Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Pipi, jak rączka Dominiczka, boli nadal? U nas nie ma problemu z rączką, bo szczepienie jest robione w udo. Jeżeli Cię to niepokoi, to jak najszybciej zapytaj pediatry, będziesz spokojniejsza. A jak Dominiczka jeszcze boli rączka, to podałabym środek przeciwbólowy w czopku, bo szkoda żeby dziecko się męczyło. Ale mam nadzieję, że już jest ok. A na następnym szczepieniu powiedz, że chcesz by dostał szczepionkę w udo.

Inga, dużo pamiętasz z porodów z czerwca i nawet mnie ;), jestem pod wrażeniem, bo ja z porodów innych niewiele zapamiętałam ;)
Dobrze, że Olusia ciumka całą piąstkę a nie kciuka, ja nie mogę się doczekać aż Jasio się oduczy go brać do buzi. Podałaś mi pomysł z gryzakiem, może to by pomogło, zobaczymy, sprawdzę to dziś. Dzięki za podpowiedź :*

Blania, gdyby zrzucenie wagi było takie proste, to wszystkie kobiety byłyby szczupłe ;). Ja mam do zrzucenia jakieś 4-5 kg, ale się nie napinam, spokojnie dałam sobie czas do wiosny, a za jakieś 2 tygodnie zacznę ćwiczyć więc figura zacznie się ładniejsza robić. Tak więc nie zakładaj, że w tydzień schudniesz tylko daj sobie więcej czasu. Psychika się nastawi i będzie łatwiej osiągnąć zamierzony cel :). A im wolniej chudniemy tym mniejsze szanse na jo-jo.

Pati, to jedna z gorszych sytuacji dla kobiety, gdy jej mąż/partner wyprowadza się od niej i to do mamusi. Nie wiem co Ci poradzić, bo to kwestia podejścia, charakteru, dumy itd. Jeśli uważasz, że to jego wina, to ja bym odczekała kilka dni na uspokojenie atmosfery i zobaczenie co On zrobi. Na pewno sama nie wyciągnęła ręki jako ta pierwsza. Jak wróci, to poważna rozmowa ale bez obecności dziecka i innych rozpraszaczy. Ważna jest też wtedy pewność w głosie i tego co się chce osiągnąć po takiej rozmowie. Masz trochę czasu, więc możesz sobie w głowie poukładać tematy do rozmowy np. czego oczekujesz w związku, ustalenie zasad np. żadnego kompa wieczorem, nie cotygodniowe wyjścia tylko np. raz na miesiąc i TY też raz na miesiąc wychodzisz, ma być SPRAWIEDLIWIE. I żadnego kajania, próśb itp. Ale ja to ja ;). A Ty musisz sobie na spokojnie przemyśleć czego oczekujesz, na czym Ci zależy, co chcesz mieć itd. Powodzenia.
A Małemu nie pozwalaj oglądać TV, oczka takich maluszków nie są na to jeszcze gotowe.

Werka, jedzonko jest od 4mż., ale nie ma zakazów by go próbować wcześniej wprowadzać :). Tu już zależy jakie każda mama ma podejście do tego tematu ;)

Tusia, ja Starszakowi też nie pozwalałam brać kciuków do buzi. A to dlatego, że patrzyłam na doświadczenia innych mam i poniekąd własną logikę, bo inne mamy pozwalały i kilka przypadków ciągnęło się latami (na fo mam Starszaka i miasta Kraków), mnie to tak skutecznie odstraszyło, że potem Średniego też pilnowałam i teraz Jasia tak pilnuję. A akurat Jaś wyjątkowo skutecznie go bierze do buzi, a jak w nocy to robi to masakra, bo tak przy tym mlaszcze, że chyba cały blok go słyszy ;)
Brawo za 3 dni bez słodyczy :)

Beacia, dzielna Iśka na ćwicz. rehab. Oby te 2 m-ce starczyły na przywrócenie ciała do właściwej równowagi.
Mąż koleżanki jako celebryta, fiu fiu, możesz się pochwalić jego znajomością ;)
U mnie lampy uwielbiał Straszak, patrzył na wszystkie z takim z takim zainteresowaniem, wręcz fascynacją w oczach, aż mówiliśmy, że będzie elektrykiem :D

Bia, super, że Pulpet rozkręcił się z jedzeniem :). I serce matki cieszy jak widzi, że i kaszkę ładnie wcina :)

Odnośnik do komentarza

Filip polubil bujaczek! O jaka ulga ale konsekwentnie go niego przyzwyczajalam odkad wiec marudzil nie umiejac sie soba zajac :)

My dzis na impreze i tym razem ja mam nadzieje ze cos dobrego zjem, tym bardziej jakies super pycha ciasto. Dziubala moze to nas sie spodziewasz? :D

Troche musze ogarnac i sie szykowac i moich chlopakow :)

Bia: to Pulpet juz ok! Ciesze sie :) nie przejmuj sie tym ze nie gaworzy. Ja bym poczekala jeszcze troche dopiero ewentualnie sie martwila.

Milej soboty dziewczyny! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc wam moje kochane
Dzisiaj zyjemy w innym swiecie. Raczka boli tylko troszke, ale juz dolaczyla do zabawy :) Dobrze ze wstrzymalismy sie z lekarzem, widocznie potrzebowal wiecej czasu zdby dojsc do siebie niz ostatnio. No i dlatego bylam taka zaniepokojona. Ja (czy jako jedyna?) Szczepilam bezplatnymi, wiaze sie to z tym ze byly 3wklucia. Dwa w rozke i jedno w.raczke. z nozkami wszystko bylo w porzadku, tylko ta raczka biedna.
Musze wam jescze powiedziec, ze moje dziecko ma. Oostatnio straszna potrzebe przytulania. Wczesniej byl raczej niedotykalski. Teraz najlepiej spi mu sie na... moim brzuchu przytulonym do naturalnych poduszek ;) jak glaskam go po glowce, lapie moja reke swoimi raczkami i tak... hmm... mruzy oczka jakby sie rozkoszowal. Moge nie umiem sie wyslowic, w kazdym razie jest nieziemski.Zycie byloby cudowne, tylko jeszcze te kolki go mecza. Dzisiaj idziemy do mojej mamy na kolacje i maly sie bedzie meczyl a my razem z nim, mam nadzieje ze lada chwila mu juz przejdzie.

Ania, jak to uczynilas???? Moj synio tez nie lubi bujaczka, o wiele bardziej podoba mu sie fotelik samocbodowy. Zycze wam udanej imprezy no i smacznego!:)

Dziubala, tak, dziekujemy, jest juz o niebo lepiej :) Ale zes smaka na szarlotje narobila mmmm!! W takim razie tobie tez zycze udanej imprezki!! A chcialam wtracic odnoscie Jasiowej skory. Myslisz ze konieczna jest zmiana mleka? Nie chcialabys sprobowac najpierw kapieli w krochmalu?? Nam to strasznie pomoglo, bede zawsze polecac.

Bia, super!! Ciesze sie razem z Toba ze Piotrus wraca do siebie. Ja rowniez jeszcze nie przejmowalabym sie ze nie jest zbyt rozmowny. Mysle ze moglabys dac mu jeszcze chwile :)

Monika, co chwile dowiadujemy sie o Tobie czegos nowego. A ja ciagle Cie podziwiam, ze jestes taka silna. I masz racje, waga nie jest najwazniejsza. Ja tam tez mam do siebie pare zarzutow. Po urodzeniu Dominika nie schudlam juz ani kilograma, ale jakos nie chce sie tym przejmowac. Poza tym kiedy znalesc czas na cwiczenia. A swoja droga co Ty masz do siebie. Bardzo fajnie wygladasz.

Beacia, bardzo Ci kibicuje w ceiczeniach, ale ja bede z toba tylko duchem;) mowisz ze @ przyszla hmm
CZY KTORAS JESZCZE ZYJE POPORODOWO BEZ @ ? Oprocz mnie

Inga, nooo musze sie z Toba zgodzic. Znam jedna pare, ktora w ten sposob chciala.ratowac malzenstwo. Jakos im.nie wyszlo. Teraz juz wiem dlaczego

Tusia, mysle ze ta opcja, ze powinnas Bigu dziekowac za takie zlote dziecko to jezt to. Zgadzam sie z dziewczynami i uwazam, ze spelniasz jej wszystkie potrzeby. Jak sama wczesniej pisalas jest ciagle usmiechnieta, super :) ale jak tak strasznie chcesz to moge ci oddac fragment zlych humorkow Dominikowych :)

Domnik wzywa. Chcialam jeszcze przeprosic za wszelkie bledy, ale pisalam telefonowo.
Pozdrawiamy, wracamy do zabawy:)

Odnośnik do komentarza

Cześć !

Dzisiaj ja muszę się wyżalić Wam na mojego J. Jasny gwint!!

Dokładnie tydzień temu w sb. zostawił na placu zabaw siatę z zakupami - kurtka narciarska dla Karoli i rękawice i zabawka dla malucha. 80 euro poszło się walić!!
W środę zgubił pęk kluczy od wszystkiego. Łącznie z kluczami do uniwersytetu, gdzie pracuje. Wymiana zamków w domu itp.
W dzisiejszym dniu okazało się że zgubił portfel! ze WSZYSTKIMI niemieckimi kartami płatniczymi, kredytową i polskimi TEŻ :| jasny $@#& by to!
Musiałam się tu wykrzyczeć bo jeszcze jakbym się na niego zezłościła to biedak by chyba się zapłakał! ;)

Później skrobnę, bo na szczęście MÓJ portfel i karty są więc idę na zakupy, bo tu jest to co mi się bardzo podoba - w niedzielę sklepy są pozamykane i u nas również tak powinno być!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Kurde, dziewczyny, moj to na pewno jakis skok przechodzi. Dzisiaj zaczął pelzac po okręgu i uwaga znowu obracac się z brzucha na plecki i to kilka razy! Nie wiem czy się martwić, ale czytałam w necie, że w 4 mz to normalne.

Podsyłam Wam fajnego linka z etapami rozwoju
http://www.oeiizk.edu.pl/informa/oseski/strgosi/dzieciak.htm

Dziubala tutaj jest napisane inaczej niż w artykule, ktory podeslalas o przewrotach z brzuszka na plecki.

Tusia - masakra z tymi zgubami, w szczególności te karty! Mam nadzieję, że szybko je zablokowaliscie

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Pierworodna śpi, a ja zdycham po skalpelu... Powiem Wam, że już widać maciupeńki postęp po rehabilitacji, nie wiem na ile to nasza praca, a na ile wczorajsze ćwiczenia, ale widać i to jest najważniejsze! Nauczyłam się Iśkę prawidłowo podnosić, ale mam problem z wyjęciem z wanienki... W jaki sposób wyjmujecie z kąpieli swoje maleństwa?

Tusia - tylko nie dawaj J. przypadkiem swojego portfela!!! Chyba musi mieć bardzo dużo na głowie skoro taki rozkojarzony... Masakra po prostu, najgorsze te dokumenty i klucze. No i szkoda zakupów. Też uważam, że sklepy w niedzielę powinny być pozamykane, pomimo że jestem niewierząca, ale uważam że wszystkim ludziom należy się ten jeden dzień wolny, czy to byłaby to niedziela czy jakikolwiek inny dzień, taki dzień potrzebny aby np. rodzina mogła się sobą nacieszyć, pospacerować, a nie chodzić po "parafiach marketowych"

Werka - na stronce co podesłałaś też jest wyszczególnione, że normalne jest już obracanie na plecy, więc nie masz się czym martwić :) To pełzanie po okręgu musi fajnie wyglądać, nie mogę się doczekać aż Iśka zacznie.

Bia - tak się cieszę, że z Piotrusiem tak się poprawiło! Zapytaj pediatrę o to milczenie, ale może tak być, że Pulpet będzie z tych mniej gadających ;) Albo będzie tak, że mu się nagle odmieni i nie będziesz mogła go uciszyć heheh.

Dziubala - jak ja uwielbiam takie jabłka z cynamonem! W ogóle lubię szarlotkę, mniam! Mleko HA wydaje mi się, że może być delikatniejsze i przez to trochę mniej sycące. Kąpiel w krochmalu też może pomóc. Dobrze określiłaś ćwiczenia Iśki jako "przywrócenie do równowagi" - to jeden z celów ćwiczeń. Rehabilitant powiedział nam, że bardzo ważne jest pokazywanie dzieciom "środka", a nie sugerowanie "lepszej" strony, czy to prawa czy lewa, bo później są bardzo duże problemy. Niby tak nie robiliśmy, ale wiadomo, że np, ja jako osoba praworęczna częściej używam jedną stronę i to się trochę odbiło na Małej. Znajomością z celebrytą nie ma się co chwalić, bo mu sodówka szybko do głowy uderza hihih. A jak tam po wizycie gości? Goście z dzieciakami czy bez?

Ania - potwierdzam to co Werka napisała, z bujaczkiem nie ma co przesadzać, chyba że jest właśnie bardziej leżący, albo coś się podłoży pod pupę, na domowej wizycie ta fizjoterapeutka też nam zwróciła na to uwagę.

Pipi - fajnie masz z tym Przytulaskiem :D Dobrze, że z rączką lepiej. A kolki na pewno niedługo przejdą. Kibicuj kibicuj, Ty nie ćwicz, bo chudzinka jesteś ;)

Monika - Ty super wyglądasz! Z tego co piszesz to naprawdę dużo przeżyłaś i silna z Ciebie babka. Wiesz, mi np. moja mama od nie pamiętam kiedy powtarza, że powinnam schudnąć, więc też swoje w głowie na ten temat mam, pomimo, że staram się jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczać, ale wiem, że nigdy nie była ze mnie w 100% zadowolona... No ale to już materiał na osobną historię, cieszę się że mieszkamy daleko od siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Mimo że jest 6.30 my już od godziny nie śpimy :-\ Jejku gdzie się podziały te czasy gdy spało się do 10 ?
A mały ma mega czkawkę :-D
Dziewczyny nie przejmujcie się ta waga bo na głowę dostaniecie a wiecie im bardziej czegoś się chce tym gorzej nam to wychodzi :-D

Beacia super że widać już efekty! Cieszę się bardzo

Blania nie przejmuj się ja już 3 dni siedzę sama i jest ok to co dopiero 1 wieczór :-D

Werka piękne zdjęcia. Mój mały pelza/odpycha się już długo najgorzej jest gdy go przebieram albo rozbieram do kompieli bo wtedy zasuwa jak mały samochodzik postaram się wam dziś to nagrac gg wrzucić na dropsa :-P

TUSIA fajne właśnie jest w niemczech to że wszystko zamknięte a że ja mieszkam na granicy w niedzielę nie robię zakupów bo cały frankfurt zjeżdża do Slubic na zakupy i jak bydło się pcha ale cóż szkoda słów :-\ a co było w piątek jak niemcy mieli święto? odpowiedź- armagedon no jednym słowem żal. Współczuję złej passy oby szybko mineła

Ale mu się gadaczka włączyła :-P brzmi to trochę jakby w niego jakiś obcy wstąpił :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Beacia dzieki za slowa pocieszenia ;-) ! Jedziemy na tym samym wozku choc Ty masz lzej ale motywujace to dla mnie ;-) . Zastanawiam sie dla czego tak latwo jest przybierac a gubic to masakra.

Patii tez sie zastanawiam gdzie podzialo sie spanie do chocby 9:00. Choc powiem Ci ze jak teraz ktis by wziął czorta np. Na weekend to chyba bym zwariowala z braku obowiazkow. To juz mi w krew weszlo ;-)).

Ja zaraz zmykam do szkoly. Jakos Wam powiem,ze mam ogromna potrzebe chodzenia tam i sprawia mi to ogromna przyjemnosc. Tak samo czuje potrzebe silowni choc w moim przypadku bez trenera przy mnie nie zdalo by to egzaminu a na to nie mam kasy :/

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Obudziłam się i poszłam się zważyć. Waga ok ale...popatrzyłam w lustro i zobaczyłam mój paskudny brzuch. Bez sensu brzuchol sterczy...a zawsze miała taki płaski:( więc wkurzona włączyłam Chodakowską ćwiczę, ćwiczę siódme poty się ze mnie leją ale na szczęście Oleńka się obudziła więc mogłam sobie wytłumaczyć, że musiałam przerwać bo córa nie śpi, a nie dlatego, że nie daję rady :) Ale dzień po dniu i będę ćwiczyć coraz dłużej. Pozdrawiam wszystkie towarzyszki mej Chodakowskiej niedoli:) Oczywiście pozostałe też pozdrawiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dobra, Mamusie, nie roztrząsamy się nad swoimi brzuchami i wyglądem tylko działamy! Pamiętajcie, że z jednej strony te brzuszki to pamiątka po naszych maluszkach!
Mysza mi usnęła przy cycu i nie mam sumienia jej odkładać do łóżeczka, bo wiem że się zaraz obudzi, więc śpi na mnie, a ja mam wymówkę żeby nic nie robić :D

inga - spróbuj sobie też ten trening na brzuch z MelB co Blania ostatnio wrzuciła. To tylko 10 min (albo aż!) :D Ja dzisiaj będę próbować zrobić to pierwszy raz. Zawsze to szybciej :-)

Blania - też bym pewnie zwariowała z braku obowiązków jakby mi ktoś się Iśką zajął na 2 dni. Tak jak u rodziców miałam jak mama czy tata ją wzięli na spacer to sobie musiałam znaleźć zajęcie. Ale z drugiej strony fajnie masz, że dzięki szkole odrywasz się trochę od tego i "wychodzisz do ludzi". Ja od tygodnia się cieszę, że we wtorek idę do fryzjera i to na dłużej, bo farbowanie i strzyżenie, więc I. będzie mógł się wykazać hihih.

Pati - oj też bym nie raz chciała się dłużej powylegiwać, zwłaszcza teraz jak przychodzą takie szare dni, ale cóż, nikt mnie rano nie wyręczy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, w ogóle miałam Ci napisać, żebyś się mamą nie przejmowała. To bardzo smutne kiedy mama wytyka Ci Twoje kilogramy, powinna być dumna z Ciebie. Jesteś prześliczną osobą, urodziłaś jej piękną wnuczkę. Jak zrzucasz kg to niech motywacją będzie Twoje chcenie, a nie trochę toksyczne wymagania mamy.

MelB przećwiczę jutro, kiedyś z nią ćwiczyłam i uwielbiałam.

Co do książeczki - nie widziałam zdjęcia Pulpeta ale my z Olą często oglądamy książeczki, wczoraj skubana sama sobie stronę przełożyła dwa razy, a my pękaliśmy z dumy i ze śmiechu:) oczywiście było to jeszcze trochę przypadkowe no ale i tak nas rozbawiło:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Chciałam wczoraj więcej napisać, ale... mamy nawrót choroby. :( Pulpet spał od 12-stej w południe do dziś 6-stej rano. Oczywiście jedzenie poszło w odstawkę, w nocy ciumkał małe porcje mleczka co godzinę, przez co dziś moja głowa zaciśnięta jest przez stalową obręcz. Dziś jeszcze nie jadł, więc pewnie jeszcze źle się ma. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

inga
Smoczka podaję tylko na drzemki dzienne, więc mam nadzieję, że nie będzie wielkiego problemu z odzwyczajeniem go później. Ciekawe w sumie, bo jak on senny nie jest, to bywa, że nie chce smoczka. Czyli, traktuje go chyba (na razie) jak coś, co miło sobie jest possać na sen, a nie najlepszego przyjaciela.
To niejedzenie to ewidentnie kwestia tej infekcji (po wczorajszym dniu mam pewność), więc ze smoczkiem nie ma nic wspólnego. Szkoda, że walka z infekcją ciągnie się już niemal 2 tyg. :( Przez 2 dni miałam zdrowe dziecko i był to istny aniołek! Energetyczny, pomijał niektóre drzemki, a jak szedł spać to bez marudzenia i histerii. Wołał o jedzonko i śmiał się w kąpieli.
Cieszę się, że z Oleńki zdrowiem coraz lepiej. :) Dużo musi brać tych leków?
Wspaniale, że coraz sprawniej idzie Wam zasypianie. Ja chyba najlepiej ze wszystkich dziewczyn wiem, jakie to trudne, dlatego podziwiam Twoją siłę psychiczną i fizyczną, i konsekwencję. :) Ja będę odstawiać smoczka dopiero, jak zobaczę, że Piotruś zasypia spokojnie sam w swoim łóżeczku ze smoczkiem. Na razie byliśmy ostatnie tygodnie u babci, więc pewnie nawet nie pamięta, jak jego dom wygląda.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia - kurde, a już tak fajnie było... może jakaś wredna bakteria się zalęgła? Zapytaj pediatrę może o jakieś dodatkowe badania... Biedny Pulpecik... :-(

inga - mamą to ja już się nie przejmuję, bo bym oszalała :-) Tak jak napisałam wcześniej, jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam. Ale ona nie przejmuje się co komu powie, taki typ :-) Chcę zrzucić kg dla siebie i dla zdrowia przede wszystkim, bo też jestem od strony taty zagrożona cukrzycą. Jak teraz po porodzie robiłam badania do gina to cukier mi wyszedł 92 przy normie 60-99, niby ok. ale w górnej granicy normy.

To dzisiaj będziemy szaleć z książeczkami :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, zdrówko najważniejsze. Trzymam kciuki za wagę:) Powodzenia z książeczkami! U nas to super zabawa.

Bia, kurcze masakra z tą infekcją. Oby szybko powrócił Pulpet, którego znamy:) Dziękuję za miłe słowa, z tym spaniem to naprawdę trzeba mieć anielską cierpliwość. Ale mam nadzieję, że nasza konsekwencja zda rezultat i za jakiś czas usypianie to będzie bułka z masłem. Cały czas borykam się z problemem godzin snu w ciągu dnia, tak ciężko mi je wyłapać. A leki Oleńka ma rano i wieczorem. Ale teraz jest spoko, bo nie musimy już stosować żadnych opatrunków, więc się nie złości, wieczorem stosujemy maść i po prostu jedna osoba trzyma jej rączki i bawimy się w rowerek rączkami albo kosi kosi(żeby nie włożyła paluszków do tego) i jak w miarę wchłonie się to ubieramy. Na początku to był kosmos z tymi opatrunkami, przyklejaniem tego tak żeby jej skóry nie podrażnić...no i odklejanie, żeby nie bolało.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Dzisiaj stwierdziłam, że choćby skały s#*ły to muszę w kóncu więcej napisać!! Czytam Was codziennie ale z tel jak mam pisać to szały dostaję.
Więc... :) Przede wszystkim Monika sorki, żle Cię odebrałam. Jesli chodzi o temat KP to jestem mega nerwowa :) Jeszcze raz sorki.
Dysplazja.. wielkie dzięki za gratulacje :) ostatnio tak mi dziwnie było jak wzięłam myszę do wózka na spacer i poszłysmy do sklepu- zawsze w tej rozpórce to myszka była o połowę krótsza bo te nogi podkurczone na wysokosci pępka miała- zrobiłam zakupy, pełno siatek więc ja co? do srodka kładę małej pod nogi bo zawsze dużo miejsca zostawało a ona nagle wielkie oczy i nie spi! Po chwili do mnie doszło, że już przecież tego nie ma i mysza już na długosć to zaraz wyrosnie z tego wózka:) No ale już mamy to z głowy i ortopeda powiedział, że to też duża zasługa chustonoszenia:) aaa i mówił, że teraz mogą się rozbić przykurcze ( u dzieci w wieku naszych) bo kosć udowa bardzo szybko rosnie i mięsnie mogą za nią nie wyrabiać, wieć 3-4 razy dziennie przez 30 sek ustawic nogi dziecka na zabę ( jak lezy na plecach) tak żeby kolana były na wys pępka i przez te 30 sek lekko dociskać nogi do ziemi, przewijaka, podłogi czy na czym tak dziecko leży. Mam nadzieję, że kumacie o co mi chodzi :) Nogi mają być w kształcie litery M :)
Bia jesli chodzi o filmik z karmieniem Piotrusia to może ja się nie znam ale wydaje mi się, że normalnie na tym filmie się zachowuje. Karmię myszke tak samo ale ona w trakcie jedzenia jeszcze bardziej szaleje. Ręce próbują łapać butelkę, czasami aż ją wyciągnie z buzi i potrafi to zrobić z takim impetem, że butelka ląduje na drugim końcu pokoju. A i jeszcze często obraca głowę a to w lewo a to w prawo więc wygląda jak takie dziecko z ADHD
Dostalismy w koncu zdjęcia z sesji - prawie miesiąc czekalismy. Zaraz jakies Wam wrzucę.
Chyba czas się zebrać. Jest 11 a ja w szlafroku. Miłego dnia dziewczyny :) Muszę zacząć mysleć o zrobiniu ciast bo w przyszłym tyg rodzinka na ur wpada. Ostatni rok z 2 z przodu :) a czuję się jak 18 latka:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...