Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Mi na szczęście upały narazie nie dokuczają. Może chociaz jedna dolegliwość która mnie ominie. Do tej pory przechodziłam chyba wszystko co było mozliwe.

Ból w dole brzucha mi juz przeszedł. Troszeczke jeszcze czuje ale to już tak nie boli. dziś czesciej niz zwykle odczuwam kłucie w pochwie.
Codziennie coś.

Odnośnik do komentarza

Mogu zgagi tez nie miałam tylko nadkwaśność. Ale to było na samym poczatku.
a powiedzcie mi czy miałyście moze kiedyś ze na wkładce lub przy podcieraniu zauważyłyście niteczke krwi. Ja dziś tak miałam. Ja dziś tak miałam. Na papierze toaletowym zauwazyłam taka ciemna niteczke długosci ok 1,5cm. juz kiedys miałam taka ale to jak jeszcze delikatnie plamiłam a teraz juz od 4 tyg nie plamie.

Odnośnik do komentarza

cześć mamuśki
dawno mnie tu nie było ale troszkę mi się namieszało przyplątała się cukrzyca i wysokie ciśnienie :( na szczęście wszystko jest już pod kontrolą tyle tylko że zamiast tyć chudnę ale przez 7 miesięcy przytyłam 12kg więc mam co zrzucać :) nasza Hania rośnie zdrowo ostatnio nabrała takiej siły że niektóre kopniaki sprawiają że podskakuję z bólu. Co do ubrań z lidla ja mam sukienkę ciążową z której jestem bardzo zadowolona nie była droga a całkiem dobrze się nosi. Wyprawkę mamy już prawie kompletną brakuje tylko łóżeczka i wózka, wózek wczoraj zamówiliśmy riko nano koloru cafe latte a od poniedziałku zabieram się za pranie i pakowanie
pozdrawiam was serdecznie

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)

ja się cieszę, że jest taka pogoda jak dziś, bo w upały strasznie puchnę i nie czuję się za dobrze.

póki co pessar trzyma szyjkę i nic złego się nie dzieje. zaczęłam brać luteinę i magneB6 dzięki czemu przechodzą mi skurcze i twardnienia.

chodzę sobie do szkoły rodzenia a tak to raczej się oszczędzam, poza tym, że mam do napisania jeszcze z pięć egzaminów :D

jestem w czarnej dziurze ze wszystkim. przede mną przemeblowanie w mieszkaniu, nic nie mam jeszcze zrobionego. torby do szpitala nie mam. nic dla dziecka też nie, bo czekam aż znajoma mi przywiezie rzeczy po swoim dzieciaczku. także nie wiem nawet co miałabym teraz kupić a czego nie.

co do wózka to obczajam sobie na OLX, niektóre są jak nowe i nie trzeba przepłacać, ale to wszystko zależy od tego na co kogoś stać ;)

też mam ciążowe suknie z Lidla, są bardzo spoko.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Asia, nic się nie bój ;)
Niedługo zapomnisz o tym, że masz ten pessar, zobaczysz. A kupą się nie stresuj. Nie ma opcji, żeby się coś tam przestawiło.

A miałaś już rozwarcie czy tylko szyjka ci się skracała?

Moje dzieciątko też jest większe niż powinno :)

Jak damy radę wytrzymać jeszcze z 3 tygodnie z krążkiem to będzie dobrze ;) Agata tak urodziła i wszystko jest ok. Już niedługo, nie denerwuj się ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

ankaczarnykot (fajny nick, tylko strasznie długi :)

Nie miałam rozwarcia (chyba), gin i potem ginka na IP mówili, że szyjka jest mięciutka i się skraca, a że jeszcze jest miejsce na pessar i nie ma na co czekać i że główka dzidziusia jest za nisko (stąd chyba miałam te koszmarne bóle kości łonowej - po założeniu pessara od razu była ulga).
A Agata, w którym tyg. miała zakładany pessar i w którym tyg. urodziła?
Nie wiecie może ile dzidziuś musi ważyć i ile musi upłynąć od podania zastrzyków na rozwój płucek, żeby wszystko było ok i żeby nie trzeba było wspomagać go respiratorem lub innymi strasznymi sprzętami.
Wróciłam przed chwilą z wycieczki po porodówce :) wcale to nie wygląda tak źle. Powiedziałabym, że wygląda to naprawdę fajnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamiętam to Agata miała zakładany pessar w 26 tygodniu, a rodziła jakoś ostatnio, czyli chyba około 32 tygodnia. Tyle, że ona ma bliźniaki, które ważyły mniej niż twoje dzieciątko. O ile dobrze pamiętam.

Nie masz rozwarcia, więc nie jest tak źle. Zobaczysz, że jeszcze możesz nawet przechodzić tą ciążę :) Tak też bywa z pessarem. Nie wiem czemu podawali ci leki na rozwój płucek u dziecka, ja nic takiego nie miałam robionego. Chyba ostro dmuchają u ciebie na zimne, ale to dobrze.

A masz nakaz leżenia czy możesz sobie trochę chodzić?

U mnie też pochmurno i na szczęście rześko :)

Kaarola ja bym się cieszyła gdyby moje dzieciątko się tak ruszało.
Czuję ruchy tylko rano i wieczorem a tak to w ciągu dnia raz na ruski rok. Też tak macie?

A do WC różnie chodzę, czasem bardzo często a czasem rzadziej.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :-)
U nas pogoda dzisiaj do kitu, co chwile pada, ale o tyle dobrze, że jest w końcu czym oddychać. Nie znoszę upałów, a zwłaszcza teraz w tym stanie. Cała wtedy puchnę i nic mi się nie chce.
A generalnie to pewnie się powtórze, ale JA CHCE JUŻ SIERPIEŃ!!! Już mam dość, a ostatnio to już w ogóle. Mam taki humor, że masakra, cały ostatni tydzień płaczę bez powodu, wszystko mnie wkurza, a najbardziej mój M, bo go ciągle nie ma w domu. Siedzę całymi dniami sama ( z teściową, ale to tak jakbym była sama), nie mam z kim pogadać, komu się wyżalić. Dobrze, że chociaż Wikusia jest to po szkole jest mi trochę raźniej, bo inaczej to bym chyba szału dostała.
Co do twardnień brzucha to nadal je mam, były już mniejsze, ale teraz znowu się zwiększyły, pomimo brania magnezu 3x2. Nie są bolesne, ale czasem bardzo uciązliwe, zwłaszcza jak chodzę. Kłucia w pochwie też czasami mam ,ale lekarz powiedział, że to normalne i póki szyjka się nie skraca i nie ma rozwarcia to jest ok. Mam dużo odpoczywać no i oczywiście nic nie dźwigać. No i ostatnio bardzo dokucza mi prawy jajnik, ten na którym mam tę nieszczęsna torbiel. Muszę bardzo uważać, żeby właśnie nie dźwigać, żeby ta torbiel nie pękła, ani jajnik się nie okręcił, bo wtedy czeka mnie operacja. Muszę wytrzymać jeszcze minimum 5 tygodni a potem juz będzie ok. Gdyby jajnik był bardzo dokuczliwy to będą ciążę rozwiązywać wcześnej. teraz mam ucisk na niego i stąd te bóle. No i oczywiście dobijaja mnie jeszcze problemy z oddychaniem i ta cholerna zadyszka. Kurczę ostatnio nawet jak przez telefon rozmawiałam to się tak zdyszałam jak głupia. A podłogę w pokoju myłam ostatnio 10 minut bo co chwilę musiałam siadać. Porażka jakaś. To samo jest z wieszaniem praniaq, proasowaniem itp.
W tym tygodniu jak były te upały to wyprałam sobie wszystkie ciuszki dla maleńkiej, wyprasowałam i poukładałam w szafeczkach. I niech sobie lezą i czekają. Najgorsze mam już z głowy.
Jeszcze tylko drobne zalupy i będzie wsio.
Po niedzieli czeka mnie jeszcze przenoszenie rzeczy Wiki do drugiego pokoju (głównie zabawek), potem zostanie tylko złożenie łóżeczka itp.
troszkę, jeszcze zostało tych rzeczy do zrobienia a ja mam wrażenie że z niczym nie zdążę.
Trzymajcie się kochane mamuski i miłego weekendu życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Dmuchają, dmuchają, pewnie dlatego, że ciąża jest powikłana nadciśnieniem i prawie cukrzycą (wynik po dwóch godzinach 145). USG pokazuje 33 tydz. szyjka miekka, skracająca się, główka nisko, często twardniejący brzuch, to chyba dość powodów, żeby brać pod uwagę ewentualny przedwczesny poród.
Za tydzień mam kolejną kontrolę, to sobie więcej pogadam z lekarzem na ten temat, bo przy wypisie jakoś nie byli zbyt wylewni.
Mam prowadzić oszczędzający tryb życia. Nie muszę leżeć ale tylko na leżąco nie spina mi się brzuch. Jak chodzę to się tak napina że czasami nawet trochę boli i uniemożliwia normalne poruszanie się.

Mój dzidziorek bardzo lubi Wasze wirtualne towarzystwo, teraz cały czas kopie w laptopa :) Ruchy są bardzo intensywne, a czasami tak fajnie pływa po brzuchu, powstają na nim różne wieże.

Co do sikania to w nocy 4x, w dzień mniej więcej co 1-1,5h. Cyba że chodzę to wtedy częściej.

U mnie pogoda jest super, jest zimno i pochmurno :)
Oby tak jak najdłużej.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, może być też tak, że nasze niegrzeczne dzidziory za te 9 m-cy się wyszaleją i jak przyjdą na świat to będą już tymi ciągłymi wariacjami zmęczone i same postanowią trochę odpocząć.
Kochane, grzeczniutkie póki co bąbelki, czekaj zaś grzecznie na swój pierwszy dzień zbierając energię by w kulminacyjnym momencie pokazać na co je stać ;)

A tak serio, mam nadzieję, że dla nas wszystkich macierzyństwo okaże się być piękne :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Kaarola jezeli chodzi o pęcjerz to ja narazie nie miałam problemów. Wydaje mi sie ze dlatego ze od poczatku ciąży pije dużo herbaty z cytryną. Dużo cytryny. Ona zakwasza mocz. Przed ciążą czesto miałam zapalenie pecherza.

Jezeli chodzi o ruchy dziecka to ja mam różnie. Przez tydzień szaleje a później dwa, trzy dni taki spokój ze sie martwie. Raz te ruchy są spokojne a czasem dość bolesne. Teraz mój mały nie pozwala mi lezec na lewym boku bo tak kopie. A powinno sie własnie na lewym lezec..

Odnośnik do komentarza

Asia 1608 z tego co gdzieś czytałam to leki podawane na szybszy rozwój płuc dziecka dają już efekt po 48 godzinach.
co do wagi maleństwa nie jest to jakiś wykładnik bo jak ostatnio koleżanka urodziła w 36 tygodniu i maleństwo ważyło 3300 to jej powiedziała ordynator od maluszków że nie lubią dużych wcześniaków bo się ich gorzej stabilizuje niż te mniejsze dzieci. waga ok 2kg jest już napewno bezpieczna. moja znajoma urodziła bliźniaki 600 i 700 gram w 26 tygodniu, po 3 miesiącach wyszły do domku.
Ja też się muszę wreszcie zabrać za wyprawkę dla maleństwa, zrobiłam pokaźna listę już w kwietniu i wtedy miałam straszną ochotę na zakupy a teraz jakoś mi się nie chce... od 14 tygodnia biorę magnez 3x2 i buscopan 3x1 i tak się trochę obawiam czy ten buscopan nie będzie miał złego wpływu na maluszka:( ostatnio moja kuzynka urodziła w ekspresowym tempie! o 15 miała jeszcze pracowników od remontu wypłaciła ich i gdzieś o 16 pojechała do szpitala a o 18 już miała synka na świecie! niektórzy to mają dobrze
Ja po konsultacji ortopedycznej dowiedziałam się że czeka mnie cc bo w dzieciństwie miałam złamaną kosć ogonowa no i jest zrośnięta pod kątem 90 stopni w miednicę i dzidziuś może nie przejsć wiec lepiej nie ryzykować

Odnośnik do komentarza

Ja Wiki też rodziłam w 36 tyg i ważyła 3300, ale nie miała żadnych problemów z oddychaniem, ale ciąża musiała być rozwiązana bo małej tętno zanikało.
A co do fikania w brzuszku to u nas było tak że mała tak szalała, że ja czasami chodzić nie mogłam, czy to dzień czy noc non stop była bardzo aktywna, a po porodzie nie wiedziałam że mam dziecko w domu. Od początku noce prawie całe przesypiała, zasypiała ok 22-23 i spała do 5-6 rano. W dzień karmienie 10-15 minut co 3-4 godz, zero płaczu (chyba że coś bolało albo było mokro itp), zero kolek. Normalnie cudowne dziecko. A teraz maleńka w brzuszku jest mniej aktywna niż Wiki i zobaczymy jak to bedzie. Mówią, że jak pierwsze dziecko aniołek to drugie diabełek :-)
A macierzyństwo jest piękne :-) Czasami wyczerpujące fizycznie i psychicznie, ale jak dla mnie bycie mamą to najwspanialsza rzecz na świecie :-) I myślę, że dla Was też taka będzie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...