Listopadóweczki 2014

[Elleves]

Osa - dlatego, że to tylko 1nocleg, to nie biorę apartamentu (kuchnia itd sama wiesz, że najwygodniejsze) tylko jakiś hotel ze śniadaniem. Na szybko znalazłam Atrium, ale dziś mnie po prostu szlak trafił, gdy rozmawiałam z niereformowalnym recepcjonistom. Chciałam zapłacić przelewem z góry, ale Pan stwierdził, że do soboty na pewno już ich bank nie zaksięguję (guzik prawda) a dodatkowo dla nich jest już zbyt późno, więc oni jednak by preferowali numer karty.... i tak w kółko, jak grochem o ścianę. Na bookingu znalazłam też na Starym Mieście hotel Monika, zadzwoniłam, mam cenę z bookingu, ze śniadaniem i parking gratis, na Langiewicza. ufff ;)

Dziś mailem odesłałam już swoją ankietę, na podstawie, której mają przygotować plan porodu. W opcjach: indywidualne życzenia napisałam: ZNIECZULENIE i ŁADNE ZSZYCIE

Truskawka - pochwal się nam :) uwielbiam takie rzeczy własnej roboty:) zawsze ma się do nich inny większy szacunek niż do sklepowych:)

Zamówiłam dziś łóżeczko, materac i o dziwo, chyba mam wszystko laktator na początku wypożyczam (by mieć do szpitala). Jeśli się okaże, że będę karmić cycem, to wtedy sobie kupię. No i jeszcze zamówienie z Gemini muszę puścić, ale poczekam aż uzupełnią zapasy ;)

IgaJula - mam położną złożyłam dziś dla siebie i J deklarację do innej przychodni, do nowego lekarza rodzinnego. Od razu też zapytałam o położną. Dziewczyny z recepcji dały mi namiar na 2 panie. Rozmawiałam z jedną i już wiem, że ją chcę :) przemiła, ciepła i serdeczna - takie wrażenie zrobiła na mnie przez tel. Mam się z nią spotkać kilka razy przed porodem (tak jak mówiłaś - indywidualna szkoła rodzenia) i po porodzie odwiedzi nas od 4 do 6 razy :) Super !!! :) Dziękuję Ci ślicznie za pomoc :)

[Elleves]

Moniniuss - pisałam wczoraj o skurczach i turbo biegunce. Byłam nawet w nocy u lekarza. U mnie to były skurcze jelit. Guli w gardle nie miałam.

[Angel29]

Hey mamusie,

Jaaaaa, cieżko nadrobić od wczoraj, tak lecicie z postami, ale to dobrze bo nuda nie wieje :).

Kochane, byłam dziś na usg. Wszystko w normie. Dzidzia rośnie prawidłowo, skierowana w dół tak jak powinna i wazy 1800. Aha no i poraz trzeci potwierdzono ze to dziewczynka :). Normalnie tak mi ulżyło ze wszystko wporzadku, ze aż sie prawie poryczałam na korytarzu. Czekam teraz na poród i zobaczenie jej małej twarzyczki. Oby wszystko było już ok i wam rownież tego życzę. Coraz bliżej niz dalej :).

[IgaJula]

Moniniuss nie mam pojęcia od czego gula w gardle. A biegunka Ci przeszła? najpierw u Elleves a teraz u Ciebie- no epidemia jakaś;)
Truskawka karuzelka piękna na pewno będzie. A jaka wyjątkowa- zrobiona przez mamę i jedyna taka. Grzesiu będzie szczęśliwy:) czekamy na zdjęcia.
Angel gratuluję zdrowej córeczki:)
Elleves super że udało Ci się trafić na sympatyczną położną:) a Wy chodzicie do szkoły rodzenia? nie pamiętam;)
Przed chwilą przyszedł do nas synek i prosił żebyśmy nigdy nie umierali:) ten to ma przemyślenia;) teraz siedzi przyklejony do mnie;) przylepa mała:)

[Kasia79]

A u mnie dziś coś kiepsko z cukrami... Po śniadaniu 151 po obiedzie to samo, a po kolacji 142. Jutro podwyższam insulinę sobie ;)

[Moniniuss]

IgaJula biegunka była wczoraj na wieczór i dzisiaj spokój... ale ból brzucha tak przeszywający że myślałam ze to skurcze normalnie...
ale ta gula martwi mnie bardziej...jest bardzo nie przyjemna nawet jak biorę wdech to mi zatyka gardło...ciężko mi to uczucie opisać

[Elleves]

IgaJula - no właśnie zdezerterowaliśmy ze szkoły rodzenia :) mam do szpitala ze 20km w jedną stronę a szkoła zaczyna się po 16tej, czyli dla nas to by oznaczało z godzinę jak nie dłużej w korku. Jeszcze rozważaliśmy opcję szkoły weekendowej, ale to był plan B, gdyby nie wypaliła opcja z położną :) Ale słodziak mały z tego Twojego urwisa :) :) piękne chwile :)

aaaa właśnie, czy któraś z Was ćwiczy mięśnie Kegla za pomocą specjalnych kulek ?

[m0niik]

Kasia u mnie na czczo było 98 po śniadaniu 160 ale to chyba przez nerwy i te duszności z rana się zdenerwowalam i cukier skoczył bo pi obiedzie 124 po kolacji 121 także to na pewno przez nerwy mi skoczylo ;)

[Moniniuss]

Właśnie dostałam materiały ze szkoły rodzenia.. jak któraś chce to wyślijcie mi na priv swoje maile to wam podeśle jutro

[IgaJula]

Dwie trzecie moich dzieci śpi;) dokładniej dwóch śpi, a jedna okopuje moje trzewia;)
Elleves ćwiczę tylko tradycyjnie;) kiedy zaczynacie spotkania z położną?

[Elleves]

IgaJula - jak tylko system przemieli moją deklarację ;) ale to już ma mieć na oku właśnie owa położna (Pani Ewa) i ma sama dać znać co i kiedy ;) ujęło mnie w niej to, że na moje pytanie, czy później też może przychodzić odpłatnie odpowiedziała "ja w czasie potkań nie patrzę na zegarek. Moim celem jest tak wypełnienie wizyty, by Pani już później nikomu nie musiała za nic płacić a pieniążki, które chciałaby Pani przeznaczyć na dodatkowe godziny położnej, to proszę odłożyć - bo przed Panią sporo innych wydatków" :) Wraca wiara w ludzi :)

[IgaJula]

Jestem pod wrażeniem postawy tej położnej:)

[CzekaCudu]

Witajcie. Rety, nie mam czasu nawet do was napisać. Czytam wieczorem jak usypiam młodą. Ale później idę co robić i nie mam kiedy pisać.. :(
Angel29 - cieszę się że córcia zdrowa :) I duża dziewczynka.
Ach, nie mam nawet siły pisać do każdej z osobna.
Wściekła jestem na M., jak cholera.
Chodzi i mi wypomina że nic nie robię tylko pieniądze wydaje :( ...
To ja kuźwa codziennie w zaawansowanej ciąży latam jeszcze do pracy żeby tych pieniędzy coś było. Kuźwa, większość rzeczy dla młodego nawet mam po córce. Nawet zasranego łóżeczka nie kupowałam tylko wzięłam stare jeszcze po mężu, czyściłam i malowałam farba jaką miałam żeby tylko było taniej. A dziś kuźwa zostało mi jakieś 3 tygodnie do porodu - wzięłam się wreszcie żeby kupić jakieś niezbędne rzeczy na te nasze pierwsze wspólne dni, a to podkłady, gaziki do pępka butelki - No wszystko to czego potrzebujemy. A ten jak na mnie najechał że w dupie mi się poprzewracało to .. ach. Powinnam jutro rano wstać i powiedzieć że od teraz leżę i proszę samemu to wszystko załatwić, i w pracy powiedzieć że mnie nie będzie i nie chcę juz dostawać premii za to co dorobię bo lepiej w domu mi leżeć. Spakuję sobie jutro co do szpitala mi trzeba i naprawdę więcej nie kupuję. Będzie latał z wywieszonym językiem jak pojadę do szpitala. Dupek.
Ach. Przepraszam. Nic nie robię ino się wam żalę ostatnio.
Szczerze to ten mój M., to nigdy mi nie wypominał że wydaje albo coś, ani mnie nie sprawdza ani nic. Ale dziś to naprawdę przesadził.. Idę poryczeć.

[oosaa]

Truskawka a gdzie jakieś foto ? Poka poka!

Majus świetnie, że cukrzyca Cię ominęła! Dzisiaj mija 12 dzień mojego pobytu w szpitalu ... mam nadzieję, że 14 wyjdę stąd z torbami i brzuchem rzecz jasna

moniniuss nie pomogę, nie miałam czegoś takiego...

Elleves cieszę się, że akcja nocleg skończyła się powodzeniem. A ten recepcjonista to rzeczywiście jakiś patałach widać, w Krakowie ich jak grzybów po deszczu na każdym kroku! ;) Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z pobytu :) Jeśli lubicie kuchnię włoską polecam restaurację Pomidorinio przy Rondzie Matecznego lub na Królowej Jadwigi, z tym, że przy rondzie chyba mimo wszystko jest ciut smaczniej ( lepszy kucharz ). Jeśli z kolei mielibyście ochotę na pysznego de volaya ( takiego, z którego po rozkrojeniu masełko leje się ciurkiem ;) ) polecam bar mleczny Krak-Rest na Grodzkiej - może nie wygląda, ale mają wszystko smaczne i co ważne świeżutkie bo przemiał ludzi bardzo duży. Na ulicy Starowiślnej znajdziecie najlepsze lody na gałki ;) Latem kolejka sięga nawet kilometra :) O tej porze roku nie powinniście stać bardzo długo;) Kebaby - albo pod Osłoną Nieba na Tyle przychodzi mi na szybko. Sama zawsze przed wyjazdem sprawdzam gdzie dobrze zjeść więc pomyślałam sobie, że Ci nabąknę;) Jakbyś miała jakieś pytania bardzo chętnie pomogę w miarę możliwości :)

IgaJula pamiętam ten okres u siebie. Też się strasznie bałam , że rodzice umrą, potem te obawy przekształciły się w paniczny strach przed wojną albo końcem świata .... cóż, chyba po prostu trzeba przez to przejść :)

CekaCudu plan masz dobry! Skoro nie potrafi docenić Twojego zaangażowania i chęci to taka nauczka dobrze mu zrobi:/

kurcze widzę, że ten pierwszy październik nie tylko dla mnie taki kiepski ..... drugi będzie lepszy! Dobrej nocy dziewuszki!

[agni]

CzekaCudu glowa do gory. ja wiem jak to jest uslyszec cos glupiego, nie na miejscu. aj faceci juz tacy sa. Jestes niesamowita z ta praca i zaradnoscia i rzeczywiscie powinnas usiasc juz na tylku i czekac na gotowe. tylko kto lepiej jak nie my ;) ech... tez staram sie jak moge i - i niestety - nie zawsze slysze dziekuje badz jak to dobrze , ze tak mam sile itp. ale jestem tez pewna , ze i Twoj mezczyzna zareagowal moze deczko panicznie na finanse, bo i niestety wszystkie te drobiazgi razem wziete potrafia slono kosztowac, a moze on po prostu nie ma pojecia o cenach , bo sam nie kupil. tak czy siak JEST to NIEZBEDNE. nieprzejmuj sie za duzo, bo napewno wszystko robisz z mysla o Was wszystkich.

Czaki - ano masz racje. dzis zamiast odpoczywac wymyslalam sobie zajecia - i teraz jestem zmeczona i zla na siebie, ze nie umiem nic nie robic

[anmiodzik]

czekacudu - Agni napisała wszystko, co chciałabym Ci sama napisać :) całkowicie - rękami, nogami i sercem podpisuję się pod jej słowami - trzymaj się i nie dołuj!

[kassandra]

Dziewczyny czy u której z Was w wynikach moczu wyszedł cukier\glukoza? Ja zrobilam dziś powtórne badanie i znowu mi wyszło tym razem mniej bo 0,13 a tydzień temu 0,19. Zadzwonilam do gina a on mówi żebym jutro zrobiła badanie w szpitalu bo tam jest najlepsze laboratorium. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :-)

[Czaki]

IgaJula dziekuje za info :). Faktycznie moglo sie zmienic przez 2lata, albo poprostu w Anglii sa inne zalecenia. Pamietam, ze wit.K tez moglam odmowic z reszta jak BCG.
A co do wit.D dla karmiacych. Biore witaminy teraz i przed ciaza,ktore sa przystosowane takze dla karmiacych. Bede je kontynuowac po porodzie (zawieraja odpowiednia dawke).
A do jakiego wieku zalecaja podawac wit.D w Pl?
Kiedys mi lekarz powiedzial, ze do 3r.z.? Ostatnimi czasy nie podawalam Hubertowi i zrobilam mu badania. Okazalo sie, ze ma dolna granice normy. Zaczelam znowu podawac.
Moniniuss tez nie mam pojecia co to moze byc za gula w gardle :/ moze umow sie jutro na wizyte do lekarza.
Angel suuper, ze corcia ladnie rosnie! :) Oby tak dalej!
Moniik jej szkoda mi Ciebie, ze tak sie zmagasz z tymi skokami cukru...:(

[oosaa]

Niektóre z Was pytały kilka dni temu o Suu, odezwała się na fejsie :)

Suu

Julka ma 2520 g i wypija po 20-30 ml a porcja na każde karmienie 50 ml. Ma jeszcze spadki saturacji podczas picia bo szybko się męczy.

(...)Ja całe dnie spedzam w szpitalu. Wczoraj miałam kryzys że nie ma postępów a dzisiaj niespodzianka mala lepiej piję :)

[Mili_i]

Ja nie wiem co to się dzisiaj dzieje, ten 1 października coś nam nie służy :( Ja po nieprzespanej nocy złapałam dziś mega doła. Wiem, że nie mam co narzekać, bo wiele z Was ma gorzej. Jak nie pobyt w szpitalu to problemy z cukrzycą, czy choroby dzieci.Jednak dziś całkiem opadłam z sił i nie wierzę, że to mówię, ale jestem zmęczona tą ciążą. Wszelkie przygotowania to przyjścia na świat naszego maleństwa spadły na mnie, mój M. jakoś średnio się interesuje. Jak mówię żeby poczytał książę czy przeglądnął internet o wychowaniu czy pielęgnacji noworodka to mówi że sam się nauczy i nie potrzebuje takich informacji. Trafia mnie jak to słyszę bo później wrazie czego będę musiała polegać tylko na sobie i swojej wiedzy.
Jutro wizyta u lekarza mam nadzieję, że ona mi poprawi nastrój. A uwieńczeniem jutrzejszego dnia będzie wizyta w ikei :) więc jutro musi być lepiej...
A odn.wagi noworodków. Ostatnio jedna koleżanka urodziła chłopca 4600, a druga 5300, ale chyba obie przez cc.
dziewczyny a czy iść do okulisty otrzymałyście oświadczenie na piśmie że możecie rodzić naturalnie bądź przez cc?

[bombka]

Mili, no wlasnie jak na wczesnym etapie ciazy bylam u okulisty to nie wzielam karty ciazy wiec teraz chce pojsc raz jeszcze co by miec jakis wpis typu "nie ma przeciwskazn do sn"
co do mezow to moj tez takie ma podejscie... ale to glownie przez brak czasu. wychodzi przed 7 wraca czesto ok 20, wiec mu sie nie dziwie. za to bardzo chce brac czynny udzial w porodzie jak i w pierwszym miesiacu zycia dziecka ze mna w domku, wiec bedziemy miec wspolnie okazje sie nauczyc :)
dzis bylam u znajomej co ma miesiecznego bobasa i mowila zeby po pierwsze domagac sie znieczulenia a po drugie jak sie czuje ze cos jest nie tak i sie traci sily to domagac sie interwencji. ona przes zwlekanie lekarzy trafila na cc zbyt pozno.... zaczeli ja kroic jak jeszcze znieczulenie nie zaczelo dzialac, dostala krwotoku i miala transfuzje krwi i generalnie pogrom. i to w najlepszym szpitalu w miescie!
musimy walczyc o swoje!!!!
spac nie moge i gram w glupie gierki ;)

[Elleves]

Dzień dobry :)

Ja również spać nie mogę, wzięłam się za odłożoną 2tyg temu książkę i próbuję czytać.

Osa - dziękuję Ci !!! :) z włoskiej na pewno skorzystamy :) ja zawsze sprawdzam na aplikacji gastronautów co jest smacznego w okolicy ;)

[oosaa]

PIERWSZA heheh
dzień dobry :)
udało mi się migusiem pozałatwiać badania więc mogę śmiało powiedzieć, oby nie na wyrost, że dzień dobrze się zaczął.... chociaż noc była ciężka, bo dziewczyna z łóżka obok po montażu balonika zaczęła rodzić. Na porodówkę przewieźli ją dopiero o 6 rano więc nie pospałam.... mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojna skoro wszystko wskazuje na to, że jest moją ostatnią tutaj. Potem zacznie się już standardowe wstawanie do Grzesia i bezsenność :) Ale powiem Wam, ze coraz gorzej znoszę psychicznie pobyt w szpitalu. Strasznie dobijające jest dla mnie co chwilę uczestniczenie we wszelkiego rodzaju akcjach przedporodowych. Nie mogę patrzeć jak się babeczki mordują i wiem, ze mnie też to znowu czeka ..... ehhh oby do jutra oby do jutra :)

[oosaa]

aaaa jednak nie pierwsza nie wyświetliła mi się kolejna strona hahah, a już myślałam ;p

Elleves nie ma sprawy, z Pomidorinio bankowo będziecie zadowoleni! Niezależnie od tego czy zjecie pizze, panini czy makarony :) i co ważne, mają prawdziwą oliwę

[gabi85]

Witajcie dziewczyny :)
Wczoraj odpierniczyłam w końcu post na forum i co? Jak już miałam publikować, to zabrali prąd i odłączyli neta :/
Podczytuję Was codziennie, ale nie miałąm czasu by odpisywać, a czasem brakowało sił bo usypiałam dość szybko. Wykańcza mnie ten remont i ta ciąża tez juz daje we znaki. To skurcze w nodze, to ból pleców, to zadyszka, a remont? To dopiero początek konca. Czeka nas teraz przewozenie rzeczy i ukłądanie w mieszkaniu...ehhh. Na szczęście jako tako moge liczyć na pomoc P. Krzyczy na mnie, zebym sie nie przemeczała, a on wszystko zrobi. Ale ja jak to baba musze miec poukładane i powieszone wszystko tak jak ja chce i gdzie ja chce :)

Ostatnio widze, ze duzo sie u was dzieje. Biedne w szpitalach się męczycie, z wynikami , z cukrem itd. To juz koncówka ciąży, niektóre juz pod koniec miesiaca zaczną sie nam rozdwajac, wiec mamy prawo czuć się tak jak sie czujemy...zdołowane, zmęczone, przerażone itd. Ale maleństwa nam to wszystko wynagrodzą juz samym widokiem przy porodzie :)

Pisałyście wczoraj coś o pozwoleniu od okulisty na naturalny poród...ja nosze okulary i mam małą wade wzroku, ale jakie są konkretne przeciwskazania? Orientuje sie któras? Bo moze sie okaze , ze musze do okulisty isc jeszcze :/

Wszystkim mamom tym szpitalnym itym w domku życzę duuużo zdrówka, cierpliwości i wytrwałosci :)