Skocz do zawartości
Forum

Mariquita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mariquita

  1. Ewelina nie znajduje Cie na fb... Może Ty mnie znajdziesz Maja Klm
  2. Zawsze mogą dołączać w trakcie. Tutaj boję się coś więcej pisać bo zaraz ucina post. A korzystam głównie z kom i za dużo manewrów żeby post zapisywać i ewentualnie wklejac na nowo.
  3. Dziewczyny, co myślicie o przejściu na fb i założeniu tam grupy? Będzie łatwiej pisać, postów nie będzie ucinac itp
  4. To tak jak ja, czekam do usg czyli do pierwszej wizyty. Z Marcelem jak byłam w ciąży, to powiedzieliśmy dopiero jak do ręki dostalam kartę ciąży
  5. Ja mam wizytę dopiero na 2 marca. Póki co nic nie mówimy rodzinie o ciąży. A Wy?
  6. Ja do 12 mogę zwolnić obroty bo potem pierworodnego z przedszkola odbieram a to wulkan energii
  7. u mnie euforia dzisiaj test dopiero zrobiłam, także świeża sprawa , hehe. lekarza mam już umówionego, na marzec... :]
  8. No i uciekło mi posta... termin spr na necie na 13.10. Zobaczymy go powie gin, póki co dodzwonić się do przychodni nie mogę. Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny dzień!
  9. Cześć Dziewczyny! Pozwólcie że dołączę do tego zacnego grona. w teście dwie kreseczki są i u mnie
  10. Aniazosiaa, jakie byly objawy tego gronkowca? Tak na szybko w necie przeczytalam że kupki ze sluzem. Coś jeszcze u was występowało?
  11. My na 10 centylu jesteśmy :/
  12. Mam do Was pytanie dot. wagi Waszych bablow. Marcel ur sie z waga 4050g teraz ma 6800g.w książeczce wbili mi dzis pieczęć z waga oczekiwana i obecna, no i wazymy mniej o caly 1 kg. A u Was jak to wygląda? Z jaką waga się urodzily szkraby a ile teraz ważą?
  13. Agusia, co do usypiania to my lulamy na rękach. Ostanie dwa dni mocno protestowal, wyginal się nogami kopał. To z bezradności i zmeczenia wzięliśmy go do nas do łóżka. Pokokosil się z dobrą godzinę i usnal sam!!!!!:)) moja radość nie miała końca,az nie mogłam zasnąć z tego wszystkiego :)) i tak już 3 noce spimy razem. Wszyscy b wyspani, no moze b polamani z mezem jesteśmy, ale lepsze to niż czeste pobodki i lulanie przez 2h od 1-3 w nocy.
  14. My właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Wyrzalilam sie na nieprzespane noce. Lekarz obejrzal dziąsła i orzekł że ząbkowanie rozpoczęte. Czyt. marudzenie, czasem gorączka. Dziąsła rozpulchnione. Spokojnie dziewczyny, przeżyjemy, bo jak nie my to kto :)) Forum odzylo bo się ujawnilysmy, hehe. Migotka, stopniowe podawanie jedzonko pozwoli też szybko wyłapać ewentualna alergie na dany produkt :) także trzymam kciuki za rozszerzanie diety. My poki co solo cyc. Btw, czy któraś z ujawnionych mam dostala sie do tajnej grupy na fb? Ja pisałam wczoraj do olciap. Poki co cisza.
  15. Karolinaaaa obstawiam że to ząbki jeśli coś tam wyczuwasz na dziasle. Mnie tesciowa poradziła łyżeczka postukac po dziasle i jak ząb wychodzi to będzie go słychać. Nie stukalam i nie będę stukac ;D
  16. Kateeea94 niedawno przechodziłam to samo. Też podejrzewałam że to wszystko z głodu że pokarm mi sie kończy bo zaczynal ciągnąć i w płacz. Tak bylo z 2 tyg może i wiecej. Szczerze nie wiem co sie stało ale pewnego ranka przyssal sie tak jak kiedys zjadl i usmiech na twarzy zagoscil. Wcześniej jedzenie zaczynalo i konczylo sie placzem. Mysle ze z jednym z powodow bylo niewyspanie małego. Niby budzil sie z glodu ale byl nie wyspany i sie to tak wszystko nakrecalo. Dorzucmy jeszcze permanentne zmęczenie mamy i nerwy, mamy rozwiazanie. Dzidzia nuedosc ze niewyspana glodna to i emocje negatywne łapie. Ja byn to zrzucila na skok.
  17. Sama nie dawno byłam bliska podania mm/kaszki/sloiczka what ever żeby Marcel chociaz troszke dłużej pospal i przestal marudzić przy jedzeniu. O dziwo marudzenie przy jedzeniu przeszło po lepszym snie. A gdzie sie najlepiej śpi? W wózku na spacerze. Takze czy pada czy zimno spacer od 11 do 14 musi być wtedy zero marudzenia. Wczoraj nie wyszlismy bo b wialo i spal 1,5 h tylko w domu i juz maruda sie po poludniu sie włączyła ..
  18. Oho, ucielo posta :/ Tak na szybko. sloiczek najlepiej podawac jak dzidzia nie jest ani glodna ani zbyt najedzona. Papki maja sluzuc b poznawaniu smakow niż nasycaniu głodu. Także po pare łyżeczek dla smaku i tyle. Jak się dzidzia nauczy i rozsmakuje to i cały sloiczek zje. Tak wyczytałam w jakieś mądrej książce :)
  19. Czytałam w jakiejs mądrej książce że jesli chodzi o rozszerzanie diety to na poczatku podawac maluchowi pare łyżeczek, zapewne i tak większość wyląduje na sliniaku
  20. Kati jak to dobrze że wtedy odpisałaś :)) przynajmniej wiedziałam gdzie Was podczytywac :p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...