Skocz do zawartości
Forum

Nie Lutówki 2015


inka30i

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczyny, fajnie Izuśka że się odezwałaś. Każdy ma swój sposób ja muszę mówić to mi pomaga ty wolisz nie wracać i to tobie pomaga. A co do pustego jaja - hmm może nie puste tylko tak wcześnie ronisz ? A może wreszcie by badania jakieś zrobli. Ja proponuję partnerowi żeby zrobił badanie chromatyny plemnikowej myślę że mogło by to wiele wyjaśnić. Tylko że to się robi chyba tylko prywatnie i nie wiem ile takie badanie mogło by kosztować.
Słoneczko robiłaś badanie rezerw jajnika ? może powinnaś sobie coś takiego na nfz oczywiście zafundować.

Od dziewczyn z fb bardzo ciekawy blog lekarki endokrynolog na pewno warto trochę czasu poświęcić na ogarniecie chociaż listy tematów o których kobitka pisze. Można sie sporo dowiedzieć.
http://www.endokrynologia.net/

Jestem gdzie jesteś co sie u ciebie dzieje - czekam na wieści.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Inak- Ja ronie zawsze w 7-8 tygodniu kiedy jajo ma 11mm. I okazuje się, że jest puste. Lekarz mówi, że to przypadek. Nigdy nie zobaczyłam nawet ciałka zółtego a co dopiero zarodka.
Śmieszne.
Zawsze tak samo. Nie wiem o co chodzi. A zachodzę od jednego strzału. Jak wiatr mocniej zawieje to jestem już w ciąży.
Ale od października zaczynam się całkowicie starać. Tyle przerwy wystarczy.

Słoneczko nie jest tak, że nie chce. Po prostu odrzucam myślę, że chce. Wole z zaskoczenia być w ciąży, niż czekać i nie być. A mierzysz temperaturę? Polecam tak w ogóle- zawsze wiadomo kiedy owulacja i co i jak.
Może lekarz ma rację.

Ostatni po zabiegu powiedzieli mi, że ma nie czekać tych 3 miesięcy. Więc i Ty pewnie za niedługo zaczniesz się starać...

Odnośnik do komentarza

Tak, mierzę i właśnie dlatego snuję wniosek, że nie było owu. Ogólnie nie mam za bardzo oznak owulacji, dlatego kilka miesięcy temu zaczęłam przygodę z termometrem. A jeśli chodzi o badania to na wizycie powiem swojemu lekarzowi, że chcę zajść w ciążę jak najszybciej, a że wcześniej starałam się prawie rok, sama, więc teraz od początku chcę być pod kontrolą. I nie interesuje mnie, jak on to zrobi (tzn jakie badania czy wspomagacze), mam być w ciąży i już:p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Izuśka fajnie masz z tą wiatropylnością. Ale mówię warto zbadań chromatyne. Czytałam że nie wolno dzieci robić po dłuższej przerwie znaczy jak sperma ma więcej jak 2 tygodnie dlatego ja swojemu facetowi wręcz nakazałam raz na 2 tyg robótki ręczne (o bo jednak na odległość nie ma jak) a że za często to znaczy codziennie też nie dobrze. Najlepiej podobno co 2 dni się kochać aczkolwiek to bzdura ponoć. Poleca komputer cyklu tyle że to droga rzecz ja dostałam od szwagierki ona kupowała paski na ebay (bo w niemczech to ebay głównie) przeterminowane do roku czasu nie dłużej (bo są sprawne a tańsze niż terminowe z apteki) nie zawodna metoda.
Słoneczko a co z bieganiem między 12 -18 dniem cykly na usg owulacji ? jest taka usługa przynajmniej u nas albo testy owulacyjne niestety ja mam problem z ich odczytaniem i właściwie nie wiem jaki jest wynik ale ja też ich nie robię od 12 dc jak zalecają na opakowaniu tylko wyrywkowo w okolicach owulacji a ja mam książkowo między 14-16 dc.
Ja nie umiem robić pomiaru tamki, jaki termometr polecacie i o kiedy mierzyć jak długo ? Nie wiem czy umiem to robić tak regularnie. Czy podczas okresu też mierzycie w pochwie temp. ?

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Też bym chciała dołączyć do wiatropylnych, ale co zrobić?
Komputer cyklu - marzenie. Bardzo dużo dobrego się o tym sprzęcie naczytałam, ale niestety nawet w porywach rozrzutności chyba bym go nie zakupiła.
Monitoringu cyklu nie wykluczam. To też spory koszt, bo każda wizyta kosztuje, ale chociaż od razu można coś zaobserwować.
Z paskami owulacyjnymi chcę teraz poeksperymentować. Pewnie zamówię z allegro, bo są sporo tańsze, ale najpierw muszę podpytać jakieś ciężarne albo starające się, które polecają. A jeszcze wcześniej trzeba się @ doczekać.
A o mierzeniu temperatury to mogłabym książkę napisać, choć robię to dopiero od kilku miesięcy. Mierzę w ustach termometrem microlife, modelu teraz nie pamiętam. Nie da się ukryć, że jest to bardzo absorbujące i na dłuższą metę męczące. Dzień w dzień o tej samej porze, wczesnym rankiem, a wyniki i tak potrafią być przeróżne. Po alkoholu- wyższa, za krótki sen- wyższa, obudzę się przed budzikiem - też niedobrze. Nawet jak w innym domu śpię, to tempka jakaś inna. Pewnie bym już zrezygnowała, ale z przyzwyczajenia mierzę dalej. W owocnym cyklu chyba więcej mi dała obserwacja śluzu niż pomiary. Ale za to ciążę wyłapałam jeszcze przed testem właśnie z temperatur. Więc tak, jak zawsze - są plusy dodatnie i plusy ujemne.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Słoneczko no jak nie będę potrzebować to z chęcią użyczę ci sprzętu tylko muszę go przywieźć z niemiec :P bo go zostawiłam sądząc że go już nie potrzebuje. Ja myślę że też jestem wiatropylna ale po prostu nie mieszkamy razem więc było ciężko trafić, a nie wierzyłam w to bo lekarze straszyli że z endometriozą to nie zajde w ciąże i już. Mylili się. No ale zobaczymy jak to wyjdzie wszystko. Z paskami ja jak wcześniej pisałam nie mam dobrego doświadczenia. Ja kupowałam w rossmanie 5 szt tam jest koszt chyba 25 zł - dość drogo ale mówię ja mam dość regularne ostatnio cykle i mogłam sobie pozwolić żeby test zrobić w terminie bezpośrednio przed spodziewanym ovu.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

U mnie puste jajo - gin stwierdzil ze w okolicach 30 - przed kolejna wizyta mam zrobic badania...
i stweirdzil ze 7mm to moze sie nawet samo wchłonąć...
zobaczymy 30.09... stwierdził, że jak u mnie były 2 porody przedwczesne, jedna ciaza 'biochemiczna' i teraz puste jajo to są to mozna już uznać że mam 'poronienia nawykowe' i przed nastepna ciaza powinnam sie przebadac pod tym katem, ale nic wiecej nie powiedzial...

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Jestem bardzo mi przykro. No na razie to trzeba skończyć tą ciążę aby myśleć o następnej. Dobrze że wpisze ci poronienie nawykowe w karte będziesz miała podstawę do leczenia się na nfz w tym chyba badania genetyczne. Bo droga to dość inpreza. Także w tym niezbyt radosnym wydarzeniu coś pozytywnego. Może na nastęnej wizycie wyjaśni ci jakie badania masz zrobić. Bedę trzymać kciuki za to żeby wszystko poszło szybko i sprawnie żebyś mogła starać się odrazu kiedy tylko będziesz ty na to gotowa. Trzymaj się i jestem z tobą.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie po weekendzie. Ja znów byłam na wyjeździe, dlatego nie zaglądałam.

Przede wszystkim bardzo mi przykro Jestem, że diagnoza jednak jest, jaka jest. Pamiętaj, że nie jesteś z tym wszystkim sama - masz męża, córeczkę i nas tu na forum. Pisz śmiało, pomożemy, jak umiemy. Wszystkie mamy przykre doświadczenia za sobą, ale i jakąś przyszłość przed sobą. Trzeba wierzyć, że będzie lepiej.

Izuśka - wiem, że Twoje dotychczasowe ciąże nie nastrajają pozytywnie, ale musisz uwierzyć, że się uda. Inka ma rację, bo albo sama, albo z pomocą medycyny, ale wreszcie zajdziesz w szczęśliwie donoszoną ciążę, innej opcji nie ma. To trudne, ale trzeba znaleźć w sobie siłę żeby nastawić się pozytywnie, bo niestety (albo stety) ale w psychice jest potężna siła.

Ja już myślałam, że się dziś Wam @ pochwalę, bo jakoś tak mnie brzuch wczoraj wieczorem pobolewał, ale niestety wstałam jak nowo narodzona:p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Witaj Słoneczko.
Z tym okresem jak masz objawy to pewnie dostaniesz na dniach. Ja przy objawach tydzień czy 2 czekałam jeszcze na okres u mnie na szczęście już po, ale za to coś mi się stało bo mam od tygodnia codziennie potężne bóle głowy, jeszcze nie migrenowe chyba ale okropnie dokuczliwe, mam katar ale przezroczysty czyli bez infekcji ale zatoki też mnie pobolewają i gardło tak lekko zwłaszcza rano (może alergia - tylko na litość pana na co ?) okropność mówię wam nie do wytrzymania. Czasami mam ochotę głowę sobie urwać :(
Druga sprawa czy wy też tak macie, że niedziela to najgorszy moment w tygodniu ? Wczoraj popłakiwałam cały dzień prawie zerwałam ze swoim facetem, wszystko mnie denerwowało i byłam tak rozdrażniona że mogłabym udusić kogoś. Nie wiem co się zemną dzieje od poronienia każda niedziela tak wygląda :( a właściwie to nie tyle od poronienia co od wyjazdu K. nie wiem czy to frustracja z powodu rozłąki. No nie zrozumiałe to dla mnie i nie pojęte :(
Dziś mnie boli wszystko senność jak nie wiem pomimo kawy i czuje takie zmęczenie jakbym przekopała ogród w tą i w tamtą :( Może to jesienna chandra (gehenna :P ) eh.
No nic czekam na wieści od was :)

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Ja też nie lubię niedziel, ale tylko dlatego, że zwiastują poniedziałek i powrót do pracy. Teraz jak przyjdzie jesień i zima to w ogóle hopla dostanę, rano jeszcze ciemno, po pracy już ciemno... Chciałabym się przenieść w jakieś ciepłe kraje. A i w powietrzu chorób cała masa, chyba ta pogoda im sprzyja, bo z kim nie gadam to każdy się skarży, że coś go łamie. Jedna koleżanka nawet anginę złapała prawie z domu nie wychodząc. Więc Inka - gorąca herbatka i dużo wit.C, tak profilaktycznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

No mam dużo witaminy c jem ogromną ilość pietruszki na surowo :) - moja pasta pietruszkowa pyszna. No ale z tym bólem głowy tygodniowym to zwariować można było.
Nie mogę się dostać do swojego gina 5 miesięcy termin, póki nie wykupiłam pakietu to dostawałam się w ciągu tygodnia ja nie wiem co się od zeszłego roku zrobiło. :( Jutro mam do jakiegoś innego ale boje się że będzie buba :P

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Jestem dziś z dupy za przeproszeniem coś mi się ubzdurało że 4.09 to w środe i tak w kalendarz wpisałam nie wiem jak to się stało, ale generalnie powiem wam że okazało się na miejscu że wizyta jest jutro. Jestem na siebie wściekła jak cholera :( Ale za to widziałam się po południu z dziewczynami z forum FB było bardzo miło. Widzimy się za tydzień i za kolejne 3 tygodnie. Te spotkania bardzo pomagają w takie dni jak dziś :) A ostatnie dni to straszny dołek miałam i chyba mam nadal :(

Jestem bardzo mi przykro że znowu cię to spotyka :( jestem z tobą myślami, trzymaj się dzielnie i pisz jak będziesz miała potrzebę albo żeby po prostu podzielić się co u ciebie.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

No już jestem po wizycie kontrolnej. Dupa taka, płace abonament a lekarz nie ma w gabinecie usg na własne potrzeby :( Sama wizyta całkiem poprawnie. Dostałam garść frazesów. Oczywiście badań żadnych nie opłaca się robić przy pierwszym poronieniu itd. Badał mnie dość delikatnie i odpowiedział cierpliwie na pytania. Od razu założył że chce robić następne dziecko. Nie bardzo interesowało go że miałam operacje i że mam endometrioze a przynajmniej mam takie wrażenie. Przepisał mi antykoncepcje żeby było lepiej zajść mi w ciążę. Ble ble nie wiem co o tym sądzić. Dostałam Ovulastan forte i acidum folicum Richter tabl. 5 mg. Powiem szczerze że nie mam ochoty brać tabletek chociaż rozważałam czy nie poprosić lekarza o nie ze względów że na 100% nie chcę być teraz w ciąży a za prezerwatywami nie przepadam odkąd odkryłam zalety seksu bez.
Nie wiem co o tym myśleć :( brać nie brać ? Co radzicie ?

Jestem co u ciebie jak się czujesz ?

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Myślałam, że tabletki anty jako wspomagacz stosuje się żeby wyregulować cykl czy coś takiego, ale może się mylę. Na swoim miejscu może i bym się zgodziła na tabsy, skoro to naprawdę miałoby pomóc w zajściu w ciążę, choć mam złe doświadczenia z antykoncepcją hormonalną. Ale na Twoim - wątpię. Sama kiedyś stwierdziłaś, że raczej nie masz problemów z zajściem w ciążę, owulacja jest i to jak w zegarku. Jedyne, co by mnie przekonało to tylko to, że nie chcesz teraz zaciążyć. Bo jak nie tabsy, to tylko gumka, bo nawet NPRowi do końca nie zawierzam, choć już parę miesięcy się mierzę. Bardziej to traktuję jako wspomagacz zajścia niż metodę antykoncepcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

No tabletki stosuje się w różnych sytuacjach nie tylko leczniczych, ale nie uważam żeby były mi potrzebne. Mam wrażenie po prostu że to stała metoda tego lekarza przepisywać wszystkim pacjentkom tabletki. Może ma i racje. Nie wiem czy ja chcę już w grudniu to dziecko ani nic, nie pytał o to tak naprawdę. A zresztą przecież K. nie wyśle mi spermy w torebce pocztą za przeproszeniem mówiłam że mieszkamy na odległość i że do grudnia nie planuje starań :(
Napisze do tego swojego prof. może mi odpisze za miesiąc :P Nie wiem jestem dziś podłamana.

Jeszcze się dowiedziałam że mnie wyrzucili z funkcji którą pełniłam w ogrodach społecznie bo mnie nie było - eee jakoś do tej pory nikogo nie wyrzucili a są osoby które nie przychodzą zbyt często i jakoś siedzą na dupie. I tak chciałam odejść ale wkurza mnie fakt że zdecydowali za mnie - nie ładnie tak i dowiedziałam się przypadkiem nawet nie raczyli mnie poinformować. Wiem że to sprawka takiego wrednego dziada co chciał się mnie pozbyć a kij mu w oko niech się nażre tym i żeby mu ością w dupie stanęło :P za przeproszeniem bo jeszcze wkurzona jestem jak nie wiem. Oh mówię wam co za ludzie niewdzięczni na prawdę rok czasu straciłam na nich głupie dupki. Zrobiłam porządek w papierach itd. zero wdzięczności potraktowali mnie jak "gó**o". Nigdy więcej nie będę się już starać i robić za free niech mnie w nos całują. ćwoki jedne.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

No niestety Inka, ale jest taka prawda stara jak świat: kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą d*pę. A lekarz jakiś taki dziwny. Pierwszy raz u niego jesteś, więc powinien zrobić jakiś porządny wywiad na wstępie, żeby podejmować jakieś dalsze kroki, a on chyba jakoś tak bez zaangażowania do tego wszystkiego podszedł.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

No właśnie też mam takie wrażenie co do tego lekarza. Powiedziałam mu że ja po prostu zwsze lecze się u kogoś innego może dlatego ? Nie wiem. Niby wizyta była miła i ok, nienaganna ale jednak coś z tyłu głowy mi siedzi że coś jest nie tak.

Co do starej prawdy fakt, masz racje, ja zapomniałam. Wczoraj mnie to tak jakoś podłamało bo ja teraz łatwiej tak emocjom ulegam. Ale już się przespałam z tym dziś mam nastrój bojowniczy i powiem przesowi na koniec jakie on ma gniazdo os bo mi już nie zależy, chociaż ja i tak nie ukrywałam. I on mi mówi jeszcze że oni nie chcą współpracy kończyć tylko że oni jeszcze będą ze mną współpracować coś tam coś tam. Gucio nigdy w życiu nie chcę mieć już z nimi nic wspólnego. Niech się pchają za każdą usługę kasa. :) Już się nauczyłam.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

He he, dobre sobie. Okres ochronny się skończył. Nie pasowało, jak była Inka, to teraz bez Inki niech se radzą, masz rację. Wszystko ma swoje granice.

Ja właśnie skończyłam przygotowywać obiad na jutro, na niedzielę też już co nieco zrobione. Jutro będę solidnie sprzątać, bo przez te wyjazdy to już mieszkania nie poznaję. A w niedzielę odpoczywać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...