Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny jestem! Mój prom nie utonął :-) Było ekstra!! Najpierw Szwecja później Dania! Zresetowalam sie bardzo. Tego bylo mi trzeba. Najgorzej było wyjść z domu. Dudlałam tak, ze smarki sięgały mi do kolan. Ale moj Tygrys tęsknił za mną jak nie miał co ciamciac a koszulka ojca to jednak nie to samo co cyc. Na powitanie rzyg taki, ze musiałam prysznic brać. Ot takiego mam syncia wylewnego.
A teraz biorę się za nadrabianie, bo trochę sie uzbieralo. Kolorowych życzę :-*

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:-)
Nasza dzisiejsza nocka minęła bez zakłóceń, znaczy że Lenka ładnie zasnęła u siebie w łóżeczku, ba! Nawet zjadła na kolację 150 ml mleczka i spała do 6:30 bez przerwy, zjadła i śpi dalej, czyli normalnie już:-)) Dziewczyny nawet nie wiecie jaka to ulga dla mnie, wczoraj już po południu miała dobry humorek i nawet sama się zabawiła jak M nam smażył naleśniki po powrocie z pracy a ja sobie siedziałam pod kocem i piłam herbatkę:-) ale głupia wieczorem poszłam na siłownię no bo co? Ja nie pójdę?;-) Choć nie było tak źle to chyba przez to mnie dziś gardło zaczyna boleć bo się zgrzałam i od razu na dwór w cienkiej rozpiętej kurtce wyszłam i z gołą szyją. I katar mam już tak na poważnie teraz:-/ jeszcze nie wiem gdzie mam parasolkę i chodzę w ten deszcz tak O! Bez kaptura i niczego. Dziś jak pójdziemy na spacer to wejdę do Rossmana po nową parasolkę, trzecią w przeciągu roku!;-) no chyba, że wcześniej poszukam i znajdę w domu, ale wątpię, ostatnio we dwoje szukaliśmy i nie znaleźliśmy.
Tita troszkę zazdroszczę, ja po tych przeziębieniach i ząbkach też bym chciała się zresetować, ale mi się marzy po prostu w spokoju posiedzieć przy herbacie i dobrej książce.
Panifiona będziemy za Ciebie trzymać kciuki i za Justynkę. Domyślam się o czym piszesz bo każda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej i chciałaby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji a niewątpliwie wyjazdy do kliniki zamiast np na jakąś wycieczkę po prostu są mniej przyjemne. Z telefonem chyba nie pomogę, ale może poszukaj w necie kodu na pakiet? Może coś się zmieniło a nie wiesz...
H-M ja też wczoraj miałam wieczorem napisać i nawet już jedno zdanie napisałam, ale wkońcu wyszło jak wyszło:-) hmmm... Lenka wyrwała kotu znowu pęk sierści wczoraj:-D czesać go nie będzie trzeba:-) nie wiem jak u Was, ale ona się po prostu aż trzęsie jak go widzi i zrobi wszystko, żeby go choć palcem dotknąć a najlepiej przytulić, wczoraj ją chciał łapką potraktować, ale nie zdążył;-)
Ewelina dzielna jesteś, mnie na samą myśl o tym, że Ci to zakładali boli wszystko na dole;-p daj znać czy mąż się odnalazł...:-)
Asik teściową niech mąż uświadomi, że przy dziecku nie życzycie sobie krzyków bo się lęka i tyle.
Karinka jak minęła noc?
Emagdallenka no to niezła szczęściara z Ciebie, że masz wszystkie objawy w pakiecie;-)
Sylwiunia na mnie znowu żadne krople do nosa prawie nie działają, np Otrivin jest dla mnie beznadziejny bo nic nie pomaga. Teściowa ma super krople, ale mają dziwną nazwę i ja u siebie nie mogłam ich dostać w aptece. Dziś od Lenki sól morską sobie pożyczam:-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie u nas dziś noc nie ciekawa mała się budziła kręciła coś jej nie pasowało. A o 4 30 oczy jak pięć złoty i nie myśli o spaniu. Śmiejemy się ze chce tata iść do pracy bo mąż o tej wstaje do pracy. Mąż przyjechał po 23 cały i zdrowy. Mnie trochę jeszcze brzuch boli ale ogólnie jest ok po założeniu. A wkładkę można założyć ze znieczuleniem ale w moim wypadku nie można było bo karmie i brak okresu to tez przedlozylo się ze było bardziej nie przyjemnie bo tak normalnie zakłada się w czasie okresu.
U nas ząbków nie widać wszystko co w rączce trafia do buzi nawet mój nos i ramię trafiło tam.
Tak ogólnie to ok. Kupy nie ma drugi dzień.
Panifiona powodzenia .

Odnośnik do komentarza

Ewelina to Ci jeszcze bardziej narobię ochoty bo te naleśniki były z dżemem i bitą śmietaną:-D Lenka też ostatnio często budzi się jak tata wstaje do pracy tylko u nas to jest 6 godzina, ale ona i tak przeważnie jak on wychodzi z domu dopiero się budzi czyli 6:30:-) a u nas nadal jeden ząbek, drugi jeszcze się czai... Już nie śpimy, zabawa pełną parą:-) dwa zasmarkańce:-D

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Eh Dominika u nas TRAGEDIA :( po kąpieli wogóle butli nie chciała ruszyć ;( ryk że szok. Dopiero jak po 2h ją znowu otuliłam w kocyk to zasnęła. Ale o 2 wstała bo przecież głodna nie :) zjadła, trzeba było z nosa odciągnąć :/ potem znowu pobudka a teraz cwaniara odsypia a ja padam :(
Julian cudo! :) Moja mama ma brytyjczyka, przepiękny ale znęca się nad moim psem yorkiem :( ja mam dachowca rudego, Amelcia dobrała by się do niej z chęcią ale ta ruda małpa wredna jest więc narazie trzymam ją zdaleka;)
Ewelina podziwiam, ja bym się Numer nie odważyła na taki zabieg :(
Chciałam odpisać na wszystko ale tel mi nawala i nie moge ogarnąć forum teraz :(
A Panifionaa wszystko bedzie dobrze. Trzymamy kciuki! A co do biletow to jak dojedziecie to zapytaj w okienku. Chyba niepowinno byc problemu jak bedą miejsca.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Ale u nas się zrobilo brzydko na dworzu, wieje, pada masakra. Trzy ostatnie noce nie należały do najlepszych. Maja budzila się z płaczem, częściej niż zazwyczaj, ale dzis bylo o niebo lepiej, odespalam. Rozmowy z mężem jako takiej nie bylo, ale na razie ugralam tyle, ze naczynia myje rano przed pracą :)
Dominika, Karinka zdrówka dla dziewczynek.
Wisienka, dobrze, ze zrezygnowalas z lotu, bezpieczeństwo najważniejsze. Ja to w ogóle nienawidzę latać samolotem, a tu juz za niecałe dwa miesiące lot do Polski.
Ewelina, ja tez bym chyba się nie odważyła na wkładkę, mam ciarki na samą myśl. A naleśniki będą jutro :D
Panifionaa, powodzenia, wszystko będzie dobrze, a Justynka jest grzeczna, pewnie wszystko dobrze zniesie.
Tina, super, ze odpoczęłaś, wcale Ci się nie dziwię, że pożegnałaś małego ze łzami, te nasze maleństwa są takie rozkoszne.
A tak w ogóle to u Mai chyba zaczyna się pojawiać lęk separacyjny. Nawet jak tata ją trzyma nie mogę wyjść z pokoju, bo zaczyna płakać...

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki kochane jestem czytam i żyje! Czasu brak na pisanie m. wrócił w nocy to niedługo się ogarnę. Zdrówka chorowitkom. Dzieci i koty cudowne*** Zuzia zaczęła spać w dzień co spowodowało częste pobudki w nocy. Wczoraj usypianie do 22 póżniej pobudki co pół godz a 24 obudziła się na dobre i zabawa do 2! Reszta nocy z cycem w buzi. Coraz bardziej skłaniam się ku mm tylko ona go chyba nie lubi. Ani z kubka ani z butli.

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie i my :)
U nas dzisiaj byla pierwsza proba spania w lozeczku zakonczona sukcesem :D
Dzisiaj okaze sie tez czy skonczyly sie nasze problemy z mlekiem i cala reszta z nim zwiazana. Wczoraj bylam u pediatry i stwierdzila ze nienormalnym jest zeby pielucha nieogarniala kupy po tym mleku i kazala nam wrocic spowrotem na 1 mowila ze za duzej roznicy w skladzie nie ma - wczoraj zjadala cale porcje mam nadzieje ze dzisiaj tez tak bedzie :)
A jak nie bedzie chciala mleka to moze nawet 3 razy dziennie jesc obiadki :p
na szczescie waga jej nie poleciala w dol bo w dwa tyg przybrala 320g co mnie cieszy bardzo

Panifiona bedzie dobrze :) zobacz jaka Justynka jest twarda i mimo tej niedogodnosci z raczka ruchowo rozwija sie dobrze z tego co piszesz :) trzeba byc dobrej mysli a uwierz mi ona nie bedzie pamietac przynajmniej na tym etapie dziecinstwa ze zamiast na wycieczki jezdzila z rodzicami do poradni specjalistycznych

Zakatarzonym zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia :D
u nas zyrtec zaczal dzialac i po katarze wreszcie sladu nie ma :) obym sie tylko za szybko nie ucieszyla :p

Dominika Twoj kot mnie rozbraja az jak za tymi stworami nie przepadam tak patrzac na niego chcialoby sie miec kota :) poki co mam kota w glowie i haszczaka u rodzicow :) musi mi moja kupa wyjacej siersci wystarczyc

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37ej28nvgsbwu6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfhgqs4627nb6y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja nalesniki zrobię jutro bo na dziś obiad mam :p

U nas ostatnio nawet fajnie, Kacperek jakiś grzeczniejszy ;) obym nie zapeszyłam :p wczoraj pojechałam odwiedzić znajomą 30 km od domu i popsuło mi się auto :) ale T. miał nerwa :D najgorsze że teraz jestem uziemiona a miałam dzis jechac poszukać Małemu czapki zimowej :/ ehh

Do tego powiem Wam że moje życie "zawowodowe" bo raz kolejny się nie układa :/ pracowałam/pracuję w takiej nie-fajnej firmie. W pewnym momencie zatrudnili tam chłopaka ktory nie umiał absolutnie nic (a powinien bo był po odpowiedniej szkole) - musiałam nauczyć go wszystkiego od podstaw - ja zaszłam w ciąże, On został w tej firmie. Teraz się dowiedziałam że się zwalnia i idzie pracować do firmy do której ja miałam nadzieję się dostać :( byłam u nich na rozmowie, ale wtedy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Babka do mnie dzowniła jakoś jak Kacper miał 6 tyg i pytała czy już nie chcę wrócić bo potrzebują i że na mnie czekają. A ja chciałam doczekać do 6 miesięcy i się odezwać. A teraz się okazuję że ten chłopak tam idzie - tak niewiele zabrakło :( ja pracuję w tej branży 5 lat, On jeszcze rok temu nie umiał nic a za 2 lata będzie lepszym specjalistą niż ja bo mają świetny sprzęt, wysyłają na super szkolenia które normalnie sporo kosztuja itd. ahhh zawsze pod górkę :( no to się pożaliłam :p

Dominika, Karinka powodzenia z katarem. Dobrze że Lenka zaczęła jeść. Kociak superowy!

Patka dobrze że katar w końcu odpuścił i powodzenia z mlekiem.

Anela trzymaj się ciepło!!!

Tita fajnie że odpoczęłaś :)

Panifiona będzie dobrze! Powodzenia i czekamy na wieści co doktory orzekły!

Ela powodzenia z ząbkami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

niby tyle wczoraj pospałam (2h pod rząd!), a wieczorem zasnęłam w wannie! Dobrze, że M czuwał bo bym się utopiła!
Panifiona - powodzenia! 3mamy kciuki!
Tita - opowiadaj jak było :D
Dominika - a gdzie kocyk? ;>

Elżbieta - będę miała do Ciebie pytanie zawodowe :D ale to napisze jak Odsetka padnie :P

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

No i nie udało mi sie nadrobić wszystkiego ale jeszcze się postaram.
Z tego co pamiętam to
Emilka Twoj lobuz śliczny. Ha i najlepsze jest to ze zupelnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam :-) Miło Cię widzieć.
Dobra Wrozko gratuluję sprzedaży mieszkania. W końcu nie na próżno Twój nick :-)
Wszystkie dzieciaczki PIĘKNE!!! Szczęśliwa Mamusiu ja też bym chciała troje lobuziakow.
Panifiona trzymamy kciukasy.
Ja tez w ramach solidarności zamienię się na noc. Moj Misiek odkąd skończył niecały miesiąc śpi od ok 21 do 7 rano bez żadnej przerwy. Wydal sie za matką. Ja tez wole spać niz jeść ;-)

Na wyjeździe super. Jeszcze jakbym miała Dominisia ze sobą to byłoby idealnie. Największą atrakcją byla podróż promem. Szkoda ze w nocy bo widoków żadnych. Trochę bujalo ale lokomotiv i dobrze zaopatrzony bar dzialaja cuda. ;-) Zwiedzania za dużo nie było bo i pogoda lipna, a ja z tych leniwych wiec dla mnie plus. Najlepsze jest to ze spalam po 2h a wrocilam na mega resecie. A w drodze powrotnej płynął z nami zespół Boys. Nie przepadam ale jakby nie bylo to atrakcja jakaś była. ;-) Miał godzinny koncert na promie. Szaloną wszyscy śpiewali ;-)
Ot i to cała relacja :-) Zapraszam na szwedzkie lakocie. Misiek śpi wiec robie latte. Szybciutko, szybciutko! :-)

Odnośnik do komentarza

Dobra! Przekonałyście mnie! Jutro naleśniki :) ale z serem i takie zasmarzane mmmm :)
Tita zazdraszczam! Jej jak ja bym chciala gdzies pojechac i sie zresetowac :) moze za rok :D
Umówiłam się do psychologa! Nie ma co, trzeba się wziąść za siebie. Ja niewiem mnie chyba spóźnione baby blues dopadlo :( do tego tak mi barakuje cierpliwości :(
Mam na 2 listopada ale to dobrze bo maz akurat tego dnia bedzie to z małą zostanie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Karinka może to zmęczenie bo i mnie też dopadło coś złego...między naszymi maluchami trzy dni różnicy. Też nie mam cierpliwości bo mały cały czas jęczy już drugi tydzień jak nie trzeci. Nawet grzechotki do ręki nie weźmie bo zaraz jest płacz nie z tej ziemi, jakby się bał...Sama nie wiem co się z nim stało. Czuję się zdołowana tym już :( ale super że masz możliwość udać się do psychologa :)
Też robię naleśniki ale na kolacje/śniadanie bo obiad bez mięsa u nas nie przejdzie :D

Odnośnik do komentarza

Karinka, Sylwunia mnie tez dół dopada. Nie wiem dlaczego mój wogole nie przejawia zainteresowania zabawkami no może troche karuzela, ale na macie ryk. Wogole nie chce nadal leżeć na brzuchu, ani na podłodze przez co wogole nie ma jak ćwiczyć przewrotów. Wogole jakby zatrzymal się calkowicie. Zero postepow. Jutro idę na szczepienie to zapytam. Choc nie wiem czy go zaszczepi bo te kupy ma dziwne od tygodnia, a zębów nie widac. Nie wiem jakos się czuje jak bym miała caly czas noworodka co sie pięknie uśmiecha. Jak widzę wasze podtepy a u mnie leży i tylko cyc. Buuuu......moze troche przesadzilam bo je zupki i kaszki.
Tita jak ja ci zazdroszczę resetu. Ja mogę się oddalić gora na godzinę :))
Hanka wspolczuje sytuacji w pracy. Ja mam nadzieje ze mi sie uda przenieść ale tez może różnie być.
Dobra wróżko dawaj pytanie :-)
Anela wiedziałam ze dasz rade wszystko ogarnąć i jeszcze nas czytać :))
Dominika super ze juz Lence sie poprawiło ale tobie to bym przylała w dupe za tą gołą szyję po siłowni!
Panifiona trzymam kciuki.
Patka aby juz wszystko bylo ok !

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Droga Elżbieto :D
otóż...... w związku z ostatnim wpisem o szoku ze żłobkiem wpadłam w lekką panikę- CO JA ZROBIĘ!? I zaczęliśmy z mężem różne opcje brać pod uwagę i dumać :D
Ponieważ mamy lekko niedomykający się budżet - bez mojej pensji zginiemy :( No i wygdybaliśmy, że najlepiej będzie zrobić sobie drugie dziecko :D A co!
I teraz moje pytanie: macierzyński mam do końca maja. Zakładając, że udaje mi się wcześniej zaciążyć - jak to rozwiązać, żeby nie stracić? Macierzyński do końca maja, później L4 (ze konieczności) i znów macierzyński? Czy to prawnie jest ok? Czy muszę np jakiś czas popracować? Czy pracodawca może mnie jakoś wtedy zwolnić? Są jakieś 'niebezpieczeństwa' w takim rozwiązaniu? Jak to jest?

Mam nadzieje, że wiadomo o co chodzi, bo piszę to od rana :( dziecko bardzo nie dobre :(

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

DobraWróżka
Byłam wczoraj z Odsetką na spacerze i zgadałam się z taką babką, co ma 20miesięcznego syna. I pyta mnie jakie mam plany na 'po macierzyńskim'? Mówię, że chyba powrót do pracy. A ona do mnie: a to już zapisałaś małą do żłobka? Bo to już może być za późno i nie będzie miejsca :O szok kuźwa!!
Zgłupiałam!
To co jest w dużych miastach?! W ciąży juz trzeba dziecko na listę wciągnąć? Fak!

Hanka - sory ze tak odp ale Odsetkę opętało!!!
ja chce kp dłużej bo sobie tak ubzdurałam :P

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...