Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny:)
Marti tak jest, u mnie ma lac a ladnie to moze byc wlasnie od listopada :D I ludzie dzis zjedli w domach ;)
styczniowa ania tak, mnie to wyglada na infekcje grzybicza, bynajmniej u mnie tak sie to zazwyczaj przejawia, najpierw poswedzi od czasu do czasu a potem zyc sie nie da.
Anettrainbow Ty masz blizniaki?! Dopoki nie zobacze to nie uwierze :D Super wygladasz, zazdroszcze!
Ania19 ja wrzucam z tel na komputer i potem na Vimeo, ale moze mozna bezposrednio? Pokaz Ale :)
olenka no i jak? Hania? Daj znac! I jak wyniki tej glukozy?
Bumblebee to czekamy jutro!

Jezu dziewczyny, ja to przerazona jestem... W pare dni 2 kg mi skoczylo a brzuch niestety nie zmalal a wrecz przeciwnie, jest coraz wiekszy. No wiem, mniejszy nie bedzie :D Ale mam na mysli, ze strasznie szybko rosnie... Poki co mam na plusie 7kg. Cholera. A gdzie jeszcze 16 tygodni? Bede kulka... Szok. A najgorsze, ze wcale nie jem wiecej. Nie wiem skad to sie bierze. Od 1 batonika dziennie czy jednego kawalka ciasta raczej nie... Katastrofa. Dzis lekko depresyjnie.
A co do klotni z mezem to ja wlasnie nie. Ja jakos tak odwrotnie, odczuwam ogromna potrzebe bycia blisko niego i nawet jego wady jakies mniejsze sie staly haha. No ale jak palnie cos glupiego to nie ma mocnych, jest furia.

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie, byłam w Sopocie :) piękna pogoda, plaża i mistrzostwa świata (w siatkówce - oczywiście :)
Do wszystkiego nie dam rady się odnieść bo dużo naskrobałyście :)
Ja też miałam miesiąc temu miałam swędzenie w okolicach cewki moczowej i pochwy, okazało się, że jakieś zapalenie mam i dostałam Macmiror 500, globulki dopochwowe, brałam na noc przez 6dni, pomogło. Dziś byłam u gin i przeszło :)
O takim twardszym podbrzuszu i nagłym parciu na pęcherz czytałam, że to mogą być objawy zapalenia pęcherza - więc trzeba się z lekarzem skonsultować.
Anetterainbow i Lewel - śliczne jesteście :) ciąże Wam służą :)
AnnaLee, Linda i Marti - jaaa też do Amsterdamu jak tylko się rozpakuję :) o tak :)
Linda i Ania19 ja Też widziałam dziecko przez brzuszek :) ze 3 dni temu tak się rozkopał, że aż bolało trochę, odgięłam bluzkę a tam widać było jak się wierci- cudowne :) od razu wybaczyłam ból :)
Brunetka, my też się zastanawiamy nad opłaceniem położnej.. Na solcu jest za tysiaka, na żelaznej za 1600 (chyba), choć to nie cena nas motywuje - tak sobie narazie wymyśliłam. Może w tym tyg.przejedziemy się tam obejrzeć oddział i pogadać z kimś.

Dziewczyny, dostałam też dziś skierowanie na ten test z glukozą - mam je zrobić dopiero w 24 tyg nie wcześniej. Ale już się go obawiam po tym co pisałyście ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

marlenek, Brunetka Ja też mam zamiar opłacić położną, tylko u mnie w szpitalu to tylko 600 zł, a będę się czuć bezpieczniej,że od początku do końca będzie ze mną ta sama osobą, niezaleznie od tego ile jest rodzących obok, czy nie kończy sie zmiana itp. Wydaje mi się,że jak na pierwszy poród to może być bardzo pomocne.

http://www.suwaczki.com/tickers/43kt2n0ajsbauhb0.png

Odnośnik do komentarza

Może nie tyle, że się boję ale opinie dziewczyn nie są ciekawe- zobaczymy, wezmę w razie co cytrynę :) i torebkę na wymioty ;)
Heh, przypomniało mi się, jak kiedyś miałam rota wirusa, pielęgniarka w zabiegowym dawała mi zastrzyk a ja jej obrzygałam gabinet -prawie cały, zanim pokazał mi gdzie jest zlew :)
Z tą położną to dokładnie tak jak piszecie - przy pierwszym chcę ja mieć - nie wiem jak to będzie.. w sumie każda z nas przechodzi przez to samo ale obawiam się niemiłych osób, gburowatych i zimnych bab, które nie będą pomagały a może i krzyczały Brrr. Tyle się słyszy.. Moi znajomi rodzili z położna 2 lata temu właśnie na żelaznej i wspominają poród jako "niesamowite przeżycie"też bym tak chciała.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Anetterainbow nic mi lek nie mowil kiedy pojde do szpitala. W sumie moze byc to w kazdej chwili. U ciebie pewnie z racji jednojajowych chce miec Cie pod obserwacja. Jestes szczuplutka!! Moj brzuszek rosnie z dnia na dzien i az sie boje! Troche poszlo mi w uda i tylek:/ Dzis mialam tak jak Libda... takie uczuciw w pochwie znowu:/ Normalnie jakby mialo mi wszystko wypasc:/ W czwartek usg... mamnadzieje ze wszystko ok. Juz troszke wiecej czuje ale szalu nadal nie ma z ruchami,

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Siema laski!!:*

Odzywam sie dop teraz booooo miałam intensywna niedziele, siostra u mnie nocowala, a wczoraj byliśmy u rodziców na obiedzie:)

Mój M no coz.... Wczoraj zadzwonił z pokora, wieczorem musial mnie wku...ic ZNOWU glupim gadanim, ale u lekarza byliśmy razem. I ogólnie chyba lepiej. A u doktorka.... Wszystko spoko, powiedzial ze nie będziemy juz bąbla mierzyc bo nie mieści mu sie caly:p a pozostale wymiary wskazują ze przegania termin o tydzień. I wazy 412 g! Czy to możliwe skoro w środę bylo 354?:o

A co do szczypania w pochwie powiedzial no stress i przepisał mi clotrimazol, brać w potrzebie:) a na bolacy kręgosłup powiedzial ze na basen mogę se chodzić ale skierowanie do ortopedy dostane i tak bo musi ocenić czy dysk mi się nie wysuwa i czy nie ma wskazań do cc!

No i dobilam do wagi startowej, strach sie bać. A co do torbieli to uspokoilam sie, powiedzial ze to fizjologia i mam na to w ogóle nie zwracać uwagi, uffff. I prawdopodobnie będzie kontrola w 30 tyg. Czyli moje prenatalne nr 5, jestem styczniowa rekordzistka!

Aaaaa no i przlecialam przez wasze posty jak burza ale....Lewel pieknyyyyyyy brzusio!! Musiałam to napisać:) Anetterainbow zdradź mi gdzie ty trzymasz ta dwojke!!:).

Podsumowując.... Oszaleje zanim urodzę:)

Trzymajcie sie i swoje brzuchale, idę jeść!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, dzien dobry :-)
Linda cieszę się, że ludzie zjadły w domach :-) mam nadzieję, że w tygodniu odpoczniesz troszkę po weekendowym kieracie..
Daggucci to dobrze, że troszkę lepiej. Ale oni zawsze nas wkurzali, teraz poprostu lepiej to widzimy :-P
marlenek i kasia bardzo zapraszam, impreza się rozszerza :-D
Co do histerii, to słyszłam jak w sobotę Robert rozmawiał ze swoim bliskim przyjacielem, który ma 3 córki, najwyraźniej Rafał go pytał jak tam ja i moje humorki, bo Robert mu na to " nieee, spoko, taka sama zołza jak zwykle". No to nie wiem... :-) histeryzuje też chyba tyle co zwykle, ale jeszcze nigdy nie widziałam, żeby mój macho tyle wytrzymał i tak spokojnie. I nawet jak znowu zrobię z igły widły jak to Ania świetnie określiła Armagedon, to przechodzi mu od razu. Oni chyba rozumieją,że to wszystko przez nich i że nie powinni z nami teraz zadzierać :-D

Odnośnik do komentarza

zapomniałam, że mieszkam nad morzem ( nie w samym Amsterdamie). Było dziś tak pięknie, słonecznie i ciepło, i pachniało jak nad polskim morzem.... Jak jechałam rowerem, to mi się zrobiło smutno, że jestem tak daleko od domu ... I do tego miałam lecieć na ostatnie wakacje przed tym wszystkim, ale chyba nie dam rady przez te szyjkowe dramaty! :-(
Wysyłam Wam troszkę słońca:-)

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16077.jpg

Odnośnik do komentarza

daguccii ciesze sie bardzo, ze wszystko jest okej! A co do facetow no to co tu duzo gadac... To faceci. :)
AnnaLee Ci sie wszystkie styczniowe mamy na glowe zwala haha :D Piekne zdjecie! Ja chyba bym tez nie ryzykowala wyjazdu na Twoim miejscu. Ja tez mieszkam nad morzem, ale powiem szczerze, ze wlasnie w taka pogode jak dzis czyli jak pada i jest pochmurno to jakos najladniej to wyglada... Moze Szwecja akurat wtedy ma swoj urok. I ludzi mniej sie kreci... :D Wiec ja nie chce slonca ;p
Lewelku to zapytnij sie tam pana doktora co z tym dziwnym uczuciem w pochwie, bo mnie tez to denerwuje. Jakby "parcie" ;p

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda w Twoim imieniu apeluję, by padało:-) ale tylko w Szwecji :-) ja tutaj nie zwracam tak uwagi. W Polsce wszystko jest lepsze :-) Dziś tak mi się skojarzyło z domem, przez ten zapach chyba...
odpoczywaj Kochana i módlmy się o deszcz :-)
A co do "zwalania" - ja tam lubię! :-) mam 2,5 sypialni i ciągle ktoś w nich jest :-) Więc się nie krępujcie :-) Zresztą zobaczymy co z Waszych obietnic będzie - naprawdę fajnie by było kiedyś się spotkać, i na żywo, z piwami i fajkami omówić wszystkie te miesiące. Wydaje mi się, że miejsca takie jak to, mogą połączyć na całe życie,samym przeżywaniem tych samych emocji, choć na odległość. Co myślicie?
A teraz coś z serii "gdzie jest brzuch" ;-) Pamiętam, że wspominałyście, że niektóre z Was też mają psy. Czy Wasze tez się tak dziwnie zachowują? Ten mój Bronisław cały czas chce byc blisko, kładzie się się praktycznie na mnie i co go odgonię to wraca. Często wącha i dotyka nosem brzucha. I strzyże uszami jakby nasłuchiwał. Może słyszy tego małego aliena?:-)

monthly_2014_09/skarby-styczen-2015_16087.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :-) co do glukozy jednak tak super nie bylo bo po 2 pobraniu czyli po godzinie zaczelo mnie mdlic strasznie zrobilo mi sie slabo i nie wytrzymalam zwrocilam chyba wszystko co mozliwe :-/ do tej pory gardlo mnie drapie fuuu :-/ ale wyniki mam w normie bo juz odebralam wiec mimo wszystko badanie wyszlo ale bylo strasznie :-P a z tych super wiadomosci to taaak mieszka u mnie Hancia :-) wazy 513g i jest zdrowa jak ryba :-) ale wstydzioszek z niej najpierw zaslaniala reka i nie chciala ujawnic swej kobiecosci a pozniej odwrocila sie tylem i nie chciala pokazac buzi :-P za to plecki ma ladne 40 min mozna bylo na nie popatrzec hehe :-P ale jestem szczesliwa tatus rowniez peka z dumy i bylismy obczajac wyprawke a na dodatek spytal mnie czy mam czas, ja ze tak i zabral mnie do galerii po pierscionek zareczynowy :-D o kurde w sobote sie zareczamy :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka ale ekstra! Grtaulacje corci i zareczyn! No to teraz jeszcze to mieszkanie tylko... Ruszylo sie cos?
AnnaLee ja nie wiem jak to jest z tymi przyjazniami z takich miejsc, bo pierwszy raz sie tak gdzies "zakorzenilam", ale byloby fajnie... Ja mam kota, ale ona zawsze sie na mnie pokladala, wiec ciezko stwierdzic. Czy Twoj pies ma na imie... Bronek?:D
U mnie od listopada moze byc slonecznie ;D

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Lindzia czy Ty tam wszystko musisz mieć na odwrót? !? :-)
Dla mnie też to wszystko pierwszyzna. I grupa wsparcia (silna i pod wezwaniem :-) ) i ciąża. I dlatego wydaje mi się, że intensywność emocji może tak zadziałać, ale naprawdę nie mam żadnych doświadczeń z tym związanych.
I tak, w pewnym sensie ma na imię Bronek ;-) jest ze schroniska i tam nazwali go Bruno. Nie chcieliśmy mu mieszać, wiec zostawiliśmy jak jest, ale z czasem zaczęliśmy wołać Brunislaw a potem Bronisław. No i teraz jest Bruno - Bronkiem ;-) Reaguje na wszystkie odmiany swojego imienia a także na "idziemy" i "żarcie" :-P
Jak się czujesz ? W miarę? Inna kobita z Ciebie, jak się tak nie narobisz.... :-)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, dzisiaj taki dzień pełen emocji, że szok :D ale jestem bardzo szczęśliwa ;) co do rzeczy to sama nie wiem jak to wszystko ogarnąć, na razie poprzeglądam to co mam i zrobię listę jakich ciuszków mi brakuje, bo mam spory worek tych rzeczy i koleżanka również rodziła w styczniu, więc popakowała mi rzeczy takie do pół roku, więc i mam ciuszki letnie i zimowe. ;)

Linda tak właśnie jesteśmy na etapie poszukiwań mieszkania, w efekcie interesuje nas kupno oczywiście z kredytem no bo ciężko uzbierać ze 180 tys w parę miesięcy xD ale rodzice obiecali pomoc i jedni i drudzy, więc jakoś damy sobie radę. ;) no i też mój W dostał normalną umowę w końcu przez firmę, także powoli małymi krokami do celu ;) wszystko zaczyna się układać ;) a jak sprawa z waszym mieszkaniem? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka eee... u nas du...a. Nic sie nie ruszylo. I tak juz nawet mysle,ze moze kupic lepiej... Ale tu trzeba miec 20% na wklad a tyle nie mam:D Ale moze pozyczyc. No ale kurde, nawet do kupienia nie ma nic fajnego! Znaczy "rozsadnego". Tak wiec ani tak ani siak. Ale super, ze u Was cos sie rusza pomalu :)
AnnaLee zobaczysz jaka zywa jestem jak zapalic i wypic moge :D Dzis czuje sie w miare ok, troche mnie po pracy brzuch ciagnal, ale zaliczylam drzemke i jest git :) Co do psiaka to ja zawsze mialam psy, nie wiem co mi z tym kotem odwalilo... Chyba leniwa sie zrobilam. No i przerazilo mnie zbieranie kup ;p Ej, sprawdzilam. Do Amsterdamu mam 18h autobusem, pf! Jak rzut beretem :D A Ty przesiadujesz nadal codziennie w biurze czy zwolnilas troszke tempa? Nogi w gorze trzymasz?
Ja tez chyba jakis sentyment dzisiaj poczulam i upieklam sobie schabu... I konsumuje z cwikla... Pachnie mi swietami...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda wszystko jakoś się ułoży i z mieszkaniem i ze wszystkim. Ja myślałam, że będzie źle a tu jednak nie jest najgorzej, wszystko powoli się zaczyna układać ;) Na razie nasz cel to urodzić za 4 miesiące zdrowe, piękne dzieci i je wychować ;) a wszystko inne przyjdzie z czasem ;) u mnie to teściowa bardzo jest za kupnem i ona zrobi wszystko byśmy to mieszkanie mieli, bo nie chce żebyśmy wynajmowali i płacili komuś, to jest taka kobieta, że stanie na głowie by osiągnąć to co zaplanowała, dlatego się ruszyło. ;) u was też się ruszy, zobaczysz ;)

Ania19 bardzo dziękuję ;) co do wagi to nie przejmuj się, Twoja Ala jest nieco młodsza a dzieci rozwijają się teraz w różnym tempie ;) moja niby jest w normie jak na ten tydzień, ale też jakaś wielka nie jest bo niektóre dzieci ważą podobnie i są o jakiś tydzień czy nawet więcej młodsze ;p jakby była za mała to lekarz na pewno by zwrócił uwagę na to, mi do każdego pomiaru dodawała komentarz, czy jest w normie 23 tyg czy nie, ale wszystko jest w normie :) uff kamień z serca. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

olenka napewno masz racje, wszystko w koncu jakos sie uklada :) Ja nie mam tez w sumie paniki z tym mieszkaniem, bo mamy duzo miejsca teraz (2 pokoje 70m2), ale poprostu chcialabym w miescie a nie tutaj na wyspie gdzie nic nie ma... No i mamy tez mame na sofie teraz hehe, niewiadomo na jak dlugo. Poki malego nie ma to wozenie jej do pracy o 5 jakos dziala, ale nie wiem jak to bedzie jak wszyscy bedziemy niewyspani a drogi beda zasypane sniegiem... No nic, nie ma co gdybac ;)

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:) Od paru dni nie zaglądałam ale już nadrobiłam posty i pochwalę się swoim usg z piątku! U dziecka wszystko w porządku i udało się podejrzeć wreszcie płeć - dziewczynka!!! tak jak u Saveee i olenki1991 w ostatnim czasie;) podobno jeszcze nawet w ostatnim usg może się okazać że to jednak chłopczyk, ale ja się i tak cieszę póki zdrowe rośnie:)
Rośnie też mój brzuszek (piękne swoje fotki wrzucacie!), ale martwi mnie trochę że przybrałam od początku ciąży 1-2kg... Cóż, jeszcze parę tygodni w pracy i będę na zwolnieniu się objadać:)

http://s4.suwaczek.com/201412292265.png]ola.kurzynska@gmail.com[/url]

Odnośnik do komentarza

Linda będzie dobrze, nie ma co panikować, chociaż wiem, że my to byśmy chciały wszystko mieć poukładane już, tu i teraz i kropka :D uroki ciąży ;) normalnie bym się tym tak nie przejmowała, tylko wiem, że mamy mało czasu a roboty dużo. I każdy uważa, że na spokojnie się zrobi, a ja już taka spokojna nie jestem ;p skoro jest już coraz lepiej, to jakoś się wszystko ułoży ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4pz9j04gug.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...