Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

gratulacje dla Nowych,Młodych Mam !

Ja mam co prawda jeszcze troszkę czasu ale już wyczekuje . na razie nic a nic się nie dzieje poza tym że dostałam wilczy apetyt -to już nawet nie są zachcianki po prostu muszę jeść często bo zaraz mnie skręca.nie ważne co ważne żeby żołądek nie był pusty .Dosyć dziwne zjawisko -nigdy tak nie miałam .

Piszecie o goleniu ,kaleczeniu etc.. Polecam gilette Fusion najlepsze do golenia na "ślepo" ..jeszcze nigdy się nią nie zacięłam .jest niesamowita .

http://www.suwaczki.com/tickers/relgupjyml4u9676.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, nie pisałam ale podczytuje was regularnie ;)

GRATULUJE WSZYSTKIM ŚWIEŻO UPIECZONYM MAMUSIOM !!! :)

Cieszę się, że macie już maleństwa przy sobie a niedogodności porodowe za sobą. Teraz tylko dużo sił aby dojść do siebie.

My się już przeprowadziliśmy. Mój K znów w delegacji :( zostałam sama. W domu bałagan okropny, była u mnie mama i trochę pomogła ( musiała dziś już wracać bo babcia ma raka i wychodziła ze szpitala - IV stadium chłonniak w mózgu :( ) ale dzięki temu, że była mam już trochę posprzątane , trochę rzeczy rozpakowanych, no i spędziłyśmy razem czas. Nie mam jeszcze kuchni, mój mąż w weekend będzie składał. Oby zdązył. No i trzeba miejsca dla synka zrobić.

Dziś miałam wizytę i szyjkę już mam zgładzoną, rozwarcie na 2 cm. Podczas badania lekarz wyczuł główkę !!! Mały waży 3100. Mówił, że w weekend raczej nie urodzę ale przyszły tydzień to tak może. Jakby co kolejna wizyta w czwartek. Mówił, że mam się nie bać, że moje ciało dobrze się przygotowuje, skurcze mam i wszystko będzie dobrze.

A dziś czeka mnie pierwsza noc samotnie w nowym mieszkaniu.

Trzymam kciuki za wszystkie, które się denerwują. Głowa do góry dziewczyny, damy radę !

Odnośnik do komentarza

Marta A masz bardzo dzielnego męża.
Martaa89 fajnie, że po wizycie wszystko w porządku. Jeśli krople by nie pomogły to idź na pogotowie okulistyczne jak pisze Vanesa
Mae pocieszam się tym, że lepiej już nie będzie, ale zostało nam kilka dni/tygodni :) Czyżbyś była następna?? :)
MoniC gratuluję nowego mieszkanka. Jak minęła Ci pierwsza noc? Super, że po wizycie wszystko w porządku. Kolejna mamusia w kolejce do rozpakowania?
Nati8902 tak jak pisze Iza-majka, nie zawsze czop musi być z krwią. Jak minęła Ci noc?
Dziś wyjątkowo obudziłam się pełna energii, od razu wstałam z łóżka, zrobiłam sobie śniadanie, włączyłam pranie. Pewnie to zasłucha pięknego słoneczka za oknem. Bardzo brakowało mi takiej pogody.
Ok 9:25 w PnŚ będą mówić o katarku niemowlaczków, jak go zwalczyć

Odnośnik do komentarza

Gabi pierwsza noc całkiem nieźle dziękuje, chociaż się budziłam. Jestem jakaś niespokojna chociaż to pewnie przez ten czop. Czuje małego jak się wierci i grzebie tam na dole. Też wstawiłam pranie i chyba muszę ogarnąć nasze torby do szpitala. Niestety nie mamy jeszcze tv więc nie obejrzę :( z neta też nie mogę bo to męża mobilny z pracy i limitu mu nie mogę wykorzystać na oglądanie

Vanessa dzięki za zdjęcie ! Czyli tak ja mówicie to czop... No nic czekamy ;) W końcu nikt nie wiem ile po odejściu to może trwać, pewnie nawet kilka dni albo już za chwilę

Odnośnik do komentarza

Vanessa to miałaś roboty

Asiek25 ja miałam ogólnie zwiększoną wydzielinę i wczoraj na wizycie lekarz powiedział, że to czop pomału odchodzi. A dziś rano to po prostu wyszła taka większa ilość i kolor miała inny. Faktycznie człowiek się czuje tak dziwnie, tylko obserwuje ten organizm i zastanawia się ile to jeszcze potrwa. A co do pobolewania jak na @ to lekarz mówi, że to dobrze. Ciało się przygotowuje, może będzie łatwiej rodzić ;)

Szybko idzie rozpakowywanie się grudnióweczek ;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki...
no no no widzę dzieje się - tu odchodzi czop tu powódź w łazience

tak się zastanawiam które następne dziewczynki oznajmią nam dobre wieści... czekamy na takie z niecierpliwością :)

ja po wizcie ale nie pisałam wczoraj bo późno wróciliśmy. Otóż mam wytrzymać jeszcze 2,5 tygodnia. Szyjka znów się skróciła ale nie wiem już do jakiej długości i jest miękka. Malutka naciska na nią więc mam leżeć więcej niż obecnie - ale jak tu więcej leżeć jak ja nic nie robię innego... Skurcze bolesne które mam i ciągnięcie pod brzuchem to oznaka skurczy przepowiadających których niestety jak Nospa nie wyciszy to będą się pojawiać częściej, ale może dzięki temu lepiej zniosę poród... jak są nieregularne kilka na dobę to ok, jak będą regularne to mam obrać kierunek szpital.
Malutka moja drobniutka ze hoho - waga ok 2100 ale pani doktor mówi, że to tak na marnym sprzęcie więc pewnie się myli i pewnie jest więcej że raczej coś koło 2300 waży.
Z mojej listy zachcianek żywieniowych został mi kebab, frytki z Maka i tiramisu więc powoli ją realizuję.
Wczoraj Moja Królewna pokazała pani doktor jaką wiercipiętką jest. W nocy tez dała popisówkę - pół nocy nie spałam tak szalała, za to teraz się wyspałam bo niedawno wstałam....
Rozmawiałam wczoraj z mężem nad imieniem bo cały czas była gabrysia a ja mimo to w duchu myślałam, że jak ja zobaczę to dopiero się da imię... cały czas nie byłam do końca przekonana no i pytam męża co sądzi o zmianę imienia a on od razu na drugi nasz typ zmienił zdanie mając te same argumenty co ja że Maja lepiej brzmi, bo Gabriela to takie twarde i dziwne do napisania mimo ze Gabrysia jest super.... a ja znów zawsze chciałam mieć córeczkę i dać jej na imię Maja.... no i jednogłośnie zmieniliśmy zdanie... oczywiście poinformowaliśmy rodzinę na co oczywiście komentarze były że Gabrysia ładniejsze to od razu się we mnie gotowało i od razu bez zahamowań mówiłam że to ma się nam podobać a nie komuś i to nasza decyzja a inni niech się przyzwyczają....
no to tyle w skrócie.. idę się ogarniać i czas poleżeć... dobrze, że kocyk mam bo w domu zimno bo się nowy super ekstra piec rozregulował i brak ogrzewania... a serwis ręce rozkłada.... ja nie chcę się denerwować i im parę chu.... posłąć -biedny mężulek się z nimi użera.... dobrze, że w całym domu mamy klimatyzacje więc możemy się nią grzać bo inaczej bym musiała chodzić po domu w kurtce i czapce

Odnośnik do komentarza

Hej.

Przede wszystkim baaardzo gratuluję naszym mamusiom!!!
Meggi, MartaA GRATULACJE! :*

Wczoraj czułam się jakby mnie coś rozjechało. Gardło, katar, skurcze. Cały dzień leżałam w łóżku i z bezsilności płakałam w poduszkę, bo już nie mogłam wytrzymać... Jeszcze mnie mąż wkurzał bo jak On jest chory to cały świat musi koło niego skakać, a ja się źle czułam to usłyszałam tylko tekst, że to nie jego wina, że jestem chora... Nosz myślałam, że dziada uduszę!!! Tyle, żen On może się wyleczyć lekami a ja muszę kombinować...

Dzisiaj ciut lepiej, leczę się herbatą z cytryną i miodem, i syropem z cebuli..

Jedyna pozytywna rzecz dzisiaj, to to, że mam dzisiaj wizytę. :D Zobaczymy co doktorek powie...

Normalnie patrząc na to co się dzieje u Nas na forum to z Grudnióweczek jeszcze połowa z Nas się rozpakuje w Listopadzie. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Dzien doberek! Szaro i buro, az sie z wyrka wychodzic nie chce.
Dzieki za odpowiedzi co do czopa i Vanessa-za zdjecie!
Noc minela dosyc ciezko, strasznie bola mnie zebra i nie moge lezec, najchetniej spalabym na stojaco. Do tego te sny, snilo mi sie, ze odeszly mi wody z calkiem duza iloscia krwi, chcialam zadzwonic do szpitala ale nie moglam sie dodzwonic, ciagle mnie rozlaczalo, do tego moj J krzyczal na mnie, ze panikuje, ze nic sie nie dzieje, ze mam przestac, a krwi coraz wiecej. Okropny sen, czulam sie taka bezsilna! Potem z kolei to chyba wszyscy moi ex mi sie snili. Jednego zwyzywalam przez sen az sie poplakalam bo zjadl mi moj ulubiony lawendowy miod, ktory przywiozlam z Francji, i nie mialam do pierniczkow, bylam taka wsciekla w tym snie! A jak poszlam do sklepu po miod to wszystkie sklepy byly pozamykane. Oj chora glowa...

Vanessa- biedna Ty, narobilas sie, no ale nastepnym razem wszystko szczelnie pozamykasz :D

Kari ale sie usmialam czytajac Twoja wypowiedz ''ale jak tu więcej leżeć jak ja nic nie robię innego...'' :D padlam po prostu!

Gabi zazdroszcze pieknej pogody! Sprawdz czy masz wszystko szczelnie pozamykane w pralce :P

MoniC no to obydwie teraz czekamy jak na szpilach. Co nastepnego sie wydarzy! Wiec zacznij ogarniac te torby kobieto!

Nuria-dzisiaj bede robila pierniczki z Twojego przepisu, jak mi wyjda to sie pochwale pozniej ;) A Ty co na dzisiaj wymyslilas?

Czas ruszyc dupsko z lozka... Tesciowa wlasnie przyslala paczke z Francji z rzeczami dla malej, zas pranie i prasowanie. A ja taka leniwa....

Milego dnia kobitki! Niech skurcze beda z Nami!

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd5f221ae.png

Odnośnik do komentarza

NO dziewczyny szczerze to sie narobiam mycie łazienki miałąm w planach w przyszłym tyg ale chyba tak musiało byc , ze woda sie wylała i trzebabyło ogarnąć szybciej hehe ! W dzien mam energie i w południe ale jak przychodzi wieczor czuje sie zmeczona i ciezka jak słon hehhe a tu 21godz i takie szorowanko łazienki masakra byłam pewna , że dzis nie wstane z łóżka ale nie jest zle !

MNie tez pobolewa brzuch jak na @ coraz czesciej jestem ciekawe co mi wpon powie czy sie cos szykuje juz w koncu 38 tydz !

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...