Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

gabi - nie bedziesz sie meczyc po kilka dni - uda sie :))) a moze juz po ? :)

kasandra , moninius - trzymam za was kciuki :))) wracajcie do nas z malenstwami :)))

a ja ledwo dysze. maly nie chce jesc wiecej niz je - a budzi sie co 2, lub co 1 1/2 ..... nocy praktycznie nie bylo :((((

ja sieslaniam na nogach i M tak samo a najgorsze ze ma dzis swoje pierwsze 8 h w pracy - juz teraz , od rana/ ostatnio byl pol roku temu - przed operacja- prosil o 4 h na start ale nie udalo sie. szkoda ze Oli nie spi dluzej :(((

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ;)

Wahałam się właśnie czy Wam opisać czy nie swój przypadek, ale myślę, że każda z nas woli być świadoma różnych zagrożeń, które mogą nam się przytrafić w ciąży. Mnie też lekarz mówił, że ciąża bezpiecznie trwa sobie do 42tc. A jeśli chodzi o odklejenie się łożyska, prawda jest taka, że nie spełniam żadnych warunków (ciężkie choroby, silny upadek, narkomania). Więc pewnie przyczyny nigdy nie poznam. A szkoda, bo po takim przeżyciu, na pewno będę bardziej nerwowa w następnej ciąży.

W imieniu Stasia dziękuję za ciepłe słowa ;)


Misiabella
- tak sobie o Tobie myślałam i może Tobie nie kurczy się odpowiednio macica? Stąd ten brzuszek? Kiedy masz przegląd u gin? A właśnie - kiedy zostały Ci zdjęte szwy po CC? Bolało.....?

Misiabella, Em - musimy kiedyś zorganizować zlot z tymi naszymi małymi przystojniakami;) łódzkie - mazowieckie nie jest tak nam daleko do siebie ;)

Gabi - trzymam kciuki za udane parcie :D

Czaki - właśnie jak poczułam "coś ciepłego" to sobie uradowana pomyślałam, że to pewnie czop odpadł i pobiegłam do wc.

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

krofka to co robimy?
nie chce go przekarmic, np wczoraj rzadziej dawalam butelke a wiecej motywowalam do piersi w ciagu dnia - by zglodnial, dostal flache na noc , i co ? ok 24ej kolejny pokarm, wczesniej byl o 22ej - a jak sie obudzil o tej 24 to prawie do 03ej mnie przetrzymal :( potem znow pobudka kolo 5tej itd, przed 8ma znow i teraz,

nie chce pomylic tego jejo placzu ze zmeczeniem czy gazami, wiec zanim dostanie pokarm, probuje poprzytulac go,zmienic mu pozycje, pieluszke na koniec zarcie...

jak sie domaga - nie wiem juz czego - wygina sie , kopie, ''boksuje ''raczkami, to bierze je do buzi. wkladam mu delikatnie palca by sprawdzic czy chce ssac. no ssie palca , dostawiam go do piersi , to zaslaniaraczkami buzie. potem szuka piersi, to znow odwraca sie. i co to jest??? glod?zmeczenie?? wzdecia ???

czytam te madre ksiazki plus net , mam ''Jezyk niemowlat '' przed soba - i czuje sie strasznie bo przestalam go rozumiec. nie odrozniam juz czy co??? po jedzeniu pilnuje by sie odbilo, myslalam ze to na bank uspokaja dziecko , pozwala dobrze zasnac i dalej sa jakby problemy,
piers i butelka , a moze postawic na 1 ???
czy mleko moze zmienic??

oj dziewczyny, zglupialam , nic juz nie wiem, a zmeczenie tez swoje robi

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Elleves minely 2 tyg, a ja juz zaczynam czekac na taki moment, by maly byl motorem do tego by gdzies wyskoczyc, bo na razie to uziemnil mnie w domu, no i to karmienie. Kiedys mozna pomyslec o zlocie:). Moj brzuch to nie kwestia chyba az tak bardzo macicy, co rozciagniecia miesni, tego, ze ten brzuch jakos tak dziwnie byl polaczony z moim cialem, jakby nie zintegrowany...No i po cesarkach ponoc brzuch wraca dluzej do formy , oczywiscie nie w kazdym przypadku, jak ktos dbal o miesnie brzucha, napewno jest lepiej, ja dbalam za malo, bardziej o miesnie nog, a teraz nie mam juz nigdzie miesni :D, no moze ramiona mi sie wyrobia od noszenia, ale kregoslup moze pasc:). Wizyte mam po 6tyg. od pologu, ostatnio badala mnie polozna w domu i powiedziala jest ok:). Jedna dziewczyna w szpitalu opowiadala, ze jej brzuch zostal po 1 ciazy ,az zaszla w druga za kilka lat...zdjecie szwow nic a nic nie boli, sciaga sie miedzy 7, a 10 dniem po. No i uwazaj na baby bluesa, pojawia sie miedzy 3 a 14 dniem od urodzenia i przechodzi:).
Dlatego warto pomyslec, by nastepnym razem, wziasc od swojego ginekologa skierowanie do szpitala, tylko musza sie znalezc jakiekolwiek podstawy, mozna cos podkolorowac, a oni sprawdzic musza, normalnie biora do szpitala tydzien po terminie i powinni brac wczesniejszy termin. pod uwage, jesli sa dwa. Czeska świetnie rozumiem cie z ta tesciową:). Moj M uwaza, ze chce pomoc, a ja tak niewdziecznie do tego podchodze:). Dziewczyny, niezle sie zsynchronizowalyscie! Obserwujcie symptomy i dawajcie znac, co i jak, forumowe ciotki tutaj czekaja tutaj na ostatnie listopadowe brzdace!

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Ah w końcu udało mi się usiąść przy kompie :D

Może tutaj wejdzie cały mój wpis, a nie 1/5 jak z tel.. eh

kassandra Dziękuję za miłe słowa :* Staram się po prostu racjonalnie podchodzić do życia i szukać kompromisów -nic nie jest czarne i białe :)

Kassndra, Moniunius ah czytając Wasze wpisy w nocy wierzyłam, że się coś rozkręci.. a tu dupa.. eh

Moniunius świetny pomysł na prezent dla chrześniaka krófki :) Myślę, że pamiątka na całe życie, a i rodzice w tym momencie odciążeni :)

Gabi powodzenia, aczkolwiek wierzę, że już jesteś po! Czekam na dobre wieści :)

Cześka haha spodziewam się, że dużo nie brakowało żebyś chciała się jej pozbyć :D U mnie byli teście z prababcią Leo w niedzielę - też przeżyłam i nikogo nie uszkodziłam :D Na szczęście obyło się bez "cennych" rad :D Zresztą i tak znalazłabym na nie dobrą kontrę :D haha a mój mąż i tak był najlepszy : "mama trzymaj mu tą główkę", "źle go trzymasz", "połóż go już", etc. - więc ja tylko spokojnie patrzyłam :D

agni, krófka mój brzdąc od samego rana ma kiepski dzień - ciężko zostawić go na chwilę.. jak tylko uśnie i przeniosę go do łóżeczka to budzi się z płaczem - definitywnie domaga się mojej obecności.. Na szczęście je normalnie.. - czyli co 2-3 h.. W nocy bez jedzenia wytrzymuje już spokojnie 4h :)

Elleves eh mój ginekolog strasznie uczulał mnie na odklejające się łożysko.. Zresztą mówił, że jak tylko zobaczę "żywą krew" to mam się ani chwili nie zastanawiać..

Ja jestem jak najbardziej za spotkaniem :) Mogę dojechać np. do Łodzi, czy Tomaszowa Maz. :)))) zresztą faaaaajnie by było! :)

emka uuu... koniecznie leć do pediatry.. z tym nie ma żartów..

agni zamiast piersi/butli z mlekiem - daj mu smoczka, albo wodę :)

My już po pierwszym wyjściu bez synka :) Leo został z babcią na całą noc - a my mogliśmy wyskoczyć ze znajomymi na imprezę andrzejkową + troszkę się wyspać.. :) Było barrrdzo fajnie, aczkolwiek strasznie za nim tęskniliśmy.. Jednakże będziemy to powtarzać ponieważ nie chcemy być uziemieni - i synek i my musimy się przyzwyczajać. Było ciężko, ale pierwsze koty za płoty.. Za to wczoraj go wycałowałam bardziej niż przez te całe 5 tyg. :D

Odnośnik do komentarza

kassandra dla mnie to jest nie do uwierzenia normalnie, że my z takim samym terminem dostałyśmy takie zapowiedzi w tą samą noc. Masakra jakaś normalnie^^
Też kimnęłam teraz i obudził mnie silny ból podbrzusza...
Ile to może trwać?? Już się stresuje.
Mój P. wziął wolne w pracy już bo sam się nie wyspał przez moje nocne stękanie a już lepiej żeby był w domu.
Oby do środy. Ciekawe co nam dziś przyniesie dzień/ noc^^
A i wiedziałam, że to moje dziecko chce być grudniowe:)
Ciekawe jak tam Gabi^^
misiabella cześka współczuję wam tych potyczek z teściowymi. Jak dobrze, ze moja jak wpadnie to tylko w odwiedziny. A moja babcia czy mama jak do pomocy to zawsze im mogę powiedzieć co myślę i zrozumieją bez focha:)
em ja już w nocy mając skurcze co 5 min myślałam, ze na pewno urodzę. Ale dobrze, że zostałam w domu bo bym się nawkurzała.
A taki prezent na roczek sama bym chciała dla swojego dziecka. Bo jakieś łańcuszki czy cokolwiek to zbędne, a sesja zdjęciowa to mega pamiątka:):)
Fajnie, że sobie wyskoczyliście i odpoczyliście:):) U mnie chyba będą się bać zostać z takim maleńswtem więc za szybko się to nie stanie;p

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

A u mnie nadal nic się nie dzieje. Rano pojechałam na badania laboratoryjne a później sobie popłakałam... Masakrycznie się stresuje. Mąż zadzwonił do tej mojej drugiej lekarki i pozwoliła nam dzisiaj podjechać na KTG. Już chętnie położyłabym się w szpitalu byle tylko Grzesiu był bezpieczny. Mam nadzieje, że zlituje się nade mną i nam pomoże.

Moniniuss, kassandra u Was dziewczyny są jakieś zapowiedzi zbliżającego się porodu, a ja kładę się spać z nadzieją, że może w nocy jakiś skurcz mnie złapie... a tu nic. Życzę Wam żeby akcja szybko się rozwinęła i dzieciaczki były z Wami.

Elleves dobrze, że opisałaś swój przypadek. Lepiej być świadomym pewnych niebezpieczeństw żeby czegoś nie przeoczyć czy nie daj Boże zbagatelizować z braku wiedzy i świadomości.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

moninus u mnie taki plus, że moja mama ma juz dwóch wnuków - dwulatka i pięciolatka, więc wprawiona. Wiemy, że zostawiamy w bezpiecznych rękach :) jest to jedyna osoba z którą na tę chwilę na dłużej zostawię dziecko.. Jak Leo podrośnie, to bez obaw zostawię też z siostrą :)

Ah no ja myślałam, że to już ten moment.. Ale dobrze, że nie pojechaliście, bo lepiej żeby w domu się wszystko zaczęło, bo w nim jesteśmy bardziej zrelaksowane.. A tak jakby przyszło zostać w szpitalu to eh..

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry :)
Zszedl w koncu ze mnie ten straszny bol glowy. Troszke jeszcze cmi i mam nadzieje, ze sie nie rozkreci wiecej.
Snilo mi sie dzisiaj, ze mialam cc i strasznie plakalam, ze mam rozciety brzuch i nie bede teraz kochac dziecka, bo nie urodzilam naturalnie. Jakis kooooszmar! Caly czas sni mi sie porod albo skurcze ;)
Tez myslalam, ze bedziemy sie cieszyc z kolejnych Babelkow a tu falszywy alarm. Moze dzisiejszej nocy bedzie powtorka :D ale tym razem zakonczona sukcesem ;)
Jeeeej wiecie co? Niiiigdy nie przezywalam tylu porodow i narodzin na raz ;) Niesamowity czas :) Faajnie, ze Was 'poznalam' w tak wyjatkowym czasie :) Faajnie, ze jestescie :*
Elleves jak dla mnie bardzo dobrze, ze sie podzielilas z nami ta historia. Niby mam juz jeden porod za soba, ale ciagle nie wiem czego sie spodziewac a zycie i porody innych mam pokazuja, ze jednak wszystko sie moze zdarzyc. Bylas dzielna! Bravo!
Agni moim zdaniem bardzo dobrze robisz, ze na koncu listy jest karmienie przy sprawdzaniu malego co mu jest. Nie zawsze dziecie jest glodne jak marudzi..
Sprawdzaj tez metki na ubrankach czy nie uwieraja ;)
Jak dla mnie to jesli bys karmila tylko piersia to bylo by super. Po czasie pokarm sam sie dostosowuje do potrzeb maluszka. Moj synek byl taki, ze jadl co 2godz. i taka byla jego natura. Lubil jesc czesto i malo. Nauczylismy sie siebie a rytualy sprawily, ze jak mial niecale 4miesiace budzil sie tylko raz na karmienie. Od 7-8m-ca przesypial juz calutkie noce.
Wierze, ze szybko nauczycie sie siebie i wszystko ladnie sie pouklada. Cierpliwosci i wytrwalosci kochana! :)
Czeska masz racje nie daj sie tesciowej! :)
Em fajnie, ze Twoj mezczyzna wstawia sie u mamusi za Toba i sam jej zwraca uwage. Mam to szczescie, ze moj tez za mna stoi i mowi, ze jak cos to odwozi ja na lotnisko i koniec. ;)
A moja mama raczej sie nie wtraca i nie daje dobrych rad.

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

agni o 13 dałam małemu butlę - 120ml (a że zawsze na dnie zostaje troszkę to uważam że zjadł 110ml) mam zamiar przetrzymywać go teraz żeby jadł tyle ale co 3 godziny a nie co 2, może jak się przyzwyczai to w nocy tez będzie lepiej... teraz płacze i pruta sobie...chyba wzdęcia ma
co do prezentu na roczek - sesja super sprawa :) następnym razem już będę miała pomysł :D teraz kupiłam stolik interaktywny Smily - taki żeby starczył na dłużej:) jeszcze na oku miałam stół/warsztat z narzędziami ale to na 2 latka będzie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

moninius ale kurcze aż trudno uwierzyć ze prawie cala noc akcja skurczowa regularna a tu rano poszłas na ktg i nic!!!
A może te nasze skurcze to efekt strachu przed tym co napisała Elleves?? Hehe

Cieszę się ze IDE jutro na szpital ... będę spokojniejsza.
Choć nigdy nie spodziewała się ze będę się z tęgi cieszyć!

truskawka rozumiem Cie doskonale i tak sobie po myslalam ze może tez się zgłoś do szpitala i powiedz ze miałas skurcze tak jak u nas, i na pewno Cie przyjmą juz na oddział. Twój stres teraz nie jest najlepszym doradca a przynajmniej bylabys pod opieka.

krótką, agni trzymam kciuki by się Wasze maluchy "ułożyły" z tym jedzonkiem!

czaki Ty juz przynajmniej jesteś doświadczona w porodzie i pielęgnacji niemowlaka :-)

emka-emka wspolczuje stresu jaki musiała przeżywać :-\ a powiedz co robilas w trakcie tego bezdechu? Czy macie monitor oddechu w lozeczko?

Odnośnik do komentarza

no moja mama mówi, że tylko ja tak mogę mieć...
wymusiłam na P. żeby mi po mc donalda poszedł^^ Jeszcze się syfu przed końcem muszę najeść:p
kassandra juz na wywołanie śmigasz jutro? ciekawe czy będę musiala do środy czekać:)
Fakt, że w pierwszym tygodniu grudnia poznamy nasze maluszki:)
Podbrzusze mnie napitala, jak wstanę do toalety to napiera strasznie na miednicę...ech
truskawka a tobie lekarz kiedy w razie co przewiduje wywołanie??

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

kasdandra mam nadzieję, ze nie będziesz musiała czekać do jutra i już dzisiaj sytuacja sama się rozwinie :))

gabi skoro piszą, że Lenka na świecie - to gratulacje! Wyczekała myszka do grudnia hihi - widocznie tak miało być:) wszystkiego wspaniałego do Was!

moniunius mc - korzystaj Kochana :D ja dalej jestem na diecie lekkostrawnej i żałuję teraz, że w ciąży nie korzystałam:D

truskawka pewnie sytuacja szybko się rozwinie - bez żadnych wcześniejszych objawów przepowiadających:)

krofka a karmisz dalej nan czy bebilon? Mój ma kurde zaparcia po bebilonie.. I zastanawiam się nad nan pro 1 sensitive...

czaki toż to koszmar! Nigdy w życiu tak nie myśl - nie ważne czy Sn czy cc - ważne żeby wszystko dobrze poszło!

Co do męża - to z reguły staramy się dużo rozmawiać i wiemy oboje na czym nam zależy.. A wiesz łatwiej własnej mamie zwrócić uwagę - hehe o mnie już pewnie źle myśli (jesteśmy z kompletnie różnych światów) to po co dokładać :D

Odnośnik do komentarza

kassandra z całej siły trzymam kciuki żeby u ciebie tym razem poszło już do końca:):)
U mnie spokój. Jak pochodzę albo idę do toalety to boli mocno podbrzusze, a skurcz mam moze raz na godzinę jeden silny 20 sekundowy....więc dalej się tam wszystko układa
truskawka chyba tak jak mówi em pójdzie u ciebie bez przepowiadajacych^^ przynajmniej byś się nie męczyła tak długo.
em zjadłam Mc i się pożegnałam z nim hehe. Po porodzie mam zamiar korzystać z garów do beztłuszczowego gotowania i gotowania na parze^^ Fajny patent:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Hehe moninius najbardziej to mi jednak brakuje czekolady :D tak jak teraz jem nie jest najgorzej (może jedynie maly wachlarz produktów. :(), aczkolwiek marzę o wprowadzeniu nowych produktów.. Jednak z obaw przed tym co może być ograniczam się jak się da.. Eh może przez to co przeszliśmy z jego brzuszkiem?! ..

Odnośnik do komentarza

Moninius tez mam przy koncowce ochote na ''smieciowe'' jedzenie. Przez cala ciaze nie jadlam prawie slodyczy a teraz zajadam sie ciastkami do kawy i mam ochote na chipsy ;) A tak ogolnie to apetyt bardzo mi sie pogorszyl.
Kassandra jak jest kochana? Dalej skurcze? Czy juz w drodze do szpitala? ;) Trzymam kciuki, zeby tym razem nie byl to falszywy alarm :) :*
Moninius mowisz, ze jeszcze czekasz? :P
Gabi tez sie przylaczam do gratulacji!! Zdrowka kochana dla Ciebie i Lenki :** Ide podgladac fejsa ;)

Swoja droga szkoda, ze forum pewnie sie rozejdzie jak juz wszytskie urodza..:( Tez jakos wole tutaj sie ''spotkac'' z Wami ;)

Truskawka tez tak mysle jak dziewczyny. Pewnie zaczna sie skurcze. Przybiora na sile i czestotliwosci i to juz bedzie to ;) U mnie tak bylo z synkiem.
Em to prawda koszmar jak nic! Jednak faktycznie nie chciala bym cc.. Najwazniejsze jednak zdrowe dzieciatko, nie wazne jaka droge przyjscia na swiat wybierze.
Musze Ci jeszcze powiedziec, ze podoba mi sie jak podchodzisz do zycia. Fajnie sie czyta, ze wspolpracujecie z mezem., ze wychodzisz z domu zostawiajac Maluszka pod opieka. Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko ;) tak trzymaj :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...