Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Współczuję Wam cięższych dni z babkami i tych beznadziejnych teściowych (cała magia świąt pryska, co nie?). Mam nadzieję, że nasze dzieci jutro zaczną do nas mówić ludzkim głosem (Mogu, Panthcre, kto wie może teściowe też :))

Wróciłam od lekarza właśnie. Z przepukliną mam poczekać do wiosny i dopiero wtedy będzie można najwcześniej to zoperować, powiedział żeby zbyt długo z tym nie zwlekać. Na pewno nie czekać do następnej ciąży. Powiedział, że jestem jeszcze młoda :))))) i że warto byłoby się tego pozbyć.
Co do moich żył, to jest ok, nie mam zakrzepicy i nie będę jeszcze umierać. O tych żyłach to Wam chyba nie pisałam wcześniej. W każdym razie wyszły mi podwyższone d-dimery i nie wiedziałam czy to skutek tabletek anty, czy może tego że mam zatory w żyłach. Piksy zażywam 3 m-ce.
Także święta w spokoju przeżyję. Trochę się bałam o te wyniki.

Jasiek śpi, ja też zaraz padnę. Dobranoc Mamusie :-*

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Mogu może to zapalenie ucha to takie Twoje zbawienie na święta, przynajmniej nie będziesz słyszała szczekania Twojej ukochanej mamusi ;))

A ja się już boję dziś wigilia - podobno co się dzieje w wigilię, to się dzieje przez cały rok. A Jan jest dzisiaj tak niedobry, że już, mam dość. Miałam piec rano, a ten skurczybyk od rana się darł, teraz padł. Zaraz spacer. A wigilia może się sama przygotuje. Ehh święta - jakby ktoś nie wiedział to czas w którym teoretycznie powinno się odpocząć :-D

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Witam o swiatecznym (dla mnie jeszcze) poranku ;)
Wczoraj Zuzia zjadła kilka łyżeczek marchewki ;) Jak na rzie wszystko gra, czekam na kupe ;p ale sie krzywiła, nie smakowało jej chyba ;p ale smaczna ta marchewka ;) spróbowałam to taka słodziutka jest :)

Już sie nie moge doczekac prezentów :D hahah moja gitara !!!! :D
mojemy kupiłam ksiażki, bo uwielbia czytać Pratchetta, a dla Róży Furby'iego :) zajebisty jest :) jak sprawdzałam czy działa, potem chciałam wyjąc z niego baterie, powiedziałam to na głos, a on do mnie "ani mi się waż!" hahaha genialna zabawka ;) Zuza już dostała mate edukacyjna ob teściowej :)

dzis to bede miała jeszcze luzy w miare, bo jedziemy tylko do teściów (jakoś przeżyje) ale 1 dnia świat jedziemy do mojej jednej babci i do drugiej .... bedzie krązenia :P

Mogu a jaką kaszkę podajesz? ma gluten? bo mi doktorka powiedziała że gluten dopiero od 10 mc! masakra jakaś! na prawde tak długo trzeba czekać ??? wiecie coś o tym dziewczyny?

ja się odezwę pewnie po świetach dopiero, buziaki ;*** i najlepszego jeszcze raz! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Widzę dziewczyny, że wszystkie sobie świętujecie :) tu, gdzie jestem, spadł śnieg i jest biało. Ale i tak dziś wracamy do domu. Z małym żarłokiem już nie wyrabiam- co godzinę na cyca!
'Przecudowna' teściowa rzecz jasna koncertowo obrzydza mi te święta. Cieszę się, że dziś wracam do domu. Od jakiegos czasu walczę z tym, żeby wyeliminować z mojego krwiobiegu wszystko, co pochodzi od krowy. Nie jem ani nabiału, ani wołowiny. Niedługo będę powrarzała malemu badania i jeśli znów wyjdzie wysoka ilość granulocytów to by znaczyło, ze to nie alergia na mleko. Mąż dzwonil do swojej mamusi i taką informację przekazywał. I co się dzieje??? Dostaję na obiad talerz rosołu. Po jego zjedzeniu co słyszę od teściowej??? Że to był 'dobry, pożywny rosołek na kurze i wołowince'. Za przeproszeniem, k***ca mnie trzepie, bo inaczej tego nie nazwe. Ech...

Odnośnik do komentarza

Świętujemy świętujemy aczkolwiek mina mi trochę zrzedła przed samymi świętami. Byliśmy u pediatry i generalnie wszystko ok, ale okazało się, że mały ma AZS i najprawdopodobniej jest też uczulony na krowie mleko. Także Mogu witam w klubie. Eliminację wszelkiego nabiału i pochodnych czas zacząć. Najgorzej, że uwielbiam sery, twarogi a na śniadanie wcinam musli z mlekiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny mam głupie pytanie,na akiej ppodstawie stwierdzono u waszych bobasow AZS i uczulenie na mleko krowie.ja od poprzedniego poniedzialku podjadam nabiał tj.ser żółty,maslo,słodycze i od kilku dni mloda ma na policzkach i troche jakby za uchem czerwone drobne krostki.czy to moze byc skaza bialkowa? Z kupa u nas na szczęście ok.ja tez nie wyobrażam sobie diety bez nabiału

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Mój krasnal ma suchą skórę i plamy na ciałku, w sumie taką bardziej kaszkę. Trochę to chyba go swędzi. Z kupami nie miał za dużo problemów, aczkolwiek zdarzało się, że był śluz i krew.
Pediatra kazał smarować emolientami i wyrzucić płyny do płukania (nawet te dla dzieci), a następnie wyeliminować białko. Myślę, że to może być to bo w sumie dość dużo go zjadam.
Już wynalazłam sobie w necie przepisy na mleko roślinne (inne niż sojowe, bo na soję jest chyba też uczulony).

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Szlag mnie jasny trafi z tym moim dzieckiem ! Ni chce jeśś ani marchewki ani jabłka! zaciska buzię i sie krzywi, a przy tym mam taki ryk jak bym ją chlorem karmiła! co ja mam zrobić? a jak nic "normalnego" nie bedzie chciała jesc? przecież kuźwa jabłko to nie szpinak! wszystko co uda mi się jej (na siłę rzecz jasna) wcisnąć to z impetem wypluwa wszystko mamusi na okulary albo wciera sobie w rekawy! Cholera mnie weźmie! Nawrzeszczałam na nia na narzeczonego i na kota! tragedia!

A z przyjemnych rzeczy, dzięki bogu już po świetach, juz miałam dość szanownej teściowej. Dostałam od niej garnek pod choinke! i dezodorant z biedronki :P a, i wyciskarke do cytrusów, ale to sie przyda :)
A od narzeczonego dostalam gitarę! :D zajebiaszcza jest! Zuza ma dwie maty edukacyjne hehehe a Róża dostała Furby'ego :) i mnuuustwo innych rupieci :P a mojemu chłopu kupiłam książki, bo to mol książkowy ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie po świętach :)

Mogu, Doomi współczuję Wam i waszym dzieciaczkom AZS. Sama miałam jak byłam mała i do dziś pamiętam jak to ku....ko swędziało. Cała byłam podrapana.
Niestety do dziś jestem alergikiem.

Ja też się cieszę, że święta się skończyły, bo choć głośno każdemu mówiłam że my nie mamy w nawyku nosić Jaśka całymi dniami na rękach, tłumaczyliśmy że on się sam potrafi świetnie sobą zająć, to do cioć nie dotarło i non stop Jasiek był na rękach. Efekt tego taki, że wczoraj i dzisiaj miał detoks, na szczęście wszystko wraca do normy.

Madlen odpuść Zuzi poczekaj tydzień i powtórz próbę z marchewką i innymi warzywami na początku, a potem daj jej jabłko, które ma intensywny smak. Może po prostu jeszcze nie jest gotowa na inne papu niż mleczko :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Asia myślisz że to dlatego nie chce jesc? bo nie jest gotowa? Nie było na razie zadnych alergii, tylko po marchewce kupy nie mogła zrobic, dlatego dałam jej jabłko, na przeczyszczenie. ale dzis puszcza strasznie śmierdzące bąki, jak zgniłe jaja! wczoraj zjadła ze dwie, trzy (wcisnełam jej) łyżeczki jabłka, może to byc po tym? bo nie pamietam już jak to było z Różą, ale nie kojarzę że były jakieś problemy z karmieniem...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

hej i po swietach...;p my spedzalismy w trojke, troche smutno bo jak weszlismy na skypa to u rodzinki tak wesolo a u nas zamula...

a z dobrych wiesci to mala zaczela w koncu wcinac sloiczki:D tez nie dawalam jej przez swieta a dzisiaj sprobowalam dac jej dynie i jadla z usmiechem na buzi:) otwierala dzioba jak taki pisklaczek :) Madlen moze sprobuj tak jak dziewczyny mowia troche odczekac i daj dynie, moj tez sie kwasi na marchewke;p

Odnośnik do komentarza

Madlen myślę, że Zuza nie jest gotowa na rozszerzanie diety. To co opisujesz przerabiałam z Jaśkiem. Odczekałam tydzień czy półtora (nie pamiętam) i była zmiana o 180 st.
Z autopsji najłatwiejsze do wprowadzenia są dynia i brokuł. Nie wiem czy po marchewce mogą być wzdęcia. Mój młody nie ma wzdęć ani po marchewce, ani po brokule, kalafiorze czy groszku zielonym. Po śliwce za to zawsze robi piękne kupy.
Z owoców najłatwiej poszło ze słodkim surowym jabłkiem i śliwką, najtrudniej z brzoskwinią.
Hitem ostatnich dni jest zupka z książki kucharskiej którą wam kiedyś polecałam - dynia, marchew, ziemniak, pietruszka, oliwa z oliwek (pycha!)

Jedziemy do znajomych na posiadówę z młodym, tak mi się cholernie nie chce - marzę o łóżku i ciepłej herbacie :-/

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Asia, dziekuję, ale moj synek nie ma AZS, ani innych skórnych objawów alergii.

Madlen , moja bratanica tez gardziła wszystkim, co nie było cycem matki, a po małej przerwie zaczęla sie zajadac wszystkim ze smakiem.

A my zaczynamy dokarmiac malego, od jutra roszerzamy diete i dajemy mm na noc. Moja mama i bratowa mnie zmobilizowaly, bo twierdzą, że po malym faktycznie widac, ze szybko robi sie glodny. Kupilam NAN expert bez laktozy. U mnie jest jak u Doomi- laktatorem nawet 30ml nie ściągnę. Mysle, ze zastapienie jednego karmienia naturalnego mlekiem sztucznym nie zaszkodzi (tym bardziej, ze jest bardzo czesto przy piersi).

Odnośnik do komentarza

No to poczekam z tydzien z tym rozszerzaniem diety i zobaczymy. A z domowych rzeczy takich zrobionych własnorecznie to co moge zaczac jej za tydzien podawac? i jak to przygotowac? mozecie mi poradzić? dać przepisy? dodam że Zuza jest na cysiu i dwa lub trzy karmienia dziennie zastepuję mm. w nocy tylko cysio. Np. brokół, moge kupić w sklepie, ugotowac z sola i zblendować? czy dodac do tego oliwe? jak to sie robi? pomóżcie, błagam, bo nigdy takich rzeczy nie robiłam :(

a nie wiecie co moga znaczyć śmierdzące bąki? walą strasznie, jak u starego :( kupy na razie nie było od kąd są te śmierdziuchy, zaczeły sie wczoraj, a wczesniej nie było kupy prawie 4 dni, ale jak zrobiła to była normalna.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen mój tez nie chciał jesc. Najpierw mu kilka dni odpuściłam a pozniej konsekwentnie pare łyżeczek dawałam. Na poczatku z średnim skutkiem - zupka była wszedIe tylko nie w buzi :) teraz juz opanowaliśmy pojedyncze produkty. Na swieta kupiłam mu słoiczek z łososiem od 4mies ale zajadał! Wczoraj mu ugotowałam marchewkę pietruszkę i ziemniaka. W drugim garnuszku maleńki kawałek cielęciny. Pozniej w miskę, dodałam kawałek masełko, wody przegotowanej i jazda blenderem. :) tez mu smakowało :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zh0rso9x4.png

Odnośnik do komentarza

Sorry Mogu coś mi się pomieszało :)

Madlen normalnie gotujesz warzywa w garnuszku, a potem blender i jazda, wywaru dodajesz tak żeby była fajna konsystencja, oliwy pół łyżeczki na porcję. Żadnych przypraw, nawet soli - Zuzi to nie będzie przeszkadzać.
Myślę, że jak opanujecie marchewkę, to możesz jej ugotować zupkę marchewkową (przepis na dwie porcje): marchewka 120g, ziemniak 80g, oliwa 1 łyżeczka, szklanka wody źródlanej. Do każdej porcji dodajesz 2 miarki kleiku ryżowego.
Warzywa gotujesz, blenderujesz, dodajesz wg uznania odpowiednią ilość wywaru, oliwę i kleik.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...