Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, normalna waga w tym tygodniu to minimum 2700, więc raczej waga jest za niska, 2 lekarzy którzy mówią że waga jest za mała chyba się mylić nie może, w tym jeden naprawdę dobry, bo wszystkie pomiary wykonywał po 3 razy, oczywiście dopuszczam granicę błędu.

Wowo - w kwestii łatwego porodu waga nie ma dla mnie znaczenia bo mam cc, więc wolałabym mimo wszystko aby mały był w normie, tym bardziej, ze zdrowo się odżywiam, zażywam witaminy, nie palę, nie piję, może te antybiotyki miały wpływ co brałam przy podejrzeniu boreliozy, bo do tego czasu wszystko było ok.

Wiem, że nic na to nie poradzę, modlę się tylko żeby zechciał do tego 30 września posiedzieć, żeby nabrał jeszcze wagi.
W przyszłym tygodniu jeszcze wybiorę się do mojej gin, żeby popatrzyła czy coś zaczyna się dziać w kierunku porodu, bo mąż wyjeżdża w środę i wróci w piątek i nie chciałabym aby coś mnie zaskoczyło.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Piękne wieści z rana. Emilia serdeczne gratulacje dla Ciebie i męża. Również jestem ciekawa i z niecierpliwością czekam na opis zdarzeń. Pewnie wszystkie będziemy czytać z zapartym tchem tak jak w przypadku Twinsowej. Najważniejsze, że z Wami wszystko dobrze. Życzę szybkiego powrotu do domu!

Dziś się nawet wyspałam kolejny raz z rzędu :D Śniło mi się, że Czarnea urodziła! Czyżby to miał być proroczy sen ? :P

Esska- widzę, że w tc lecimy prawie równo i z wagą naszych synów też. Mój miał w poniedziałek 2700g, ale trzeba liczyć 0,5 kg błędu. Lekarz powiedział, że poród powinnam mieć spoko, dlatego, że dziecko ma nie za dużą wagę. Oby :)
O ile dobrze pamiętam, to termin masz ustalony na 30,09 (?), więc będziemy się rozpakowywać prawie w tym samym czasie, bo ja jak nie urodzę szybciej to 24.09 mam się stawić w szpitalu.
A nasze Maluchy jak będą malutkie i chudziutkie to raz dwa dokarmimy swoim mleczkiem (mam nadzieję) i zobaczysz jakie później z nich chłopy wyrosną :)

October, Tyszanka- jak sobie radzicie szpitalne kobietki?

Wowo- to pracowity dzień Cię czeka. Ja mam lenia na całego, ale gdybym miała urządzać kącik dla dziecka to bym werwy dostała. Tylko, że u mnie wszystko gotowe i teraz nudy...Jak na złość od wtorku nic się nie dzieje, brzuch miękki i czekam i czekam....na prawdę chciałabym już mieć Kubunia przy sobie.

Karolina- ciekawe jak moje łożysko. Lekarz nigdy mi nie wspomniał o tych stopniach dojrzałości, a też zawsze wypadło mi z głowy, żeby zapytać. Ciekawe, czy to ma duży wpływ na datę porodu. Ty już jesteś daleko w tygodniach, a łożysko I stopień, czyli młodziutkie. Może u Ciebie nie osiągnie II stopnia, bo przecież ciąża nie trwa wiecznie. Muszę o tym poczytać :P

Iwa, AśkaU- ach te Wojtki to będą fajne chłopaki. Ciekawe jak jąderka u mojego Jakubka- też mi nic o tym nie mówił.
Aśka ja bym też chciała już! Chcę, żeby u mnie w domu pachniało dzidziusiem! Chcę już móc tulić te małe ciałko. Chcę te nieprzespane noce! Potem będę tęsknić za snem itp, ale jestem już w pełni gotowa na te zmiany.

Odnośnik do komentarza

Sweet, mój Oluś wczoraj miał wagę 2481 g dokładnie, więc kruszynka, Twój też malutki, dla kogoś kto rodzi naturalnie wiadomo, że lepiej jak waga dziecka nie jest zbyt duża, ale to minimum warto żeby miał.
Sama jestem ciekawa z jaką wagą się urodzi.

Teraz już wszystkie po kolei będziemy umieszczać wpisy o porodach, zleciał ten czas strasznie szybko.

Wkurzam się bo nie umiem dojść do ładu ze sprzedawcą laktatora, wysłał mi uszkodzony i ociąga się z wymianą a termin coraz bliżej, jak do poniedziałku nic nie zadziała to odsyłam laktator i żądam zwrotu gotówki.
Moim zdaniem taki sprzęt to warto jednak w sklepie stacjonarnym kupować bo i z reklamacją jest łatwiej jak potrzeba.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Esska- mam cichą nadzieję, że łatwiej będzie urodzić mniejsze dziecko, chociaż to chyba nie jest powiedziane. Mam koleżankę, która urodziła chłopca 2200 g, więc kruszynka taka, a namęczyła się okropnie. Ja zniosę wszystko, byle Małemu nic się nie stało!
Ja nie nawidzę zakupów na allegro. Niby fajnie, bo nie trzeba z domu wychodzić, ale ja to jestem z tych co woli zobaczyć, pomacać itp. Najgorzej potem jak trzeba coś zwrócić, albo jak przysyłają niewłaściwy towar- to nie na moje nerwy.

Odnośnik do komentarza

emilka - gratulacje i cichutko zazdroszczę bo skoro poród odbył się w drodze tzn że poszło błyskawicznie
jak tylko wyjdziesz ze szpitala opisz o i jak. jeszze raz gratuluje !

martwię się troche o nasze pierwsze dzieciaczki. twinsonowa napisz tylko że ok :)

esska nie masz absolutnie powodów do zmartwień jeśli chodzi o wagę.
ja pierwszego synka urodziłam w 40 tygodniu i ważył 2860. dziś ma 3 lata i chłopak jak malina zresztą jak się urodził to 10 pkt było :) wiec na prawdę spokojnie :)

wowo czekamy na zdjęcia pokoiku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

Emilka jeszcze raz gratulacje:) Wyobrażam sobie Twój strach, zresztą jak tylko pisałaś, że się zaczyna, mówiłaś jak się boisz, a co dopiero jak akcja rozwinęła się tak szybko. Podziwiam Cię i jestem z Ciebie dumna:) I z tatusia też:)
Sweet no to miałaś proroczy sen, tylko urodziła nie Czarnea, a Emilka:) Zapamiętuj sny, w końcu jesteś naszą forumową "czarownicą" :D
Wowo do dzieła! W końcu możesz sobie poszaleć z szykowaniem się na Julcię:) Tak samo jak dziewczyny- czekam na zdjęcia jak już wszystko ułożycie i poskładacie:)
Esska nie denerwuj się tak tą wagą, najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok i dobrze się rozwija. Po prostu może taka uroda Olusia, że urodzi się mniejszy, ale na pewno szybko nadgoni wagę. A może i okaże się, że oba sprzęty obniżyły wagę i urodzi się większy niż lekarze przewidują
Tyszanka, October wysyłam Wam trochę pozytywnej energii do tych szpitali. Mam dobre mielone z pieczareczkami mojej mamy, to poślę Wam jakiegoś gołębia :)
Ja miesiąc temu miałam łożysko II stopnia dojrzałości, więc chyba jest ok:) teraz na wizycie nic na ten temat nie mówił, następna wizyta 24.09.
A co do mojego męża, to jestem z niego dumna. Powiedział, że udowodni mi, że będzie odpowiedzialnym ojcem heh. Kuzyni i brat się pospijali, szwagier do tej pory śpi i nie daje znaku życia, a mój mąż pięknie nad nimi wszystkimi panował, jak po niego przyjechałam to grzecznie wyszedł i starał się, żebym się nie denerwowała. A i jak się okazało żadnych panienek nie było, być może dlatego, że dziś jest druga część kawalerskiego i chłopy jadą na Wrocław- może tam pójdą do jakiegoś klubu go-go. Mój mąż na szczęście nie chce jechać, więc mam dziś dobry humor. I dziękuje, że mi dobrze poradziłyście i go puściłam- nie wyszłam na zołzę, a wszystko się dobrze potoczyło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Sweet moj lekarz to po wizycie daje taka kartke a3 i tam jest zawsze wszystko opisane o stanie moich narzadow rodnych i o stanie natzadow dziecka wszystkie wymiary przeplywy.

A moze jak chcesx juz kubusia to pogzijcie sie troche z mezem to moze skurcze powroca.

Ja do tego piatku to chyba jajo zniose.

A co do tych pomiarow wagi to jest zawsze blad w jedna albo druga. Ostatnio jakis reportarz byl ze okreslili przed porodem dziecko na ponad 3 kg a po porodzie okazalo sie ze maly mial 5,5kg i niestety dziecko nie przerzylo bo kazali matce sn rodzic i dziecko utknelo w kanale rodnym. A lekarz skwitowal ze maszyna tez moze sie mylic. Szkoda tylko tragedii tych ludzi. Zal normalnie zal.

Biore sie za nastepne ciasto bo z tych nudow zwariuje. Jak mi wyjdzie to wstawie fotke

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Esska byc moze faktycznie maly będzie mniejszy ale to nic zlego mi w dniu porodu powiedzieli ze dziecko nie wazy 2 kg naprawde z reka na sercu a urodzil sie 2500 a nasza klinika naprawde ma niezly sprzet. Bedziesz mieć drobniejsze dziecko ale napewno zdrowe;)
Martucha dobrze ze maz sie sprawdzil;)
chyba Ty Martucha pisalas o secie ze gdy jestes u gory itd... Ja chyba sobie nie wyobrazam aż tak skakać hehe u Nas pozycja byla jedna ja lezalam pod kątem 90 stopni do mojego tylko w taki sposób dalam rade sie posexic;) także brawa dla Ciebie;))
Dzisiaj mam dzien spiocha o 10 poszlam dalej spac teraz wstalam zrobic obiad bo cos zjesc musimy i potem moze znowu spac pójdę cmi mnie dzisiaj w kregoslupie tak dość solidnie wiec zero robienia czegokolwiek;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Martucha od początku wiedziałam, że masz odpowiedzialnego męża. Z pewnością świetnie się sprawdzi w roli ojca.
Zaczynam się siebie bać i tych swoich snów :P

Karolina- ostatnio właśnie próbowaliśmy coś tam się pomiziać, ale kurcze nie wiem, czy to w psychice siedzi czy co, ale jakoś nie daliśmy rady..:P Normalnie nie chciał wejść :P

Pysiak- Wasza pozycja to, tak na boczku leżysz a chłop od tyłu? Muszę wymyślić jakąś dogodną pozycję, bo do tej pory to ja też lubiłam poskakać po swoim tak jak Martucha :P
Ja dziś idę na łatwiznę z obiadem i robię ziemniaki pure z cebulką, do tego jajo i maślanka :)

Nova jak się dziś czujesz? Też się martwię o Twinsową, ale sądzę, że opieka nad dzieciakami pochłania jej cały dzień, a wieczorami to pewnie już nie ma sił.

Czekam na powrót Doroty na forum :)

Iwa- helo jesteś tu dzisiaj? Zaś pewnie latasz ze szmatką! Nie szalej, wiem, że sobota to dzień porządków, ale easy...

Wowo- koniecznie wrzuć fotki później jak ogarniesz wszystko!

Ostatnio pozazdrościłam Malyszokowi pięknych zdjęć ciążowych i mąż mi pocykał parę fotek:) Malyszok udowodniłaś mi, że nie trzeba od razu wynajmować profesjonalnego fotografa i wydawać pieniędzy, żeby mieć pamiątkę. Trochę zgapiłam Twoje pomysly, nie masz mi za złe co? Potem wrzucę parę zdjęć tylko muszę je zgrać z komputera męża.

Odnośnik do komentarza

u mnie ok
pospaliśmy dziś do 8:30 sniadanko i mąż pojechał na małe zakupy i do fryzjera ja w tym czasie wyprasowałam czarne rzezy wstawiłam jedno pranie poxniej drugie rozwiesiłam wsio i ugotowałam obiad. u mnie wzoraj łatwizna bo ziemniaki z jajem sadzonym i jakas surówka ze słoika a dziś już pełna energii zrobiłam gulasz z ziemniazkami i surówkę jedną zrobiłam z marchewki i z jabłka oraz tarte burazki z chrzanem a mąż na deser sam z siebie kupił moje ulubione coasto czyli sernik z brzoskwiniami więc już cała 3ka po obiedzie chłopaki poszli na drzemkę a ja w końcu usiadłam. nic mnie nie boli tzn rano mam zawsze skurcze takie ze az sie zginam i krzyknę chociaz bardzo sie staram tego nie robić bo igi wtedy przerażony ze mame coś boli, w ogóle przez 3 godziny jak męża nie było a ja w kuchni to mój 3 latek sam ślicznie się bawił rysował i wycinał coś tam więc przegrzeczny był dzisiaj :)

co do seksu to my od 4tego sierpnia nic bo grzybica niby brałam 12 tabletek tych dużych żółtych właśnie bo chciałam się przed cytologią wyleczyć jakąś spejalną mi robił bo w kwietniu wyszła mi źle i teraz na tą muszę na wyniki czekać aż miesiąc czyli do 4tego pazdziernika. od tygodnia znow mam pewnie jakiegos grzybka bo szczypie i swedzi wsio. tyle dobrze że jakiejś specjalnej ochoty to na seks nie mam i dobrze bo po prorodzie znow minmum 6 tyg nie mozna:)

sie spisałam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

Nie wszystkie korzystają z fb, dlatego pozwolę sobie skopiować to, co Emilia tam napisała o swoim porodzie, bo pewnie też jesteście ciekawe:

"W czwartek tak jak wiecie byłam u lekarza bo zaczął spinac mi się brzuch, skurcze zaczelam mieć dosyć często itd. Wczoraj przez dzień niby było dobrze a wieczorem znowu skurcze. Najpierw co 15 min takie delikatne, do zniesienia az zaczęły sie rozkrecac. Z tych 15 min przeszły na co 10 min i były coraz gorsze ale do wytrzymania. W koncu zaczęły się co 7 min i już miejsca nie mogłam sobie znaleźć. Wzięłam prysznic, obudzilam męża i do szpitala. Schodząc po schodach do auta odeszły mi wody No ale przecież dojedziemy 5 km przed szpitalem czuje, ze rodze Tak bolało, ze wysiedziec nie.mogłam Mąż zatrzymał auto i zadzwonił po karetkę. Zanim dojechali to zdążył odebrać mi poród Lekarz ocenił malutka na 10 pkt Mąż problemu z odebraniem nie miał bo już nie raz to robił w pracy To był moj trzeci porod a chyba bylam gorzej wystraszona od męża Wazne, ze malutka jest zdrowa Pisze z telefonu także przepraszam za bledy.
Teraz malutką zabrały pielęgniarki do siebie, abym mogła troszkę odpocząć Poki co mam problemy z karmieniem, pokarm mi nie leci przy czym obydwie z Zosią się denerwujemy Mam nadzieję, że mleczko ładie zacznie w koncu leciec i maluka będzie ładnie jadła :) "

Odnośnik do komentarza

Nasza Emilia zafundowała nam poranek pełen przeżyć :D
Super masz męża kochana :D

Ja już po obiadku:D
Była wątróbka i ziemniaki z sosem grzybowym :)

Małe dzieciątka-
Marcelina urodziła się w 40 tygodniu i miała 2900 dostała 9 punktów przez kolor skóry, ale ona do dziś blada, nawet na bilansie miałam zalecenie zrobić jej morfologię ale wszystko dobrze wyszło. Nie ma się czym martwić, jeśli dzidziol się ma dobrze:)

Seks-
widzę, że temat jak bumerang krąży po naszym forum :D
Czuć głód seksu ;P
Jak byłam w ciąży z młodą to tylko na boczku, po fachowemu na łyżeczkę chyba całkiem przyjemnie było ;D

Łóżeczko-
Szymek chce się z tym uporać jak będę jeszcze w domu, więc myślę że po 23 września rozłożymy i zacznę jakoś to ogarniać;)

Odnośnik do komentarza

Dobrze ze mąż Emilki wykazał się opanowaniem :-) naprawdę historia jak z filmu :-)

Sweet, wrzucaj fotki z sesji :-)

Martucha naprawdę chętnie zjadlabym takiego domowego pysznego kotlecika. Dzisiejszy obiad....szkoda gadać....

Nudy tutaj straszne. Większość czasu to przesypiam, na sali jestem sama więc nawet nie ma z kim pogadać.
A dzisiaj rano lekarz na obchodzone pyta z czym przyszłam. To mu mówię, ze skurcze, ze brzuch mi się napina i ze szyjka skróciła się... Nie zdarzyłam jeszcze skończyć a on pyta czy ja dzisiaj wychodzę? Mówię, że nie wiem... (bo nie było to jakoś konkretnie ustalone). Wziął wydruk z ktg, przybił pieczątke i zawinął się na pięcie. Tyle go widziałam. Dopiero później jak Polozna przyszła z lekami to się zapytałam o co chodzi z tym wyjściem: czy wychodze czy nie. To ona mówi, że zapytał lekarza... No i w końcu lekarz powiedział, że zostaje. Ale wiecie co, trochę dziwne to jest i denerwuje mnie taki poziom opieki. Po pierwsze, dlaczego lekarz obejmując dyżur nie zajrzy do karty i nie zobaczy co i jak? Po drugie, ja chyba nie jestem lekarzem by oceniać czy mam już wyjść do domu czy trzeba zostać. Ale oni tak pytają, wypisaliby mnie i napisali że na własne żądanie. A jakby potem coś się działo, to by mówili, że przecież sama chciałam. No trochę się wyżaliłam.... Ogólnie do tej pory nie było najgorzej z lekarzami, a położne w zasadzie bardzo miłe. Tylko ten dzisiejszy taki niemiły się trafił. Ale jednak jakoś dzisiaj gorzej psychicznie się czuje...
Czekam na męża, już jedzie do mnie :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh0b6jj.png

Odnośnik do komentarza

EMILIA!!! Gratulacje i ogromne słowa podziwu dla męża!!! :) Oby teraz już wszystko szło zgodnie z planem i z górki :))
Chaotic, Sweet, dzięki za przekazanie informacji. Swoją drogą, Sweet, można się do tej grupy dopisać? chyba musiałabyś tam coś na chwilę odblokować, tak?

Martucha, super, że mąż trzymał klasę :) Też bym się na Twoim miejscu zastanawiała co w takiej sytuacji zrobić i cieszę się, że u Ciebie wyszło jak wyszło - jednak trzeba i można czasem tym naszym panom zaufać :)

Nova - ja też miałam przez jakiś czas infekcje non stop. Przed ciążą to miałam takie niedoleczalne, nieważne co brałam , na kolejnej wizycie znowu było coś nie tak. Jak mi cytologia wyszła IIB/III, wysłali mnie na elektrokonizację i potem był spokój. Teraz mam na cytol. grupę I. Może Tobie po ciąży też zlecą wyleczenie nadżerki (masz?), powinno się poprawić.

A czy AniaC już się odezwała??? Twinsowa, Ty też daj znak życia!

Esska, a patrzyłaś na siatki centylowe płodu? Bo ja właśnie sprawdziłam, że w 37 tyg 10ty centyl to 2374g. Wygląda na to, że Twoje maleństwo chyba mieści się więc w normie nawet nie biorąc pod uwagę ewentualnego marginesu błędu? Jest przy jej dolnej granicy, ale się mieści :) No i najważniejsze, że przybiera na wadze :)

Karolina, to Twoje wypiekowe szaleństwo to może jakaś odmiana syndromu wicia gniazda? ;)) Wszystko masz już pewnie gotowe, a natura (hormony) każą Ci szykować, szykować, szykować... i padło na ciasta :) Oby tylko domownicy się za bardzo do dobrego nie przyzwyczaili ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Sweet ja do środy muszę wytrzymac i zaciskam nogi, ale te braxtony robią się powoli bolące, ale przechodzą. W środę znów mam wizytę rano i boję się bardzo bo mój doktorek bierze sobie urlop i go nie będzie. Zamiast tego będzie jego starszy kolega i boję się badania. Gość jest naprawdę stary i czuję że po wizycie mogę do szpitala zaraz pojechać z diagnozą przebitego pęcherza płodowego. Synek na bank by się ucieszył, ale ja mam plany na wieczór. Nie mam jak wymiksowac się od wizyty u tego lekarza. Pocieszam się jedynie tym, że dzisiaj zaczął się już 38 tydzień więcciąża jest już praktycznie donoszona.
Emilka zazdroszczę męża mój nie wiem co zrobiłby w takiej sytuacji, pewnie byłoby omdlenie, choć chwali się że oglądał jak wygląda poród, ale na żywo to nie tosamo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo2bc4izc9.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/sa1zhei.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny czytam czytam same newsy:)

Emilka- gratulację!!!!!!!!!Życzymy dużo zdrówka dla Ciebie i Zosi:) normalnie czytałam z zapartym tchem ale historia. Dla męża pełen szacunek za opanowanie -medal jak nic:)))
Mój się wystraszył:)

Z tego wszystkiego już nie wiem co komu miałam odpisać:)

Karolina normalnie robisz mi smaka na ciasta:) mnie nosi strasznie a tu w domu tylko gorzka czekolada:(
Zjadłam pyszny obiadek mężuś zrobił fileta z pstrąga do tego zielona sałata i ziemniaki z wody mniami. Tylko mnie kurde deseru brakuje:( chyba go poproszę żeby skoczył po merci:)nie wytrzymam. Moja Gabrysia to pewnie duża będzie jak mnie teraz tak ciśnie na słodkie.....

Rano pojechałam na badania -morfologia mocz i toksoplazmoza. Z tych pierwszych dziś mam do odbioru ale na tokso muszę czekać dwa dni to wszystko razem odbiorę.

olala- wywoływałam AnieC ale cisza mam nadzieję,że wszystko u nich dobrze. Co to Twinsowej też mam nadzieję,że już w domku tylko przy dwójce to więcej do ogarnięcie i pewnie padnięta jest. Najważniejsze żeby było wszystko dobrze u nich:)

October- naprawdę lekarza to do domu wysłać:( współczuje ci kochana. Masz rację lepiej się nie wychylać samemu bo w papiery wpiszą co innego i tyle potem będzie...

SweetBobo- dzięki przekazanie informacji o Dorotce:)

Kiedyś wam pisałam o wanience dla małej co chcę kupić takiej składanej Flexi Bath. Od 3-4 miesiąca będzie jak znalazł:) Udało mi się ją kupić bo jakoś trudno dostępna jest. Wchodzę ostatnio na sklep Tchibo i sprawdzam a tam informacje on-line już wykupiona,a była o 50 zł tańsza. Zaczęłam dzwonić na infolinię ale nie wiedzą czy jeszcze będzie. Coś mnie pokusiło i zaczęłam dzwonić po sklepach. U mnie tutaj w ogóle nie mieli ale udało się w Krakowie dostać. Nie mieli wystawione na sklepie ale były na magazynie i dziś mi siostra skoczyła odebrać:)))strasznie się cieszę.Była też teraz na allegro tylko 3 szt ale w normalnej cenie tylko sprzedawca miał nie za dobre opinie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Karolina dziś spróbujemy znowu może tym razem się uda. Swoją drogą to dziwne, przecież tyle czasu na to czekaliśmy, a teraz co...muszę się "odblokować".
Chętnie bym wpadła na ciasto :)

Olala- nie ma problemu z dołączeniem do grupy na fb-zapraszam. Wyślij mi tylko link z namiarem na Ciebie, a resztę już załatwię :)

Czarnea- trzymam kciuki co do środy i gratulację 38 tc! Cokolwiek się wydarzy jest już bezpiecznie :)

October- wrzucę te fotki jak najszybciej będę mogła. Już się biorę za zrzucenie tego na kompa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...