Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :)
Ja już w pracy siedzę :P
Juskaa ja też mam masakryczne humorki,, np. dzisiaj nakrzyczałam na męża ,że za głośno ustawił budzik hehe wiem ,że śmieszne ale w tamtym momencie była to dla mnie tragedia :P hehe
Wogóle nie wiem jak Wy macie , ale irytuje mnie zachowanie mojego męża.. na początku jak się dowiedział ,że jestem w ciaży ( przez 3 dni) robił mi herbatki , opiekował się mną, widziałam ,że się cieszy itp. a teraz NIC !! Kompletnie nic .. przychodzi z pracy i siedzi do północy na komputerze, gry , filmy a mnie ma gdzieś :/ strasznie mnie to irytuje .. wogóle nie przejmuje się mną ani naszym dzieckiem!!
Może jestem trochę przewrażliwiona, ale jest to moja pierwsza ciąża i inaczej sobie ją wyobrażałam..
A jak jest u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3sprytmgg.png

Odnośnik do komentarza
Gość s.stokrotka

Ja herbatki robię sama nie lubię się o nic prosić mąż zmywa naczynia. Jakoś humorow nie mam spokojnie z lekkim luzem do każdej sytuacji po co się denerwować dziewczyny? A mam do was pytanie czy wam lekarz mówił coś o sexie? Na pierwszej wizycie mówił żeby się wstrzymać ale teraz nic nie mówił ja sama też zapomniałam zapytać. Chyba od czasu do czasu nie zaszkodzi przecież człowiek nie jest ze stali ma swoje potrzebya mam wrażenie ze w ciąży jeszcze większe.

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki, u mnie masakra, rozłożyłam się na cacy, pozostaje mi jedynie czekanie aż antybiotyk zacznie działać...

Aschka to ja Ci powiem, ale i wszystkim innym, że to zabobon jest straszny. Ja byłam chrzestną będąc w 7 miesiącu ciąży. Miałam ogromny brzuchol-malucha nie trzymałam podczas chrztu tak jak pozostałe matki chrzestne, tylko trzymał je chrzestny. W tej chwili dzieciaki mają po 3 lata z hakiem i jest wszystko dobrze, zarówno u mojej córy jak i u chrześniaka. Także nie ma się co przejmować, ale zrobicie jak uważacie:-)

Monika mnie często leci krew z nosa z przemęczenia, przy przeziębieniu oraz jak mi jest za gorąco...:-) także może po prostu potrzeba Ci odpoczynku?

Bardzo dużo dziewczyny piszecie, nie nadrabiam tego i zapominam co miałam odpisać, taka sklerotyczka jestem.

A o doświadczeniu przy dzieciach. Ja mimo, że opiekowałam się siostrzenicą jako niania od 6 jej miesiąca życia, a poza tym mam masę dzieci w rodzinie, więc temat mi nie obcy. Czasem życie mi stawiało ciekawe tematy do rozwiązania. Pomagała mi intuicja, a jak już kompletnie nie wiedziałam co to i dlaczego tak, to radziłam się internetu

Na razie pozdrawiam, idę zrobić ślubnemu kawkę a sobie inkę

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Nie no ja wyraźnie napisałam, że ja w Boga wierzę, ale przyjaciółka chrzest postanowiła przełożyć.
Gdybym miała wierzyć we wszystkie zabobony i inne takie to bym przecież żyć nie mogła, bo spotykam się w różnym gronie i a to ktoś coś z zagranicy przyniesie, a to ze śląska. A to Hindusi coś wymyślą, Polacy dołożą. Ostatnio mój Brat (Szwagier) miał wypadek na motorze, dlaczego? bo motor jest czarny a to nie odpowiada jego znakowi zodiaku;] Wcale nie dlatego że jechał przez wieś 80km/h i wyprzedał auto które nagle stanęło, a z za niego wyszedł bawół.
Mój Mąż spełnia każdą moją zachciankę i cały czas pilnuję żeby nie była głodna, niczego mi nie brakowało i żebym cały czas się uśmiechała. Zobaczymy czy tak będzie jak wrócimy do kraju i do normalnych obowiązków- np. pracy:)
DZIEWCZYNY, nie bagatelizujcie tego że leci Wam krew z nosa, skoro jesteście przemęczone, no to cholera jasna, odpoczywać!!!!! stresujecie siebie i dziecko!!!!
A podobno intuicyjnie będziecie umiały zadbać o dziecko, a jak organizm Wam coś podpowiada że jest źle, to się zastanawiacie że to samo przejdzie, albo jest nie groźne. Dajcie sobie czas, Wam! Dzidzi i Wam samym! To Wasz/Nasz czas! Cieszmy się nim!

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Tyle piszecie o tych szkołach rodzenia...zostawmy jej to niech sama zdecyduje. Chce musi placic bo nie ma bezplatnej szkoły niech idzie bedzie czuc sie pewniej a nie takie przeciaganie liny idź bo ja chodziłam nie idz bo ja nie chodziłam. Poza tym szkoły są rozne tak jak wrazenia w jednej będzie super w innej do bani... Ja nie chodziłam kolezanki chodzily do przyszpitalnej ale też placily 20 zł bodajze od zajec a takowe o ile db pamiętam dwa razy w tyg ..w szpitalu.więc duzo to może nie jest ale o pieniadzach też sie nie dyskutuje.
Krew z nosa- wczoraj znow naoglądałam sie programów o ciazach porodach itp i niby jest to normalne ale nalezy kontrolować tzn badania robic i lekarz musi wiedziec . Ma to niby zwiazek ze zwiększonym przeplywem krwi tak jak i to ze mamy t katar ciazowy....
U nas też zimno -10 jest 10.30 a ja w lozku ;p. Wogóle do mam które sa drugi raz w ciazy- wyczuwacie już jakieś ruchy? Ja ze względu na termin udzielam sie tez w lipcoweczkach i tam niektóre mamy mniej wiecej od 13 tyg czAsami już cos wyczuwają rzecz jasna na 100% nie wiemy czy to bejbiki ale ja od środy co wieczór oglądam swój serial siedząc po turecku i czuje coś ;) czasami w dzien też mam wrażenie ze coś sie dzieje wiadomo pamiętacie mega delikatnie ze trzeba sie wczuc ale....możliwe ??? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

manamana w poniedziałek idę do lekarza, także powiem mu o tym krwawieniu z nosa :)
A co do ruchów dziecka - to powiem szczerze, ja też już coś czuje, ale podejrzewam, że to ruch jelit , bo 11 tydzień w pierwszej ciąży to jest stanowczo za wcześnie :P ale takie śmieszne uczucie łaskotania :)
aschka7 może i jestem przemęczona bo pracuję od rana do wieczora, ale nie mogę sobie pozwolić w mojej pracy na L4 ;/ także pozostaje mi odpoczywanie po pracy ..
cukierkowamama - dzięki za radę :) właśnie też wyczytałam ,że może to być z przeziębienia oraz że w ciąży zdarzają się takie rzeczy :)
A co do męża to widzę, że chyba tylko mój ma całą ciążę gdzieś ... czasami jak narzekam to mi mówi ,że mam nie przesadzać bo nawet jeszcze dużego brzucha nie mam ;/ No ale cóż .. :P Odwdzięczę się po porodzie :D
Jak tam dzisiejsze samopoczucie? Za oknem mróż .. w końcu przyszła prawdziwa zima.. może wymrozi te wszystkie zarazki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3sprytmgg.png

Odnośnik do komentarza

MONI 21,08
mi krew z nosa puszczała sie systematycznie o 8 rano jak byłam w pierwszej ciąży i miałam strasznie sucho w nosie teraz też cierpię na suszę ale jakoś sobie radze... :P słyszałam że są jakieś olejki żeby nawilżać śluzówkę w nosie??? nie wiem nie znam się... może zapytaj gina. bo zapewne od tego ci pękają naczynka. i nawilżaj powietrze w pomieszczeniu w którym śpisz na noc. albo wyłącz zupełnie ogrzewanie. zimą jest masakra...

ASCHKA7
hahahaha pośmiałam sie z tych zabobonów :P ja tam też w to nie wierzę... moja mama 1 lutego bierze ślub cywilny i miałam być świadkiem ale jak w wigilię oznajmiłam że jestem w ciązy to poprosiła koleżankę bo przecież DRÓŻKA W CIĄZY TO PECHA PRZYNOSI!!! o żesz hahaahah... albo cały czas mi mama mówi że jak odkurzam to żebym przypadkiem nie przechodziła nad kablem bo dziecko pempowiną się udusi hahahahah... co za średniowiecze... ja jej za każdym razem mówię że gdyby żyła w średniowieczu to by ją za takie brednie na sztosie spalili... ale to masakra jakaś jest strasznie mnie to wpienia nawet pojęcia nie macie jakie to denerwujące no centralnie nic mi nie wolno bo coś...!!!

MONIKA21,08
mnie mój mąż też strasznie irytuje czasem jest dosłownie aniołem no tak jak dziś wstał do małego rano a nja mogłam pospać dłużej posprzątał w kuchni poumywał naczynia zajął sie małym jak należy a czasem to normalnie siądzie przy kompie i mu dupa do krzesła przyrasta co mnie strasznie wpienia.. proszę go o coś żeby mi w czymś pomugł to słysze magiczne słowo na które mam alergię i to silną ZARAZ, ZA CHWILE jak już mówi zaraz albo za chwile to sie wydzieram że niema zaraz tylko już teraz natychmiast bo u niego zaraz to minimum 30 minut żeby was nie skłamać! to jest tak WKUR... że szok! więć od jakiegoś czasu jak słyszę ZARAZ to podchodzę zamykam lapka i biorę go ze sobą.. to wtedy łaskawie podniesie tą swoją dupe i sie pyta COOOOOO.... ehhhhhhhh nienawidze tego. albo łazi co chwile na fajke wie że mi to strasznie przeszkadza ten zapach aż mnie od niego odrzuca i niemam ochoty nawet koło niego siedzieć bo mi śmierdzi a co dopiero spać i ma to w dupie... ehhhh zrobiłam zakaz palenia i co z tego???? nic i tak polezie.... (sama paliłam ale jak dowiedziałam sie że jestem w ciąży momentalnie z dnia na dzień przestałam i nie pale już 2 miesiąć i żyje) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

obyLaura
Heh Ci faceci chyba są wszyscy tacy sami - komputer i świata nie widzą :P tylko, że mój robi tak codziennie !! Jeszcze zakłada słuchawki na uszy i mów sobie do niego ile chcesz :P
No ale mniejsza z nim :)
Co do tej szkoły rodzenia to ja chyba nie pójdę ... w zasadzie każdy poród jest inny :) i tak przy porodzie będą mówić co i jak robić :)
U mnie też jest płatna szkoła rodzenia ,a jak się chce ją bezpłatnie , to trzeba wybrać położną , która to prowadzi .. W nosie mam takie rozwiązanie , mam sprawdzoną położną, do tego znajomą :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3sprytmgg.png

Odnośnik do komentarza

manamana
Co do ruchów dziecka, to poczułam jeden wyraźny w 12 tyg i nie za bardzo mogłam w to uwierzyć, bardzo mnie zaskoczyło, że tak wcześnie... Od tej pory kilkakrotnie się to powtórzyło. I na pewno nie są to jelita, od poprzedniej ciąży minął zaledwie roczek, więc dobrze pamiętam ruchy :) Z tym, że w pierwszej ciąży też bardzo wcześnie wyczułam ruchy, już w okolicach 16 tyg...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69046.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-66927.png

Odnośnik do komentarza

Monika 21.08
O tak, znajoma położna to skarb, ja przy pierwszym porodzie trafiłam akurat na zmianę ze znajomą położną i widziałam różnicę w porównaniu do innych porodów na oddziale. Tym razem zmieniłam szpital, ale zamierzam opłacić położną, bo co do obecności lekarza prowadzącego przy porodzie to nie robię sobie nadziei.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69046.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-66927.png

Odnośnik do komentarza

A ile się płaci za taką położną w Waszych miastach?
Bo ja się dowiedziałam że u Nas we Wrocławiu za poród w domu trzeba zapłacić 2500zł ;) co jest przerażającą kwotą. Więc zastanawiam się ile taka położna może kosztować:) 1000zł?

Każdy Mąż, partner jest inny. Może Ci co nie pomagają teraz później jak zobaczą brzuszek to będą chcieli to nadrobić dwa razy?:) a jak dziecko to już w ogóle zaczną Was na rękach nosić:)

oby Laura, Co do zabobonów to my swoje dwa z trzech ślubów mieliśmy w miesiącach lipiec i kwiecień, w dodatku ten kwietniowy odbył się 13 kwietnia 2013 o godzinie 13:) tylko trzeci z racji pobytu w Indiach odbył się w marcu.
Więc mieliśmy tylko jedną literkę R na trzy śluby, a i tak jesteśmy bardzo szczęśliwi, już 4 lata po pierwszym ślubie;)
A skoro z tym odkurzaczem nie możesz przechodzić nad czy tam pod kablem, to może Mamusi chce sama sprzątać? albo poprosić Męża żeby to On sprzątał?

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Boziu, nie nadążam za Wami, babeczki :). Tyle stron napisałyście. Pisałyście o krwotokach z nosa - mam to samo. Nie martwiłabym się tym zbytnio, ponieważ w ciąży mamy zwiększoną objętość krwi krążącej pod skórą (stąd m. in nasze piękne cery ;)) i zwiększoną kruchliwość naczynek. W połączeniu z tymi temperaturami jakie teraz panują krew z nosa jest dość popularnym zjawiskiem. Przedwczoraj idąc rano na przystanek (-18) upaprałam obie rękawiczki bo tak mi krew leciała. Dużo witamny C, która uszczelnia naczynka, powinno pomóc. Ja codziennie jem 1 kiwi - to prawdziwa bomba witaminowa. Ale oczywiście nie zaszkodzi skonsultować z lekarzem krwawienia z nosa :). Usciski dla Was.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fyx8dtv3v29zb.png

Odnośnik do komentarza

Monika 21.08
aschka7 położna, która pomagała mojej siostrze chciała "co łaska" i siostra dała 300 zł .. podobno to było aż za dużo bo położna nie chciała przyjąć tyle pieniędzy :P
Ale oczywiście takie coś załatwia się " po cichu" bo to jak wiesz jest karalne :P

W niektórych szpitalach można oficjalnie opłacić położną,podpisujesz z Nią umowę,a szpital bierze jakiś procent od kwoty umowy,niewiele jednak jest takich szpitali. Wiekszość położnych już nie chce brać" po cichu",bo jak Twój poród wypadnie nie na jej dyżurze i podczas porodu pojawią się jakieś komplikacje to taka położna która była na oddziale poza swoim grafikiem może mieć mega problemy.

Mama Tymona(lipec 2013),oczekująca na drugiego szkraba(5 sierpnia 2014).
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgikluwdgv.png

Odnośnik do komentarza

Hmm....ale ogólnie rzecz biorąc to nie jest sprawiedliwe :(. Fakt, że położna jest w pracy, na dyżurze, za który ma płacone przez pracodawcę, więc teoretycznie powinna swoje obowiązki wypełniać bez dodatkowych gratyfikacji. Do tego zawodu trzeba mieć powołanie! Jeśli jej potrzeba extra kasy, żeby się motywować, to chyba powinna pomyśleć o zmianie zawodu. Szkoda, że trzeba się uciekać do dawania w łapę. Smutna, polska rzeczywistość. No ale jak trzeba....

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fyx8dtv3v29zb.png

Odnośnik do komentarza

ASCHKA7
hahaha... no nie wiem czy mama chce sprząta cnie mieszkamy z nią mieskamy sami na swoim do mamy mam 25km :) ale ta zawsze coś wymyśli.. mówie jej że wieszałam pranie na sznurkach na balkonie bo słoneczko wyszło to ta do mnie że rąk nie powinnam podnosić powyżej głowy bo dziecko będzie miało downa czy coś hahahahaahahahahahahahahahahahah to akurat było dziś i mówie ci padłam ze śmiechu aż w gacie popuściłam i musiałam sie myć ;p tyle po tym downie było hahahahahahaahhahaahahah.....
co do chłopa to mój też prawie codziennie tak robi tylko ż eja sie nie daje ;p twardy charakterek mam i jak mi coś nie pasi to otwieram szeroko drzwi i mówie dowidzenia pakuje laptop i fru z laptopem idź chłopie gdzie chcesz ale na moich oczach przy nim siedzieć i grać nie bedziesz za stary jesteś na jekieś gierki... już wole żeby go w ogóle w domu nie było niż zęby zalegiwał na krześle i mi oko wpieniał :P

dziewczyny to w pl trzeba sobie za położną płacić????????????? dobrze zrozumiałam? a co jak sie nie zapłaci? Boże widzisz i nie grzmisz!!!! jestem w szoku. Ja tu w czechach rodziłam i mówię wam ja sie czułam lepiej niż w domu te wszystkie pielęgniarki, położne i lekarze tacy mili wszyscy mówią sobie po imieniu jak w domu! jak ktoś nie życzy sobie po imieniu to sobie mówią siostro! albo siostrzyczko. przy małym wszytsko mi pokazały co i jak jak zmienić pieluszkę, jak kąpać krok po kroku kąpała ze mną położna i moimi rękoma pokazywała mi co i jak, do piersi nawet pomagała mi go przystawić jak powinno być poprawinie mówiła na co powinnam zwracać uwagę przy karmieniu jak trzymać małego żeby mu sie odbiło po jedzeniu matko dosłownie wszystko w trakcie samego porodu jak już parłam trzymała mnie za rękę głaskała po głowie dosłownie czułam sie na prawdę lepiej niż w domu byłam tam 5 dni ( w czechach wypuszczają do domu po 5 dobach) jak byłam w szpitalu to się nie mogłam doczekać kiedy do domu wyjde a jak już wyszłam to płakałam bo chciałam z powrotem do szpitala hahahah wiem że to głupie ale tak było. w domu nagle ze wszystkim zostałam sama i nie mogłam sie odnaleźć. fajny sposób na karmienie mi nawet podsunęły żebym sobie zapisywała zawsze godzinęostatniego karmienia i długość.. i tak robiłam w szpitalu i później kupiłam sobie notesik który zawsze leżał koło łóżka i też zapisywałam po tym mogłam stwierdzić czy mały płacze bo se płacze czy płacze bo głodny ( karmienie u nas co 2 godnziny) więc jakoś sobie radziłam... i to wszystko za Darmoche było!!! epidural też miałam za darmo w ogóle cały pobyt w szpitalu do tego dostałam wielką wyprawkę dla dziecka od położnych paczke pampersów, poradniki dla mam, kremy szampony, oliwki szusteczki nawet termometr dla dziecka... ubranka też mieli tam swoje jak i dla dziecka tak i dla mamusiek czyste koszule nocne codziennie!!! wkładni majtki jednorazowe nawet laktatory w każdej sali były... raj na ziemi i uwaga DARMOWE TV!!!! u nas w staloewj się płaci 5 zł za godzine... ;/ poracha.. w pokoju poporodowym było po dwie mamusie z dziećmi jak mamuśka zmęczona chciała spać to położne brały maluchy do siebie pod opiekę na noc bez problemu przynosiły jedynie na karmienie... raj na ziemi! a w pl trzeba sobie za położną zapłacić????? masakra jakja sie ciesze że nie mieszkam w pl ... hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki u nas też można "wykupić" sobie własną położną, ale z zewnątrz, która nie pracuje w szpitalu. Jeżeli nie korzysta się takiej pani, po prostu przy porodzie jest położna , której akurat wypadła zmiana i jest to opieka bezpłatna. Ja nie korzystałam z takiej dodatkowej opłaconej położnej przy pierwszym porodzie, był tylko personel szpitala i chwalę sobie. Na prawdę były to miłe i pomocne panie-tak na porodówce jak i później na oddziale z maluszkiem-pomagały, przewijały, kąpały,doradzały przy karmieniu itp. Dodam jeszcze, że rodziłam razem z mężem

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Na Boga, Wrocław reklamuję się jako Wroclove, the meeting place (wrocław, miasto spotkań). A tu taka total dupa:/
planuję rodzić w wodzie- opłata 500zł. planuję rodzić z Mężem-opłata 150zł. za własną położną też wiem że się płaci, ale ile jeszcze się nie zorientowałam, za szkołę rodzenia się płaci. Kurcze trzeba być bogatym żeby tu żyć:]

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

oby Laura!!! kurcze, daj mi numer do Twojej Mamy, będę do niej kierować wszystkie moje znajome które mają "doła" Ona na pewno je rozbawi:)
A mi też się przyda od czasu do czasu taki telefon:) kurcze tylko nie wiem czy wtedy będę mogła wstać z łóżka, bo jeszcze mi się coś przydarzy :P

Ale dobrą Twoja Mama ma wyobraźnię, pisarka? :P

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zacznę chyba od końca, bo nie pamiętam już, co czytałam na początku :)

Ja mieszkam w Warszawie, i z tego co się orientowałam, za znieczulenie zewnątrzoponowe w większości szpitali w granicach 500-600 zł, jeśli jest na życzenie a nie ze wskazań medycznych, wykupienie położnej 1200-2000 zależy czy będzie musiała pracować w godzinach nocnych. Pobyt w sali jednoosobowej od 350 w górę, poród prywatny o 1500-16000, poród rodzinny z reguły jest bezpłatny, porodów w wodzie się nie przewiduje, to tak chyba mniej więcej, z tego co zdołałam zapamiętać, ale cyferki mogą troszkę się różnić, bo nie sposób zapamiętać wszystkich cen we wszystkich szpitalach - tyle tu tego :)
Szkoły rodzenia są i darmowe i płatne. A i po porodzie doradca laktacyjny w niektórych szpitalach od 90zł "za poradę" .
rodeoqueen - kiwi ! o tak, nie dość, że orzeźwia, i nie ma mdlącego smaku to jeszcze ma super dużo witamin :) też jem przynajmniej jedno dziennie, bo w zimie ciężko o smaczne owocki niestety :(

FACECI - bez mojego umarłabym z głodu i zagniła w brudzie. Ale nie było tak od początku, bo gdy powiedział wśród kolegów, że będzie Tatą, [jeden z nich jest ojcem] to ten mu nagadał, że ja sobie te rzygania prowokuje, że przesadzam, bo chcę go wykorzystać, bo jak jego żona była w ciąży, to nic takiego nie miała,i była jeszcze bardziej radosna niż zwykle. Jako że to nasze pierwsze dziecko to niestety mój luby nie wiedział tak samo jak i ja czego się spodziewać, spędziłam długie godziny tłumacząc mu, że ja wcale sobie tego nie wymyślam, i że na prawdę bardzo mi ciężko - doszło do tego, że musiałam wzywać pogotowie i dopiero lekarz który do mnie przyjechał uświadomił mu, że musi wziąć się w garść i mi pomóc, bo przechodzę to wyjątkowo ciężko . Jak zobaczył listę leków i program żywienia żeby mnie odpowiednio nawodnić nie naruszając przetyranego żołądka - uwierzył. Teraz jest jak anioł. Chodzi na zakupy, pomaga mi sprzątać, nieraz gotuje, zmywa naczynia, mimo, że pracuje po 16 godzin dziennie. Cud facet zrobił się z niego :)Jak tylko mi przejdzie odwdzięczę mu się jak tylko będę potrafiła najlepiej :)
Miałam coś jeszcze napisać, ale już nie pamiętam co, więc sobie daruję, bo i tak niezły monolog z tego wyszedł .
Jak się dziś czujecie?! Ciepłe uściski dla wszystkich - szczególnie "zasmarkanych" mamusiek :*

Odnośnik do komentarza

Witam! Co do położnej to u mnie w Lubelskim można sobie opłacić; koszt 200-300zł. Noc czy dzień, jej zmiana, czy nie jej,dzwonimy że rodzimy i Ona jest, ja co prawda nie korzystałam ale przyjaciółka tak, 4 lata temu i była bardzo zadowolona, pomagała tak przy porodzie jak i po nim przez kilka godzin. Co do szkół rodzenia to u mnie przy większości szpitali są darmowe, ale ja chyba również nie mam zamiaru korzystać, synowi krzywdy nie zrobiliśmy mimo iż oboje byliśmy "zieloni" więc i z maluszkiem damy rade. Co do mężów to ja narzekać nie mogę, Antkiem zajmuje się bez zarzutu od urodzenia, od 1 dnia kąpał, karmił, przebierał siku, bo od zapachu kupek było zawsze dużo więcej sprzątania-więc kupki ja, Z racji tego że ma teraz zimową przerwę w pracy to pomaga we wszystkim, gotować uwielbia więc gotuje, wstaje zawsze wcześnie z przyzwyczajenia więc ja mogę pospać, w sprzątaniu pomaga, a co najważniejsze JEST WROGIEM KOMPUTERA tzn. siada jak potrzebuje coś z allegro, przed telewizorem leży oczywiście, ale oglądając bajki z małym. Dopiero jak terrorysta pójdzie spać to kładziemy się razem i oglądamy jakiś fajny film( ja przez 5-10 min, bo zasypiam) ale mąż twierdzi że nie muszę oglądać byle bym z nim leżała:-) Co do rosnących brzuszków to ja miałam troszkę "wyhodowanego" sadełka (jestem niska a zanim zaszłam w ciąże przytyłam parę kilo i najbardziej było to widać na brzuchu) ale jak tak teraz patrze to chyba mój też się bardziej zaokrąglił, nawet mąż dziś jak dotknął to powiedział że to już chyba nie sadełko:-) Co jeszcze?! aha ruchy; ja w pierwszej ciąży poczułam ok 17-18 tyg teraz chyba jeszcze nie, chociaż z 2-3 dni temu coś mnie tam w środku za-miziało, ale myślę że to tak jak piszecie przesuwające się jelita, ale zobaczymy. Któraś pytała o zachcianki, ja jako takich nie mam jeszcze, chociaż wczoraj byliśmy na zakupach i kazałam mężowi szukać takiego prawdziwego, żółtego "Karmi" nie jakiegoś malinowego czy jakiegoś tylko takiego co ma 0,5% ale niestety w naszym markecie nie było.... wróciłam do domu nie pocieszona i ciągle o nim myślę ( a na ogól nie przepadam za alkoholem, przed ciążą tylko czasem kieliszek wina wódki wcale) ja USG mam 13.02 mam nadzieje że maluch rośnie zdrowo i nie będzie się zbytnio wiercił! Pozdrawiam wszystkie mamusie i miłego, sobotniego wieczorku życzę:-))))

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fgzu36vkchp4f.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e0i3lvbj9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...