Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Vanesa - Następna chudzinka z pięknym brzusiem :)

mój piękny początek był jak z bajki... byłam miesiąc po poronieniu więc wszystko świeże, czekałam na okres i wiedziałam, że może być nieregularny, inny.... no i nie kontrolowałam tego... czekałam... w międzyczasie dopadła mnie angina co mnie zdziwiło... że ja okaz zdrowia i tu chora... postanowiłam pójść do lekarza - i tego samego dnia zapytałam męża że kiedy okres powinnam mieć - spojrzeliśmy w kalendarz a tu tydzień się spóźniał.... wytłumaczyliśmy że cykl się przestawił.... ale to nie dawało mi spokoju... będąc u lekarza powiedziałam, że podejrzewam, że mogę być w ciąży więc dał mi leki dozwolone.... idąc do apteki pomyślałam, że kupię test.... następnego dnia rano zrobiłam go i aż sobie siadłam.... łzy szcześcia i niedowierzanie że jak to możliwe.... zawołąłam męża, kazałam usiąść na łóżku i mu powiedziałam.... obydwoje płakaliśmy ze szczęścia ale byliśmy przerażeni niesamowicie.... baliśmy się bo mięliśmy przykre przeżycia - od razu telefon do pani doktor.... od razu duphaston.... tego dnia zostałam w domku bo skoro chora to musiałam szybko dojść do siebie... dodatkowo poleciałam na beta hcg - kolejne potwierdzenie.... płakałam ze szczęścia i nie mogłam uwierzyć.... tego dnia powiedzieliśmy rodzicom jednym u drugim..... cudowne wspomnienia.... spełnienie marzeń i nagroda za cierpienie.... a teraz czuję jak moja Gabi kopie i to dodaje mi skrzydeł...

Odnośnik do komentarza

No ja pamiętam jak zrobiłam test. Śmieje się cały czas że to ze skąpstwa :-) tego dnia miałam wizytę w klinice leczenia niepłodności i przed wizytą miałam zrobić jeszcze specjalistyczne i oczywiście drogie badania. A że nie robiłam wtedy testów od listopada to stwierdziłam "a co tam" a może? Więc w 28 dniu cyklu zrobiłam. I coś tam wyszło. Oczywiście na badania nie pojechałam. Na wizycie oczywiście powiedziałam. Więc testy z krwi, progesteron i usg. I uwaga co ciekawe test z krwi wyszedł negatywnie. .. usg za wcześnie. Jedynie progesteron lekko podwyższony. No i kolejne 3 tyg niepewności do kolejnej wizyty. Beta i kilka testów z moczu.... i niedowierzanie...

Odnośnik do komentarza

Ja dokłednie znam date poczecia 23 marzec wtedy to była połowa cyklu i przytulalismy sie z mezem rano hihihihi nie palnowalismy dzidizusia nei zabezpieczalismy si e ale moj maz zawsze uwazał tego ranka przestał uwazac i bach hihihi juz od nastepnego dnia mierzyłam tempke bo jezeli si e utrzymuje do 18 dnia od owulacji oznacza ciaze jakos przeczówałam ale nie do konca byłam pewna ze sie udało bo gdzie za pierwszym razem strzał w 10tke hehhe i 2 dni przed miesiaczka zrobiłam test krecha tak blada ze ledwo widoczna pod swiatłem myslałam no ja chyba mam zwidy 3 dni po spodziewanej miesiaczce zrobiłam test wyszły dwie krechy jedna bledsza od pierwszej za 3 dni kolejny 2 grube krechy leciałam na beta w moje urodziny 15 kwietnia bo nie dowierzałam i sie okazało 3.5 tydz ciazy mieszane uzcucia strach itd i jednoczesnie szczescie :) bo moj mąz bardzo juz chiał dzidzie ja tylko to odkładałąm :) ale mimo wszytko zdziwilismy sie ze 11 lat uwazalismy i nic i jeden raz popłynelismy na całosc i zaszłam w ciaze niesamowite na dodatek ze miaąłm bardzo nieregularne miesiaczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

No niestety, w ludowych mądrościach zawsze jest ziarno prawdy, więc z rodziną to najlepiej na zdjęciu. A jak przychodzi do kwestii finansowych to się okazuje, że nawet tych najbliższych się dobrze nie znało...

Carolineee też czekam na wieści co u Ciebie. Mam nadzieje, że już lepiej.

Monikam też myślę, że lepiej do lekarza się wybrać, zawsze lepiej pod kontrolą. Zdrówka życzę.

Gabi82 nic się nie przejmuj. Ja też słyszę komentarze na temat swojego brzuszka, że już mam taki duży itp. Nawet przyszła teściowa komentarze typu " ja to takiego jeszcze nie miałam, dopiero pod koniec itp " Niby wszyscy tacy obyci, mądrzy a nikt nie wie, że po pierwsze każda kobieta jest inaczej zbudowana, moja teściowa jest wysoka a ja niska, że inaczej układa się macica itp. Ehhh. Ostatnio od koleżanki z pracy też usłyszałam, że na buzi się "pulpaśka" zrobiłam - każda kobieta w ciąży marzy aby to usłyszeń. A ja przytyłam 7 kg wszystko wedle normy, dzidzia zdrowa, ja też, lekarz nic nie mówi. Mam duży brzuszek i gigantyczne piersi no ale co ja poradzę. Za to mój mężczyzna ciągle mi powtarza jaka jestem piękna, uwielbia brzuszek i jest zachwycony biustem i mówi, że nic nie widać po mnie ciąży, nigdzie nie przytyłam oprócz tych partii ciała :) I to poprawia humor :D

Jestem już po egzaminach, dzięki dziewczyny za kciuki wróciłam z tarczą jak to się mówi ;) 5 i 4,5 :D Jeszcze został mi w sobote... i nowy semestr.

Piękne są wasze historie o tym jak dowiedziałyście się o ciąży :)
Nie zapomnę dnia gdy potwierdziłam ciąże. Jak wspominałam miałam problemy z jajnikami i się leczyłam. Byłam też po poronieniu i postanowiliśmy nie uważać, tylko będzie co będzie. I gdy minął mi termin spodziewanej miesiączki jakoś tak czułam, że chyba jestem w ciąży. Nawet powiedziałam mojemu, że okres mi się spóźnia 2 dni ( a przy moich problemach to normalne ale ja miałam przeczucie ) następnego dnia o 5 rano zrobiłam test. No i dwie kreski, jedna taka mało wyraźna ale była. Krzyknęłam tylko "JEST ! " na co mój K z łóżka "co jest ? " No i łzy, radość, przybiliśmy sobie piąteczkę, K mnie ucałował i powiedział, że mocno kocha. Cudowne chwile. A teraz czuje mojego szkraba jak baraszkuje w brzuszku :)

Dziewczyny macie piękne brzuszki !

My dziś zaczynamy szkołę rodzenia ! Nie mogę się doczekać, pierwsze zajęcia na 19 :)

Milego dnia.

Odnośnik do komentarza

heeeeeeeeeeej:)

Cudowne brzuszki i cudowne historie:))

Ja miałam całą szufladę testów ciążowych z allegro, przez nieregularne miesiączki jakoś co dwa miesiące miałam wątpliwości i sprawdzałam:P A tym razem czułam się zupełnie inaczej...
pierwszy test kilka dni przed terminem @ wyszedł z 1 kreską, po dwóch dniach drugi z dwiema(z ciekawości wyjęłam z paczki z kosza ten poprzedni, a tam też druga blada krecha, więc za szybko odczytałam:P )To cuuudowna chwila była..Wiedziałam że w ciągu tych kilki sekund zmienia się całe życie.. I chociaż nie planowałam ciąży to z całego serca pragnęłam, żeby to była prawda!!:) Zaraz się podzieliłam wiadomością z moim K . i nigdy przenigdy nie zapomnę tych emocji.. Coś niesamowitego:)
Zanim się dowiedziałam to pamiętam jedną sytuację, że byliśmy ze znajomymi na piwie i zamieniłam się z kumplem kierowcą że ja poprowadzę a on niech sobie wypije, bo wzięłam łyka piwa i aż mnie odrzuciło od alkoo ;D

Jak się czujecie Dziewczyny?? Mam nadzieję że wszystko ok z Wami i Waszymi maluszkami..

Ja w ten weekend byłam u rodziców na chrzcinach u mojej siostrzenicy. Trochę się niepokoiłam bólem i twardnieniem brzucha.. skonczony 27 tydz i do tej pory ani razu czegos takiego nie czułam. trochę się wystraszyłam ale brałam nospe i dużo leżałam, już jest lepiej:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/sbigd5v.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny super wasze fotki i piękne brzuszki, u mnie trochę lepiej tabletki z podbiałem pomogły i syrop prenatal chyba też ,mój kochany mąż kazał mi się kurować cały weekend i wszystko zrobił co trzeba w domu,wczoraj pyszny obiadek gulasz ,kasza i surówka,popołudniu tak grzało słoneczko ze wyszliśmy do ogrodu aż miło było posiedzieć i się dotlenić ,wieczorem kolacja i spanko mały kopał wieczorem aż miło ale w nocy na szczęście daje mi pospać mam nadzieje ze mu to nie minie po urodzeniu.
Jutro wizyta u ginekologa i zobaczę małego bo już się stęskniłam za jego widokiem w brzuszku już coraz bliżej i będziemy tulić w ramionach nasze bobasy.
W sobotę mama wylicytowała dla małego kombinezon tylko trochę się boje ze będzie za duży zobaczymy jak przyjdzie nie wiem co mamę zakręciło by wybrać rozmiar 68 cm ale kombinezon śliczny.

monthly_2014_09/grudnioweczki-2014_16045.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)

Co do mojego nieszczęsnego wujka, czekamy na jego ruch, wczoraj popakowałam w karton wszystkie nasze rzeczy i to co dostałam od dziadków. A resztę niech sobie zabiera w cholere ! Już mi przeszło... Tylko zostałam teraz sama w domu bo Ł pojechał do pracy a moja mama przyjdzie dopiero po południu, i mam nadzieję, że do tego czasu nie przyjedzie. będzie co będzie. :)

Carolineee- Daj znać kochana co z Tobą?
Cudowne brzuszki macie! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o zajście miałam podobnie jak Ty MoniC problemy z jajnikami, u mnie stwierdzono wielo torbielowatość. Zanim trafiłam na odpowiedniego lekarza leczyła mnie lekarka, która już chciała mnie położyć na stół i wycinać oba jajniki ! I moja mama się wkurzyła i zaciągnęła mnie do mojego obecnego lekarza... Jak zobaczył moją kartę i leki jakimi byłam leczona się załamał.
Powiedział, że mam 19 lat i nie ma najmniejszego zamiaru pozbawiać mnie możliwości bycia matką. I zaczęło się leczenie... Z moim Ł przez jakieś 3 lata związku uważaliśmy ja tabletki on gumka, ale później jak spróbowaliśmy 'bez' i nic się nie działo to tylko tabletki a później już odstawiłam nawet tabletki. :) I nic się nie działo... Przed ślubem jakieś 3 miesiące próbowaliśmy zajść w dni płodne i nic. kilkanaście testów łez... W końcu poszłam do lekarza po pomoc i okazało się, że mimo leczenia jeden jajnik nie działa. Le Po ślubie zaczęłam brać leki stymulujące jajeczkowanie sprawdził co i jak powiedział kiedy się przytulać he he pamiętam jak dzisiaj jak powiedziała 'przez 3 dni codziennie raz dziennie' :D i bach po pierwszej serii się udało :D
Do zrobienia testu podeszłam z rezerwą zrobiłam dopiero po 14 dniach od miesiączki, ale czułam po prostu, że się udało... Ł siedział w pokoju i jak tylko wyszłam z łazienki w łzach z bananem na buzi klęknął i mnie przytulił. Od razu zadzwoniłam do mojego lekarza jego reakcja była boska 'Olka no to jesteśmy w ciąży' :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

MłodaFasolka super postanowienie nie wiecej niz 12 kg :) ja wlasnie wrocilam od lekarza i mam juz 11 kg na +
Moj synek wazy 830 a coreczka 680, wiec roznica wagowa jest jeszcze w normie, glukoze mam za tydzien i musze 50euro zaplacic, reszta ok

Wasze historie super, moja taka zwykla poprostu nam pekl :P pierwszy raz, po miesiacu mialam podejrzenia ze jestem w ciazy zrobilam test, a reakcja mojego meza gdy zobaczyl 2 maluchow na zdjeciu z usg .. nigdy nie zapomne jego wyrazu twrzy i tych emocji :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak się czyta wasze opowieści o zajściu w ciąże to się łezka kreci w oku,
U mnie tyle lat starań że już nikt nie dawał szansy na naturalne poczęcie wiek 38 lat jeden jajnik mało jajeczek w rezerwie jajnikowej,endometrioza wiec już z mężem stawialiśmy na in vitro choć mój maż zawsze twierdził jak ma być to będzie ,to ze lubimy sex to na pewno nam pomogło nie zmuszaliśmy się do codziennego przytulania, kochamy się dla przyjemności, a nie ze cały czas myślałam ze teraz już musi się udać i cały proces z tym związany temperatura i tam inne ja tez twierdziłam ze jak będzie to będzie,raczej już odpuściłam myśli o dziecku nastawiałam się ze chyba zostaje nam in vitro , a tu poranne przytulenie przed praca 27 marca dało nowe życie,co dziwne już po paru dniach ok 6-7 zaczęły mnie strasznie bolec piersi i zrobiły się większe i pełniejsze,co było dziwne co miesiąc przez endometriozę zawsze bolał mnie jajnik i plecy a wtedy nic jedynie raz w dniu co sie potem okazało w dniu kiedy mały sie zagnieżdżał lekko mnie bolało i pokazał się brązowy śluz wiec pierwsza moja myśl ze za parę dni okres,minęły kolejne dni minął dzień okresu a tu echo ale ja jeszcze czekałam bo czasem spóźniał mi się o 4-5 dni wiec spokojnie czekałam,ale mój maż już jakoś dziwnie reagował bo stwierdził ze inaczej wyglądam, wiec kolejnego dnia po pracy 5 dniu po oczekiwanej miesiączce zrobiłam popołudniu test najpierw pokazała sie jedna kreska widoczna bardzo a po ok 4 min 2 widoczna ale słabiej,ja byłam w taki szoku ze jak wyszłam z łazienki to milczałam bo nie byłam wstanie uwierzyć maż zobaczy i skwitował słowami ja to czułem ze nam się udało,ja nie płakała nie śmiałam się po prostu byłam w szoku rano poszłam na badanie krwi i już wyszło ze 2180 wiec byłam pewna na 1000 % ze się udało ,bardzo bym chciał żeby wszystkie kobiety które pragną dziecka doznały tego magicznego uczucia

Odnośnik do komentarza

historia każdej z nas inna - piękna.... a wniosek tylko jeden
ciąża, dzieciątko to spełnienie naszych marzeń które się realizują
ja jeszcze mam chwile takie, że nie mogę uwierzyć, że to nie sen, że to dzieje się na prawdę...
uwierzę, że to dzieje się na prawdę jak wezmę na ręce moją córeczkę, przytulę i pocałuję...

ja mam na razie 3,5 kg na plusie a brzusio pokaźny jakbym miała z 10 kg dodatkowych :)
problem ze schyleniem się i z poruszaniem - już nie to ciało, już nie ta energia i nie te ruchy hihih :)

Odnośnik do komentarza

ja zamawiałam z tej apteki Gemini - szybka wysyłka - bardzo niskie ceny i na pewno jeszcze tam zamówię.
Koleżanka mi ją poleciła, która tam kupiła bardzo dużo rzeczy.
akurat elektroniczną nianię z kamerą maja tam najtańszą więc coś upatrzę jeszcze co mi trzeba do wyprawki i za jednym zapachem zamówię :) może i laktator bo różnica 10 zł od najtańszego więc nie ma co kombinować

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny wracam mam nadzieje że teraz na dobre, cały tydzień przyjmowalismy gości i na nic nie miałam czasu; (
Dobrze że rodzinka zaczyna wracać do siebie;)
Dużo się tu dzieje, co czytałam to ciekawe watki. Tak żałuję że nie bylam na bieżąco; (
Młoda Fasolko bardzo mi przykro że masz taką sytuację z wujem, tym bardziej że moja sytuacja lokalowa jest bardzo podobna fo twojej, to znaczy my tez mieszkamy w domu po dziadkach mojego P, a sytuacja u niego w domu jedt taka że jest 4 spadkobierców ale nie ma przeprowadzonej sprawy a od śmierci dziadków minęły już3 lata i nawet jejeśli byśmy chcieli kupić ten dom to na razie nie ma szans, a my niby u siebie a jednak nie; (. Dlatego postanowiliśmy kupić mieszkanie żeby jednak mieć coś wlasnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

Co do drugiego dziecka, to my na pewno się zdecydujemy, oboje z moim P mamy rodzeństwo ja 4 on 2 siostry i nie wyobrażamy sobie mieć tylko jedno dziecko. Choć jeszcze niedawno mówiłam że najlepiej jedno po drugim ale teraz myślę ze z 2 lata się wstrzymany. Ale to będzie zależało od wielu rzeczy np jak bardzo Kuba da nam popalić, co będzie u mnie w pracy.
Dziewczyny piękne brzuszki ;)
Megi gratuluje juz trzeci trymestr jak ten czas leci;)
DZIEWCZYNY piękne historię jak to bylo cudownie dowiedzieć się że jest z nami ktoś jeszcze;)
z waszych wiadomości widzę że coś się dziehe z Carolineee, zaraz cofam się do starszych postów. Mam nadzieje że to nic poważnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

oprócz apteki Gemini polecam też stronkę z której też zamawiałam i na niczym się nie zawiodłam
http://fifi-toys.com/

ja już chcę być na końcu ciąży by czekać na rozwiązanie... już bym chciała przytulić moją królewnę.... cały czas o niej myślę, wyobrażam sobie jak wygląda, czy włoski ma, jakie ma małe rączki i stópki... te jej minki..... ojej..... 10 miesięcy czekania.... bo biorąc pod uwagę miesiąc starania to można to tak określić.... obyśmy wszystkie pięknie, z minimum bólu, szybko i sprawnie urodziły w terminie czego z całego serca nam wszystkim grudnióweczkom życzę :)

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Super są wasze historie o poczęciu dzidzi :):)
W końcu jutro mam wizytę, tylko że dopiero o 16.30 :( Ale już się nie mogę doczekać, w końcu sprawdzi co i jak, a mam nadzieję, że będzie dobrze. To czekanie jest najgorsze a ten czas między wizytami to wieczność dla mnie ;/
Ja chciałabym urodzić na kilka dni przed planowanym terminem albo zaraz po nim, bo jakoś tak obawiam się w Święta rodzić, wiadomo że wtedy opieka lekarska okrojona ;/ no i Święta poza domem by były;/
Zauważyłam ostatnio u siebie problem z nadmiernym wypadaniem włosów;/ Jak jest u Was?? Obawiam się, że to przez anemie skoro tego żelaza teraz nie biorę to na pewno znowu wyniki słabe będą ;/
Też się martwię co z Carolinee :(

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kvn0b7gni.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...