Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Maagda, mały nigdy nie protestował przy podawaniu mleka z butelki. Ani mojego pokarmu, ani sztucznego.
Ja wprowadzam gluten przez podawanie malej ilosci kaszki orkiszowej (dosypuję pół łyżeczki do kaszki sinlac). Jak na razie nie zauwazylam reakcji alergicznej, ale robię to dopiero od dwóch dni.

Odnośnik do komentarza

Asia piszesz o tych kaszkach Holle. Mam wlasnie takie ale na razie bezmleczne. Wiesz cos wiecej o mleku, które jest w tych Holle. Jest napisane, że ono jest eko, ale czy jest jakoś przystosowane dla niemowląt?

Właśnie z tym glutenem zdecydowałam się na orkiszową. Co by pogodzić dwie skrajne opinie "robić ekspozycję" i "traktować jak każdy inny produkt". Orkisz ma mniej glutenu niż kasza manna więc uznałam, że można podać więcej i będzie to odpowiednik 2-3 g. ;-)

Dziewczyny mam jeszcze jedno, chyba trochę głupie pytanie :-)
Na razie próbujemy różnych rzeczy, ale jak z tego próbowania zrobić posiłek? Po prostu w porze karmienia piersią podać np. zupkę? Dziecko wtedy zje więcej tak jak normalny posiłek? Gdzieś wyczytałam żeby podać pierś przed i po, ale przy moim pięciominutowym dziecku to to się nie uda :-(
Czy powinnam jakiś konkretny posiłek najpierw zastępować, np. ten kiedy dziecko je więcej? Czy po prostu patrzeć na porę dnia - tzn. porę obiadu.

A i my też cały czas pobudki. Wczoraj całą noc co 2 godziny. Jestem nieprzytomna :-)
To załatwia mi kręgosłup, ręce i barki. Mój sposób to wygrzanie w wannie, bicze pod prysznicem i maksymalne odciążenie czyli proszenie męża o pomoc kiedy tylko to możliwe. W ten sposób udalo mi się zażegnać już dwa kryzysy, ale ani razu nie byłam zmuszona brać leków pp. Więc wydaje mi się, że to taka metoda na początkowe stadium.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73e6yd2t67lssa.png

Odnośnik do komentarza

Frutek, poki co podaję małemu małe ilości obiadku, nie spieszę się z tym, żeby zastąpił posiłek. Daję mu go zawsze o stałej porze, czyli o godzinie 14. Po jakiejs pół godzinie przystawiam go do piersi. Coś tam sobie pocmoka. Jeśli nie będzie głodny, to nie będzie jadł cyca. Tak to widzę.

Odnośnik do komentarza

ja też próbuję podawać posiłek o stałej porze.
zmodyfikowałam plan spacerów, tak żeby Mała dostawała jedzenie mniej więcej o tej godzinie, o której "nigdy" nie spała - podaję o 12:30
po obiadku daje pierś - nie zawsze chce więc nie nalegam
czasem nie chce jeść obiadku i kończy sie to na jednej łyżeczce, tez próbuje być spokojna :)

Odnośnik do komentarza

co do mam cierpiących na krzyże i bóle rąk to niestety nie umiem pomóc

ja przed ciążą regularnie chodziłam na zajęcia na siłowni i fitnes tzw. pump - to jest podnoszenie ciężarów i myślę że to dało mi siłę do dźwigania mojej córci
ale ona tez nie jest duża - zaznaczam - bo obecnie ważymy 7,5kg

Odnośnik do komentarza
Gość mama julci i alanka

Mój mąż też wogule nie pomaga mi przy małych twierdzi że jak pracuje to nic już nie musi robić wszystko jest na mojej głowie. Mały tak dziś plakał rano że szok nie wiedzialam jak mu pomóc nic nie pomagalo pół godziny tak krzyczal że szok dopiero jak sie załatwił to przestał chyba miał z tym problem i bolał go brzuszek :( sercemi pękało bo nie wiedziałam co zrobić i jak mu pomóc:(

Odnośnik do komentarza

es_ze i Mogu tak jeszcze pociągnę temat tych pór karmienia.
Dajecie o stałych porach gotowe posiłki a co z resztą karmień, też staracie się dawać o stałych porach?
U mnie teoretycznie jest na żądanie, ale synio żądanie ma co 3-3,5 godziny więc pory karmienia zależą od tego kiedy jest pierwsze rano.
Zastanawiam się czy jakoś to porządkować czy tak zostawić?

No i pytanie co z tymi pobudkami. Czy to kiedyś się skończy? ;-D
U nas to trwa tak od połowy grudnia i jest jakby gorzej :-( Miałam nadzieję, że samo przejdzie. Żeby było ciekawie w dzień nie mogę powiedzieć, że z jedzeniem jest jakieś szaleństwo. Tylko ta noc :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73e6yd2t67lssa.png

Odnośnik do komentarza

Cześć u mnie synuś nie chce w dzień jeść duzo wiec w nocy nadrabia przed północą 180ml i po 2 wypija 150ml . I o 20 kaszki 150ml. Co do kręgosłupa to nie pomogę bo na razie mnie nie boli. My jeszcze nie ma my stałych godzin jedzenia ale zawsze po 4 godzinach coś daje do jedzenia.
Ja jak karmiłam piersią to w nocy miałam dość częste pobudki co 2 godziny a teraz nie jest tak źle tylko jakby spał dłużej niż do 5. To by było fajnie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlzmxfkifd.png

Odnośnik do komentarza

Es_ze mam ten sam problem, nie ma opcji, żeby młody chwycił butelkę. Testowałam już różne butelki, różne pory podawania, różne osoby które trzymały butelkę i nic....
wikus25 to widzę, że nie mamy jednak najgorzej, młody budzi się co godzinę, ale przynajmniej śpi mniej więcej do 8
Frutek dzięki za te wszystkie pytania odnośnie karmienia, bo dla mnie to też na razie czarna magia, a teraz przynajmniej coś mi się rozjaśnia :)
mama julci i alanka ja miałam ostatnio taką akcje z płaczem w nocy, masakra... serce mi pękało, bo nie wiedziałam jak mam młodego uspokoić. Ale u nas to chyba chodziło o zęby, bo dałam mu czopek i po chwili zasnął.
Mogu, Liath, es_ze dzięki za rady odnośnie glutenu. Mam tylko pytanie, ile tej kaszki orkiszowej podawać na początek? Wiem, że kaszy manny 2-3g, a orkiszowej? A w ogóle, to jest też bezmleczna kasza orkiszowa?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem39vvjfb51cw57.png

Odnośnik do komentarza

Cześć u nas dziś noc koszmarna od 4.20 juz bawiliśmy się. Probuwalam hustac żeby spał dłużej bujać w foteliku a tu nic oczy jak 5 złoty i śmieje się,jeść tez nie chciał bo właśnie myślałam że zje i pójdzie spać u tu nici z spania były
A mam pytanko ASIA gdzie mogę kupić tą kasze orkiszowa ? Maaagda i eseje może spróbujcie po śpiączku podać butelkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlzmxfkifd.png

Odnośnik do komentarza

Żadne to pocieszenie dla Ciebie ale u nas też noc fatalna, też bawiliśmy się nocy...
Ja stwierdziłam że muszę jej ograniczyć spanie w dzień - długość, widocznie mniej snu potrzebuje

no i muszę coś znaleźć gdzieś jeszcze na temat butelki, żeby małą przekonać

miłego dnia wszystkim, znikam

Odnośnik do komentarza
Gość mama julci i alanka

Współczuje mamusiom co maluchy budzą się w nocy ja to mam jakies z nieba wzięte te dzieci julcia skończyła tylko dwa miesiące i od tamtej pory śpi cała noc alanek od 3 i poł miesiaca też spi jak aniołek całą noc wczoraj go wykąpałam o 20 dostał kaszkę położyłam go do łóżeczka i nie mineło pięć minut patrze a on śpi i wstał mi o 6 jak mąż wstawał do pracy zawsze się śmieje że idzie z tatusiem pracować bo wstaje razem z nim. Wstał wypił mleko przewinęlam go pokręcił się z dwadziescia minut i spał kolejne dwie i pół godziny. Aż sie dziwie bo ja z tego co wiem to mnie bujali dwie godziny a spałam pięć minut:-) widocznie dzieciaki nie poszły w mamusie :-) miłego dzionka:-)

Odnośnik do komentarza
Gość mama julci i alanka

Es_ze ja kupilam obydwojgu butelki z nuka sa drogie bo kosztuja coś ok 50 zl i smoczek chyba 15 zl ale są swietne dziecko nie łyka tak dużo powietsza podczas jedzenia jest to jedna z tych butelek antykolkowych i po tej butelce julcia przestala mi ulewać. A i synek dostaje już zupki gotowane przeze mnie deserki tylko dostaje kupne chociaż marczewkę i jabłuszko tez dostaje starte własnoręcznie. A i córci wyszedł 15 ząbek 16- sty pebije na dniach. Najważniejsze że oczne już przebiły bo bardzo marudziła miała gorączke i biegunkę:( masakra

Odnośnik do komentarza

U nas też jakaś masakra w nocy. Młody obudził się o 23 i przez 2h płakał, jak tylko odchodziłam od lożeczka, w końcu poddałam się i po 1 wziełam go pierwszy raz na całą nocke do nas do łóżka i dopiero wtedy przestał płakać i zazasnął, ale i tak tradycyjnie budził się co chwilę :)
A tak się zapierałam, że nigdy nie będziemy spać z młodym w naszym łóżku. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem39vvjfb51cw57.png

Odnośnik do komentarza

Es_ze tak z ciekawości, ile śpi Twoja mała w dzień, że chcesz jej ograniczyć spanie? Pytam, bo u mnie jest na odwrót, młody za mało śpi w dzień i może przez to całodzienne zmęczenie mamy taki problem z nocnym spaniem
Asia dziękuje za namiary na kaszkę.
wikus na pewno tą kaszkę znajdziesz na www.aptekagemini.pl i chyba ma tam całkiem dobrą cenę

http://www.suwaczki.com/tickers/zem39vvjfb51cw57.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Temat spania jest ciekawy.
Moje dziecko spało po 40 minut 3 razy dziennie. Chyba, że był spacer to jedną z drzemek udawało się przedłużyć do 1,5 godziny.
Od poniedziałku coś się zmieniło.
Śpi dwa do trzech razy dziennie.
Ale drzemka spacerowa ma 3,5 do 4 godzin !!! Budzić, nie budzić. Jak potrzebuje to niech śpi?
Zastanawiam się czy to nie za długo. Ale na razie jakiś większych problemów ze snem w nocy nie mamy (za wyjątkiem pobudek na karmienie co 2,5 h).

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73e6yd2t67lssa.png

Odnośnik do komentarza

Frutek - dziecko do ukończenia pół roku śpi średnio do 14-15 godzin na dobę. Policz ile śpi w nocy (czas przeznaczony na jedzenie nie jest liczony do snu) i ile w dzień i zobacz jak to wychodzi. Możliwe że teraz przechodzi zmiany rozwojowe i akurat potrzebuje więcej lub mniej snu.
Według mnie, pobudki w nocy co 2,5h na karmienie w tym wieku to już nie powinny być. Może to być przyzwyczajenie dziecka ale nie tak naprawdę potrzeba zaspokojenia głodu. Lub dziecko nie najada się w dzień. Jeśli w dzień je odpowiednie ilości, to wydaje mi się że trzeba by zacząć ograniczać mu to podjadanie w nocy.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Maaagda obecnie moja śpi do 7 godzin w dzień. To jest zdecydowanie za dużo jeśli bym chciała zrobić 10-12 cykl spania nocnego.
Ale ja ją sama niejako do tego przyzwyczaiłam długimi spacerami - zwykle bywaliśmy na spacerze 2 godz a jak było ciepło to nawet 3 godziny i zostawiałam ją na werandowaniu, aż się obudziła, więc czasem spała na powietrzu 4 godziny jednym cyklem - dłużej niż w nocy! Czasem też byłam na spacerze 2 razy dziennie.

Teraz spacerujemy 30min do 1godz ze względu na pogodę, chociaż mała jest niepocieszona jak idzie do domu (nie weranduje jej po spacerze).

Mała śpi niestety/ stety często ze mną. Nie walczę z tym :)
Dzisiaj w nocy odmówiłam podania jej piersi o 3 - obudziła się o 12 potem o 2 i o 3 chciała znowu. Przytuliłam ją, a jak szukała nadal, mąż ją wziął. Zasnęła i spała do 5 - wtedy było karmienie. Niestety stąd wniosek, że budzi się już mi nawykowo :(

Teraz próbuję zmodernizować małymi kroczkami cały cykl spania i czuwania plus jedzenia.

Chce jej podać mm ale próbowałam już każdej butelki i każdego mleka. Niestety pewnie mała już jest przyzwyczajona do piersi a nie do jedzenia. dlatego pewnie mam problem z jedzeniem pokarmów stałych (często na dwóch łyżeczkach się kończy) i mała odmawia jedzenia kaszek(30 mln dla nas to wciąż dużo).

Co z tego wyjdzie to dam znać next week. I znikam na dużo dłużej - pozdrawiam wszystkie mamy :)
do "zobaczenia" po weekendzie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...