Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Fresh my musimy trzymać się razem :) Wierzę, że maleństwo wszystko Ci wynagrodzi :* sama zobaczysz..
ewelka_i_groszek wierzę, że wszystkiego damy rade się nauczyć i że będzie pięknie... Najważniejsze żeby maluszki urodziły się zdrowe i silne i żeby jak najdłużej pomieszkały u mnie w brzuszku bo wiadomo z bliźniętami różnie bywa...
Fajnie, że napisałaś jak to odbywało się u Was w rodzinie. Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć moich chłopców...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37j44j0ev89jj0.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór sierpnióweczki
zielona trawa-z tymi szpitalami to rzeczywiście jest tak że zależy na jaki dyżur trafisz i od tego uzależniona jest opinia ,ja rodziłam w szpitalu-w Gdańsku-który ma różne opinie a trafiłam naprawdę na super ekipę na porodówce i teraz też zamierzam tam rodzić.
agata86-co to za model wózka,bo ja też szukam bliżniaczego,dla moich szkrabów rok po roku
oby Laura-podziwiam Ciebie,po takiej akcji pogoniłabym męża gdzie pieprz rośnie,chyba nie umiałabym odbudować zaufania.
Miłego wieczoru dziewczyny

Mama Tymona(lipec 2013),oczekująca na drugiego szkraba(5 sierpnia 2014).
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgikluwdgv.png

Odnośnik do komentarza

Czytałam ten opis i naprawdę jestem pełna podziwu, ja tez bym wyrabala na zbity pysk...a kobieta która zabiera ojca dziecku to naprawdę ma jedno określenie, podziwiam Cie!!! Ja naprawdę nie umiałabym zaufać drugi raz. Mam facetów dosyć, będę sama do końca życia. Patrzeć nie mogę na tych ku*wiarzy!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dmd4h9g2u.png

Odnośnik do komentarza

MamaTymona http://www.dorjan.com.pl/pl/20,danny-sport-5-twin tylko nie sugeruj się ceną bo ja znalazłam 3w1 za 2500 zl...
Dziewczyny rzeczywiście niektóre sytuacje są tragiczne... Ja może i bym wybaczyła, ale żyć z osobą, która mnie tak zraniła... i w sumie zdradziła, odrzuciła... (czy to fizycznie czy emocjonalnie- cholera wie co gorsze...) to nie dla mnie... nie potrafiłabym :(
Ale na szczęście cieszę się szczęśliwym małżeństwem i mam nadzieję, że tak zostanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37j44j0ev89jj0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
Czytam Was praktycznie od początku i w końcu przyszedł czas, by się ujawnić :) Co prawda przy ostatniej wizycie lekarz wyznaczył termin porodu na 2.09 (wcześniej inny lekarz na 30.08, pomylił się w obliczeniach), ale pozostaję Wam wierna :) U mnie ciąża póki co przebiega prawidłowo (i mam nadzieję tak zostanie), zaczęłam 16 tydzień, do tej pory nie działo się nic niepokojącego. Przez jakiś czas miałam mdłości, ale już minęły. To nasze pierwsze maleństwo. Płci jeszcze nie znamy, ale wierząc wszelkim przesądom-będzie córa. Imiona, jakie wybraliśmy to Nina lub Mikołaj. Pozdrawiam Was wszystkie i cieszę się, że jesteście :)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny byłam sama z miesięcznym dzieckiem w obcym kraju, bez jakiejkolwiek pomocy i wsparcia, w wynajętym mieszkaniu na które mnie nie było stać po za tym mimo to kochałam go i dałam tą drugą szansę. póki co nie żałuję. a zaufania hmmm raczej nie odbudowałam i to sie nie stanie. bo jednak jak mi coś nie pasi to od razu mi sie włącza CZUJ :) czasem nawet mnie to wkurza bo sobie coś roje czego niema.
tak srak czy siak on doskonale wie ze przedemną nic sie nie ukryje. no nie ważne. też taki kiedyś mówiłam jak wy że takiego to bym wypier... i sajonara koleś ale jednak ten miesiąc po porodzie z płaczącym dzieckiem na rękach sama jak palec i z depresją po porodową i dodatkowo z tym co on mi zafundował nie poradziłabym sobie sama. byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów. ahhhh dodam jeszcze że to było miesiąc po porodzie i 2 miesiące po ślubie. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, ze temat zdrad na topie. Jak dla mnie to każda z nas jest inna i każda podejmuje własne decyzje. Łatwo mówić, że gdyby mój facet zdradził to bym go zostawiła ale trudniej jest kiedy taka sytuacja ma naprawdę miejsce. Całe szczęście, że mnie to nie spotkało (albo o tym nie wiem :)) ale podziwiam ObyLaurę za jej decyzję chociaż wypominanie facetowi zdrady po wybaczeniu nie powinno to mieć miejsce tak psychologowie mówią. Jak się wybacza to nie powinno się tego wspominać trzeba się z tym pogodzić. Ja nie dam sobie ręki uciąć za męża że mnie nie zdradzi może jak wejdzie w okres wieku średniego to coś mu odbije i co ja poradzę grunt żebym się nie dowiedziała bo po co mieć później żale i smutki no chyba że będzie chciał mnie zostawić dla jakiejś młodej pyty. Zawsze mówiłam sobie, że jak mnie zdradzi i się dowiem o tym a jednak będzie chciał wrócić to go przyjmę ale wtedy ja mu takim świństwem odpłacę i znajdę sobie kochanka a może wtedy ja go zostawię i zobaczy jak miło :) taki wredny tym ze mnie. No i jeszcze jedna rzecz jak nie ma się dzieci to jest się łatwiej rozstać niż jak dzieci się pojawią. Ale jak już wspomniałam, że każda z nas jest indywidualna i każda z nas podejmuje własne decyzje.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

Witam:) Jestem w 19 tygodniu ciąży, termin porodu to 3.08. czuje się bardzo dobrze. Ani razu nie wymiotowała podczas pierwszych tygodni, może małe mdłości ale co tam, ten czas przeszłam bardzo dobrze. Od przeszło tygodnia czuję szmeranie w brzuszku :) a od czwartku pękające bańki :) nie wiem czy syn czy córka ale daje już o sobie znać :) Bardzo mnie to cieszy. Nie wiem jak często teraz powinnam czuć ruchy ale codziennie je czuje, więcej szmerania i gilgania niż delikatnych kopniaczków jeszcze. Na ten miesiąc mam zaplanowane badanie krwi i moczu oraz glukoze. Miesiąc temu miałam trochę problem z moczem ale juz jest lepiej. Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f43r8kxyqrpzm.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

dzisiaj taka piękna pogoda, słoneczko grzeje :) korzystając z okazji pogody wywaliłam posćiel i pranie na balkon niech się wietrzy i suszy :)

fresh - przykro mi z powodu faceta, że się okazał frajerem i niedojrzałym dupkiem. Koleś zobaczy co stracił, a Ty dasz sobie radę zobaczysz. My kobiety jesteśmy silne. Nie warto załamywać rąk i płakać za facetem nie jest wart, teraz liczysz się Ty i dobro dziecka.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
witam nowe Mamusie-dużo nas się robi :)
Troszkę mnie nie było, ale czytam wszystko na bieżąco :)
Już ponad tydzień siedzę w domu jak za karę z powodu kataru i kaszlu i zaczyna mnie to wkurzać, bo ile można ... do tego wyglądam jak po nieudanym zabiegu powiększania ust- pół dolnej wargi jest 2x takie jak reszta- wywaliło mi opryszczkę :(
To co dobre, to tyle, że mocz mam już "czysty" :)
To normalne żeby spać 16h na dobę w drugim trymestrze? aż tak śpiąca nie był;am nawet na początku ciąży :(
Byłam u okulistki8 i dostałam papier, gdzie mam wypisane wszystko co mi dolega i "proszę o rozważenie rozwiązania ciąży cięciem cesarskim". Uprzedziła mnie też, że ostatnio okuliści szkolą ginów, żeby jednak nie robić cc i zasugerowała zmianę lekarza na kogoś, kto pracuje w szpitalu, żeby "mieć większą pewność" że się mną zajmą.
A oprócz zawirowań ciążowych, to Pan Mąż zmienia pracę (sprawa rozegrała się w ciągu 3 dni) i troszkę nerwów też jest. Dzisiaj am rozmawiać z Dyrekcją czy go puszczą za porozumieniem stron.
Pozdrawiam Wszystkie cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-) i witam wszystkie noww mamusie :-)

Nie odzywałam się za bardzo od czwartku bo jakoś z sił zupełnie opadłam i bóle brzucha i kręgosłupa się nasiliły i leżałam dużo. I w ogóle jakąś deprechę chyba mam bo nie mam chęci na nic, nawet mi się kompa nie chciało odpalać. Czytałam Was w telefonie, ale ni pisałam bo w tel nie bardzo wygodnie jest tyle pisać.
Masakra jakaś się dzieje, niby drugi trymestr i powinno się tryskać energią, a tu na odwrót, energii zupełnie brak.

W czwartek miałam wizytę. Z dzidziulkiem jest ok, rośnie, serduszko ładnie bije, maleństwo sie wierci i kręci (nawet zdjęcia nie udało się w miarę ładnego zrobić). Jeśli o mnie chodzi to mam niestety duuuużo leżeć, bo mam stawiania się brzucha i lekkie skurcze. Niby niegroźne to jest ale uważać trzeba. Nie dźwigać, nie chodzić dużo, oszczędzać się itp. No i jest jeszcze ta nieszczęsna torbiel, któa za cholerę nie chce się wchłonąć. W pierwszej ciąży też miałam, tez na prawym jajniku, ale po lekach w 12 tyg nie było już po niej śladu. A ta jest i nic się nie zmniejsza. Dobrze że chociaż nie rośnie, więc na razie operacji żadnej nie będzie. Lekarz kazał mi powtórzyć tylo marker nowotworowy CA-125 i czekam teraz na wynik. W grudniu mi to robili i wynik nie był zły, troszkę podwyższone ale było ok, a teraz jakoś bardzo się denerwuję, czekam jeszcze na wynik cytologii, pod koniec tygodnie lekarz mi przyśle jaki wynik wyszedł. Ale mnie to wszystko strasznie stresuje.

Piszecie o szkołach rodzenia, ja nie korzystałam i nie będę korzystać, bo mam planowaną cc, jak w pierwszej ciąży, a co do opieki nad maluszkiem to już mam doświadczenie c córcią i bratem młodszym 15 lat ode mnie, więc i teraz sobie chyba poradzę :-). Zresztą będę miała swoją małą pomocnicę :-)

Jeśli chodzi o rozstepy to w pierwszej ciąży smarowałam się i rozstępy miałam dosyć spore, bo dużo strasznie przytyłam (32 kg). Teraz używam tylko mleczka nawilżającego DOVE bo tylko po nim mnie skóra nie swędzi.

Widzę, że infekcje nadal Was nie opuszczają. Mam nadzieję, że to się skończy niedługo i będziemy mogły wszystkie cieszyć się na maksa z naszego stanu :-)

Temat wózków widzę nadal na tapecie, ja w sumie tak na 99% jestem zdecydowana na ten Baby Design Lupo Comfort. Jest lekki, zwinny i w ogóle bardzo mi sie todoba. Ale któraś z Was podawałam tutaj nazwę wózeczka Riko Nano no i jak go zobaczyłam to tez mi sie bardzo spodobał, zwłaszcza kolorystyka, ale muszę go jeszcze wymacać. Jedyne co mi się w nim nie podoba to ten biały stelaż.

Jeśli chodzi o imiona to dla dziewcyznki mam Hania :- ) chociaż mężowi się nie podoba za bardzo, ale tutaj nie ustąpię :-))), a dla chłopca podoba mi się Antoś, ale nie jestem do końca przekonana córcia chce Mikołaj.

A jeżeli chodzi o szpitale to u nas jest tak, że jak się ma lekarza prowadzącego ciążę w szpitalu to jest ok, ale jeśli chodzisz do innego to niestety nie jest lekko. Ja mogłam się o tym przekonać, jak byłam w pierwszej ciąży w szpitalu, gdzie byłam traktowana jak powietrze, z porodem czekali 9 godzin pomimo zanikającego tętne dziecka i mojego skierowania na cc od ortopedy i ginekologa, i jedynie dzieki temu, że moi rodzice narobili rabanu i zjeb....li lekarzy (przepraszam za słowo) wszystko dobrze się skończyło, a teraz? Mam lekarza, który cieszy się dużym szacunkiem wśród lekarzy i personelu szpitalu i jak tam byłam w grudniu to opieka bez porównania o niebo lepsza. No ale tak to już u nas jest.

Co do zdrady i facetów, to ja nie wiem czy bym wybaczyła, zapomnieć na pewno się tego nie da, z tym, że jest chyba inaczej jak się jest tylko we wdoje i wtedy łatweij zacząc coś od nowa z kimś innym, a trudniej jak już są dzieci. I chociaż absolutnie nie jestem zwolenniczką utrzymywania związku tylko ze względu na dzieci to jednak nie wiem co lepsze, czy twkić w takim związku po zdradzie i wciąz zastanawiać się czy to się nie powtorzy, czy lepiej postawić wszystko na jedną kartę, zostawić takiego delikwenta i zacząć wszystko od nowa. Na szczęście nie musiałam tego jak na razie przeżywać i mam nadzieję, że mnie to nie spotka.
A tym, które to spotkało, żeczę wytrwałości i głowa do góry. Prędzej czy później facet się ocknie i zobaczy co stracił.

Ale się rozpisałam, masakra :-)
Życzę zdrówka Wam wszystkim, żeby wszystkie te infekcje Was opuściły i mam nadzieję, że ta wiosenna pogoda napełni nas wszystkie pozytywną energią, żebyśmy cieszyły się naszym szczęściem (niektóre podwójnym) :-)))

Miłego dnia dziewczynki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
jestem waszą wierną czytelniczką i dziś postanowiłam napisać coś o sobie. Mam 25 lat, to będzie nasze pierwsze dzieciątko ciąża niestety druga (ale to mamy już za sobą), termin porodu mam na 15 sierpnia, imiona wybrane Antek i Hania. Co do wózka podoba mi się sojan infiniti zielony:). Ma bardzo dużą gondolę a nasza dzidzia po tatusiu może mieć dość długie ciałko:). Mojemu K. bardziej podobają się wózki ze skrętnymi przednimi kołami ale po wykładzie od doświadczonych koleżanek zdecydowaliśmy się na duże, pompowane, nieskrętne koła (mieszkamy na wsi i ponoć wózki z takimi kołami są najlepsze na wertepy).
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie

Odnośnik do komentarza

niektórzy lekarze to są konowały...ja pamietam jak trafiłam w 37 tygodniu ciązy na pogotowie, bo złapały mnie skurcze plus choróbsko się przyplatało...to jak powiedziałam kobiecie, że mnie boli, że mam skurcze to skwitowała to jednym zdaniem...''normalne, zaraz Pani rodzić będzie'' opad szczeny, zebralismy się pojechalismy do Narutowicza w Krakowie...mowimy z mezem co jest grane...wzieli mnie na oddział, KTG zaraz, dwie lekarki mnie zbadały, zaraz był raport do mojego lekarza, dostałam rozkurczowe...powiedzieli konkretnie, ze to spojenie mi sie rozchodzi plus temperatura i chorubsko dlatego tak wszystko czuje...powiedzieli, ze jak czuje potrzebe to mnie mogą zostawić na noc, jezeli sie obawiam, ale ze po rozkurczowych mi powinny bole przejsc, bo na porod sie nie zapowiada a tym bardziej maluchowi sie nie spieszy...

Odnośnik do komentarza

jeszcze dzisiaj zajmowałam się tygodniowym synkiem brata, powiem Wam, że taka kruszynka, niby dwa lata miną odkąd urodziłam swojego Huberta, ale tak mi się recę trzesły jak go brałam, a tu w sierpniu będzie nastepna kruszynka :) Bratowa do mnie się smieję, że mam okazję sobie przypomnieć co nie co, ale fakt faktem co innego własne dziecko brać a co innego kogoś :)

ok uciekam, bo muszę zmienić przescieradła w łóżkach i jeszcze kwiatki podlać bo aż się proszą :):)

Miłego dnia Kochane :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry poniedziałkowo :) też mnie nie było w weekend, ale wszystko grzecznie nadrabiam i pozdrawiam wszystkie nowe sierpnioweczki :)

Chciałam się odnieść do tematu zdrad i różnych niedojrzalych zachowań facetów. Oby Laure baaaardzo podziwiam i powiem Wam, że łatwo się każdemu mówi jakby się zachował w takiej sytuacji. Ale tak naprawdę nigdy się tego nie dowiemy póki tego nie doświadczymy. Każda decyzja ma swoje konsekwencje i dla każdej z nas co innego będzie dobre. Bo po prostu jesteśmy różne i każda ma swoje potrzeby. No i myślę, że mimo wszystko zdarza się, że jak facet zdradzi i zrozumie co stracił, to czasem warto wybaczyć, bo... doceni co miał i naprawdę się zmieni... i więcej tego błędu nie popełni. Mam nadzieję, że właśnie tak jest u Ciebie Oby Laura :)

Pamietacie jak na początku WielkiZnakZapytania rozpaczala z powodu niedojrzalosci swojego faceta? Niektóre radziły jej go skreślić, inne poczekać, ale koniec końców chłopak dojrzał i stanął na wysokości zadania. Nie chcę Cię na siłę pocieszać Fresh, ale wierzę, że ten Twój też albo się zmieni, albo chociaż zostanie dobrym ojcem, takim z boku, a Ty w końcu znajdziesz tego właściwego. Naprawdę w to wierzę. Bo jeśli ludzie mają być ze sobą na siłę to na pewno nie pomoże to dziecku, jeśli mieliby się cały czas kłócić i być nieszczęśliwi. Czasem lepiej się rozstać i samemu dać dziecku miłość i spokój, bo w nieszczęśliwym związku na pewno tego nie będzie. Tyle z mojej strony :)

Odnośnik do komentarza

MALGA19
mówisz, że jak sie wybacza to sie nie wypomina... kochana byłaś kiedyś w takiej sytuacji? chyba nie. wybaczenie nie przychodzi z dnia na dzień! po czymś takim nieda sie wybaczyć od tak sobie. widział co ja przeżywam jak bardzo mnie to dotknęło dałam mu szansę wrócił ale ze świadomością tego że to nie zniknie z naszego życia z dnia na dzień. BO MI WYBACZYŁA TO TEMAT ZAMKNIĘTY. niestety tak niema. dopiero wtedy jak juz człowiek ochłonie i zaczyna myśleć trzeźwo zaczyna wypytywać co i jak i dopiero wtedy wychodzi na jaw jeszcze wiećej niejasności ale wtedy one już nie mają takiego znaczenia jak to pierwsze BUM!. a powiem Ci tak: Wybaczyłam mu (mimo iż psychologicznie to chyba nie skoro o tym pamiętam i rozpamiętuję i mu wypominałam przed dobry rok) troche to trwało ale teraz jak o tym wspominamy to sie śmiejemy teraz jak mu wypominam to raczej żartobliwie a nie na poważnie :) po za tym wiedział co zrobił jqak bardzo przeskrobał i kożystająć z szansy o którą sam błagał był tego świadomy że nie zapomnę od tak sobie o tym co sie stało i zanim to nastąpi niestety będzie musiał to cierpliwie znosić. albo to zniesie przeżyje i w końcu bedzie lepiej, albo wymieknie i sie podda ale wtedy juz kolejnej szansy nie bedzie. więc niestety, ale konsekwencjami czynów takich facetów właśnie jest to że wypominamy bo to baaardzo boli i nie przestaje mimo że świadomie SIE WYBACZA. :) więc kochana nie obraź sie ale psychologiczny punkt widzenia do danej sytuacji i jeśli chodzi o wybaczanie to gówno prawda. inaczej wybacza sie zdrade a inaczej wybacza sie rozbicie okna czy flakony z kwietuszkami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o wózki to jeszcze na żaden się nie zdecydowaliśmy. Nie wiem, możę to przez te przesądy czy co ale narazie nic nie kupujemy. Tylko dostaliśmy dwie pary sandałków od siostry i to wszzystko. Nawet nie chcę prezentów. Mały (bądź mała - ale bardziej się nastawiam na chłopaka :)) dzisiaj daje o sobie znać jak nie wiem, coraz częściej. Brzuszek już też mam spory mino pierwszej ciąży. A co do imion to Wiktor albo Wiktoria.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f43r8kxyqrpzm.png

Odnośnik do komentarza

Hejko dziewczyny,
temat zdrad trudny temat, my z moim lubym ustaliliśmy że jeżeli kiedykolwiek coś takiego będzie miało miejsce, zachowamy się porządnie wobec siebie i jedno drugiemu powie. I wydaje mi się, że jeżeli mój M. by mnie zdradził, to chciałabym wiedzieć to od niego, niż dowiedzieć się przez przypadek od osoby trzeciej. Czy bym wybaczyła ? Nie wiem, myślę że "miłość wszystko wybaczy" ale ja jestem zołza podobnie do ObyLaury i też pewnie bym wypomniała nie raz, bo może i "przyjęłabym" go z powrotem, ale nie wiem, czy tak szybko by mi przeszło. Takie coś pewnie siedzi w ludziach latami...

Dziewczyny Facebookowe, jak macie już przypuszczalne imiona, to piszcie pod postem z datami, to chętnie je tam dopiszę :) tam będzie zbieranina wszystkiego, piękna strona powstanie dopiero jak już na sto procent będzie pewne co i jak z tymi naszymi bejbikami, no i ostateczna jak się rozpakujemy :)

Kobitki, mam wrażenie że mój bebeszek rośnie w oczach, z dnia na dzień. Kurtka robi się przyciasna, więc mam nadzieję, że będzie pięknie i coraz cieplej ... i teraz pytanie, wiosenną kurteczkę kupować czy nie? i jeśli tak to jaką, bo teraz będziemy rosły i rosły , czy może jakiś wielki grubszy kardigan pasujący do wszystkiego hm?

Nowe mamusie witam :)

Odnośnik do komentarza

Wiesz ja naprawdę jestem cierpliwa osoba ale to przerosło moje najśmielsze oczekiwania czy podejrzenia. Nie zdradzam całości sprawy ale naprawdę byłam ślepa. Jesteśmy z dwóch rożnych światów a ja byłam przekonana ze da się to połączyć.Czy będzie dobrym ojcem? Nie liczę nawet na to...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dmd4h9g2u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...