąd wcześniakiem w dodatku urodziła się z wagą 2kg i 46cm, pomimo tego ładnie się rozwija ,jednak jest dużo drobniejsza niż inne dzieci w jej wieku. Jest naszym oczkiem w głowie mamy już dwóch synów w wieku 8 i 7 lat więc Lilianka przez wszystkich traktowana jak mała księżniczka.

Odnośnik do komentarza

Witajcie wszystkie nowe Mamusie! Miło nam, że się ujawniłyście! Może jednak to forum nie ucichnie... Mam taką nadzieję...

Mariquita może masz rację.
powinnam dawać kilka dni to samo a nie zmieniać co dwa dni. Ale wydawało mi się, że to takie fajne dla dziecka jeść nareszcie coś co ma różne smaki a nie ciągle mleko i mleko ;-) Tak czy inaczej otwarłam już dziś szpinak z ziemniakami i czekam aż się obudzi moje słoneczko żeby spróbować. Za to owocu nowego nie będzie. Dam znowu banana i zobaczymy jaka będzie reakcja bo bananka juz jadła więc powinna chętnie wcinać.

Martwi mnie to, że ostatnio prawie w ogóle się nie bawimy. Albo jedzenie ze słoiczka, albo kp albo sen i tak naprawdę czasu na zabawę mało i nie raz Ola jest już zmęczona i po chwili zaczyna marudzić. A przecież to też jest ważne dla rozwoju!

Odnośnik do komentarza

Świetnie, że forum odżyło:) Witamy nowe osoby.
Apel do dziewcząt, które się jeszcze nie ujawniły - dołączcie do nas!!!

Dzisiaj nasza Julinka kończy 5 miesiąc:)
W nocy też budziła się często, bo jadła mało i usypiała. Spała jednak długo - od 23 do 12 (z przerwą półgodzinną na zabawę).
Musicie mi zdradzić jak usypiacie wieczorem dziecko, żeby samo zasnęło, bo u nas ostatnio na rączkach, a rzadziej przy cycku.
Co do jedzenia - zwiększam jej porcje słoiczków z 1/3 na 1/2 i dziś wieczorem podam też trochę kaszy manny. Mała w zasadzie lubi wszystkie smaki ze słoiczków.
Wczoraj chciałam jej podać do picia koperek z kubka niekapka (nieslodzony) i się popłakała. Z kubkiem poczekam, ale chcę jej zacząć podawać wodę. Czy dajecie swoim dzieciom zwykła wodę przegotowaną?

Też kiedyś słyszałam o sprawdzaniu czy są zęby za pomocą łyżeczki. My z mężem też jesteśmy przeciwni. Czy są zęby badamy, kiedy smarujemy żelem dziąsła (ubieramy rękawiczki, które kupuję w aptece).

Odnośnik do komentarza

My właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Wyrzalilam sie na nieprzespane noce. Lekarz obejrzal dziąsła i orzekł że ząbkowanie rozpoczęte. Czyt. marudzenie, czasem gorączka. Dziąsła rozpulchnione. Spokojnie dziewczyny, przeżyjemy, bo jak nie my to kto :))
Forum odzylo bo się ujawnilysmy, hehe.

Migotka, stopniowe podawanie jedzonko pozwoli też szybko wyłapać ewentualna alergie na dany produkt :) także trzymam kciuki za rozszerzanie diety. My poki co solo cyc.
Btw, czy któraś z ujawnionych mam dostala sie do tajnej grupy na fb? Ja pisałam wczoraj do olciap. Poki co cisza.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfrjjg6ld4v54y.png

Odnośnik do komentarza

Agusia, co do usypiania to my lulamy na rękach. Ostanie dwa dni mocno protestowal, wyginal się nogami kopał. To z bezradności i zmeczenia wzięliśmy go do nas do łóżka. Pokokosil się z dobrą godzinę i usnal sam!!!!!:)) moja radość nie miała końca,az nie mogłam zasnąć z tego wszystkiego :)) i tak już 3 noce spimy razem. Wszyscy b wyspani, no moze b polamani z mezem jesteśmy, ale lepsze to niż czeste pobodki i lulanie przez 2h od 1-3 w nocy.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfrjjg6ld4v54y.png

Odnośnik do komentarza

Agusia, gratulujemy 5 miesiąca :-)
Migotko, jeśli chodzi o zabawy z Synkiem to też zaczełam się o to martwić. Karmienie, przewijanie, dodatkowo ćwiczenia, drzemki i tak w kółko. Jeszcze ostatnio mały woli być na rączkach, jak go odkładam na matę edukacyjną albo kocyk to muszę się ogimnastykować żeby go czymś zainteresować na dłużej. A tak to ostatnio głównie chodzimy po domu i opowiadam Mu co widzimy. Ulubiona zabawa to oglądanie i chowanie się w lusterku . A i zapomniałabym kupiłam ostatnio " wiersze i rymowanki dla najmłodszych" i czytam Synkowi. Jak nie jest zmęczony to niekóre krótkie wierszyki lubi słuchać.

Dziewczyny jakie podajecie kaszki swoim maluszką, chodzi mi o to jakiej firmy i czy smakowe?
Ja na razie tylko kp a warzywa i owoce wprowadzam jako nowe smaki i przegryzki. Myślałam, że dopóki Synek ładnie przybiera na wadze i nie marudzi przy jedzeniu przynajmniej do 6 miesiąca karmić tylko naturalnie i o kaszkach nie mam pojęcia . Ale może czas coś poczytać na ten temat :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09ks0cawm9n.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...