Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nowe mamusie na forum, zycze wytrwałości tym co sie musza kluć aby zbadac cukier I tym co musza powalczyc troszke z nim.
Z jednej str sie ciesze ze mnie tu nikt tak nie "torturuje":D aby cukier zbadac a z drugiej mysle co jesli I ja mam z cukrem problem I tego nie wykryja? Choc wydaje mi sie (choc nie mam pewnosci)ze oni cukier tu badaja po prostu z krwi I na tej podstawie ewent. reaguja. Jak zobaczylam swoje wyniki krwi z początku ciazy to w szoku bylam jak szczegółowe one byly. Nie tylko Hb a tez ferrytyna,zdolnosc do przyswajania żelaza itd takie co w Polsce z wyzszej półki są choc byc moze w ciąży tez tak wyglądają. ..

jesli chodzi o ludzi w uk to faktycznie sa duzo sympatyczniejsi,usmiechnieci,zadowoleni z zycia bym powiedziała. Ich problemy do naszych czesto nijak sie mają wiec moze poza odmienna kultura to I to jest powidem. Ale tutaj stare babcie sa mile I sympatyczne I nie rzucają sie ze wszystkim bo one to maja np.89lat I im sie należy a mlody to z zasady głupi I niewychowany. Tu w Szkocji juz odwyklam od tego I teraz tak sobie myślę ze cos w tym jest :) jeszcze nie spotkalam sie z żadnym negatywnym odczuciem od kogokolwiek odnośnie ciąży (I to jeden z powodów dla których postanowiłam nie jechać do pl w ciąży bo po co się denerwować).
Badzcie dzielne I sluchajcie co wam wasz organizm podpowiada. Milego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Esska
ja tak mialam mocniej przez jakies 2-3 dni a teraz lekko. Jakby mnie cos uciskalo od srodka a jak doatalam kopa to jakby w szyjke/pochwe odbyt. Takze bardzo nisko i zaniepokoilo mnie to. Zadzwonilam do gina i mowil ze moze tak byc ale jak cos to mam zadzwonuc i sie umowimy na sobote(a bylam tydzien temu). Tak wiec mysle ze sie zapisze ale bardziej dlatego ze cos mnue brzuch boli. Tak jakby na okres, moze rewolucja we flakach i do tego mdlosci. Wole pojechac jutro i sprawdzic wiec podpytam

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Inez
Mam nadzieję, że się cieszysz z takiej wiadomości:) Gratulacje!

Trochę po czasie, bo mnie wczoraj nie było, ale może przyda się ta wiadomość innym kobietkom, które są przed badaniem krzywej cukrowej. Ja glukozę kupiłam w aptece (w laboratorium mają dużo droższą). Wzięłam ze sobą 0,5 l wody niegazowanej, swoją szklankę i łyżeczkę do zamieszania. Cytryny nie brałam. Smak da się znieść. Laborantka rozrobiła mi roztwór, tak w niepełnej szklance wody i piłam to przy niej-za jednym razem wszystko. Potem pozwoliła zrobić łyczek samej wody, żeby zabić słodki smak w ustach, a później przez 2h czekania i nie wolno mi było pić ani spacerować. Jakoś to przeżyłam, nie było źle a i problemu w tym, że miałam wszystko własne też w tym nie widzę:)

Byłam ostatnio w H&M z mamą. I tak się miło zaskoczyłam. Wszędzie kolejki..do przymierzalni, do kasy..sklep pełen ludzi, bo wyprzedaże! Kupiłam sobie fajne leginsy 3/4 za 19,99 z wyprzedaży 50%:) Jak stałam w kolejce do kasy (bardzo długiej kolejce, a ja gdzieś na szarym końcu) to przyszła ekspedientka otworzyła nową kasę i woła: "Zapraszam do kasy tą Panią w ciąży". Rozejrzałam się dookoła siebie i zaskoczona z uśmiechem na twarzy podchodzę:) Ludzie patrzyli hehe. Na prawdę zrobiło mi się tak miło! Dobre 15 minut bym czekała zanim by nadeszła moja kolej.

Odnośnik do komentarza

klaudia, no mnie też pobolewa brzuch, nawet jak kaszlę, to czuję ten ucisk, wizytę mam w przyszłym tygodniu, mnie wczoraj również dopadły wymioty, a dzisiaj czuję mdłości.
Chętnie bym poleżała dzisiaj, ale idziemy na urodziny i muszę wybrać się prezent kupić, a chodzenie sprawia mi ból i ten nacisk się nasila.. i jeszcze jakieś dziwne zawroty głowy mnie dopadają od kilku dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Aniamama
Trzymam kciuki za połówkowe! Oczywiście czekamy na relacje po wizycie.

Wowo
Czuję, że dziś dowiesz się kto u Ciebie w brzuszku mieszka :) To będzie bardzo szczęśliwy dzień- zobaczysz :) I koniecznie daj znać, bo umieram z ciekawości

Vonabe
Dzieci rodzą się różne-jedne mniejsze drugie większe, ale ja kupiłam rozmiar 56, bo 62 to duże mi się wydaje. Myślę, że 56 za małe nie będzie, a nie będzie trzeba podwijać rękawków i wszystkiego z każdej strony.

Esska
Mam takie parcie i już wiem, że to zależy od ułożenia Małego i od tego, czy czasem nie przesadziłam w wysiłkiem w ciągu dnia. Dzieciaczki są coraz większe, przybierają teraz na masie ponoć 170g tygodniowo! Mój już bedzie miał gdzieś około 700g! Tak mi to lekarz tłumaczył, więc jeśli odczuwasz parcie na te części ciała, ale nie są to skurcze to jest wszystko ok. Możesz być spokojna.

Odnośnik do komentarza

Wowo
Ja miałam opryszczkę na początku ciąży i potem też trochę później. Boli to strasznie (ale mam to co jakiś czas). Z obawy przed tym, że mogę zaszkodzić dziecku nie brałam nic i czekałam aż sama minie...A u mnie proces gojenia trwa długo bardzo. Nie wiem jak teraz..bo im dalej w ciąży tym więcej leków można brać. Początki są o tyle gorsze, bo się wszystko rozwija u fasolki, a teraz to tylko roście. Pamiętam też, że Iwa miała problemy z opryszczką i brała na to jakieś tabletki-że niby wolno było w ciąży. Więc sama już nie wiem, co bardziej groźne- nieleczona opryszczka, czy wpływ leków na dziecko. Czasem w aptece panie farmaceutki potrafią doradzić, a jeśli nie to zadzwoń do lekarza zapytaj po prostu.
Ja się męczę z katarem i bólem gardła. Mam wrażenie, że nic na mnie nie działa...tantum verde, faringosept...echh do jutra muszę stanąć na nogi, bo czekam mnie wieczór panieński koleżanki, a za tydzień góralskie wesele! Hej!!!!! :D:D:D

Odnośnik do komentarza

Ania dasz radę! Nawet sobie nie zdajesz sprawy z tego jak czas w dniu ślubu i wesela szybko mija! Kościół, obiad, pierwszy taniec, zabawa...zaraz oczepiny! Maskara mówię Ci. Mi to śmignęło jak kilka minut. Piękny dzień. Wracam do niego wspomnieniami. Tobie również życzę, żeby był to jeden z wielu pięknych dni w Twoim życiu :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wyjaśnienia.

Ania, na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem i tak jak pisze Sweet, nawet nie będziesz wiedziała kiedy czas Ci zleci, a później zlecą Ci kolejne lata, tak jak nam:)
Śmigam do miasta, choć mam obawy cokolwiek dzisiaj robić, mam jakieś dziwne uczucie, boje się że urodzę, a śniły mi się dzisiaj takie pierdoły, jakiś nieboszczyk i cmentarz, matko... chyba mi nerwica się odzywa...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

na pewno dasz rade z weselem I zabawa. Sweet ma racje :)

Dziewczyny tak sie zastanawiam czy moze wy czy te bardziej doswiadczone odczuwacie regularnie kopniaczki to czy umiecie rozroenic czkawke od kopniakow? Niby ze na poczatku te mocniejsze to czkawka a teraz mala kopie coraz konkretniej I zglupialam. Czy to kopniaki czy czkawka. Macie jakies sposoby na to?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki,
ja już po wizycie. Oluś waży 475 gram, wszystkie narządy są w porządku, tylko jestem trochę podłamana :(
Zaczęło robić mi się rozwarcie, co prawda szyjka się nie skraca bo ma 42 mm, ale rozwarcie mam prawie na 2 centymetry. Lekarz powiedział, że mam się nie martwić bo czasem tak się dzieje, ale jeśli szyjka się nie skraca to nie ma powodów do paniki, ale ja i tak się bardzo przestraszyłam. Mam dużo odpoczywać, leżeć i ogólnie się nie przemęczać, a będzie ok...

Odnośnik do komentarza

Wowo ale się uśmiałam - też jak piszę z telefonu to bzdurki czasem wychodzą (jak przepraszałaś za odtworzenia, to napisałaś porze zamiast piszę - ale absolutnie nie ma za co przepraszać).
Ja się cieszę, że nikt nikogo nie poprawia, jeśli wiadomo o co chodzi to nie ma co się poprawiać - a cieszę się, bo czasem na forach internetowych robią się niepotrzebne niesnaski z takiego poprawiania, a u nas wiadomo że i tak każda przechodzi sklerozę i permanentną pomroczność umysłu :)

Co do nieszczęśliwych starych bab to nie miałam wielu okazji na nie trafić, bo ciągle tylko szpital, dom albo biblioteka; ale wiem o czym mówicie. Powiem szczerze, że do punktu pobrań to boje się jeździć, nie ze względu na samo kłucie, ale właśnie przez to co się tam zawsze dzieje - zawsze się ktoś wpycha i chce tylko 'na chwile', a ciężarne zawsze siedzą grzecznie i czekają - masakra.

Złe humorki też miewam, czasem mam takie dni, że boję się sama zostać - ale z nikim o tym nie rozmawiam poza moim M., bo też nie chcę słuchać, że narzekam a mam tak dobrze, bo siedzę w domu itd. Z mamą też nie chcę gadać, bo ma dużo na głowie; ale na mojego M. mogę liczyć na szczęście, więc jest ok.
A te z was, które nie mogą liczyć na swoich partnerów, to musicie ich uświadomić, że muszą o was dbać! Przepraszam nie chcę się mądrzyć, ale sama z moim przechodziłam takie rozmowy, że kobiety w ciąży są bardzo "delikatne" emocjonalnie i depresja wisi w powietrzu przez okres ciąży i po porodzie... więc nasi partnerzy muszą być delikatniejsi. Uważajcie na siebie!
Karola a Ty szczególnie. Jeśli czujesz, że za bardzo panikujesz idź do psychologa, czasem szczera rozmowa z kimś kto nas nie zna i kogo się nie musimy wstydzić czy obawiać, że będzie nas oceniał, po prostu pomaga bardziej niż wszystko inne.

Uwielbiam Was mamuśki i mój M. śmieje się, że u nas w domu jest on, ja z bobaskiem w brzuchu i cała paczka październikowych mamusiek, bo jak coś się dzieje to zawsze mówię "a moje mamuśki" to to i tamto :)
Cieszę się, że do Was trafiłam i wiem, że na tym forum, gdzie są mamuśki, które mają takie choroby jak moja albo podobne tak dobrze bym się nie czuła i nie zaglądam tam, bo tylko bardziej bym sobie w głowie namieszała. A z wami to mi się bardziej układa w tej głowie.

A i polecam zacząć interesować się Szkołą Rodzenia - bo u mnie w jednej, na której najbardziej mi zależało, już nie ma miejsca (Zosia właśnie tej przy szpitalu w Międzylesiu), a w drugiej co przypadkiem znalazłam, to na lipiec nie ma miejsca, więc chyba pójdziemy w teraz, bo położna bardzo poleca iść ok. 23 tygodnia, kiedy brzuszki nie są jeszcze takie duże :) a i ja się boję, że później będę w szpitalu.. Miłego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/8pkaqlf.png

Odnośnik do komentarza

Dziolchy trzymam goraco kciuki za wszystkie badania, mam nadzieje ze wyjda dobrze. Ja dzis zrobilam badanie moczu, zobaczymy co mi wyjdzie...
Karliczku jesli lekarz mowi, ze tak sie zdarza i ze z szyjka wszystko w porzadku to nie ma co sie tak zamartwiac. Wazne zebys teraz uwazala troche bardziej i dawala sobie jeszcze wiecej luzu niz teraz. Bedzie dobrze :)
Vonabe co do ciuszkow... kupuje glownie te rozmiaru 56, bede miala dziewczynke w iec licze, ze nie bedzie ogromna i tak nawiasem, ze uda mi sie ja urodzic silami natury ;) ale patrze tez juz za 62 i mam juz pare sztuk, tak zeby bylo na zas :)
Wowo i wszystkie dziewczyny, ktore maja opryszczke. Ja poszlabym z tym do lekarza, normalnie opryszczka nie jest grozna ale w ciazy moze byc, troche sie o tym nasluchalam na uczelni i dmuchalabym na zimne...
Perlaaa Ja mysle, ze czkawke sie czuje rytmicznie i przez jakis czas. Nie zawsze wiem kiedy dziecko ja ma bo nie zawsze czuje... a kopniaki to wiadomo, nieregularne, raz mocniejsze, raz delikatne, roznie. Wczoraj zaczely sie mistrzostwa swiata w pilce nozej i mala urzadzila sobie mundial w brzuchu. Rosnie mi mala Messi albo Christina Ronaldo ;)
Aska U. Ja tez sie gole w tym miejscu ale nic mi nie wychodzi... hmmmm moze faktycznie to przez to, sproboj sie nie golic przed tydzien i zobacz czy to sie pomniejsza albo czy w ogole sie zmienia.
Aniamama nie ma to jak impreza z samymi laskami :) zadnych facetow, nikt nie ciepie fochem, nikogo nie trzeba pilnowac... super :) Zyczej udanej zabawy :)
Sweet mam nadzieje, ze wiesz co sie dzieje na takich weselach u gorali :D ludzie nie wracaja wczesniej niz za 4 dni ;)

Dziolchyyyyy mam dzis wazne zaliczenie z podologii, trzymcie kciuki i duze palce u stop tak na wszelki wypadek.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Esska- ja w ciąży mam często takie głupie sny, że wolałabym ich nie pamiętać. Jak się budzę to jestem przestraszona, a potem oddycham z ulgą, bo to przecież tylko zły sen.

Perla- ja akurat nie mam problemów z rozróżnieniem kopniaków od czkawki. To jest tak, że kopniaki są różne (raz silniejsze, raz mocniejsze), ale nieregularne, a czkawkę odczuwasz jakby Ci ktoś piłeczkę w brzuchu odbijał: puk, puk, puk :P hihi Następnym razem skup się bardziej, a na pewno to rozpoznasz:)

Karliczek- Oluś to kawał chłopaczka- rośnie a rośnie :)
Teraz musisz jeszcze bardziej na siebie uważać.
Wiecie dziewczyny jak to jest-niby nie panikować, bo jeszcze nie jest źle, ale to jest tak jak z szyjką...niby długa a tu parę dni i krótka! Tak samo może być z rozwarciem..niby 2 cm a za chwile 7! Nie chcę straszyć, tylko uświadomić, że jak są jakiekolwiek odstępstwa od normy to trzeba bardziej uważać i myśleć o sobie i dziecku- a niech mówią, że zachowujemy się jak księżniczki! W końcu w dużej mierze od nas zależy życie naszych maleństw.

Tyszanka- pokój już mamy zarezerwowany w tym samym hotelu, gdzie znajduje się sala weselna, więc jak będę zmęczona to pójdę wyprostować nóżki:)
Trzymam kciuki za zaliczenie- jestem pewna, że stopy masz w małym palcu :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...