Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Olcia ja się przypominam. Wczoraj rano wysłałam do Ciebie wiadomość z namiarami ;> Też już się doczekać nie mogę ;)

Łączę się w bólu z niewyspanymi... U nas pierwsza pobudka już o 23 a potem co 2 godziny... aż do 6 rano. Nie zawsze na jedzenie, czasem tylko po to żeby przytulić i dać smoka. Staram się żeby Kuba spał w łóżeczku całą noc, ale często już nad ranem daję za wygraną i ląduje z nami w łóżku i śpi tak już do rana.

Kasia16117 ja też sądzę że warto poradzić się fizjoterapeuty. Niby każde dziecko jest inne, ale żeby osiągać kolejne poziomy typu siadanie, raczkowanie najpierw dziecko musi opanować podnoszenie się na brzuszku i obracanie się. Tak więc można czekać albo można jej pomóc poprzez rehabilitację.

Ewcik u nas kupki są raz w tygodniu i są zupełnie normalnej konsystencji. Na początku myślałam że to zaparcia, nawet pytałam lekarza, ale widocznie ten egzemplarz tak ma. Tylko wciąż bąki śmierdzące idą... I tak już od jakiegoś 1,5 miesiąca.

Monja pytałaś już jakiś czas temu o te wkładki do fotelika. My też już wyjęliśmy - jakiś miesiąc temu, bo Kuba się nie mieścił - był taki wygięty w pałąk przez ten wałek dookoła głowy. Jak byliśmy z nim na rehabilitacji to kobietka powiedziała żeby tylko coś pod pupę włożyć - jakąś pieluchę zwiniętą czy coś, żeby wyżej siedział bo po tej wkładce taka dziura się zrobiła i też było źle.

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

Witam; )
Współczuję niewyspanym Marcinek spał dzisiaj do 9. 30 z 2 pobudkami w nocy; )
Słoneczko miło ze dolaczylas; D U nas codziennie teraz są 2-3 kupy.
Malutka współczuję teściowej. Na swoja nie mam co narzekać. A jak jest coś nie tak to mąż zawsze staje po mojej stronie.
Co do fotelików czy któraś z dziewczyn myśli nad jego zmiana? A może któraś z Was już to zrobiła? Marcinek już ledwo się mieści w tym moim, a jeszcze jak ubiore mu kombinezon to już w ogóle ciężko jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5ei6ibpnmb.png

Odnośnik do komentarza

Tak Justi, nareszcie się zebrałam w sobie i dołączyłam:) Trochę mnie zszokowałaś tą zmianą fotelika, bo Marcinek raczej z tych drobniutkich jak Filip i się nie mieści? My mamy fotelik maxi cosi city, kosztował 360zł i narazie zbieram się do wyjęcia wkładki bo w kombinezonie będzie chyba ciasno. Na długość jeszcze wystarcza.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Cicha asiu u nas teraz kupa smierdzaca i brzydka ale to wina mm za to i dzis i wczoraj. Baki rez smierdzace dzis byly a wczesniej smierdzialy tak po kilku dniach.
A sloneczko zapomnialam dopisac ze czopek pediatra kazal podac w ostatecznosci wiec nie podawalam bo brzuszek byl miekki i gazy odchodzily.
Olciu pisze tu bo nie chce sie kompa odpalac profil bez zdjecia a niestety welonu brak.

Odnośnik do komentarza

Monju byliśmy prywatnie na 5 zabiegach i widać było postępy. Kuba chętniej leży na brzuszku i obraca się już swobodnie z pleców na brzuch. Była też u nas Pani, która rehabilituje dzieci w DSK i powiedziała, że u Kuby jest w niewielkim stopni te napięcie i że możemy sami w domu go korygować i uaktywniać lewą rękę. Stwierdziła też że on nie lubi dotyku w obrębie obręczy barkowej i żeby go jak najwięcej masować w tym rejonie i bawić się jego rączkami.

A ja zrobiłam coś wreszcie dla siebie i kupiłam sobie lampkę uv i nałożyłam hybrydy w zajebiaszczym różowym kolorze :) i cudnie mi z tym :))

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

I my się witamy! dołączam do wszystkich niewyspanych:) u nas pobudka co 1h -1,5 to norma. Wczoraj mieliśmy ciężki dzień bardzo. Od rana walka z karmieniem małego, bo za nic w świecie nie chciał jeść, ani piersi ani mojego mleka z butelki ani mm z butelki- mówię Wam koszmar- a ze mnie jeden strzępek nerwów. Po południu kontrola bioderek i przez to że mój bąbel duzy (8 kg) musimy 3 razy w tygodniu podwoić dawkę wit. D bo coś tam z tymi kostkami nie do końca ok. Potem po odebraniu wyników (krew, mocz, kał) wizyta u pediatry z nadzieją że uda się małego zaszczepić i coś poradzi na to że nic nie chce jeść- i co? w moczu wyszły jakieś bakterie w stężeniu 10^4 - i pediatra do nas że to nie dużo leczy się od 10^5 ale ona przepisze antybiotyk i wit. c i kontrola za tydzień. Stwierdziłam że coś tu nie halo- skoro się nie leczy to po co ten antybiotyk? Skonsultowałam z innym pediatrą i ten stwierdził żeby antybiotyku absolutnie nie dawać a powtórzyć posiew bo to może być tylko zanieczyszczenie przy pobieraniu moczu, a apetyt będzie mu się teraz normowal i może tak być że nie chce tyle jeść co wcześniej. Ale ile mnie to nerwów kosztowało to tylko ja wiem. Dziś już lepiej z jedzeniem, więc i ja spokojniejsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371juxm47mk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :-)

Justi90 ją już mam nowy fotelik w moim samochodzie już taki normalny od 9 do 36 kg. Rośnie razem z dzieckiem. Teraz ustawiła go w pozycji półleżącej i widzę że Michałowi jest w nim wygodniej. Moje nosidelko jest do 10 kg i na długość już przy krótko. W nosidelko tylko czasem w męża aucie jeździ. Mój mały 17 kończy 4 miesiące a trzy tyg temu ważył 9 kg.

Ja aby uniknąć jesiennej depresji i inspirując się Wami wczoraj zrobilam hybrydy wisniowewisniowe ;-)

Odnośnik do komentarza

Nasz fotelik jest do 13kg dlatego jeszcze na spokojnie pasuje.
Jak ja Wam zazdroszczę tych paznokci. I fryzjerów. W mojej podolsztyńskiej dziurze żeby się dostać do kogoś sensownego to trzeba z miesiąc czekać. A przy Małym dziecku takie planowanie długodystansowe jakoś mi nie wychodzi:p
No i najważniejsze - hip hip hurrra kupa zaliczona! Matka wariatka...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny w ten paskudny dzien,
Jesli o chodzi o noc to Zuzce cos ostatnio sie pozmienialo i budzi sie z placzem i ciezko mi ja uspokoic, wczesniej byla grzeczniutka w nocy a teraz robi za nocny budzik.
Fotelik pasuje nam jeszcze bo wazymy dopiero 6kg. Ale wyciaglam jak ktoras z Was ta czesc co pod pleckami i glowa miala bo mialam wrazenie ze jest przez to bardziej pochylona do przodu i byla mokra w tym miejscu. A w ogole Wasze dzieci tez tak strasznie sie pocą w fotelikach? ja sie zastanawiam jak ja ubierac do auta, bo na dworze zimno, auto jak nie rozgrzane tez zimno, to jej nie rozbiore, a po kilkunastu minutach jest cala mokra. Macie jakis pomysl?
Ewelka trzymam kciuki aby nastepny posiew byl ok:)
Dzxiewczyny piszecie o rehabilitachji, juz kiedys mialam pytac. Chodzicie na nfz czy prywatnie? U nas na nfz termin na przyszzly rok dopiero, choc musze jeszcze poszukac, moze znajde cos wczesniej. Dziewczyna ktora do nas przychodzi liczy sobie 130zl... jest dobra ale tyle kasy? przeciez nalezy sie to nam na fudusz!jestem taka zla! z nia spotykamy sie tylko raz na jakis czas a tak to sami cwiczymy. kazala nam cwiczyc 3razy dziennie po pol godziny, ale przyznam ze nie zawsze sie tego trzymam.a Wy ile razy cwiczycie?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Słoneczko dzięki za info. Myślę, ze każda z nas się cieszy, gdy kupa jest zgodnie z planem.
Moja Julcia też w dzień najchętniej spalaby przy moim cycku, a kiedy wstaję ona się budzi. Dzisiaj jej na to nie pozwalałam, bo mąż chory i nie przynoszę jej do naszego łóżka. No więc biedne dziecko spalo w dzień 2 razy w łóżeczku, a teraz po spacerze w wózku. I co córko można? Można:)
Jutro miałam iść na uroczysty obiad w pracy. Mąż nawet złożył wniosek urlopowy, ale od dziś jest na zwolnieniu - przeziębienie. Zapewnia mnie, ze będzie się jutro zajmował małą i ubierze maseczkę, ale nie jestem przekonana czy moje wyjście to dobry pomysł.
My też mamy fotelik do 13 kg, więc nie wiem czy do roku Julki nam wystarczy. Co prawda używamy go tylko, gdy jedziemy taksówką do lekarza.

Odnośnik do komentarza

Co do teciowej to u mnie sa fale, raz jest w miare ok, nie wchodzimy sobie zbytnio w droge i jakos funkcjonujemy, a potem znow jest zle. od wczoraj cos ja ugryzlo i nie omieszkala dac mi tego odczuc. powiedziala mi ze klamie bo pewnie nie ide na spacer bo biore mleko ze soba (czytaj pewnie ide do mojej mamy). a ja wcale nie milam w planach do niej isc ale mimo ze zimno chcialam isc pospacerowac, przeciez dzieci w taka pogode tez musza wychodzic na dwor. a potem myslalm ze zajrze do meza na mieszkanie, zaniose mu jakis prowiant i moze dam malej mleko. a zreszta kuzwa ja nie musze sie tlumaczyc! mam 31lat i to moja sprawa gdzie ide z moim osobistym dzickiem! oczywiscie skrtytukowala spacer w TAKA pogode i powiedziala jeszcze zebym uwaza na nia bo jest spod znaku koziorozca i wie kiedy ktos klamie. a jak sie srtaci jej zaufanie to juz sie go nie odbuduje. poza tym ja prawdy nie mowie i tyle. wydaje mi ze jest zazdrosna o druga babcie. ja pierdziele jak jest taka dobra babcia kupilaby cos dziecku. nie zrozumcie mnie zle ze jestem materialistka, bo to nie o kase chodzi ale o gest. nie dostalismy od tesciow nawet grzechotki dla malej. nic po prostu nic a nadmienie ze do biednych nie naleza. tesciu co prawda jest na jkims zailku bo nie oplacalo mu sie przechodzic na ta wczesniejsza emeryture ale tesciowa ma blisko 3tys. dodtako my sie dokladamy do zycia , co prawda nie duzo bo 400zl ale szwagier tez tyle samo daje. wiec przepraszam ale nie cierpia biedy. ja nie chce zeby kupowli Zuzce nie wiadomo co, zedne drogie prezenty, ale chociaz raz cokolwiek mogliby jej dac, ot tak po protu mily gest. kiedys widziala ze wygotowalam gryzaki zelowe i domyslacie sie co sie z nimi stalo :/ myslalm ze kupia jej choc taki gryzaczek bo jechali akurat do sklepu. i co ? guzik. mezowi to jest tak przykro iglupio z tego powodu ze az mi go szkoda. ja nie potrzebuje aby ktos mi dziecko utrzymywal, ale kurcze to sa dzidkowie...tak jak mowie chociaz cos malenkiego by dali. bo ruzmiem gdyby nie stac ich bylo, to ok, nie ma tematu.a tak to nie czaje tego...
poza tym tak jak piszesz Kate o tym calowaniu dziecka, krzyczy na mnie abym jej nie calowala w usta, a jak oni biora rece Zuzki do buzi (bo to taka zabawa)albo po nich caluja to jest dobrze tak? przeciez Zuza CALY czas trzyma lapki w buzce... ech znow sie nakrecialam, poplakalam sie chyba z dziesiec razy wczoraj i dzis. ale coz musze jakos wytrzymac zanim sie nie przprowadzimy :( sorki za przynudzanie ale musial sie znow wygadac.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Ale fajnie macie Malutka! a w domku tez cwiczycie ? Kurcze u nas nie moge nic znalezc z rozsadnym terminem na nfz. ale poszukam jeszcze.
W ogole bylysmy dzis z Zuza na kontroli, przybiera na wadze. Hurra! Przez tydzien przybrala 200g, wiec chyba ladnie? :) wizja szpitala oddlona :D a dala mi jeszcz probke mleka infatrini zebym podawala jej raz dziennie na podtuczenie. spotkalyscie sie z nim?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...