Majóweczki 2015

[Kama32]

Witam,
Pewnie mnie nie pamiętacie- pisałam kilka razy jakiś czas temu, ale regularnie czytam. Postanowiłam zacząć udzielać się regularnie. Gratuluje wszystkich sukcesów maluszków. Moja Magda jeszcze sama nie chodzi na razie chce by ją prowadzić za rączki. Od tygodnia nie karmimy się piersią, (w co jeszcze sama nie mogę uwierzyć) ale udało się. Mała nie zna butelki, dlatego bałam się co będę podawać jej w nocy ale okazało się ze jak nie ma piersi to mała śpi całą noc. Martwi mnie tylko ze bardzo mało mówi, czasami powie tata, mama tylko jak mąż próbuje ją uśpić. Czy Wasze maluszki bardziej się komunikują ?
Obiecuje częściej się odzywać, mam nadzieje że ponownie przyjmiecie mnie do swego grona, szkoda by było aby forum zupełnie zamilkło.

[ania1803]

Elżbietta, zanim się obejrzysz, a Mały będzie biegał :) Paulina też wpierw bardziej się chwiała stojąc, niż chodziła, ale jak już ruszyła, to teraz nie usiedzi na miejscu :) Na spacerze w wózku już nie chce siedzieć, tylko się wyrywa na nogi i leci przed siebie, na matkę czy ojca nawet się nie ogląda :) Aaa, i potrafi wstawać bez podpierania się, nawet gdy ma zajęte obie ręce - nie potrzebuje łapać równowagi :) Śmiesznie to wygląda
A propos wózków, wiem, że już o tym pisałyście kiedyś, ale czy możecie mi polecić jakąś fajną sprawdzoną spacerówkę? Chcę już zrezygnować ze spacerówki, która była w komplecie z gondolą.

[pola88]

Hej:) los jest złośliwy - jak w weekend nie miałam czasu nic napisać bo Rodzinę trzeba bylo poodwiedzać to jak mam czas to nie ma prądu od wczoraj, taka mieliśmy burze z atrakcjami :| Także czekam na prąd i nie rozladowuje juz telefonu;)

[Amellek]

Cześć Mamuśki, u nas dzisiaj strasznie duszny i marudny dzień. I strasznie długi. Martynce poprzestawiały się godziny snu i nic nie wyszło z mojej drzemki, która tak mi się marzyła od rana. No i dziecko zasnęło dopiero po północy, po ponad 2 godz. miotania się po łóżeczku. Ja za to przysypiałam na poręczy ze zdrętwiałym karkiem.

Pola, współczuję braku prądu, jak Wy sobie radzicie ze wszystkim bez elektryki? U nas też przeszła niezła burza, ale na szczęście bez takich atrakcji. U Was to straszne zniszczenia widziałam. Wracaj do nas szybko.

Ania, aż się boję tych awantur na spacerach, jak Martynka zacznie sama chodzić, bo my na razie się uczymy. Też bym chciała inną spacerówkę, bo w tej naszej od kompletu to fajne jest tylko zawieszenie na skórzanych paskach i duże kółka. No ale na razie funduszy brak.

Kama, wreszcie Wrocławianka! Może też rodziłaś na Brochowie? Bo ja 26.05, więc może się mijałyśmy na szpitalnym korytarzu. Pisz często, bo coś umiera nam to forum :( Jeśli chodzi o mówienie, to Martynka wstydliwie próbuje powtarzać różne słowa, ale najczęściej "tata", natomiast "mama" mówi zawsze przy rozdawaniu buziaków, niezależnie czy zabawkom, czy rodzicom. Ja oczywiście rozpływam się wtedy ze wzruszenia.

Zielona, jesteś moim niedoścignionym wzorem w usamodzielnianiu dziecka. Można się do Ciebie zapisać na internetowy kurs, bo mi to w ogóle nie wychodzi. Mój problem to nadopiekuńczość i brak cierpliwości. Fajnie że wróciłaś, bo już się bałam, że też od nas uciełaś na fb. Też się obawiałam szczepienia, aż mnie brzuch bolał w dniu wizyty, ale na szczęście wszystko było w porządku. Chociaż mąż twierdzi, że to od tego czasu Martynka zrobiła się bardziej marudna i robi duże wylewające się kupy. Ja obstawiam, że to przez zęby.

Ela, gratuluję pierwszych kroczków! I brakuje mi twoich wpisów o Wiktorku.

MamaBartka, jak Wasze zdrowie, mam nadzieję, że już wszystko w porządku.

DobraWróżko, jak tam powrót do pracy? Odnalazłaś się tam? A co u Dorotki?

Polecacie zakup jakiegoś chodzika-pchaczyka, czy pomaga w nauce chodzenia i czy dziecko nie ląduje za często na ziemi, jak mu za szybko odjedzie? I czy używacie szelek do nauki chodzenia, co na to dzieciaczki?

[DobraWróżka]

Podczytuje na bieżąco na tronie ;)
No i jakoś nie pamiętam co i jak....

W pracy na razie byłam dwa dni na szkoleniu: taka próba generalna niby zabrali mi dwa dni urlopu, ale mogliśmy sie przekonać:
1. Jak ja daje sobie radę
2. jak Dorotka daje sobie radę
3. Jak mleczko daje sobie radę
4. Czy nasz plan działa ;)
Wyszło nawet ok. Póki było dużo intensywnego myślenia to było dobrze, ale chwila przerwy i molestowanie telefonu Dorotka lepiej ;)
Nie podoba mi się to że się głupot uczy w żłobku :( np piszczec jak coś chce- dzieci tam tak robią.
Teraz jeszcze tydzień wolnego i pełną parą do pracy. Boję sie- półtora roku mnie tam nie było !

Ania- Odsetka nie piła z butelki. Mleko z cyca, a wodę słomka.
Amelek- to chyba taki etap u dzieci jest. Mam taką nadzieję ;) Dorotka rzuca jedzeniem, książkami, zabawkami. A nawet jorkiem dziadkow próbowała :P oby to przeszło bo cierpliwości może mi braknac ;)
Ja kocham być w domu i robić wszystko to, czego niecierpia feministki! Kura domowa to mój żywioł
Elżbieta -to Wiktorek przegonil Odsetke ona tylko przy meblach chodzi, ale dama jest tak ostrożna że chyba się boi ;)
Zielona-Fi przodownik podziwiam za wkład pracy :) Odsetka też cyc tylko w dzień -noce śpi sama po 12h q ciągu jesteśmy tak szczęśliwi że uwierzyć nie umiemy :p
Pola-u nas też burza okropna była. Odsetka się bała :(

Odsetka na roczek dostała sesje fotograficzną -mamy podgląd i wyszły boooosko!!!!! Jak odbierzemy po obróbce to się pochwale

Ołwer!

[DobraWróżka]

A! Amelek- ja naczytałam się o tym jak szkodliwe jest prowadzanie dzieci za ręce czy inne wspomaganie 'na siłę ' i my NIC takiego nie używamy. Odsetka sama przy meblach/ ścianach lub między nogami chodzi, ale nie prowadzamy ;)
Ponoć te pchacze są ok, ale nie mamy

[Kama32]

Cześć dziewczyny, u nas dziś gorączka i marudzenie. Małej wychodzą ząbki czwórki, cztery na raz. Mam nadzieje że juto będzie lepiej.
Amellek- rodziłam na Borowskiej. Miło spotkać na forum inną Mamę z Wrocławia.
Magda nie chodzi, pchacza nie mamy i nie planujemy, więc nie pomogę w tym względzie. Mała jest bardzo ostrożna, stoi sama, ale jak chce się przemieścić to przechodzi do raczkowania.
W sierpniu wracam do pracy, do żłobka nie udało nam się dostać. Na początek przyjedzie teściowa i będzie bawić wnuczkę, a rodzice polować na miejsce w żłobku.
Magda podobnie jak Dorotka nie zna butelki. Mleko piła z cyca, kaszki je łyżeczką a wodę z butelki z rurką.

[pola88]

Hej:) Jestem, PGE po 43 godzinach udało się oddać prąd. Teraz doceniam świecącą nademną żarówkę;) a tak na serio to my mamy chyba wszystko na prąd- nawet wodę i kuchenkę. Musieliśmy kupić agregat ( ale to tak tak tylko do wody, bo mamy hydrofor) i jakoś próbować żyć;) na szczęście mamy wyrozumiałych Gości, którzy Nas nie opuścili ba! Jeden , który juz wyjechał dzwonił i pytał czy sie nam nic nie stało bo widział w TVN 24 , że taka nawłanica przeszła, Takich Gosci mamy:):):) no ale takich burz to tu nie chcemy więcej! moja lodówka i zamrożone Izabelkowe truskawki i jagódki i tak ledwo przeżyły.
Amellek o teściu napiszę tylko, że z brudnymi, smierdzacymi papierosami łapami i po 5-6 piwach przyłaził jak Iza miała kolki i płakała juz z 40-50 min wchodził niczym pan do pokoju i wyciagał ręce i mówił "DAJ"( nie 'moze Ja ponosić" ale DAJ!!!) i ona po chwili zasypiała (ze zmeczenia) a on dumny mowił, że taki swietny dziadek. to co ze po 7-10 min znowu sie budziła i ja dalej to samo. brzydko napisze kur..... mnie brała. w koncu nie wytrzymałam i zamknełam mu drzwi przed nosem i powiedziałam 'prosze wyjsc" - obraził sie i nie przyjezdzal przez tylko -niestety- kilka dni. teraz to juz sie w ogole nie odzywamy do siebie i mam spokój. Żałuje tylko ze dałam mu Izę te 2 czy 3 razy - ze zmeczenia po prostu. Juz wiecej nie psuje forum:)
Co do chodzenia- tacham Izę za raczki. Jak zaczynałam to robic nie widziałam że tak nie mozna... czemu nikt tu nie pisał? a moze mi umknęło:P ale u mnie i tak Iza dużo na rekach, dalej kocha bycie koalą.. z góry lepiej widac;) chodzi po pare kroków jak kaczak sie zatacza i sie rechocze jak Jej sie udaje samej wstawać a do Tygrysa Zielooonej to jeszcze ma milion lat!!!
DW ja tez kocham kury domowe i ich obowiazki ja, pralka,żelazko i mop to całkiem fajna grupa powodzenia w pracy- oby te 7 godzin szybciutko mijało!
a co do niecycowania w nocy to ja narazie pasuje a Tym Mamusiom którym sie udało gratuluje konskwencji! u mnie notoryczny brak:)
Na dzis koniec:) idę spać, może prąd nadal będzie jak wstaniemy:P:P
Dobrej nocki:)

[mamaBartka]

Cześć Dziewczyny, my już całkiem zdrowi strasznie się cieszę bo ściąganie Frida to koszmar dla synka:\ . My uczyliśmy sie pić z kubka lovi360 od 6mies i bardzo szybko sie nauczyl a butla z mlekiem jest dwa razy dziennie.Wsumi pewnie powinnam z kubka lovi dawać mu i mleko tylko że mam ten mniejszy i taka ilość mleka się nie mieści. Trzeba kupić większy...
Pola88 bez prądu jak bez ręki zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy wszystko jest na prąd:P ważne że już go macie :) u nas leje caaaaly dzień i kisimy sie w domu ale mały spał dzisiaj 3h a mamuśka cały ten czas oglądała Przyjaciół oj gdybysmy się zamieniły teściami to moja teściowa by przyjęła swojego że łzami w oczach:P Na pocieszenie Ci powiem że u
mnie w rodzinie wszyscy palą, ze strony męża również i to był zawsze Wielki problem bo ciągle o myciu rąk trzebabylo przypominać, o oddechu nie wspomnę:\ teraz toczę walke u siebie w domu żeby zamykali drzwi od kuchni bo nie chce żeby mały wdychal dym papierosowy...ostatnio usłyszałam że na dworzu jest więcej zanieczyszczeń niż dym i ze on i tak sie juz nawdychal samych zanieczyszczeń jak na dwór wychodzi:\ ehhh...Więc walczę z nimi dalej:\
Co do chodzenia to mały zaczął w nowy rok i z początku nie chcial za rączkidopiero później mu sie to spodobało(tez nie wiedziałam ze to szkodliwe)a po chwili sam smigal. Chodzika nie kupowaliśmy bo podobno rozleniwia dziecko a pchacza autko mamy ale Bartek nie tyle go pcha co ciągnie:\
Kama32 witaj :) współczuję :( ja najbardziej nie cierpię gorączki....chodzę ciągle i sprawdzam temperaturę (przy temperaturze dziecko może zwymiotowaćmleko-pisze tak bo ja z początku byłam przerażona bo miał goraczke i po wieczornym mleku zwymiotowal a właśnie wychodziły mudwie 4naraz) Na szczęście gorączka przy ząbkowania trwa krótko wiec mam nadzieję że już jest lepiej.
Dw jak to się stało że Dorotka śpi 12h???? Mój max 9,5 a za dnia też robi drzemke?

[pola88]

Hej:) MamaBartka super żeście zdrowi!!katary, goraczki...brrrr.....nie lubimy!! u nas też leje cały dzień... do tego jutro PGE prad zabiera znowu na 8h- jak mogą?! po takiej awarii mogliby zaplanowaną robotę przełożyć na jakieś pół roku... a co palenia to wspołczuje!!!! moj teśc pali i w ich domu wszystko smierdzi;/ mój Tata tez pali ale Mama mu zabroniła w domu palić , wiec u nich jest super ja i P jestesmy niepalacy i niepijący wiec u nas nic Nam nie przeszkadza ale z myciem rak po papierosie z moim Tata tez sie drę także miec taki dym non stop-makabra!!!! Też lubie "Przyjacioł" a ja 'wspaniałe stulecie' ogladam nie teraz, tylko tak ogólnie;p
Iza jest dzisiaj taaaaaaka maruda.. chyba ta pogoda tak na Nia wpływa. chcemy słoneczka! do tego plecy mi odmawaija posłuszeństwa - a zawsze mówili ze po porodzie okresy sa mniej bolesne... oszuści!! teraz mi ciocia powiedziała ze po 2 dziecku jest lepiej już na bank. hahah! juz tam nie wierzę w takie bajki;) no to sobie pomarudziłam:)
uciekam:) juz teraz życzę dobrej nocki:)

[DobraWróżka]

No my też nie wiedzieliśmy że prowadzanie szkodzi. Ale w sumie to Odsetka wisiała na nas, ręce w górze nienaturalnie do tyłu wygięte, głowa w dół i cała pochylona do przodu. No i kiedyś stwierdziłam że to chyba nie dobre jest i poczytam. No i wyszło że to zło samo ;) teraz mimo że wymusza by ją prowadzac-nie dajemy się. Raczkowanie jest dla niej dobre bo aktywuje obie półkule mózgu.
Wam w rodzinie palą -to możecie zwrócić uwagę. A u nas CAŁY blok pali na balkonie! Nie da się okna otworzyć bo wszystki do mieszkania leci-bleee. Już chce się stąd wynosić !
MamaBartka-my po konsultacjach z DobraNocka jesteśmy zmiana pór drzemek: pobudka 7; 1 drzemka 8.30-9 i śpi godzine; 2 klade między 12.30-13 i śpi max 2.5h. No i wtedy jest wypoczęta i ładnie śpi w nocy no i co najważniejsze bez cyca!

Kurde-wy o czworkach piszecie, a Odsetka ma tylko dwie dolne jedynki :/ muszę spytać lekarza czy to normalne? Ale chyba idą jej jakieś górne bo nieznośna i aż bije się po buzce :(

[Dominika_1989]

Hej.
Zieloona zazdroszczę sikania na nocnik. Ja jakoś nie mogę się za to zabrać. Narazie walczę z rzucaniem się, nerwami i wymuszaniem. I czasem mam ochotę rozszarpać dziecko. Ale przecież muszę być cierpliwa i stateczna. A Tygrys sam wola, że chce siku czy sadzasz go co jakiś czas na nocnik?
Dobra Wrozko Odsetka pięknie Wam śpi, cieszę się, że tak ładnie Wam poszło.
Burze, ulewy przespalam. Tak więc nie wiem o czym mówicie; -)
Lena pije nadal z butli mm dwa razy, rano i wieczorem. Mi to narazie nie przeszkadza. Wodę pije z bidonu z rurką.
Co do prowadzania za rączki to nie robiliśmy tego, dziecko samo musi próbować bo wtedy łapie środek ciężkości. Z szelek i pchaczy też nie korzystaliśmy. Na spacerach idzie nam coraz lepiej, ale nie zawsze. Ostatnio mi uciekała i taki cyrk robiła, że po wszystkim w domu się popłakałam. Raz, że się na nią zdenerwowałam i miałam wyrzuty sumienia a dwa, że nie umiem sobie poradzić z dzieckiem.
U nas jeszcze chyba czwórki dolne idą bo dziś mi się udało palcem sprawdzić i dziąsła bardzo spuchniete w ich miejscu.
Pozdrawiamy

[Gość Wisienka2]

Hej dziewczyny!
My przyjechalysmy wlasnie do mojej mamy, Hania zasnela w aucie i nie mam sumienia jej budzić wiec siedze i czekam az sie obudzi, bo rano spała tylko 50 minut. Niech teraz skorzysta:)
My tez nie korzystaliśmy z żadnych pchaczy czy chodzików. Hania troche poraczkowala, potem dosc szybko zaczęła chodzic przy meblach i krzesłach a jak wstała i poszła, to teraz juz nic nie jest w stanie jej zatrzymać :) biega od 6 rano jak szalona. Spi ładnie- od 20 do 6, w dzień ma jedna dłuższa drzemkę albo dwie krótkie, zalezy od pogody.
Podobnie jak Lenka, pije jeszcze z butelki, tez z tym nie walczę bo na wszystko przyjdzie czas, nie stresuje sie. Raz-dwa razy dziennie dostaje mm, poza tym je juz wszystko.
Ogólnie jest taka fajna, smieje sie cały czas od ucha do ucha, gada po swojemu, sama rozkosz, strasznie sie ciesze ze jest zdrowa i tak dobrze sie rozwija, rosnie w oczach.
Pola, współczuje akcji z prądem! Jak tak mozna :/ my tez mamy wszystko na prąd, nie wyobrażam sobie życia bez prądu :(
MamaBartka super ze ze zdrowkiem juz u Was lepiej, tak trzymać ;)

[pola88]

Hej:) napisałam taki dluuuugi post i nacisnelam wstecz i mi sie usunęlo:| nie lubię na telefonie pisać :|
Jako że weekend na forum to jutro odtworze co naskrobałam wcześniej;)
Dobrej nocki:)

[DobraWróżka]

Ale jaja Odsetka wczoraj przytachala z łazienki nocnik i woła siiiiii! Sadzam ja i nasikala! I tak cały dzień. Rano wstała i pierwsze co to na nocnik pokazuje. I miski sadza
Dziwne bo jakoś specjalnie jej nie sadzalam. A od jutra praca i żłobek jak na złość. Juz mam stres :(
Ołwer!

[Elżbietta]

Hej. Witamy się i my. DW jak ja ci zazdroszczę tego spania. Juz czytałam o tej dobrej nocce ale jakos mi się schodzi żeby napisać do niej. Pozatym nie wiem czy dam rade wytrzymać placz jak będzie chcial cyca bo pewnie na poczatku bez tego się nie obędzie.
Jutro wybieramy sie na szczepienie. Juz przezywam.
Sorry ze tak rzadko pisze ale naprawde nie ma kiedy. Fajnie ze nadal piszecie i forum jakos jeszcze przetrwało :-)

[Elżbietta]

Co do cycochowania to chyba wyczul ze planuje go odstawić i na przekór wissi na nim jak noworodek. Jak tylko się polozymy tak musi być cyc w buzi. Nie ważne ze go nie ssie tylko sobie trzyma i patrzy na mnie tymi niebieskimi ślepkami. No i jak mam mu tego odmówić. Miekka dupa jestem i tyle.
Teraz tez wissi na cycu a ja mam chwle żeby w końcu przyczynic się do podtrzymania żywotności forum.

[tanna88]

Czesc dziewczyny!na wstępie bardzo przepraszam za mała aktywność, ale odkąd przeprowadzilismy się z Lublina do Gdańska i rozpoczął się sezon wakacyjny to cały czas mamy gości:)i końca nie widać. Na szczęście weekend ten jest nieco bardziej luźny. U nas bez większych zmian. Oskar waży 11kg,zaczyna stawiać pierwsze kroki, a jest z 27maja tak jak Wiktorek Eli. Jemy sobie wszystko, pijemy dwa razy dziennie butle mleka:)jest bardzo fajny,wesoły chłopak. We wtorek mamy szczepienie. Z niani jestem bardzo zadowolona, Oskar zresztą też. Bez problemu zostaje. Mało tego jak widzi dzieci to pędzi do nich jak szalony na czworaka.

Dobra Wróżko bardzo się cieszę,że spicie już dobrze. Odsetka to bardzo mądra dziewczynka i fajnie, że Ci sika nawet przypadkiem na nocnik:)ja nie mam polotu by się do tego zabrać choć wiem,że już czas.

Ela uściski dla Wiktorka. Mam nadzieję, że niedługo i Ty odetchniesZ:-)

[Gość hankaa05]

hej - czytam ale napisać nie ma kiedy :/
Ela - szacun za wytrwałość, ja bym nie dała rady -mimo że też z tych miętkich ;)
zielona - Fifi miszcz!
DW - Odsetka też miszcz- sama się nauczył i już :p może jutro wstanie i powie że do roboty idzie bo trza się na czynsz zrzucić kciuki zaciśnięte za pierwsze dni w pracy! I chyba przeprowadzka lada moment?

Dominika - ja też nie mam weny do nauki nocnika.Mi się wydaje że dla mojego Misia to za wcześnie:p zresztą z pieluchą wygoda- nie muszę na mieście kibelka szukać :p

Wisienka - to super :) odpoczywajcie u Mamy :)

Tanna - to może my też wpadniemy,bo jakoś nadal brak weny na urlop:/

mamaBartka - cieszę się że już zdrowie dopisuje. Czekam na chwile gdy ja tak będę mogła napisać:(

A u nas OSPA od piątku ;( makabra!!! Do tego T.chory - gorączka jakaś mega wysoka nie wiadomo od czego.Biegam między jednym pokojem a drugim. Dobrze że mam tylko dwóch chłopów i 2 pokoje bo bym zwariowała ;)

[Gość hankaa05]

aa jeszcze Wam napisze - wyciągnęłam w tym tyg ebooka bo Wisienka polecała książkę i sobie ją zarzuciłam. Kacperek do tej pory go nie widział bo czytałam ostatnio jak miał jakieś 3 -4 m-ce. Mój ebook nie ma dotykowego ekranu. Jak go zobaczył to oczka mu zabłysły, złapał i śmiga palcem po ekranie a tam nic ale mu mina zrzedła dziecko 21.wieku - nie wiem co to guziki :)))))

Poza tym walczymy z tą dziadowską ospą :( tak mi go szkoda - ehhh

[Dominika_1989]

Hanka dobre z tym ebook-iem :-) aż strach pomyśleć jak zacofani kiedyś będziemy dla naszych pociech.
Z pieluchą u nas znowu problem bo Lena nie chce zmieniać a już dłuższy czas ładnie nam to szło, bez nerwów. I się zastanawiam czy jednak nie czas zacząć naukę nocnika. W sumie kupiłam majteczki i wkoncu z nich wyrośnie; -)
U nas chyba znowu zęby dokuczają bo dziś o 4 pobudka i kiepsko je mleko.
A ja wczoraj się dowiedziałam, że dzieci mają odruch ssania tylko do 12 miesiąca życia i że za długie karmienie butelką wpływa negatywnie na rozwój aparatu mowy. Mowa tu o 4-5 latkach, które nadal piją kaszę z butli.
Hanka to pewnie dlatego tak naturalnie mi przyszło do głowy, żeby powoli rozstawać się z butelką :-) zresztą karmienie mm to u nas jest ostatnio cyrk. Jaja sobie dziecko z nas chyba robi. Nie chce wziąć butelki do ust a jak już weźmie to zazwyczaj mało wypija. Najlepiej na dwa razy.

[emagdallenka]

Witajcie! Zyjemy i mamy sie dobrze. 2 tyg w pl na utlopie, dziewczyny zniosly 24h podroz super. Klaudia zaczela chodzic choc nadal nieppradnie i jeszcze sporo raczkuje ale cwiczy ciezko :-)
Za 2 tyg zaczynamy przedszkole :-)
A ja nie mam koedy posac bo nadrabiam zaleglosci ktore mo zostawili w pracy....
Milego dnia Majowki!

[pola88]

Hej:) Moja Mama przyjechała wiec małe zamieszanie;d
Wisienka mówię Ci- bez prądu jak bez reki!!
DW z tym paleniem na balkonach to masakra;/ jeszcze zima jak masz okna pozamykane to pół biedy ale teraz?;/ wspołczuję;/ niedługo juz u siebie to bez dymu bedzie;d Brawo dla Odsetki za nocnikowanie! a jak w pracy?
Elu Wiktorek cwana bestia wie jak Mame urobić!!:) dla takich oczek to My wszytsko zrobimy:)
Tanna wszyscy korzystaja, że nad morze moga się wybrać to pewnie do końca wakacji gości bedziesz miała
Hanka- Ospa??!! współczuje!!! zdrówka jak najwięcej !! i trafiłas w sedno z tym kibelkiem na miescie do tego Izunie tez nie jest gotowa bo placze jak Ja sadzam. moze za jakis Wezmą przykład z Odsetki:):) a ja Izie daje do zabawy taką stara nokie i tam ma guziki i wciska ile wlezie i w stacjonarnym też niech ćwiczy kciuk;) ale po wszystkich ekranach tez oczywiscie paluszkiem zasuwa;)
Dominika ja tez mam majteczki zakupione ale na szczescie jeszcze za duże
Emagdalenka mam nadzieję, że urlop udany! ale masz dzielne i grzeczne Córeczki! pozazdrościć!!:)
a ,y w weekend bylismy z Izunia na weołym miasteczku- ale tylko taka ciuchcia sie przejechałysmy i tyle- bała sie to na inne karuzele juz nie zdecydwalismy sie. le jak patrzyła jak inni jezdza, światełka sie swięcą i muzyka gra to było ok i cieszyła wniosek- do wesołego miasteczka tylko na ogladanie;d Dziecko mam ekonomiczne- po co kase wydawac?;)

[Gość Wisienka2]

Hanka, my u Mamy byłyśmy tylko na jeden dzien, mam do niej 35 km wiec jeździmy kiedy tylko sie da. Współczuje ospy!! Jak Kacperek ja znosi? To musi byc dla Was koszmar! Zdrowka zyczymy!!!
Emagdalenka fajnie ze sie odezwalas! Masz super dzielne córeczki skoro dają rade z tak długim lotem.
Pola, korzystaj z pomocy Mamy, bezcenna;)
Dominika moze Lenka powoli bedzie sama rezygnować z mm i butelki? Madrutka :)
Do nas w sobotę wpadła sąsiadka z Filipkiem ktory jest 1,5 m-ca starszy od Hani i on wlasnie sam niedawno sie odzwyczaił od butli i mm, po prostu juz nie chce, wiec mama wymyśla rożne inne cuda zeby jadł. A łobuziak z niego niezły, juz bije inne dzieci, moja Hania przy nim to aniołek.
Tanna, korzystajcie z uroków Trojmiasta, rzeczywiście chyba cały czas teraz bedziecie mieć gości:) a jak w pracy?
Ja dzis byłam sluzbowo w Gdańsku ale niestety czasu nie było zeby zobaczyc choć troche morze, ale pogoda przyjemna.
My powoli odliczamy dni do urlopu, w pracy jeszcze tylko dwa intensywne dni i wolne:)

[Gość tanna_88]

ja tak na szybko.... Hanka jak u Was forma?jak Twoje chłopaki?