iza-majka

Hej laski! Marietta cudowna ! My dziś w domu siedzimy :-( pogoda jest okropna. U nas w skrócie jest spoko, ciekawie. Hubek właśnie skończył 4 miesiące. Dalej karmie go piersią ale ostatnio je babardzo często. Kupiłam laktator i odciagam mleko żeby zwiększyć laktacje. Noce też sa troszkę upierdliwe bo budzi się co 2 godziny czasem częściej :-( mam nadzieję ze jeszcze trochę i to minie. Czy wy wprowadzacie już inne pokarmy?

Ni hej dziewczyny! My mimo wszystko że pogoda jest średnia ale idziemy na spacer. Póki nie pada to korzystamy. Mnie dziś tak głowa boli że szok...

Mae tak bluza jest ze smyka. Kupiłam ją zamiast kutrki na okres przejściowy. A zapomniałam się wam pochwalić że moje dziecię śpi samo w łóżeczku. Tzn usypia. Ja nie mam tyle cierpliwości jeśli chodzi o usypianie w ciągu dnia wiec albo usypia mi na ręku albo w leżaczku i go przenosze do łóżeczka a wieczorem mąż go kładzie, sam leży obok i pilnuje aż uśnie. Najgorszy jest ten błagalny wzrok "zabierz mnie stąd". Hehe. Ach dziś spacerek będzie :-) piękna pogoda :-)

I jeszcze dwa zdjęcia

Hej Kochane i ja się melduje. Czytam was w miarę regularnie ale jakoś weny i czasu brak na pisanie. U nas wszystko w miarę ok. Hubek za tydzień skończy 4 miesiące ! Wow. Niestety albo stety nie jest już takim aniołkiem jak wcześniej. Pokazuje swój charakterek. Krzyczy, nie lubi być sam, nie lubi się ubierać- szczególnie ręce, grymasi wieczorami. Heheh. Ale poza tym ładnie rośnie, cudownie się uśmiecha, leży na brzuszku i obraca się na plecy, ładnie bawi się zabawkami. Za niecałe 3 tygodnie mamy chrzest. Więc też troszkę ogarniania było :-) Jedynym problem jaki mamy to jedzenie. Niunio je co dwie godziny. I w dzień i w nocy. Je krótko ale często. Wkurza mnie to trochę bo chociażby wyjście na basen ma powrót na sygnale :-) chcę jak najdłużej go karmić własnym mlekiem i dlatego myślę o laktatorze. Jak u was wygląda jedzenie? Pozdrawiam wszystkie mamusie i postaram się odzywać częściej bo faktycznie szkoda tego forum :-) A to mój szkrab ;-)

Dziewczyny których maluszki mają ponad 14 tyg! Czy odczuwacie kolejny skok rozwojowy? Bo u nas chyba zaczyna się pierwszy trudny czas...hejehe

Mae ja nie mam wyjścia :-) Huberta jest raz w roku 3.11 więc tak będziemy obchodzić. U nas drugi wieczór młody strasznie marudzi. Cały rytuał zachowany. Trochę aktywności potem kąpiel potem cycuś i spać ale przy cycusiu zaczynają się schody. Jest krzyk, wyginanie się i ani jeść ani spać...

Hej dziewczyny! To i ja się odzywam. Tak na fb trochę poreczniej ale czytam was cały czas. Co do prezentów. Chrzestna ma zasponsorowac sesję zdjęciową Hubka, a dziadki napewno kupią taki srebrny obrazek bo chciałam żeby miał pamiątkę. A reszta nie wiem. Jak będzie kasa to będziemy mieć na krzesełko do karmienia i takie pierdoły :-) a jeśli chodzi o komunie to chrześniak męża w tym roku ma i my damy 1000-1500 zl bo bardzo rzadko się widujemy (dzieli nas 600 km) Mój Hubunio odkrył że może się obracać i że ma rączki które w dużej części mieszczą się w buzi. Dziś ja odkryłam że lepiej śpi jak jest ciemno. Widzę że pomimo tego że Hubek ważył prawie 4 kg jak się urodził to nie jest teraz wybitnie wielki- waży 6, 1kg a ma 3, 5 miesiąca. A co u fasolki? Już długo się nie odzywa!

Ola nie mów że Ty odpoczywasz... hehe. Opieka nad dzieckiem to też praca :-) U nas dziś marna pogoda. Nici ze spacerku. Kurcze dziewczyny ale ten czas leci. Już część z naszych maleństw skończyło 3 miesiące. Tak szybko się rozwijają że aż momentami szkoda tych pierwszych tygodni. To już nie ten sam dzidziuś który tylko je, śpi i sra :-) heheh

Marta super że z domkiem coraz bliżej końca :-) tzn żeby całkowicie wykończyć to jeszcze pewnie hoho.. ale grunt zey jeszcze trochę i się wprowadzicie :-) Maslak ja bym ściągała.. ale to Twoja decyzja. Mleko matki jest najlepsze dla dziecka więc jeśli masz możliwość to chociaż raz czy dwa w ciągu dnia podawaj swoje mleko.

Hej :-) jak mamusie po weekendzie? U nas dość intensywnie. Hubek w piątek był na szczepieniu, tak jak ostatnio marudził tylko tego dnia do wieczora :-) w sobotę był na imieninach u dziadka:-) a wczoraj obleciał wszystkie najbliższe kobiety:-) troszkę go wymęczyliśmy ale nie chcę mieć dziecka dzikusa więc ciągam go ile mogę ;-) Aleksandra ja nie mogę ani czytać ani oglądać żadnych dokumentów o chorych dzieciach odkąd mam swoje maleństwo. Strasznie takie rzeczy przeżywam.

A my tylko w płynie nivea i potem żadnych kosmetyków :-)

No sklamałabyn gdybyn powiedziała ze totalnie nie jem słodkiego- ale to nie jest czekolada tylko raczej jakies herbatniki, czasem drozdzowka ale wiesz generalnie jem dużoooo zdrowiej niż przed ciąża a nawet w trakcie. A karmie tylko piersią, nie zdarzyło się jeszcze tak żebym dokarmiala. Oj tam ale w imię dbania o swoje ciało dałam upust swoim bolączkom na basenie, kilka torów zaliczone, potem jacuzzi i sauna na koniec i czuję się rewelacyjnie :-) uśmiałam się tylko w saunie kiedy mąż się zapytał: a mleko Ci się nie zważy? Hahaha. A jeszcze w zwiazku z tym że wyszłam z domu to potem jak wróciłam to prawie się popłakałam jak moje dziecko uśmiechnęło się na mój widok :-) tak po prostu...

Hej. Wtrącę się jeszcze do dyskusji na temat diety i kp. Tak pobieżnie przeczytałam i muszę z własnego doświadczenia powiedzieć że samą dietą nie każdy schudnie. Każdy organizm jest inny. Ja np od 3 m-cy nie jem fast foodów, smażonego i napojów gaz. co wcześniej zdarzało mi się często a waga jak spadła 2 tyg po porodzie tak nie drgnie do tej pory... bo się nie ruszam.

Hej Mamuśki! U nas powrót zimy :-( sypie id wczoraj... zastanawiam się jak aktualnie ubieracie maluchy?

Mimi ja karmie piersią i okresu dostałam prawie 3 miesiące po cc. Jednego dnia leciutko leciało i wyciszyło się na noc a na drugi dzień jak poszło.... to leciało 5 dni ciurkiem :-) hehehhehehehe

A to mój śpioszek... faza na przykrywanie rozpoczęta :-)

Mae no właśnie ja też nakleiłam "przyjaciół" no i powiem że narazie sprawdzają się super

A to moje Szczęście !

Hej Kochane! Rechotka witaj! U nas Hubek wczoraj skończył 3 miesiące.. i tak mi smutno trochę że ten czas tak szybko leci:-( ale jednocześnie jestem taka szczęśliwa że mam cudowne dziecko! Wczoraj w związku z tym że pogoda była w miarę to wybraliśmy się na działkę -50 km od naszego miejsca zamieszkania. Niunio podróż zniósł całkiem nieźle. Ale potem chyba z nadmiaru wrażeń był marudny. Ale dziś już jest ok. Musimy trenować wyjazdy bo za dwa miesiące czeka nas ponad 600 km :-) miłego dnia !

Megi!!! Colin cudowny !!!!

Hej.co do pampersow to właściwie na rozmiar to najbardziej pasuje teraz biała 2 ale ja ogólnie nie lubię tego rodzaju. Więc od jakiegoś tygodnia używamy zielonych 3. Białe 2 są trochę większe od zielonych. A Hubek skończy za 3 dni 3 miesiące. A co do wózka też jestem zadowolona. Chodzimy codziennie i jest super. Ja mam bebetto flavio. Jedyne co to zmieniłabym teraz fotelik. Wzięłam od kompletu ale szału nie ma. Planujecie Kochane wakacje z maluchami?

Aleksandra jeszcze kolejnym "za" jest to że nie wiadomo czy mogłabym wrócić do pracy a gdyby pod koniec macierzyńskiego okazało się że jestem w ciąży to od nowa mogłabym pójść na zwolnienie. Hehe. Trochę to takie materialistyczne ale niestety takie mamy czasy. Tylko z moim szczęściem to nie wydaje mi się że się uda... A co do ślinienia to mój Hubek też to robi i to nawet sporo. Z tego co wiem to chyba ok 5-6 miesiąca pojawiają sie pierwsze zabki ale zawsze są wyjątki od reguły. Hehe.

A zapomniałam się wam pochwalić że idę dziś na "porno dla mamusiek" :-) hehhe. Czyli na 50 twarzy greya ;-)

Hej! Vanessa piękny tort. Ja zamówiłam też z masy cukrowej ale bez zdjecia a z bucikami na górze. U nas dalej piękna pogoda dziś. Znów chodzilismy z 2 godz po dworze. Muszę się trochę wam pożalić. Mam jakiegoś fizycznego dołka. Jak czas ciąży był idealny tak teraz jestem z lekka zawiedziona. Nie dość że wyglądam źle. Niby zostały mi 2-3 kg ale czuję się jak słonica. Brzuch mi jakoś wywaliło. Czuję się tłusta. .. lepiej mi było miesiąc po porodzie niż teraz. A oprócz tego wczoraj dostałam okresu! Myślałam że przynajmniej z pól roku nie będę mieć a tu psikus... Wczoraj mieliśmy poważną rozmowę mężem. Odnośnie powiększania rodziny. O synka staraliśmy się ponad dwa lata i jak już byłam w ciąży i potem jak się Niunio urodził to nie wyobrażałam sobie żeby mieć kolejne dziecko. Narazie. Ale skoro mój organizm tak szybko się "znormalizował" to może warto pójść za ciosem i na jesieni się postarać o drugie? Bo może potem będzie większy problem? Tylko jestem po cc i myślę czy jakbyśmy tak w październiku spróbowali to nie byłoby za wcześnie?