Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Joanna wielkie gratulacje!!! i przytulasy dla Leo :D
myszeczka jeszcze chwila i do domu :D niech Natalka szybko zdrowieje!
emagdalenka cudna Niunia! ja już też chcę swojego Maluszka!
VSA dziękuje za rozpiskę, ja jestem słaba w tych formalnościach więc bardzo mi się przyda :D
Natashaa trzymam kciuki za jutro i też czekam na realcje i porady bo ja też się szykuję na cesarkę

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

VerySweetAngel
joanna830705
Tak,karmię piersią. Mały ma apetyt :) zaplakał jak narazie dwa razy ,raz przy porodzie a raz ,gdy zmienialam pierś ;)
Życzę Wam dziewczyny takiego porodu jak mój. To mój czwarty,a jeszcze nigdy nie wysłuchałam się tak dobrze w swoje ciało. I rada,od matki weteranki - jeśli możecie,to dużo spacerujcie w szpitalu,szybciutko główka zejdzie i zrobi rozwarcie. I oddychać,wciagasz nosem i wypuszczasz ustami - nie dajcie się ponieść nerwom i panice. Dacie radę. Gwarantuje :)

Rozwiń proszę co masz na myśli pisząc "zmieniałam pierś".

Gdy skończył jeszcze przez 15 minut z prawej ,zmieniłam pierś na lewą też na 15 minut :) W sensie,przystawilam go do drugiej :)

http://www.suwaczek.pl/cache/f76bb36c0a.png

Odnośnik do komentarza

joanna830705
VerySweetAngel
joanna830705
Tak,karmię piersią. Mały ma apetyt :) zaplakał jak narazie dwa razy ,raz przy porodzie a raz ,gdy zmienialam pierś ;)
Życzę Wam dziewczyny takiego porodu jak mój. To mój czwarty,a jeszcze nigdy nie wysłuchałam się tak dobrze w swoje ciało. I rada,od matki weteranki - jeśli możecie,to dużo spacerujcie w szpitalu,szybciutko główka zejdzie i zrobi rozwarcie. I oddychać,wciagasz nosem i wypuszczasz ustami - nie dajcie się ponieść nerwom i panice. Dacie radę. Gwarantuje :)

Rozwiń proszę co masz na myśli pisząc "zmieniałam pierś".

Gdy skończył jeszcze przez 15 minut z prawej ,zmieniłam pierś na lewą też na 15 minut :) W sensie,przystawilam go do drugiej :)

Bardzo Ci dziękuję za info. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8u699f9zczgi.png

Odnośnik do komentarza

VSA, jeżeli chodzi o PESEL to znalazłam coś takiego:
"W przypadku urodzenia się dziecka na terenie Polski numer PESEL nadaje się z urzędu. Nie jest więc wymagane składanie wniosku przez rodziców. Wszczęcie procedury następuje wraz z zawiadomieniem urzędu stanu cywilnego o narodzinach. Dokument stwierdzający, że urodziło się dziecko wysyła do USC szpital"
Ale nie wiem czy o to chodzi...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71256.png

Odnośnik do komentarza

Widze ze ciezkie dni kobietki mialyscie :/ jak mozna to trzeba sobie czasem ponarzekac na wszystko i wszystkich a co ;)
waga nie ma sie co przejmowac bo przy szkrabie troche pracy jest wiec spadnie raz dwa a jak sie karmi piersia to juz w ogole (przynajmniej u mnie tak jest ze zleciala jeszcze sporo ponad przybrany kg) a poza tym wiosna spacery tym sie trzeba delektowac a nie myslec co ktos o nas mowi ;)

Staralam sie nadrobic Was czytac ale niestety poleglam po ktorejs nastej stronie :/

Wszystkim swiezo upieczonym mamom gratuluje :D a za te co lada moment beda tulic swoje bobaski zycze bezbolesnego porodu :)

A i nie ma sie co martwic ze dzidzius niskiej wagi urodzeniowej - moja Zuzka w dniu porodu miala 1955 a teraz wazy 2900 (jeszcze troche i nikt nie bedzie wiedzial ze to wczesniak z 32 tyg)

VSA potwierdzam ze PESEL daja dziecku od razu nie trzeba czekac - rejestracja malej wraz z nr PESEL i meldunkiem trwala 20 min - przynajmniej w Poznaniu tak jest

Pozdrawiamy razem z Zuzia

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37ej28nvgsbwu6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfhgqs4627nb6y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny, z tymi facetami tak właśnie jest... Każda z nas pewnie jakieś doświadczenie w tej kwestii ma... Oni są z innej planety...
No mój się zreflektowal i przeprosił i wszystko już wyjaśnione i ustalone po mojemu:-) to najważniejsze...;-p
VSA dobrze, że piszesz o tych formalnościach to jeszcze doczytam czy wszystko wiem...
Joasiu podziwiam Cię, jak piszesz o tym porodzie to się to wydaje takie proste, bardzo życzę nam wszystkim, żeby tak było... Swoją drogą spodobało mi się imię Leon, Leo fajne...

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Joanna jeszcze ja.... Gratulacje i odpoczywaj póki dziec śpi bo na pewno jesteś wykończona.
Monia9 ja pije maline już od tamtej soboty. Położna że szkoły rodzenia powiedziała od kiedy pić termin mam na 9.05, a kazała pić od 18.04 więc chyba 3 tyg przed porodem. Ten napar nie wywołuje porodu tylko rozluźnia mięśnie macicy i lżej się rodzi. Skurcze przepowiadajace tzn twardnieje góry brzuszka wieczorem miałam z tydz wcześniej i nic narazie się nie dzieje, dajej tak samo więc na pewno nie wywołuje porodu bo tydz już pij.
Idę pita muszę rozliczyć bo mąż już ze 2 dni pyta czy rozliczymy, dzwonił z pracy właśnie i powiedział że chce zobaczyć potwierdzenie że skarbowego że złożony no on nie da rady gdyby jednak synek chciał przed mojej wyjść.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5euum8xcey.png

Odnośnik do komentarza

monia9
Dziewczyny kupiłam herbatę z liści malin. Czy pijecie ja i faktycznie ona może przyspieszyć porod? Nie wiem czy mogę już pić czy skonsultować to z lekarzem

Liście malin stabilizują macicę -albo łagodzą napięcie albo wzmacniają akcję porodową- ale NIE wywołują porodu!! Ja słyszałam, że zaleca się pić od końca 36tc (więc tak jak Kinia pisze -ok 3tyg przed porodem) 2-4szklanki (1 łyżka suszu na szklankę ciepłej wody). Dobra też w połogu - pomaga obkurczać macicę.

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Joanna!!!GRATULACJE:-***

Dobra Wrozko wlasnie patrzylam sie wczoraj na ta liste,jest dodana w styczniu na strone szpitala...ale ze sie zmiescilas do jednej walizki...:-) szal:-) ja sie zastanawiam,bede chyba brala dwie torby-jedna dla siebie i jedna dla malego.

Co do facetow...powiem Wam,ze my mamy obydwaj wybuchowe charaktery.Przed slubem czesto sie dogadywalismy,bo to nie byly klotnie...za5minut wszystko bylo ok.Odkad jestem w ciazy...naszym zdaniem jest super:-)nie bylo jeszcze zadnej sprzeczki miedzy nami,a w sumie zaszlam w ciaze w noc poslubna...wiec cieszymy sie obydwaj,bo naszym zdaniem to tylko "scementowalo"nas,nauczylismy sie wspolnego zycia na spokojnie:-) bez klotni...i mam nadzieje ze tak juz zostanie:-)

Co do papierkow,dzieki bardzo,musze zrobic sciage,po kolei wszystko powypisywac bo Mezus bedzie wszystko zalatwial,a chce zeby to zrobil sam bez pomocy swojej mamusi...wiec bede mu musiala wszystko wytluscic czarno na bialym:-)
Kurde ta opieka na nas po porodzie to fajna sprawa,ale Moj pracuje w gastronomii tydzien na tydzien,wiec u nas to odpada...:-/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

też się trochę pożalę. Ale nie na Męża, a moją Gin - niech ją gęś kopnie!
Byłam w środę na wizycie. Szłam mega pozytywnie nastawiona, że dowiem się co i jak u Córci, jak tam szyjka - może jakieś rozwarcie-cokolwiek, a tu co? NIC!!
Wyobraźcie sobie, że baba mnie nawet palcem nie dotknęła! Ani brzucha nie zbadała (nie wiem czy Mała się w końcu obróciła), ani USG ani żadnego innego badania -no NIC!! Jedynie co to przez 2/3 wizyty wypytywała o mojego M - bo my zawsze razem a teraz ja sama. Nosz kur** mać!! Ja do niej z dzieckiem czy mężem chodzę!?!
Normalnie z nerwów i bezsilności beczę cały czas. A wiecie kiedy mam następną wizytę -za 3 TYGODNIE! czyli w 39tc!! A badań nie mam porobionych, gbs nie ma, nie wiem ile Mała waży, czy i jak się rozwija, co i jak -no nic :( normalnie ręce, cycki i wszystko inne mi opadło (prócz brzucha:/ )!
Jeszcze ta sytuacja z Siostrą mnie dobiła i chciałam mieć pewność, że wszystko jest w porządku a tu taki zonk!
Kruchutko u nas z kasą i nie mam, żeby wyłożyć 100-200zł + ewent badania za prywatną wizytę.
Mała się rusza jak zawsze, więc zakładam, że z nią wszystko w porządku, no ale... :( chyba mam depresję przedporodową jakąś ;( ehhhh.....
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale potrzebowałam się pożalić.

EDIT:
Ewek ja co się dało to do takich torebek próżniowych powkładałam i wypuściłam powietrze - bardzo mało miejsca mi to zajęło. Wszystko mam opisane i ułożone po kolei dzień po dniu, tylko wyjąć odpowiedni woreczek :)

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...