Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Anka
A sprawdzałaś czy nie masz "diastasis recti"? Czyli na nasze "rozstęp/rozdział mięśni prostych brzucha". To taka pionowa szczelina, która zostaje po porodzie na 3 palce lub więcej, trzeba sprawdzić kładąc się na płasko. Tu trochę więcej o tym: http://ciaza-i-porod.wieszjak.polki.pl/uroda-w-ciazy/315545,Diastasis-recti-czyli-uciazliwy-brzuszek-po-ciazy.html
http://mtoto-wangu.blogspot.com/2012/12/diastasis-recti-czyli-rozdzia-miesni.html
Na polskich stronach o tym mało, w ogóle niewiele się o tym mówi, a to dosyć częsta przypadłość.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Ja, tak mi się wydaje,że jestem inna od mojej mamy, która lubiła postawić na swoim:) wręcz się złoszczę na siebie,że za mało wymagam od swoich dzieci :) trauma z podstawówki, też bym miała.

Pati
Gdyby nie ten sposób, to nie jadła by w ogóle :) Filmiki można było jeszcze okrasić, ale moje dziecko najstarsze ciągle się "uczy" :)

Nie wiem jak to ubrać w słowa i żeby nie wyszło,że jestem jakaś ciekawska ale poczytałabym o Waszych pierwszych spotkaniach z mężami i nie mężami :) Mogę nawet zacząć od siebie, ot takie historyjki na wieczór do łóżka :))
Głupie?

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Pati
Zazdroszczę takich mocnych zębów! Moje niestety słabiutkie... :-/

Anka
Łoooooo, u mnie z I. to taka historia... hahah :D Raczej napisałabym na dropie niż tutaj :-)
Nie zagłębiałam się zbytnio w temat tego rozstępu, bo sprawdziłam, że go nie mam, ale z tego co mi przeleciało przez oczy to nie powinno się ćwiczyć brzucha "na prosto" tylko np. skośne brzuszki, nie powinno się dźwigać (taaa, jasne, a zakupy się same zrobią i dzieci same się noszą), podnosić się też nie powinno na prosto tylko też ukośnie. Tyle wiem, na resztę trzeba by było więcej poczytać albo poprosić koleżankę z UK o więcej info, bo tam jest to bardziej spopularyzowane.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dziś w miarę spokojnie, Krzyś od tych ząbków taki osowiały i smutny, ale dzielnie sobie radzi :) I je też bez większych zmian, a dziś hitem była zupka z koperkiem :) Wcinał że aż zjadł całą porcję przeznaczoną na dziś, a zazwyczaj kończyło się na paru łyżeczkach;) I ze względu na przerwę qupową dziś skosztował śliwek - też mu smakowały :) I towarzyszył nam na zakupach, oczywiście niby poszliśmy z myślą o mężu a jak nic nie szukałam to dwie bluzeczki sobie kupiłam i jeszcze nad sukienką się zastanawiałam, ale taka do ciała i do karmienia nie za bardzo, a z grubego materiału to na lato średnia. I w końcu rozsądek wziął górę;) A mąż kupił dwie podkoszulki bez przymierzania, bo "na pewno będą dobre" i...jutro idzie je oddać :P Za małe ;) A z choinką wyszło do kitu, bo koleżanka w next weekend dopiero jedzie, a dla mnie to też trochę późno na ubieranie i mąż ma pójść jutro na jakieś pole cos uciachać do wazonu, żeby było na czym lampki powiesić, bo już zdążyłam kupić hehe

Anka - wczytałam się w przepis na ten "sernik" i tam są jakieś mleka migdałowe, nie wiem czy tu znajdę takie wynalazki;) Ale w razie czego zostanie mi ciasto dyniowe;) Filmiki super, Małgosi na pewno spodobają się takie pamiątki jak dorośnie:) Historia moja i męża spotkaniowa całkiem zwyczajna (pogaduchy przy piwie), więc nie ma o czym opowiadać ;)

Mania - smoczek do owoców? Nie widziałam, ale jak widać się przydaje :)

Ania - gratulacje ząbkowe :D Fifi poczytał i pozazdrościł ząbków forumowym chłopakom hehe :) Co do podróży to bez obaw moja siostra cioteczna mieszka teraz też w UK i ona leciała z 4-miesieczną córką w zeszłym roku i nie było problemu :) Haha też pamiętam te ciążowe noce kiedy było mi ciągle niewygodnie :D Udało mi się z tym okiem, od razu wstawiłam oko pod kran z zimną wodą, to może nie przeszło do głębszych warstw, no i dostałam się do okulisty szybko, a i leki odpowiednie też miały znaczenie. Pietruszki nie jadłam, ale brzmi ciekawie :)

Pati - fajny zapas ubrankowy :) "Heart Breaker" - oj tak :D Wow, zazdroszczę genów zębowych :D Ja po brokułach nie zauważyłam nitek, ale następnym razem się przyjrzę.

Beacia - oj tak nie ma to jak porządna qupa hehe A z zębami współczuję, też się wybieram do dentysty....i...wybieram...i nie mogę się wybrać;) Zwłaszcza, że jeden mnie pobolewał, ale skoro przestał to chyba sie wyleczył :P Zdecydowanie też opowiadałabym się za bajką, zresztą ja tam lubię bajki :P Już się nie moge doczekać aż będziemy sobie z Krzysiem oglądać Króla Lwa albo 101 dalmatyńczyków :) A co do Twojej teorii to całkiem prawdopodobne, choć ja z tego co pamiętam jadłam w miarę wszystko, bo nawet jak nie miałam apetytu na ciasto to i tak jadłam, bo miłość do słodkości była silniejsza od ciąży ;)

Tyle na dziś, bo czuję się taaaka śpiąca, że już mi się oczy kleją;) Branoc :)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Pati
Brokuła dawałam Iśce jakiś czas temu, ale jej wtedy nie podpasował, może niedługo znowu spróbuję, qpy nie pamiętam, więc pewnie nie była jakaś wyjątkowa :D

Nicca
Taki smoczek z siatką albo gumką z dziurkami, są w sklepach do kupienia, tylko wydają mi się dosyć ciężkie do czyszczenia.
A z zębem to też tak miałam... pobolewał i przestawał... od końcówki ciąży i do teraz się zbierałam, trzeba w końcu coś z tym zrobić.

Może Iśka też poczyta i pozazdrości ząbków... :D

Też lecę, słodkich snów Mamusiątka!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :-)
Anka, nie ważne ile masz lat tylko na ile się czujesz, poza tym nie jesteś stara (no chyba że tylko dla swoich dzieci, wiadomo :D - a ile lat miała ta pani? - no taka starsza, no w twoim wieku mamo :D)

Kurde, jestem w kropce bo nie wiem czy kupić Myszy kombinezon, bo z tego wyrasta czy raczej kurteczkę skoro nie zapowiadają mroźnej zimy... pomożecie? doradzicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie :) chlopaki spia, jeden dosypia, jeden ma drzemke :D a ja grzeje stopy pod koldra, oh jak zimno! Tak mrozno u nas, ze i w domu chlodniej mimo ze grzejniki cieple :) trzeba sie zagrzac :)

Juz i dzis sie dowiedzialam dlaczego Fifi tak plakal wczoraj mimo ze zabek wyszedl... no bo mamy drugiego :) nie wiem tak dokladnie czy to juz czy sie przebil, raczej tak, wazne ze sa, a dzis Fifi na razie jest w miare spokojny :) w nocy spal jak zawsze z jedna wiecej pobudka, i do 9:15! Pierwszy raz mu sie zdarzylo po jedzeniu kolo 3, 'mamo ja sie wyspalem, juz nie ide spac'! Ale nie plakal tylko pokrzykiwal, posmarowalam mu dziaselka, jeszcze w nocy drugiego zabka nie czulam, poprzytulalismy sie, odlozylam go do lozeczka, mimo ze nie usnal i sam dzielnie usnal. Umowilam sie z K. Ze mimo ze ma wolne to ja wstaje, bo po prostu szybciej wszystko zalatwie, i poza tym i tak sie budze, a jak sie tylko przygladam to gorzej nie moge zasnac.

Beacia: moj K. juz sie tak przyzwyczail do nocek, ze nie wazne ile bedzie spal to i tak w czasie pracy nawet kiedy ma wolne nie zasnie. Probowal wstawac wczesniej, nie klasc sie w ogole, i tak to nic nie daje. Jedyny plus ze jak przyjdzie mu nie spac dlugo albo wcale po pracy bo trzeba bedzie gdzie jechac czy cos, to jak tego samego dnia bedzie musial isc do pracy to mu sie spac nie bedzie chcialo za bardzo, tylko bedzie zmeczony, no a prace ma srednio ciezka, jezdzi na wozku widlowym. Wiec ja juz stwierdzilam ze nie budze go, mimo ze np powiedzial zebym go obudzila wczesniej:) teraz w swieta troche nadrobimy czas, bo bedzie mial prawie 3 tygodnie wolnego :) dentystki szkolne, oh tez mi tak jednego zeba wyrwala ale ja to mialam znieczulenie :) generalnie moi rodzice skutecznie nas z siostra w czasach gimnazjum i liceum prowadzali do dentysty i mamy zeby w miare zdrowe na razie :)

Ania: ten brzuszek da sie skorygowac na pewno, wiem o co chodzi, nie pamietam ale ktoras znajoma tez tak miala. Jak masz zapal do MelB to na pewno bedzie miala zapal do takich cwiczen na te miesnie skosne:)
A filmiki Malgosi super, i wieczorny przeglad prasy super! :D musze taki dzien zrobic Filipowi :) teraz i np jak bedzie mial roczek i potem tez :)
Ja z K. sie poznalam jeszcze w gimnazjum :D mimo ze bylismy malolatami, tych motyli w brzuchu i spotkan pokryjomu nie zapomne, w zasadzie nic ciekawego oporcz tego ze najpierw ja sie w nim zakochalam, nie probowalam i dalam spokoj, a potem on sie obudzil i spotykalismy sie i we mnie odzylo znow to uczucie :)
Pierwsze spotkanie zapoznawcze wsrod znajomych tez pamietam do teraz :D

Marchewka jest prawie w kazdym sloiczku i tak zatyka? U nas tego nie zauwazylam, jakies rewolucje brzuszkowe mial Fifi po dyni, dlatego boje sie na razie podac ja jeszcze raz, takze sobie lezy i spokojnie czeka :) no i ten brokul do ugotowania, moze jutro :)

Pati: te nitki na pewno normalne, my mielismy takie ostatnio po czyms ale nie pamietam po czym, nastepna qpka byla normalna wiec sie nie przejmowalam :) czemu przesadzona wigilia w czasie pracy? Tu tak jest, to normalne :D jeszcze mogli sobie zazyczyc co zjedza, a ta pietruszka podobno wysmienita, sprobowalabym mimo ze tez nie przepadam, no chyba ze w salatce jarzynowej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)
Taki u nas dziś senny i deszczowy dzień, że tyle miałam planów na dziś i raczej niewiele z nich się ziści ;) Od rana pada, może nie ulewnie, ale ze spacerku nici, z wyprawy po gałązki świerkowe nici i w ogóle niemoc jakaś nas ogarnęła. Zmobilizowaliśmy się tylko, żeby trochę posprzątać mieszkanie i poodkurzać i Krzyś poszedł spać, a T. niby miał się zdrzemnąć, ale leży i patrzy w ścianę;) A ja w końcu nie poszłam po składniki do mojego ciasta jaglanego, więc chyba zrobię sobie biszkopta z owocami jak Młody wstanie, gdyż mam ochotę na coś słodkiego a wyjadłam wszystkie ciastka które mieliśmy w domu;)

Beacia - wygooglowałam sobie ten smoczek, ciekawie to wygląda, a z myciem pewnie trzeba się szybko uwijać, żeby nie pozasychało;) Wydaje mi się, że kwestia kombinezonu zalezy od tego czy gruby czy cieńszy i czy wygodny w zakładaniu;) Teraz ten co mam (nota bene rozmiar 62;)) jest akurat, wygodnie się go zakłada i wole cienko ubranego Krzysia wrzucić do niego niż kombinować z warstwami, bluzami itp.;) I nie jest potliwy, więc nawet jak jest cieplej niż sie wydawało, to nic sie nie dzieje. Ale dostalismy też wiekszy i ten jest juz taki grubszy, a jednoczesnie trudny w zakladaniu, nie ma w ogole rozpiec na nogi i jakies waskie te otwory, wiec może się okazać, że w takim wypadku wolałabym jakiś dwuczęsciowy zestaw;)
Ania - jakoś wiekszosc sloiczkow warzywnych (mieszankowych) która wpadła mi w rece zawierała marchewkę w znacznej przewadze, ale może akurat tak trafiłam, zreszta moze to też wynikać z tego, że po 4mz wybor warzyw jest w sumie niby ograniczony;) I nie wiem jak w mięsnych, bo tych nie oglądałam :) A K. próbował melatoninę? Teoretycznie przy pracy zmianowej czy takich wybiciach z rytmu powinna pomóc;) To Fifi dzielnie sobie radzi z ząbkami i ładnie pospał:) A na rozgrzanie najlepszy jest grzaniec :D Uwielbiam i po takowym moje wiecznie zimne ręce i stopy robią się przyjemne ciepłe :)))

A w ogóle czytałyście może "Wyznania upiornej mamuśki" Kobitka ma trójkę dzieci i prowadziła blog i postanowila wszystko zebrac i powstala ksiażka. Wypozyczyłam sobie wczoraj z biblioteki tutejszej i czytam po kawałeczku w wolnych chwilach i się chichram - o macierzyństwie ironicznie i z przymrużeniem oka i zawsze na poczatku sa wpisy z komentarzy na blogu innych mamuś i niektóre mnie rozkladają na łopatki :) Np. "Zrobiłam sobie kawę i przypomniało mi się, że nie mamy już mleka. Dolałam własnego. W sumie niezłe" :D

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Moje dziecię leży właśnie w łóżeczku i zamiast spać przewrócił się na brzuch puszcza bąki i wydaje z siebie dźwięki obcego.... wyczaił mnie... :D
Mówię mu że ma spać a ten się cieszy :D

Zaliczyliśmy dzisiaj spacer bo nie padało ale widzę, że jeszcze pogoda ma się utrzymać więc super :D

Mąż jak zwykle grzebie przy autach więc jesteśmy sami sobie panami z młodym :D

Grubsza produkcja.... :D

Ania mam nadzieję, że źle nie odebrałaś tego co napisałam o Wigilii ale u mnie i u męża w pracy jest tak, że wynajmują restaurację i wtedy wszyscy siadają do jednego stołu i wogóle... Pietruszke też toleruję jedynie w sałatce jarzynowej :D Gratki zębuszków :D

Nicca jak jest taka deszczowa pogoda to naprawde nikomu się nic nie chce ale jak to się mówi CO MASZ ZROBIĆ DZIŚ ZRÓB POJUTRZE BĘDZIESZ MIAŁ DWA DNI WOLNEGO :D Ciacho z chęcią bym sama opędzlowała :D Zaintrygowałaś mnie tą książką - może kupię - uwielbiam zapach nowych książek...

mammmma ... wasze dzieci też tak mówią jak się złoszczą i was wołają?? Mój zobaczył, że zawsze wtedy przychodzę i to wykorzystuje... Muszę to nagrać, jego pierwsze słowa mama :D Pięknie brzmią mimo że są nie do końca świadome
mammm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...