wowo ja juz dwa razy mialam taka sytuacje! pierwszy raz z czw na piatek, meczylo mnie od 20 do 5 nad ranem. Pozniej sie przespalam i jak wstalam to kompletnie zero objawow. Kolejnym razem mialam w sobote przeokropne bole, wymioty, biegunka, ledwo na nogach stalam. Bole byly ciagle (zarowno w czw jak i w sob) nie,ze jakis skurcz i pozniej znowu przerwa :/ w sobote trwalo to okolo 2h i po spacerowaniu sie wszystko uspokoilo i do dzisiaj spokoj. Czasem tylko bole podobne do miesiaczkowych ale nic poza tym. Jak do 31 samo sie nie rozwinie to 31 musze zglosic sie na wywolywanie ze wzgledu na cukrzyce ciazowa. Chodze i chodze, krocze boli, brzuch sie napina ale nic sie dalej nie chce dziac :/