Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu odłożyłam Małego po karmieniu i od tamtej pory nie mogę usnac. Za godzinę z kolei mąż wstaje do pracy, wiec nawet jak w końcu usne to nie na długo;) To pomyślałam a odpisze co nie co;)

Anka- jak poszłam z Krzysiem na pierwsze szczepienie i mówiłam ze mam wrażenie, że ciągle boli go brzuch to pierwsze co lekarz zrobił to zajrzał za uszy i mówił ze to jeden z charakterystycznych objawów alergii. I miał właśnie takie zaczerwienienia z miejscami z rankami i strupkami wtedy nawet. Nie wiem czy u starszych niemowląt tez tak jest ale mimo wszystko rozwazylabym nietolerancje na coś w diecie, choć wiadomo, że może być trudno ustalić od kiedy bo to raczej mało widoczne miejsce;) Z Tormentiolem bądź ostrożna ma w składzie kwas borny od dwóch czy trzech lat jest on niezalecany w leczeniu niemowląt i małych dzieci ze względu na łatwe wchłanianie i kumulacje w organizmie. Pewnie, że w małych ilościach nie zaszkodzi ale do dluzszego stosowania czy na duże powierzchnie się nie nadaje.

Werka - jak tak mówisz o tym gerberze to mój Młody dostał wysypke na policzku w standardowym dla niego miejscu i się zastanawiałam od czego podejrzewalam banana z soczku ale wydaje mi się ze miał już wcześniej ciut a dostał 3 czy 4 dni temu krem z kurczakiem z jasnych warzyw z gerberze wlasnie. Tego jakoś nie brałam pod uwagę bo z warzyw nic tam nowego nie było ale musze chyba zwrócić baczniejsza uwagę na te gerbery;) Królika jadł i jeśli dobrze pamiętam nic się nie działo takiego. Co do petard to racja wyjątkowo głośne były w tym roku, choć mnie pomysł rzucania z balkonu w ogóle nie przuszedlby do głowy, dopiero mąż mnie uświadomił ze ludzie w blokach czasami tak robia na wyzszych pietrach. A ja jak dotad nie miałam okazji zauważyć tego zwyczaju;)

Monika - to pięknie tatusiowi wychodzi usypianie, mojemu T. jakby to zlecić to pewnie skonczyloby się tak samo;) Zwłaszcza ze potrafi kręcić się koło łóżeczka jak Młody usypia i gadać do niego śmiać się i potem "nie wie o co mi chodzi" ;) Co do uległości z placzem to mąż jest odporniejszy ode mnie i jak mały zaczyna wariowac to prędzej ja się złamie niż on. Choć wiadomo jest płacz i płacz takim po wyrwaniu mu czegoś nieodpowiedniego z rąk tez się nie przejmuję staram się co najwyżej odwrócić jego uwagę jakaś inna zabawka. Co do tel to niestety chyba idą za trendem pozostałych rzeczy rtv czy agd żeby tylko wytrzymały jako tako do końca gwarancji a potem niech się dzieje co chce;) ale jak jeszcze jest szansa na naprawę w ramach gwarancji to myślę że warto spróbować:) Co do T. może ma wyrzuty sumienia po tym upadku i dlatego taki przewrazliwiony się zrobil;) i współczuję @.....

Teraz zostało pół godziny do budzika męża i pewnie Krzyś tez będzie głodny zaraz ech mam nadzieję że jak tatuś wyjdzie do pracy to sobie z synusiem trochę pośpie;) Czasami się śmieje ze coś mi wpuszcza do krwiobiegu bo z nim bardzo dobrze mi się usypia nawet w ciągu dnia. Może jakieś hormony się wydzielaja;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Nicca - Może faktycznie coś jest nie tak z tymi sloiczkami w zakresie kurczaka i indyka. Ta afera co była z nimi dotyczyła tych dwóch rodzajów mies. Ze względu na to że ja wprowadzam stopniowo każdą nowość to wiem że taką wysypke Maks dostał od indyka (był z ziemniaczkami i dynia)

Monika - to Twój synek nie śpi do 2.30 ? Wiesz co jak on się wy sypia do 13 to po prostu nie chce mu się spać później - to jest powód. Po kąpieli postaraj się już z nim nie bawić. Żeby wiedział ze to pora na sen. A jak później się obudzi - to też nie baw się tylko niech będzie zgaśnie światło z lampa nocną i niech czuje ze w nocy się śpi a nie bawi. Kiedyś gdzieś o tym czytałam że dziecko w nocy trzeba wyciszac, bez zabaw mimo że nie usnie. Niech leży w łóżeczku, tam się przewraca - a jak będę płakał to do cyca, czy po śpiewaj mu kołysanki - może zaśnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Dziś pojechałam do naszej przychodni z Adasiem, myślałam,że zapytam przy okazji o Małgosię ale niestety nieczynne.

Nicca
To jaka maść byłaby lepsza? zanim dostanę się do lekarza. Mleka nie zmieniałam, dałam jej dwa razy żółtko i indyka, ale sama zupy gotowałam. Gerbera wczoraj dostała, ale ranki juz były. Muszę zacząć zapisywać, bo nie pamietam i taka matka ze mnie, że nie przywiązywałam do tego wielkiej uwagi, zakładająć, że wszystko będzie dobrze.
Z tym zasypianiem, to masz jak i ja. Karmię Małgosię a potem i do dwóch godzin mogę nie spać :(.

Monika
Przestawił się Wam Młody nieźle. Z nerwami i @ miałam tak wczoraj, wykrzyczałam i wystękałam się na chłopaków, bo akurat pod ręką byli. Na T.narzekałam ciągle,że wszystko nie tak robi, że źle nosi,że źle bawi, dlaczego ona ciągle tak marudzi...Czasem chyba jestem nie do zniesienia.
Z telefonami masz rację, a jeszcze jak mnie złości,że moda się liczy i miałam problem z wyborem tel.bo nie chciałam żadnego dotykowego tylko w klawiszami najzwyklejszy prosty model. Sprowadzili specjalnie dla mnie, bo nikt już takich nie bierze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Werka - a może od ziemniaka, a nie indyka?
Damiana wysypało na główce od skrobi :/
Indyka gotuję sama (nie, nie mam
sprawdzonego źródła; ale jak przeczytałam na słoiczku, że indyka jest 60% to stwierdziłam, że sama się za to wezmę), potem na drobno kroję i rozcieram na sitku, dodaję do słoiczkowej marchewki (jak się skończy to zrobię mu zwykła).

Odnośnik do komentarza

Anka- sudocrem jak pisze emwro jak najbardziej ok ma podobne działanie do tormentiolu choć może wysuszac Możesz na przemian z Alantanem albo Bepanthenem I wyczytałam ostatnio ze duże znaczenie ma przemycie zmian choćby solą fizjologiczną emolienty nawet lepiej się wchłaniają. Jakby się nie poprawiło nic to bez recepty można kupić 0,5% hydrocortison ale to tylko przez 3 dni maksymalnie ale już po 1 powinno być dużo lepiej.
Z tym spaniem to jak uda mi się z nim nie zasnąć to zawsze trochę mi się schodzi z usnieciem ale wczoraj to był rekord;) a co do tel to tez podchodzilam nieufnie i mąż mnie w sumie namówił do zmiany na smartfona, ale teraz już sobie nie wyobrażam powrotu do tel bez internetu itd. ;D

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Emwro - wydaje mi się że to jednak od indyka bo ziemniaka daje mu od początku i nic mu nie było. Jak podaje mu teraz zupy jarzynowe czy delikatne jarzynki to nie ma żadnych zmian. A jak podałam słoiczek z indykiem to od razu Maksiu dostał na policzku rumienca.

Anka - kurde ja też się tak czepiam męża a okresu brak. Sama siebie za to nie lubię a on jest taki kochany i stara się jak może :).

Wiecie co na siusiaczku u synka zrobiło się zaczerwienienie. Tak na górze. Walczę z tym od 2 tygodni. Ryumianek pomógł ale następnego dnia znowu czerwone. Co to może być. Pieluchy w dzień zmieniam już co 2 godz. Tyle że w nocy nie no i jest faktycznie mega duża po nocce. Tylko że jak mały się rozbudzi to już nie zaśnie :(
Jak to wyleczyć? Mialyscie podobny problem?

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Nicca, Anka - ściągająco i odkażająco jeszcze wodny roztwór gencjany. A na przemywanie ja bym stosowała octenisept.

Werka u Damiana była taka mała ranka tuż u nasady, przy styku z ciałem (nie wiem czy ma to fachową nazwę ;) tak jakby pęknięta skóra, lekarka nam powiedziała, że to pod azs by podchodziło. Długo to miał, smarowałam sudocremem i jakąś inną robioną maścią z cynkiem. Nie zauważyłam, żeby zależało to od częstotliwości przewijania. Przemywaj może rivanolem?
Damian czasem tak się ciągnie za siusiaka, że boje się, że sobie go oderwie ;) Lekarz (przy okazji) stwierdził, że robi tak, bo może ;)

Odnośnik do komentarza

Emwro
Tak, te ranki są takie sączące. Za jednym uchem jest spora, za drugim tak jakby się dopiero zaczynała.

Czyli jak piszecie wszystko wskazuje na jakieś uczulenie. Wrócę do gotowania samej, bo od czasu świąt jak zobaczyłam, że je ziemniaka z zupą słoiczkową, to tak jej robię. Wyleczę i zacznę wprowadzać po trochu. No i w szafce stoi nieszczęsny indyk z gerbera, postoi długo.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Podczytuję powoli i będę późniejszym wieczorem (I. ma męskie wychodne), chociaż rok tak nam się zaczął, że do środy chętnie bym wszystko przespała, więcej napiszę później, ale nie chodzi o Myszę, z nią jak najbardziej wszystko ok, nie licząc jej nieszczęsnych qp. Mam dla Was jeszcze Iśkowy dzienny filmik, wrzucę też wieczorem na dropa :-)
To do później! :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Anka - jak masz gencjanę to super, ładnie odkazi :) A przychodnia zamknięta w ramach tych zawirowań zielonogórskich z wiadomości czy po prostu sobie zrobili wolne;)?

Werka - nie pomogę, bo nie spotkałam sie do tej pory, ale jak już długo próbujesz i nic to może powinien zerknąć lekarz. I ja też w nocy nie przewijam, dopiero przy drugim karmieniu koło 6-7;) A jakby przewijać Maksia przed karmieniem, żeby nawet jak się rozbudzi to przysnął przy cycu żeby zmniejszyć podrażnienie? Przydałaby się specjalistka od siusiaków - Dziubala :)

Beacia - oj szalało się, szalało to trzeba odpokutować :D

Dobrze, że Beacia napisała o dropie bo mi się przypomniało, że w sylwka skończyłam książeczkę filcową, zrobiłam zdjęcia i miałam wrzucić i zapomniałam ;) Już są :) Co do zainteresowania Krzysia jest podobne jak całą resztą zabawek, a najbardziej podoba mu się koń, jak oglądamy zawsze łapie za ogon;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Na bal przebierańców z Małgo ja i T. możemy iść. Po smarowaniu fioletową gencjaną! Ona jak stwór z fioletowyma zausznikami :) a my z palcami. Jak na ogół spokojna, to podczas zabiegu smarowania adhd :) Wrażliwiec nie dał się dotknąć :D
Ja Małgosi w nocy też nie przebieram.

Nicca
CUDO książeczka, a konik jaki piękny z ogonkowym kocankiem, aż żałuję,że ja się nie wzięłam za uszycie :)

Beacia
Oj działo, się działo :) że od środy tylko spanie Ci w głowie :D a witaminki nie łykałaś? Może łagodniej weszłabyś w Nowy rok.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Anka przemywaj kalia dziala nawet na odparzenia ,oczyeiscie jesli to alergia to nie wyleczy to dopoku nie wyeliminujesz alergenu,ale to odkaza i powinno zlagodzic. Kosztuje to 5zl wiec mozna sprobowac bo mapewno nie zaszkodzi. Ja mlodego kapie 2razy w tyg w tym.

Na zainteresowanych jutro wrzuce nowosc:) tylko musze zdjexcia zebrac z 3sprzetow :)

Werka cala syt.trwa od ok 2tyg. 23Grudnia pogorszylo sie na maxa. Spalismy tylko raz do 13 po sylwestrze bo naprawde po tyg.takiego spania mialam dosyc i brak mocy.podobnie bylo wczoraj ,ze pozwolilam na zabawy bo mialam juz w nosie czy zasnie czy nie ,bylam mega wkurzona a zarazem obojetna juz nie mialam sily do walki.
Na codzien maly wycisza sie i ja go klade ,wczoraj tata sprobowal i noestety polegl bo on noe umie lezec w ciszy ,tylko z nim sie bawi.ale jak pisalam wczoraj mi bylo wszystko jedno . Na codzien maly nim sie wyciszy to ucieka chyba z pol godziny ,obraca sie na brzuch i wedruje ,ja go na plecy i wychodze z pokoju i tak w kolko. Problem kest taki ze maly kazdy sen traktuje jak drzemke ,wstaje co 1,5-2godzin. Caly dzien i noc. Noe ma znaczenia czy obudze go o 7rano czy o 13. Juz testowalam to. Poprostu ma stale drzemki i wstaje co 2godz. Jest tak jak na samym poczatku jak sie urodzil:)

Dzis dalam mu na zeby :2*czopek a dlatego ze raz wyszedl caly z qpa :) no i syrop na bol,bo chyba mu ida nie jeden a dwa zeby tak jak na dole.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Matko Emwro wierzę że przezylas szok. Mój niestety spadł :/ odnośnie siusiu ka - to Maks nie ma rany tylko takie zaczerwienione, może troszeczkę podpuchniete.

Monika - w środę mamy szczepienie na pneumokoki to zapytam się. Mam nadzieję że to nie zakażenie l. Wygląda to raczej na jakieś zapalenie od pieluszki. Może faktycznie wykapie w tej kalii. Nie ściągam skórki bo nie można tego robić.

Rozumiem Cię z tym zmęczeniem do usypiania. A Aaron po tych 1,5-2 h w nocy wstaje i nie moze zasnąć? Dajesz mu cyca ? Mój teraz budzi się co godzinę, cyc i dalej w kime. Ze względu na to że śpi w swoim łóżeczku to za każdym razem musze wstać, podać cyca na siedząco i wtedy odkładam. W dzień jestem wykończona.

Dzisiaj Maksio z pozycji czworaczej chciał pierwszy raz przejść do siadu :) byłam w pozytywnym szoku:) nie potrafił jeszcze utrzymać pionu i padł. A zmniejszył też ilość drzemek w dzień - z 3 do 2. No cóż trzeba się z tym pogodzić; ).

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka nie slyszalam ale i tak ja bym nie szczepila.
Jesli ten stan nie jest mocny to kalia moze pomoc. Nam pomoglo a ostatnio od qupki tez pupka byla troche odparzona i po 3razach zeszlo. Napewno nie zaszkodzi ,moja tesciowa uzywala jej przy roznych wykwitavh skornych u corki z atopowa skora. Nawet mi pani doktor kazala w tym kapac.
Co do obciagania skorki ja tez tego nie robie ale sa dwie szkoly wiec nie bylam pewna jaka ty wybralas:)
Moj mlody po snie-drzemce wstaje, je i nir zasypia odrazutylko no po godzince w dzien sie bawimy a w wieczorem lezymy i niestety robi tak za kazdym razem dopiero ok 1-2zasypia ,a gdy budzi sie to tylko po jedzenie i dalej w kime. Az do 9zaczynamy dzien.Ale do 9tej,mamy4-5pobudek na jedzenie. Musze przecierpiec i zaczekac. Mysle ze to te zeby ewentualnie pokrylo sie ze skokiem.

Zauwazylam ze wysyp byl dzieci spadajacych z lozka badz probujacych hejehe jeszcze troche i bedzie to na porzadku dziennym. Juz nie dlugo bedziemy gadac tak : no i znow mamy siniaka tym razem zaatakowal stol,dzieki bogu ze mialam zalozone na kanty ochraniacze :) albo tak : moj syn corka juz nie nabije sobie guza,kupilam kask! Hehehe
Zartuje wlazyla mi sie gupawka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Obiecałam więc jestem :-)
Tak, macie rację, że nasz sylwester był hmm... zakrapiany mocniej niż to było planowane :D Zwłaszcza z mojej strony i I. musiał się mną zaopiekować w domu hihih, ale dobrze mu poszło. No nic. Było minęło, mam na razie alkoholowstręt. My nie strzelaliśmy, lubię patrzeć na fajerwerki ale gdzieś tam daleko błyskające. Moje psy na szczęście na strzały nie zwracają uwagi. Ale powiem Wam, że obudziłam się 1 stycznia i tak mi było nieswojo w domu bez Iśki. Normalnie pustka niesamowita. Widzieliśmy się później z teściową na urodzinach u babci (brat I. ma urodziny 31.12, jego babcia 1.01, a tata-teść 2.01 :D) i mówiła, że Mysza strzelanie przespała, ogólnie nocka bez problemów, za to w dzień zbytnio nie chciała jeść, wymusiła zamiast owoców mleczko.
Nadal mamy przejściowe problemy z qpą. Nie wiem o co chodzi, w poniedziałek albo środę chyba wybierzemy się do pediatry, na szczęście nasza przychodnia jest otwarta, więc mogę mówić o szczęściu bo otwartych jest u nas tylko 11 placówek na 35. Jakaś masakra...
Rok zaczął nam się... FATALNIE! To, że chciałabym przespać do środy niestety nie ma związku ze zmęczeniem sylwestrowym, a z sytuacją która mnie przyprawiła dzisiaj niemalże o zawał serca. I. chciał sprawdzić coś na moim jednym koncie bankowym, więc się loguje i słyszę tylko "o kur..." Biegnę szybko zobaczyć o co chodzi, a tam... Minus. Nie zero, minus. I to minus taki, za który można kupić naprawdę dobry nowy samochód! Aż mi biało przed oczami się zrobiło... Dzwonię na infolinię, a tu babka mówi, że zajęcie komornicze! No i WTF?! Podała mi jakąś sygnaturę, imię i nazwisko kolesia to dzwonię do tej kancelarii. Oczywiście mendy zrobiły sobie weekendzik i nie pracują. Więc wysłałam chamskiego maila z żądaniem zwrotu pieniędzy, bo nie mam i nie miałam nigdzie żadnego zadłużenia, a ni stąd ni z owąd mi znikają pieniądze z konta. Jak łatwo się domyśleć nie doczekałam się do tej pory odpowiedzi. W poniedziałek jeszcze będę do niego dzwonić, może jakimś cudem będą pracować, a jeżeli nie to środa dopiero, ale jak już się dodzwonię to nie ręczę za siebie. Nie wiem czy sprawa się nie skończy w sądzie... Fakt jest taki, że albo to błąd komornika albo banku. Od razu weszłam na drugie konto w innym banku i tam było wszystko ok, ale zebrałam się na szybko i w razie czego wypłaciłam całą kasę która tam była. Z tamtego banku co zrobili minus też wypłaciłam to co było, bo koleżanka z banku mi przypomniała, że kwota bodajże do 12 tys. zł jest wolna od zajęć. No... taki mamy początek roku. To nasz kraj właśnie. Pewnie jakaś zbieżność nazwisk albo coś i zajmują konto matce z 7-miesięcznym dzieckiem.
Na dropie Iśkowy Dzień, piosenka miała być Over The Rainbow, ale przypomniało mi się o Pete Pete, która w brzmieniu bardziej do tego pasuje. Tamtą sobie zostawię na jakiś inny filmik :-)
Teraz czas wreszcie na robienie książeczki.
U nas ze słoiczkami gerbera nie ma żadnych problemów, co więcej Mysza najbardziej lubi krem z jasnych warzyw z kurczakiem i coś tam z indykiem, bez marchewki, uciekła mi nazwa teraz.
W ogóle możecie się śmiać hahah, dawałam jej dzisiaj obiadek z pokruszonym żółtkiem. Skończyła jeść, wycieram jej dzioba i nagle taka wewnętrzna euforia i myśl "o kurde, chyba ząbek!" i otwieram jej tą paszczę, gmeram, gmeram... okazało się, że to kawalątek tego żółtka :D Więc czekam dalej :D
Przy okazji gratuluję wszystkim nowych i pierwszych ząbków!

Dzisiaj całuski w stópki dla Robercika :-*

Zrobiło mi się trochę zaległości z Waszymi postami, ale chociaż postaram się co nieco odpisać.

Anka
Szkoda, że nie pora halloween, mogłybyście razem z Małgo takie fioletowe wystąpić hihih. Oby to pomogło i zniknęło to podrażnienie. Nie mam na to innego pomysłu niż to co dziewczyny napisały.
Super fotki! Zlew wymiata!
A na kaca I. mi robił elektrolity i wapno. Dobra jest też aspiryna z wit. C, przetestowane, ale akurat się nie zaopatrzyliśmy. Tylko aspirynę najlepiej wypić przed zaśnięciem, będąc w stanie wskazującym :D

Emwro
Aż się uśmiechnęłam jak przeczytałam o gronie Matek Spadających Dzieci ;-) Z jednej strony nic śmiesznego, ale z drugiej cóż... zdarzyć się niestety może. Jeszcze teraz ten plus, że nasze bąble nie dreptają, wtedy to już w ogóle będą poobijane pewnie.

Nicca
Śliczna książeczka! Kawał talentu w Tobie drzemie! Też właśnie chciałam na pierwszej stronie robić imię i mam podobnego kwiatka tylko, że różowego :-)

Werka
Wygląda to na jakieś podrażnienie... Może pomógłby najzwyklejszy sok z aloesu? Tylko z tego co wiem dosyć ciężko w kwiaciarniach go zdobyć, ale jego działanie jest bardzo dobre, przeciwzapalne i przyspiesza gojenie. Może bepanthen też by pomógł?
Nie słyszałam nic o tej szczepionce na pneumokoki, jeżeli tak będzie to może postaram się o jakiś zwrot, bo pierwszą dawkę miałyśmy w grudniu, ale teraz druga na koniec stycznia.

Monika
Co za nowość wrzucisz?
Oby Aaronkowi minęło to drzemkowanie i wziął się za spanie. A nie da rady go przeciągnąć i wyeliminować kilku drzemek?
Z akcesoriami do tel (kabel, słuchawki) zwykle jest tak, że mają 6 lub 12 mcy gwarancji, ale możesz oddać je z tytułu niezgodności towaru z umową i wtedy masz na to 24 mce od daty sprzedaży, zresztą telefon też polecam oddać z tytułu niezgodności.
Może jakbyście zebrali znajomych to T. zdecydowałby się na pójście na bal?
Jak czytałam jak napisałaś "ja na spokojnie jak przystalo na wyrodna matke chcialam poczekalac az maly sam sobie poradzi z tym" myślałam, że dalej przeczytam, że jeszcze jak to na wyrodną matkę przystało zrobiłaś zdjęcie albo nakręciłaś filmik :D

Polinka
No to super, że tak Wam się impreza udała! A Twój Tata też sobie doskonale poradził!

Madzix
Współczuję Alexowi tej wysypki :-/Jeszcze to czekanie na dermatologa... ech... Na szczęście już tylko 5 dni. Dobrze, że macie wizytę prywatną, bo teraz z tymi akcjami nie wiadomo jak by było na nfz...

Ania
Szczęście w nieszczęściu, że tylko tak się skończyło u Was z tymi fajerwerkami. Karpatkę dobrą robi moja teściowa, ale mówiła, że robi z pudełka, nie pamiętam firmy, ale jak na pudełkową jest naprawdę smaczna. Aż mnie naszła ochota.

Inga
Pięknie ujęłaś swoje życzenia i jeżeli mogę to podpisuję się pod tym swoimi wszystkimi kończynami :-)

Dziubala
Nie widziałam nigdy takiej choinkopalmy :-) Fajny pomysł, coś innego takiego.
Wszystko przed Tobą, może K. zrobi Ci taką niespodziankę kiedyś. Szczerze mówiąc jak I. mi to powiedział to prawie się w szoku przewróciłam i mu powiedziałam, że następnym razem ma mi najpierw kazać usiąść.

No, to chyba tyle...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, spokojnie! głowa do góry! Sytuacja rzeczywiście wygląda niefajnie ale nie jest beznadziejna. Szybko da się wyjaśnić. Albo pomylił się komornik, co im się niestety zdarza, bo niezbyt dokładnie weryfikują dane dłużników, albo wierzyciel podał mu niepełne dane albo też ktoś w banku się pomylił, wiesz jakaś osoba o tym samym imieniu i nazwisku, ta sama miejscowość itd....Najlepiej spróbuj najpierw zadzwonić na spokojnie (wiem, że w tej sytuacji to bardzo trudne) ale to może pomóc, bo może się właśnie okazać, że wystarczy szybka rozmowa i da się to odkręcić a jak od razu zaczniesz krzyczeć to wiesz jak jest sama, jak ktoś z marszu krzyczy. Jeśli jednak zobaczysz, że coś komornik kręci daj mu kilka godzin na wyjaśnienie sprawy i postrasz skargą do krajowej rady komorniczej (trochę się przestraszy bo ostatnio takich spraw z błędami było sporo i kary też dość restrykcyjne). Jeśli komornik oświadczy, że to wina banku to wtedy do banku ale wtedy to już krzycz od razu!:)

A jak możesz to wszystkie wpływy na to konto przekieruj na drugie konto.

No ale współczuję historii!!!! Naprawdę. A to jakaś duża kancelaria komornicza? Bo jak mała to możliwe, że poniedziałek mają wolny. W każdym razie skoro jesteś przekonana, że sama takiego długu nie masz to na pewno uda się to odkręcić +jakieś odszkodowanie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Na szczęście mamy kilku znajomych, którzy są nam w stanie pomóc w tej sytuacji, m. in. właśnie komornika i prawnika jeżeli byłaby taka konieczność. Niestety z tego co wiem od komornika coś odzyskać jest bardzo trudno, bo oni to mają w czterech, I. też coś tam czytał na necie, że takich pomyłek było mnóstwo i to mnie jeszcze bardziej przeraża, bo tak naprawdę każdego z nas może to spotkać gdziekolwiek byśmy nie byli (np. wakacje za granicą!). Wpływów nie chciałam przekierowywać, bo jeżeli to wina komornika to wysłał błędną informację do wszystkich banków i może zdarzyć się tak, że wszystkie konta będę mieć zablokowane, bo nie wszystkie banki działają w tym samym tempie. To chyba jakaś mała kancelaria. Wiem, że będę walczyć jak lwica, bo udupiają niewinnych ludzi. Najbardziej teraz denerwuje mnie to czekanie przez ten cholerny długi weekend... ech.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, ale Wy nie macie z I żadnej wspólności majątkowej więc jakby co to do niego na konto:) Od komornika rzeczywiście ciężko coś odzyskać ale że ostatnio takich spraw trochę było, to choć to mało pocieszające, łatwiej Wam będzie walczyć. Wiesz jest to strasznie przykre, że nagle przez jakiś błąd człowieka, macie takie problemy :( A daleko ta kancelaria od Was, bo jakby co to możecie nawet jutro podjechać i zobaczyć czy jakaś informacja na drzwiach o urlopie czy coś. Z dwojga złego najlepiej to gdyby była wina banku, bo wtedy to szybko się załatwi. A może ten Wasz kolega komornik, zna tego komornika albo coś będzie mógł wskórać w izbie komorniczej :)

Mówię Ci Beacia, jak to przeczytałam to aż mi się ciepło zrobiło! Mocno trzymam kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...