Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ania- mi babcia też mówiła, żeby termometrem pomóc. Ehh te babcine rady.
Byłam u pediatry i właśnie kazała kupić te 'kartery' o których pisze Marta. Brzuszek masuję, herbatkę pije koperkową (niestety muszę trochę cukru dać bo inaczej pić nie chce skubany).

Marta- ja daję Młodemu Bebilon (od tygodnia może) wczesniej Bebiko i chyba właśnie po tym Bebiku mu się tak stalo dlatego zmieniłam. Oprócz tego jeszcze moje mleko odciągniete bo jednak nie mogę za cholerę wytworzyć więcej niż 100-120ml (50-60ml ściągam raz na 2-3h) Jest to mega irytujące ale to chyba przez stres nie mogę sobie z tą laktacją poradzić. Dostaje kropelki i zawiesinę na ten 'refluks' czytałam ulotkę i tam piszą, że te leki są też na problemy jelitowe. Strasznie dużo bąków puszcza, a kupkę słabo robi. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodzę tymi rurkami. Przy kolejnej wizycie zapytam o ten probiotyk o którym piszesz. Teraz za dużo tego wszystkiego dostaje i nie chcę na własną rękę wprowadzać.

Monia- extra fotki, super pamiątka. Też mam kilka takich wspomnień ze szkolnych czasów :D Ojj działo się :P
Aaronek jak fajnie już w krzesełku siedzi :)

My jesteśmy na 'etapie' wydawania dźwięków. Nie jest to jeszcze takie zamierzone i kontrolowane bo wiem, że na to jeszcze czas ale jak go rozśmieszam to czasami wyda z siebie taki rechocik, a jaki zdziwiony przy tym jest :p
Postawę trzyma sztywno jak go mam na ramieniu do odbicia, muszę go zawsze trzymać żeby leżał mi na braku a nie prostował się. Pediatra mówiła, że jest mega silny i szybko się rozwija :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Witamy niedzielnie :D
Mały szaleje na macie ukochany zajął się swoimi sprawami a ja mam chwilkę dla siebie

Werka ze spacerami to mam od jakichś dwóch tygodni to co ty tylko ja się staram małego nie wyciągać no chyba że już jest masakra :D

KARMIENIE u nas ostatnio z cycem jest problem ... Może nie tyle z cycem co z ochotą na niego.. mały zaczął mało jeść przynajmniej tak mi się wydaje... Je szybko (max 5 min) i co około 4 h nie wiem czy tak już zostanie... Niestety mimo ratowania się laktatorem zanikł mi pokarm w jednej piersi i mały ciągnie tylko z prawej ...:( coś czuję, że jak będziemy w grudniu na szczepieniu porozmawiam z pediatrą o wprowadzeniu mm o ile szybciej całkowicie nie stracę pokarmu... Dzisiaj był debiut brokułowy i powiem wam że smakowało mimo, że jak mamusia spróbowała to miała odruch wymiotny :D a mały wcinał jak by tydzień nie jadł :D

Biawspółczuję problemów z jedzeniem a jak z wagą?? wszystko ok bo jak tak to chyba nie ma się co martwić... Życzę cierpliwości i dużo wytrwałości oby pulpet znów zaczął jeść :*

Marcosia no czasami tak bywa że nie wiadomo o co dziecku chodzi i to jest najgorsze bo człowiek staje na rzęsach a efektu nie widać...

PYTANIA
1. Wyobraźcie sobie sytuacje: jesteście na spacerze z dala od domu jest zimna jesienna pogoda i nagle wasze szczęście postanowi się pozbyć tego co mu stoi na kiszkach... Co robicie ? przebieracie czy pędem do domu??

2. Jak przekonać dziecko do butelki? (wiem pytałam już ale skończyły mi się pomysły)

3. Sposoby na brudne pospacerowane koła wózka który stoi w domu??

Monika wydaje mi się, że takie klocki piankowe super sprawa :D

drop podglądam was regularnie i kurczę jak te dzieci szybko rosna i się zmieniaja...

Słoiczki tak jak pisałam mały gerbera nie lubi za to bobovita bardzo mu smakuje. Tych z rosmana nie próbowaliśmy więc nie wiem może w nadchodzącym tyg spróbujemy

Nie wiem co miałam jeszcze napisać jak mi się przypomni to dam znać...

Dla wszystkich dzieciaczków które nabyły nowe umiejętności bądź skończyły kolejny miesiąc spóźnione ale najszczersze całuski w stópki :****

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Marcosia
Tylko, że on co rusz ma jakąś fazę, a ja najwyraźniej mało elastyczna jestem. :D Stres żywieniowy mi pozostał po tym miesiącu, kiedy naprawdę nie wołał o jedzenie. Ostatnio jakoś je, po prostu wydziwia, np. nauczył się uciekać z poduszki do karmienia. Robi, jak ja to określam, Michaela Jacksona biodrami i w ten sposób zjeżdża z poduszki. -_-" Zazwyczaj jak tak robi to oznacza, że nie chce jeść, ale bywa, że się wykręca i ryczy nawet chwilę przed tym, gdy wytrąbi 140ml, więc nigdy do końca nie wiem.
Gocha skrzeczy? Ale to tak dla przyjemności? Może się bawi? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Pati
Ja tu chyba jestem specem odstawiania od piersi. :D
U mnie zadziałało dopiero kategoryczne odstawienie piersi, bo przy łączonym karmieniu, jak Piotruś nadrobił kalorie po niejedzeniu, wracał do preferowania piersi nad butelkę. Będąc zdeterminowaną (na piersi tylko zaczął lecieć na wadze), udało mi się go przekonać.
Oto, jakie są sposoby, moje i zasłyszane od położnej, można łączyć dowolnie:
- smoczek NUKa lateksowy, jest najbardziej miękki, przed podaniem oblać wrzątkiem, by był ciepły
- podać pierś i zamienić w trakcie na butlę, jak już się dzieć trochę uspokoi
- mleczko cieplejsze podawać, niż temperatura ciała
- podawać w pozycji, w jakiej karmisz piersią (u mnie to było na leżąco; nawet jak nie podmieniałam piersi, to w ten sposób rozpoczynałam karmienie)
- u mnie się jeszcze sprawdzało to, że Piotruś był wypoczęty, po drzemce
- próbować podać butlę tylko np. 3-5 razy, nie zapierać się, zrobić przerwę, pozabawiać i spróbować ponownie
- być odpornym na tonę wrzasków i protestów - mój Piotruś ostatecznie zawsze brał butlę, po prostu czasem po dłuższym czasie
W tej chwili jak Piotruś ryczy, dotykam palcem jego noska, lub pod noskiem i robi taki dziubek jak do chwycenia piersi/smoczka, wtedy wsadzam mu smoczek butli i jeśli jest głodny, to się zasysa, jak nie jest, to zaczyna wrzeszczeć i patrzyć na mnie z oburzeniem. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia - nie bawiła się, to było typowe marudzenie ;p

Pati - zalezy jak daleko od domu. Jesli bardzo daleko to zalezy od wiatru i zimna. Srednio zimno i sredni wiatr: chowam sie w najbardziej zacisznym miejscu jakie tylko jest w poblizu (w rogu miedzy blokami, w klatce schodowej jesli otwarta. Jesli jest zimniej: szukam najblizszego sklepu (jakikolwiek) i prosze o pozwolenie skorzystania np z lazienki pracowniczej.
Co prawda jeszcze mi sie to nie zdarzylo, bo Gocha rzadko robi poza domem, ale tak bym zrobila. A ze umiem przebierac Gosie jak lezy mi na kolanach to wystarczy mi zwykle krzeslo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Heeej chyba odzyskałam siły na FO :)
Gdyby to nie była DUPA wstawiła bym Wam zdjecie :D
_________________________________________________

MartaTM5
Blania - może lepiej się stało że się wyprowadzicie? :)

Peeewnie ,że tak , ja jestem naprawdę zadowolona z takiego obrotu sprawy ! :D. Wgl Adamek jest strasznie zagorzałym katolikiem - może dlatego tak wychwalał Rydzyka :D.
A co do maślanki ? hmmm I LOVEN IT!
beaciaW
Nie pędźcie dzisiaj tak! Bo nie mam czasu pisać i usiądę dopiero wieczorem :D ...i będzie elaborat of course :D

CZEEEEKAM ! Ciekawe co ciekawego nam napiszesz :)
Werka83
Mój synek odmówił usypianie w wózku wiec chole@# jasna muszę na dworze nosić go na rękach aż usnie (ok 50 min) wtedy do wózka i królewicz pośmiać sobie maks 30 minut :/

Naprawdę nie masz innego pomysłu na usypianie małego ? Może przypasuje Wam obydwojga mój sposób . Kładę małego na boczku pzykładam mu pieluszkę do buzi i podaję butle jak widzę ,że już przymyka ocza ale nie zamyka to wkladam mu dydka. Sekundę pogłaszczę i śpi .
MARCOSIA
To mała Gosiunia pokazała Ci typowe kobiece foszki z finałem :)
MONIA
Nie wiem czy Ci przejdzie to solarium ale postaram się zapomnieć (o ile moje cztery litery zapomną ) :D
PATII
1.Oczywiście ,że czekam aż dojdziey do domu i szczerze ? w cale bym tak do Niego nie leciała : CHYBA ,że przesikał by się na maxa i był by mokry np. na spodniach
2.Hmmmm może poprostu wlać do tej butelki coś slodzitkiego , smaczniutkiego by się dziecko przekonało ?
3. Brudne koła .. napewno masz jakiś korytarz,klatkę ,ogródek,czy co kolwiek innego dla tego gondole do domku a sam stelarz z kułkami przypeła bym gdzie TAM zwykłą blokadą do roweru by nikt czasem nie zabrał.

jak narzie tyle ... BEACIA czekam na elborat !

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Uh co za dzien... pare dni lepiej i taki dziś marudny. Tez tak chyba miały Wasze maluchy i Werka Twój Maksio? zanim na dobre sie skonczyło to się przeplatały lepsze i gorsze dni?

Generalnie teraz trochę sie sobą zajmuję, domownicy w większości w kościele, więc czekam, byle do kąpieli :)

Co do tych zestawów do karmienia czy ja o czymś nie wiem, że musza być osobne miseczki dla Maluchów czy cos? Czy tak po prostu zeby mieli swoje? :D Wiem, ze jesli jemy ze słoiczka to wykładamy część na miseczkę w razie jakby nie zjadł to zgromadzona slina nie powoduje wzrostu bakterii.

Na spacerze: qpka nie zając nie ucieknie, jak się nie zdarzają odparzenia i nie ma nic blisko (sklepu czy czegoś jak Marcosia pisała) to spacerkiem do domku :) a koła czyszcze szczotką przed domem, co się jeszcze naciapie to już trudno :)

Lili: ja też wbijam na parapetówe do Blani, potem wbijecie do mnie, mam nadzieje ze juz nie długo :)
Może to zatwardzenie po zmianie mleka, pamiętam, że nam tez sie wydawało ze Fifi nie może kupki zrobic to zmieniliśmy mleko, i to dopiero po jakimś czasie unormowało się. Pewnie że te rurki lepsze od termometru, poza tym skoro dopuszczone do sprzedaży to nie szkodza, tylko tak jak dziewczyny mówią mogą/ale nie muszą rozleniwić układ pokarmowy :)

Marta: no kurcze, dlatego tak bym chciała żeby moje dzieci nie miały aż tak duzej roznicy wieku miedzy sobą i odchować swoje potem będzie lżej, ale na razie po prostu nie chce, czy za rok, może za 2 lata, tak żeby było 3 lata róznicy :)

Werka: no teoria skoku nie u wszystkich ale się sprawdza, i trzeba dodać ze pewnie nie kazdy skok jest odczuwalny :) nosze tak jak Werka, czasem się zdarzy w pionie pleckami do mnie, a brzuszkiem do mnie rzadko, do odbicia raczej :)

Marcosia: czytałam ze nie można obkładać kołdrą na boczku, bo się nie odwróci jak będzie chciał. Więc nie wiem, zobaczymy :)

Monia: to juz w krzesełku Aaronek może siadac, ale fajnie :) mój K. sie pyta bo strasznie ciekawy jak to jest, ze dziecko siada i juz? :D i ja w sumie nie wiem, no bo podciąga się i coraz więcej ma równowagi ale jaki to był u Was okres i jak to wyglądało dokładnie? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki . Dziś mam fatalny dzień ;((( Od dłuższego czasu śledziłam los Antosia Ratajczyka , który walczył z nietypowym guzem mózgu , niestety przegrał te nierówną walkę wczoraj o 23;00 powiększył grono Aniołków , Serce mi pęka. Jego rodzice założyli profil na fb i tam informowali o stanie Rycerzyka przez to konto również zebrali potrzebne pieniądze na leczenie Antosia , niestety żadna klinika na świecie nie chciała podjąć się leczenia maluszka . Antoś cierpiał okropnie ;( Uwierzcie ,że za każdym razem kiedy jego rodzice wrzucali post o stanie maluszka to balam sie , że jest to ''ostatnia " wiadomość ;(((( Jak tylko wstał rano mój Wojtunio to nie mogłam przestać go przytulać i całować . Tak bardzo dziękuję Bogu , że mamy zdrowego synka . Łzy same pchają się do oczu i mam ochote się rozbeczeć , a szczególnie kiedy patrze na me dziecie ;((((( Ten ranek był straszny ;( Przepraszam za wprowadzenie smutnej atmosfery , ale musiałam podzielic się z wami

Odnośnik do komentarza

PRRRRRRRR SZALONE!!!

Zgłaszam się, obecna! :D
Za dużo z naszego dnia do opisywania nie ma, więc z tym powinno pójść szybko.
Dziś po wizycie mojego taty, było super, szkoda że częściej nas nie odwiedza. Iśka widać, że już jest bardziej kontaktowa albo dziadka już trochę pamiętała, bo nie płakała jak poprzednio. Posiedzieliśmy trochę w domu przy kawce, a później zrobiła się ładna pogoda to pojechaliśmy na obiad do bardzo fajnej knajpki, gdzie było mnóstwo ludzi i dużo dzieci, w tym 4 w gondolkach :-) Ale najbardziej rozbroiła mnie jedna rodzinka... a właściwie to, w co była ubrana ok, 10-letnia dziewczynka. Jak Wam wspomniałam, była ładna pogoda, świeciło słoneczko, ok. 13 st., Iśka ubrana na zewnątrz w body kr rękaw, bluzeczka z długim rękawkiem i cienki polarek, do tego cienka czapeczka. A ta dziewczynka... kurtka narciarska (czyli zimowa!), wełniana czapka i rękawiczki! Ja nie wiem w ogóle o co kaman... bez komentarza. My po obiadku trochę pospacerowaliśmy, wróciliśmy do domu i mój tata już zebrał się z powrotem.

A poza tym to Iśka obraca się już na brzuch jak szalona, ale z powrotem to już nie da rady, więc jest bunt, krzyk, płacz, itp. Na dropa z kolei wrzuciłam filmik jak zasysa górną wargę, przezabawnie to wygląda :D
Dostała dzisiaj do possania banana i zassała go jak szalona, więc pewnie jutro dostanie porcję, chociaż chciałam banana wprowadzić później z racji jego słodkości, ale może wmieszam banana do kaszki :D
Poza tym z jedzeniem różnie, na razie się nie martwię, może w tygodniu podejdę ją zważyć. Wieczorna qpka była troszkę inna bo ciut zielonkawa ze śluzem w ciemniejszej zieleni :D Możliwe, że po tym bananku? Ciumkała go godzinę wcześniej.

To chyba tyle co chciałam o nas napisać.

Mam pytanie do mam karmiących mm. Po 6 mcu wprowadzamy mleko następne "2", na opakowaniu Bebilonu jest informacja, żeby wprowadzać je stopniowo zmniejszając ilość "1" i odpowiednio dodając "2". Pytanie - kiedy? Czy na koniec 5 mca, żeby od 6 już na "2" być? Czy dopiero od 6 mca zacząć wprowadzanie?

BLANIA
Oj Ty Pawianku :-* Tu sami swoi (na dropie :D) więc nie miałabym nic przeciwko zdjęciu Twoich czterech literek hahahah :D :D :D
Ja oczywiście na parapetówę też wbijam!
Z jednej strony najlepiej na swoim, ale z drugiej ta pomoc od rodziców na co dzień jest. Ale jak byście mieli się kłócić to jasne, że lepiej się wyprowadzić. Ja o Adamku mam takie zdanie jak Marta napisała, w czasie wyborów zmieniło się o 180 stopni, bo nie wiedziałam, że taki jest. A o Szpilce szczerze mówiąc nie wiedziałam tych rzeczy.

MARTA
Niezła historia z piaskiem na plaży :D Ale pewnie też bym tak zrobiła hahah. Ciekawa jestem czy Iśka jutro też tatusiowi będzie spać, bo muszę znowu jechać na zakupy, tym razem pilnie dla siebie, bo okazało się, że moje 2 pary jeansów są na krańcu żywota. Z rozpraszaniem w trakcie jedzenia masz rację, dlatego staram się żeby zawsze miała jak najmniej powodów do tego...

MARCOSIA
Mam nadzieję, że jutro się wezmę za tą tabelkę...
A ten sposób, żeby dzieciom się nie nudziły zabawki to... identycznie jest z psami :D hahah
Ja też dodam, że śliczna dziewczyna z Ciebie :-)

BIA
Z zabawek to jak najbardziej drewniane, klocki duplo... tak więc się powtarzam z wcześniejszymi wpisami. Piotruś akrobata ze stopą heheh.
Ale śliczny biały pajacyk! No pięknie w nim wygląda!

ANIA
Iśka śpi na razie tylko na pleckach, w 1. miesiącu spała na boczku, ale możesz Fifiemu robić wałeczek (z poduszki, pieluszki, itp. żeby spał na boczku.
Jak Iśka zjada tak mało to standardowo mija 2-3h od ostatniego posiłku i później daję jej kolejny tak po 2h, chyba że by się wcześniej upomniała.
Według mnie maluchy nie muszą mieć koniecznie swoich zestawów do karmienia, ale ogólnie chyba "przyjęte jest", że mają, wiadomo że to później myjesz, więc nie ma problemu. Z racji tego, że jak Iśka będzie siedzieć to będę chciała, żeby jak najwięcej jadła sama, więc na pewno zdecyduję się na te miseczki z przyssawkami tommee tippee, żeby nie wywalała mi wszystkiego :D
Też czasami sobie tak w ciągu dnia co nieco wypisuję z forum, żeby później szybciej nadrobić :D
A znajomy to tak, Adam S, (nie)stety w piątek odpadł. Szkoda, bo za tydzień śpiewają operę, czyli "jego działka", ale pewnie i tak wystąpi na początku na wejściu. A stety, bo nie radził sobie za bardzo z innymi gatunkami muzycznymi, operę śpiewa się w inny sposób.
Ten cytat na dropie jest z Minionków?

MONIKA
Ale czaderskie zdjęcia "z młodości" <- w cudzysłowiu, bo przecież wciąż jesteś młoda :D<br /> A drapaczka hahahah :D Padłam!
Z cenami wynajmu mieszkań u nas jest praktycznie tak jak napisałaś u siebie.
Ja produkty Ikei ogólnie lubię, ale nie macałam tego zestawu, więc ciężko mi powiedzieć...

LILI
O termometrze&qpce już nie będę pisać, bo dziewczyny chyba wyczerpały temat :-)

PATI
Zależy jak daleko od domu jestem, jeśli dalej niż powiedzmy 30min to tak jak Marcosia, poszukałabym jakiegoś miejsca - klatki schodowej, sklepu, na pewno nie zmieniałabym pieluchy na zewnątrz. Jeżeli maluch nie ma problemów z odparzeniami i nie krzyczy to jeżeli w ciągu tych 30min bym była w stanie wrócić do domu to spokojnie bym wróciła.
Z przekonaniem do butelki to ciężko mi pomóc, bo u nas Iśce bez różnicy z czego ciągnie :D Ale można próbować z różnymi smoczkami, z ogrzaniem smoczka, ogólnie to co już zostało napisane.
Jeżeli przeszkadzają Ci brudne koła wózka w domu to do kupienia są takie pokrowce na koła na gumce, są niedrogie. Ja czekam jak wyschną, jak są z piachu to strzepuję go zmiotką, zamiatam i tyle, a ogólnie to przecieram szmatką.

WERKA
Ja ogólnie staram się Iśkę nosić jak najrzadziej, bo coraz lżejsza wiadomo się nie robi, ale noszę ją zwykle tyłem do siebie, że "siedzi" mi na dłoniach i ma nóżki ugięte. Przodem do siebie tylko do odbicia, albo jak wiem że Mysza chce się poprzytulać.
Współczuję tego usypiania Maksia na rękach... ale moi znajomi mieli to samo :-/

AGAAA
To bardzo smutne co napisałaś. Ale jak napisałaś, Antoś, maluszek okropnie cierpiał, więc teraz po drugiej stronie na pewno jest mu lepiej...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Marcosia
Zrobiłam tabelkę, zebrałam się dzisiaj, nie wiem czy tak może być, zawsze można coś zmienić, coś dodać itp. jak będzie taka potrzeba. Połączyłam ją też z tą tabelką urodzinową, żeby było w niej wszystko "w kupie", ale tabelkę urodzinową zostawiłam, bo jak któraś z nas będzie tylko tym zainteresowana to po co ma tą z wszystkim otwierać.

Czekam na propozycje zmian albo pobierajcie, zmieniajcie i wrzucajcie z powrotem.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia - po bananie to w kupie takie cieniutkie czarne niteczki sie pojawiają, pamiętam to po starszej córce, bo myślałam że ma krew w kupie :/, odnośnie mleka to jeżeli lekarz ze względu na tą fatalna skórę nie zmieni na jakieś mleko specjalistyczne, to zacznę po skończeniu 6 miesiąca powoli zamieniać.
Agaa- też kibicowałam Rycerzykowi, smutne to bardzo...generalnie na fb bardzo dużo jest profili dzieciaczków chorych, ja podglądam dziewczynkę chorującą na EB potocznie pęcherzyca, jest w wieku mojej starszej córki, mała codziennie cierpi tak jakby wrzątkiem była oparzona, ale mino to rodzice starają jej się zapewnić w miarę normalne życie, nazywa się Zuzia Macheta

Odnośnik do komentarza

Co za dzień... Od czasu, gdy Pulpet zaczął wyrażać złość, już nie jest takim grzecznym dzieciem, którego gdziekolwiek się położy, to jest pogodzony z losem. xD
Dziś zezłościł się, bo go zabrałam z maty, na której leżał sobie na brzuchu od 30 min i bawił się z tatą. Złości się, gdy kładę go na poduszce do karmienia. Złości się, gdy próbuje pełzać/skakać do tyłu, a coś mu przeszkadza. Gdy się nudzi... argh. Do tego czasem myślę, że to jakiś szatan wcielony i powątpiewam, że jego zachowania są normalne, bo gdyby były, to chyba któraś z Was by o tym wspomniała. Chodzi mianowicie o to jego pełzanie do tyłu. Wygina głowę do tyłu, podnosi się na łokciach, unosi lekko nóżki i macha kończynami, lub robi biodrami mostki, wywija nimi na boki. Ma przy tym niesamowitą frajdę, ale ja muszę pilnować go, by sobie karku nie przetrącił robiąc salto przez głowę do tyłu. Macha tymi nogami i rękoma z zawrotną prędkością, w dzikim jakimś szale, aż się poci, wrzeszczy przy tym czasem i się złości i krzyczy, gdy coś mu z tył widok blokuje. o.o Dziś z moim AJ patrzyliśmy na niego z przerażeniem przed jego drzemką, bo tak "latał". No i ta złość i protesty... chyba pora zacząć stanowczo i spokojnie wychowywać gada. xD
Poza tym, czas skończyć skakanie wokół niego z jedzeniem, bo jeszcze zacznie traktować jedzenie, jak karę. Od dziś przeszłam z systemu karmienia co 3h do karmienia na żądanie, i nie będę się przejmować nawet jeśli z tego powodu raz pójdzie spać głodny.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Iza nie lubi być na brzuchu?
Ja Piotrusia nauczyłam lubić. :D Przez to jego skakanie do tyłu i wyginanie się kładę go na brzuchu jak najczęściej licząc, że znajdzie sobie w końcu ciekawsze zajęcie, albo zacznie pełzać normalnie, na brzuchu, do przodu. Po tygodniu przestał już stękać, znalazł sobie nawet wygodną pozycję i teraz sobie leży wsparty na ramionkach złożonych w trójkącik, sięga po zabawki i czasem robi fokę, jak chce do czegoś dotrzeć. Poza tym, na brzuchu mniej jęczy. Same plusy. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...