Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Tragedia magdaleny chyba kazdemu w glowie utkwila. :-(

Dziewczyny a jak jest ok w ciazy i porod bedzie sn to tez powinno jechac na konsultacje do szpitala w ktorym chce sie rodzic?

Adula ja mam wlasnie zagwozdke z ta cukrzyca bo slyszalam wlasnie ze na 2 tygodnie przed terminem powinno sie pojechac i juz do porodu zostac. Ale moj ostatnio mowil ze nie ma takieh potrzeby. Zapytam jeszvze w piatek.

Milka daj znac jak sie sytuacja rozwija po zdjeciu pessaru. Ja szyjuje sie na piatek. I mam zamiar torbe do samochodu zabrac z nami.

Cos od wczoraj mnie brzuszek nisko boli jak na okres i cipka mnie ciagnie i szczypie. Ja chce juz ten piatek.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Karolinko
masz tak samo jak ja już od piątku mam takie bóle w pod brzuchu wczoraj jak wróciłam myślałam że urodze taki ból !!!!! rwało mnie aż po cipkę że wstać nie mogłam , miałam wrażenie że sie posikam.... ale ja to mam już od piątku, biorę nospe i przechodzi ale ten codzienny ból i skurcze zaczynają dawać mi do myślenia że długo to nie potrwa już !!!!!!!

Oby nie bo chciałabym aby Wojtek przybierał jeszcze w brzuszku do soboty za tydzień .....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

iwa Twój Wojtuś to już i tak pewnie kawał chłopa :) Zdrowa i silna babka z Ciebie, więc czemu miałoby być inaczej :)

Pomóżcie dziewczyny - mam sie martwić??
Waże się dosyć regularnie - na początku stawałam na wagę nawet co 2 dzień :) Teraz - raz w tygodniu.
Czy to możliwe, żebym od kilku tygodni (3, 4) ważyła 70kg?

Przed ciążą ważyłam 56, czyli to i tak +14, na ostatnim usg 3tygodnie temu mała ważyła 2kg, ale ja i tak stoję w miejscu cały czas - wtedy przez jakieś 3 tygodnie ważyłam na przełomie 68,69. I tak stoje w miejscu.

Nie wiem czy powinnam się martwić? zgłosić to? Ale w sumie raz powiedziałam na wizycie, że nic nie przytyłam przez 3 tygodnie, to mi położna powiedziała, że tak czasem jest i że to normalne. Ale z drugiej strony tutaj dla nich wszystko jest normalne...

Co myślicie?

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Karolina przepis wzięłam stąd:
http://kuchniaaniz.blogspot.com/2014/05/jabecznik-z-budyniem.html
Wyszło pysznie :) Tylko, że w przepisie jest napisane, że to są proporcje na dużą blachę. Ja zrobiłam to na małej i mimo to zostało mi za mało ciasta na wierzch i ten budyń mi widać, ale się spiekł fajnie:)

Ewelina- ten kalendarz dobrze liczy, tylko pokazuje tc w całości,a suwaczek pokazuje tc co do dnia. Trzeba dobrze interpretować suwaczek-wszystkie chyba miałyśmy z tym problem na początku. Ty masz 35tc+5 dz, czyli piąty dzień 36 tc. Jutro skończysz 36 tc i zaczniesz 37 :)
Wymaz z pochwy GBS robi się między 35-37 tc-im bliżej porodu tym lepiej. To bardzo ważne badanie, więc przypomnij o tym lekarzowi lub niech Ci pobierze to ten, do którego idziesz jutro!

Olala wariatko jesteś taką śliczną kobietą! Zdjęcia wyszłyby na pewno pięknie. Dobrze, że sama sobie zdj robisz to też pamiątka :)

Magdalena3- nawet nie wiem co mam napisać...bardzo mi przykro :(

Dziewczyny mój lekarz też mnie uczula na to, żebym zwracała uwagę na ruchy tym bardziej pod koniec ciąży, kiedy dziecko jest mniej ruchliwe! To bardzo ważne, choć trudne czasem do zrealizowania w ciągu dnia, kiedy non stop się coś robi.

Mirisz- mnie też tak już wszystko boli, a na wizycie wyszło wszystko ok, a ten ból jest normalny na tym etapie tak sądzę. Mi się też rozwarcie robi, może Tobie już też.
Ja też może urodzę 25 września, bo 24.09 jestem umówiona z moim gin w szpitalu.

Adula- nie mam pojęcia, bo nie mam cukrzycy ciążowej, ale po co tak szybko do szpitala...tak choćby te ostatnie tygodnie coś dały...zapewnij lekarza, że dbasz o siebie i że w domu czujesz się lepiej niż w szpitalu. Na dodatek masz córkę, która Cię potrzebuje. Wydaje mi się, że to jest jego widzi-mi-sie.

Millka75- to niewykluczone, że jutro zobaczysz Miłoszka :D ależ Ci zazdroszczę, chociaż wiem, że stresik jest. Będzie dobrze, trzymam kciuki@. Powodzenia!

Kalion- moja początkowa data była na 12.10, potem zmieniono na 2.10, a mimo planowania mój synuś chyba przywita się z nami szybciej:)

Tyszanka- codziennie o Tobie myślę. Mam nadzieję, że trzymasz się dzielnie, bo wsio będzie ok!

Pysiak- ja też dziś nie spałam. Nie wiem, czy to dlatego, że zrobiłam małe przemeblowanie w sypialni i śpię w łóżku na miejscu mojego męża, a on na moim. Musiałam coś wykombinować, żeby łóżeczko Małego mieć obok siebie.

Zosia- wycieczki sobie urządzasz :D Teraz jesteś sexi laska, każdy Ci to mówi, a te 10 kg zgubisz prawie całe przy porodzie.

Wowo- ja się też ważę dość regularnie i zdarzały się miesiące, w których stałam w miejscu z wagą, ale to było raczej na początku ciąży.
Chyba bym na Twoim miejscu spróbowała to zgłosić położnej tak dla świętego spokoju, chociaż tak jak mówisz u was jest inaczej. Póki co jednak nie martw się na zapas.

Odnośnik do komentarza

Magalena - wyrazy współczucia, nie będę się rozwodzić nad słowami, bo są one zbędne, po prostu przytulam Cię mocno.
(*)

Dziewczyny, chciałam Was poinformować, że już nie będę się udzielała na forum, nie mogę, tragedia magaleny mną wstrząsnęła, nie mogłam się wczoraj uspokoić i mąż poprosił mnie, abym do czasu rozwiązania nie zaglądała na forum.
Oczywiście nie jest to Wasza wina, tym bardziej magaleny, NICZYJA, po prostu z moją nerwicą ciężko mi funkcjonować czytając takie rzeczy jak wczoraj.
Nikogo nie obwiniam, nie mam pretensji, takie jest życie, to ja słabo sobie radzę z takimi historiami.
Odezwę się jak już mój synuś bezpiecznie zawita na świecie.

Modlę się za Nas wszystkie dziewczyny i nasze pociechy, aby bezpiecznie zawitały na świat i każdej życzę udanego porodu! Trzymajcie się.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

wowo - Ja w ciągu tego ostatniego miesiąca schudłam już 2 kg! Podobno to normalne na 2/3 tygodnie przed porodem (jakoś mi się w ogóle teraz jeść nie chce), podobno też w 9 miesiącu dziecko nie przybiera na wadze, więc może nie ma nic w tym złego. Mam za godzinę wizytę, to dam znać co mi na ten temat powiedziała położna i lekarz.

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge0gdslw8c.png

Odnośnik do komentarza

Brakowało mi określenia na to jak sie czuję po tej strasznej wiadomości - Mirisz doskonale ubralaś to w słowa
KAC MORALNY
Miałam przez tą noc dokładnie to samo, Grzesiek tez nie mógł w to uwierzyć...

Magdalena nie będę nawet próbowac wyrazić tego jak mi przykro, wiedz tylko, że jesteśmy z Tobą - gdybyś potrzebowała się wygadać, czy po prostu wyżalić.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

wowo

tak Wojtek big chop , ale dmucham na zimno.:)

Swett pewnie mnie opierd...... ale mam chętke na przemeblowanie a jak do tej pory od rana siedze i skupić się nie moge na niczym pije kawe.

Esska

Nie rób mi tego rodzimy tego samego dnia i chciałabym wiedzieć czy już jesteś w szpitalu, i chciałabym mieć kontakt z tobą przez okres pobytu w szpitalu:(

Ja szczerze też tak się wystraszyłam rano jak przeczytałam o tej tragedii że zaczełam nerwowo budzić Wojtka w brzuchu też jestem nerwus i wolałabym nie czytać o takich historiach, kurde ale to nasze historie te dobre i złe.

wowo nie martw się ty ogólnie jesteś szczupła ja też tylko w sumie przytyłam 6 kg i nic więcej.

A jeśli chodzi o cukrzycę to wiecie byłam jako 1 na forum która walczyła z nią i teraz odstawiłam i insulinę i dietę miałam dość i jak byłam u lekarza to położna powiedziała że to nic bo i tak nawet jeśli cukry skaczą już na takim etapie końcówki to co zrobić? NIC bo co zrobicie przestaniecie jeść? do samego porodu w niczym nam nie pomogą , bo co zrobią w szpitalu nic po za tym że będą tylko gadać cukier skacze ale cud się nie zdarzy. A mi lekarz powiedział na USG że cukrzyca była dobrze prowadzona i dziecko nie ma żadnych uchybień.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Ja yez tak mam jak esska ze juz przezywam to co u magdaleny i juz mam panike. Po czytaniu wpisu sierpbiowek tez tydzien chodzilam wystraszona. Ale mimo wszystko ja was potrzebuje bo maz to nie bardzo chce ze mna rozmawiac o tym czego teraz sie boje i ze mattwie sie o malego bo jak zaczne tylko to mowi ze wymyslam.

A co do tej cukrzycy ze chca do szpitala brac to ja slyszalam ze dlatego ze przy cukrzycy szybciej lozysko sie starzeje i to ktg robia 3 razy na dobe rzeby wlasnie dziecko mibitorowac zeby nie byli tak ze bedzie niedotlenienie.

Chce rodzic naturalbie ale teraz to bym chciala cc bo to zawsze jest wczesniej niz caljiem w terminie.

Zaczelam juz smarowac sutki taka mascia z lanolina tlusta taka. Ciekawe czy to cos da.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak, może trochę na wyrost i niesprawiedliwie napisałam o tej znieczulicy, bo w sumie każda z nas przeżywa taką tragedię inaczej, ale wydało mi się, że jakoś tak od razu przeszłyśmy nad tym do porządku dziennego i zaczęłyśmy pisać o swoich sprawach.. Mnie podobnie jak Esskę bardzo ta tragedia dotknęła, zaraz postawiłam się na miejscu Magdaleny i dalej nie mogę dojść do siebie.. Nie wiem być może chodzi o to, że Magdalena była z wrześniówek i tak dobrze jej nie znałyśmy.. Ale ja mimo wszystko jestem jak sparaliżowana nadal. Patrzę na złożone łóżeczko i ciuszki i nie wyobrażam sobie, że miałabym tego nigdy nie użyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Esska

podałam tam swój numer tel. wysłałam wowo na priv.

Ale jak byś mogła go spisać i puścić mi sygnałka to byłabym wdzięczna bo ja jeszcze tam nie zaglądałam :)))) wstyd.

Rany ja nie piekę ciast bo bym wpindoliła 2 blachy a też mam cukrzyce ale rzuciłam insuline, ale słodyczy jeszcze nie jadłam bo się boje a tak jakoś przestało mnie ciągnąć do nich wiec mimo że już nie pilnuje diety nie ruszam ciast i tortów....

DOROTKA dziękuje wszystkim za pamięć i gratulację, kazała was pozdrowić i też to czynię:))) Odezwie się jak tylko znajdzie choć chwilkę ...... więc cierpliwie czekamy:)))) I ściskamy małą OLGĘ

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Wowo
Tak jak mówiła Karolina ważne że dzidzia się rozwija ja też waga stoi od trzech miesięcy.

Adula
Moja diabetolog mówiła że z cukrzycą powinno się leżeć w szpitalu minimum 1 tydzień przed planowanym terminem. Wczoraj byłam na wizycie u ginekologa dzisiaj ma do mnie dzwonić czekam spakowane dzisiaj albo jutro idę do szpitala i już nie wejdę do czasu aż nie zrobią mi cc. Planowany termin cięcia mam na drugi październik strasznie dużo czasu ale jak trzeba to trzeba. zawdzieczam to pakietowi nadcisnienie +cukrzyca. Co za dziwne uczucie ....ide z corcia w brzuszku a wroci ze mna na raczkach.

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Ja jestem w I ciąży, synuś w drodze na 12.10 wg ostatniej miesiączki, ale wg I USG się zgadza.
Również jestem słodką mamą. Również nie znoszę diety i nie radzę sobie z nią, więc dostałam insulinę. Staram się jednak walczyć do końca. Ale co chwila mi się nie udaje. Wysokie cukry powodują, że bobas jakby ciągle wsuwał batony. Więc warto powalczyć, żeby nie urósł za duży. ani nie miał problemów po urodzeniu. No i szpital jest niestety konieczny, to nie tylko zwracanie uwagi na to, czy cukier jest wysoki i KTG. Ale jak wiadomo, nikt nas nie zmusi i jak nie chcemy, to sie nie położymy:)
Tragedia Magdaleny jest wstrząsająca. Życzę jej mnóstwo siły i spokoju, aby przeżyła tę żałobę. Niestety, to nauka taka, że w ciąży nawet najbardziej prawidłowej może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Najważniejsza to nadzieja, że wszystko będzie dobrze i postępować wg zaleceń naszych ginów.
I liczmy ruchy, chociaż podobno norm nie ma za bardzo.
Ja nawet nie wchodzę na przepisy, bo bym zwariowała.

http://lbdf.lilypie.com/Cg9Up2.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Magdalena bardzo mi przykro :( nawet nie wiem co napisac...

Wowo jeśli chodzi o wagę to u mnie jest tak, że nawet schudłam kg. Najpierw waga pędziła jak szalona,jadłam sporo, no a teraz straciłam apetyt. Nie wiem czy to wynik stresu przedporodowego czy o co chodzi?? Mam nadzieję tylko, że mała prawidłowo przybiera, a wizyta za ponad tydzień ...

Odnośnik do komentarza

Co do cukrzycy, to mój ginekolog stwierdził, że w zasadzie to niepotrzebnie robił ze mnie cukrówkę, bo mój wynik po dwóch godzinach (151) mieści jak najbardziej w normach przyjętych obecnie i niepotrzebny był ten cały szpital, leżenie i czekanie przez 2 tygodnie na konsultacje z diabetologiem i to całe klucie, skoro wszystko się wyrównało dietą, która i tak do końca nie przestrzegałam. Pani diabetolog dała mi już zaświadczenie, że cukrzyca jest wyrównana i mogę rodzić

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo2bc4izc9.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/sa1zhei.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...