Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Myszeczka - na szczęście krwawienia okazały się być plamieniami o b.jasnym zabarwieniu. Kosmówka dopiero co zaczęła się odklejać, więc w porę zareagowałam. Leże od wczoraj i już mnie kręgosłup boli, a co będzie dalej...
Rozmawiałam dzisiaj z moim ginem i nie kazał mi panikować tym bardziej, że nie ma żywej krwi tylko żółtawe osocze. Nie biorę duphastonu, bo mam dużo silniejsze leki, które biorę od dnia transferu zarodków (in vitro). Dla porównania w moim utrogestanie jest 100mg progesteronu podczas gdy duphaston ma 10mg. Dziennie biorę 300mg, więc pod tym względem chroniona jestem maksymalnie.
Tak czy inaczej najgorsze dla mnie jest leżenie, ale jak mus to mus.
Czy wiadomo coś na temat strony na której powinno się leżeć? Czytałam w necie, że najlepiej na lewej ale mnie po 2 godzinach serce boli i nie mogę oddychać :(
Małpa - udanego urlopu! Też lubię Kanary ;)
Misiałkowa - oj szkoda, że aż tak daleko mieszkasz... ale może kiedyś umówimy się na spacer z naszymi "Fasolkami" w którymś z parków ;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny! Melduje sie po weekendowej przerwie:)
Monia dziekuje,ze sie martwilas. Wszytsko OK u mnie. Powiedz lepiej jak Ty sie czujesz??

Bylam troche zajeta. W sobote pojechalam do fryzjera bo mialam juz 4 mczny odrost. Bylo bardzo smiesznie bo robie sobie zwykle balejaz i jeszcze kilka ceimniejszych pasemek i na to daje miodowy toner....a tu fryzjerka suszy wlosy i mowi..."Zaraz ,zaraz cos sie nie zgadza". Patrzymy a tu rozowe pasemka:):) Mowi,ze wszytsko jak zwykle zrobila. I nie wiem czy przez to,ze w ciazy jestem??? Na szczescie zmyla to i juz jest dobrze:):)

Malpa ja tez w ciazy latalam 2 razy samolotem. Raz bylaam w Polsce ok 10 tydzien a drugi raz ok 20tyg w Meksyku( nie pamietam, wiem ze to byl juz ostatni dzwonek kiedy mozna latac samolotem). Za drugim razem moj lekarz krecil nosem mowiac co gdyby nie daj Bog cos sie stalo?? Co z opieka medyczna?? Moje ubezpieczenie pokrywa tam niby ale szukaj szpitala nie wiem gdzie;/
Proponuje zabrac leki w razie W.Wez napoj z elektrolitami w razie biegunki, dobry krem z filtrem.
Nie opalaj sie, nie pij alkoholu - udanych wakacji;););)
W ciazy te wakacje niestety nie sa na 100%. Jechac na Kanary i wrocic nie opalona. No coz.. ciaza:):)

W sobote Kochane wieczorem dopadlo mnie zmczenie . Polozylam sie i normalnie nie moglam wstac. Taki mnie dopadl bol kosci ogonowej,ze szok. Nie moglam sie ruszyc. Dzidzia rosnie i pewnie na jakis nerw cos uciaskalo.

Wczoraj z kolei Tesciowie przyjechali bo dzis moj maz ma urodziny:)

I tak weekend zlecial;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70763.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70762.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.
czy wy bardziej sie denerwujecie w kolejnej ciazy?
wydaje mi sie ze w pierwszej ciazy bylam wyluzowana, nie stresowalam sie wogole, niczym sie nie przejmowalam. no moze poza jednym momentem kiedy mialam robione badania plenatarne. a teraz. ciagle o tym wszystkim mysle i sie denerwuje. ciekawe czy to przez to ze moja bratowa poronila wlasnie na tym samym etapie co ja teraz jestem.
nie moge sie wyluzowac, zrelaksowac. ciekawe jak te moje wakacje przezyje hehheeh.
obawiam sie ze przez ta ciaze nabawie sie wrzodow zoladka:-P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Malpa, dla mnie pierwsza ciąża była takim zaskoczeniem, że nie myślałam nawet, że mogą być jakieś kłopoty. Wystarczająco straszna była myśl o tym, że w tak młodym wieku zostanę matką. A teraz, gdy drugie maleństwo jest już zaplanowane boję się wszystkiego. Na początku bałam się pozamacicznej, później, że serduszko się nie rozwinie i tak ciągle coś. Mimo tego, że sama nie mam przykrych doświadczeń.

http://www.suwaczek.pl/cache/dd2b126390.png

Odnośnik do komentarza

Myszeczka warto zwrócić uwagę na tsh- bo to może nawet powodować poronienie. Tzn niedoczynność czyli wysoki wynik tsh.
Teraz wynik masz ok, ale zapytaj lekarza czy profilaktycznie nie powinnaś brać chociażby jodu.
Ja jak miałam Tsh 2,94 ( w poprzedniej ciąży) to brałam euthyrox 75. (ale ja od dziecka się leczę na niedoczynność)

Absolutnie Cię nie chce straszyć, ale te normy nie są dla kobiet starających się i będących w ciąży.
Mi kazali zbić do 1-1,5 przy staraniach czasami uznają, że 2 też jest ok, ale to zależy od lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Ja leczę się na niedoczynność typu hashimoto. Po urodzeniu młodego miałam tsh 66,62. Teraz przy staraniach musiałam zbić do 1,5 przynajmniej, a i tak skoczyło mi do 4,75 po zajściu i teraz biorę euthyrox 100. Wynik 3,5 nie musi oznaczać niczego złego, ale lepiej dmuchać na zimne. W pierwszej ciąży najwyżej miałam ponad 5 i ciąża zdrowiutka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/dd2b126390.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...