Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Monika, mam już wypożyczoną "Rodzinę Borgiów", nie mogę się doczekać aż zacznę ją czytać :), ale to jeszcze chwila, bo mam jeszcze 2 inne wcześniej do przeczytania ;)
A co tam słychać w relacjach damsko-męskich?

Beacia, masz rację, z przepisami tak właśnie jest, że jak się za pierwszym razem coś robi, to już za drugim się modyfikuje. I dzięki za polecenie kolejnych ciast :). Popatrzyłam na ten sernik brownies (białoczarny), ale dla mnie za skomplikowany ;), wolę szybkie i łatwe ciasta jak ta szarlotka sypana ;). Jak takie będziesz mieć to daj znać :)
Powodzenia u gina! Oby nie bolało, trzymam mocno kciuki!

Blania, wietrzcie jak najczęściej wszystkie pomieszczenia, żeby zarazki wirusów/bakterii wywalić na zewnątrz ;). I jeszcze niech nikt nie całuje Boryska.
A sam owoc nie poradzi nagle na budowę odporności, tylko potrzebne są też inne rzeczy, o których wyżej Ci pisałam, bo one wszystkie razem wpływają na kształtowanie odporności i nie od razu, tylko trzeba na to czasu, a to będzie procentować też nie tylko na najbliższe miesiące, ale i lata :). No, a dzieci nie zawsze łapią choroby tylko dlatego, że dorośli są chorzy i odwrotnie.
Owocek i gorący posiłek w postaci zupki, to też wpływają na budowanie odporności, bo ona się kształtuje w… brzuszku, a dokładniej w jelitach, dlatego takie ważne jest co co jemy i pijemy :)
Ubieranie maluszków nie zawsze jest łatwe, zwłaszcza przy pierwszym dziecku, gdzie trzeba wszystkiego „doświadczyć”. Ja mam hopla na punkcie nieprzegrzewania dzieci ;). A Borysek był spocony, bo za ciepło był ubrany. Przy 15/16 st. plucha nie ma wpływu na ubieranie, ważna jest tempka i wiatr. Przy takiej temperaturze wystarczy spokojnie bodziak z długim rękawem, na to polarek czy kurteczka, na dół skarpetki i spodnie. Przykrywasz kocykiem. I to starczy. Rajty to dopiero jak będzie temp. poniżej 5st. Lepiej nawet żeby dziecku było ciut za zimno niż za gorąco. A dziecko się na pewno nie wyziębi, bo jest ubrane i ma kocyk. Poza tym przebywa w głębokiej gondoli, a tam jest cieplej niż na zewnątrz.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, każda mama najlepiej zna swoje dziecko i jego potrzeby, a ja Ci piszę to co sama przerabiałam ze starszakami, a teraz tak robię z najmłodszym, dlatego tak Ci "doradzam" :). Mój Jasiek nawet jeszcze czapki nie miał teraz założonej, bo jak jest zimno to mu zakładam kaptur na głowę, ale jak się zrobi jeszcze zimniej, to oczywiście czapkę założę ;)
Co do jedzenia Jasia, to jeszcze nie je nic poza mm, od soboty zadebiutuje z kaszką ;)
Jak Borysek dostał wysypki przy kukurydzianej, to albo spróbuj jeszcze raz podać by sprawdzić czy rzeczywiście go uczula, a jak nie chcesz ryzykować, to spróbuj z ryżową :)
Flipy kukurydziane to dla dziecka już takiego większego, podobnie jak biszkopty. Zresztą im później podamy takie zapychacze tym lepiej. Dziecko bez nich da sobie radę ;)

Emwro, w łóżeczku Jaś leży tylko do pierwszej drzemki, potem go przebieram w „dzienne ubranko” i leży w różnych miejscach w zależności od pory dnia i tego co robię/robimy. I tak leży na macie, na kanapie w salonie, na tapczanach chłopaków i na huśtawce :)
W nocy śpi w swoim łóżeczku, jak ma karmienie o 5.30 to go biorę do naszego łóżka, bo tak mi wygodniej go pilnować zwłaszcza z kciukiem ;). Na pierwsza drzemkę kładę go do łóżeczka. Drugą drzemkę ma w wózku na spacerze, a trzecią popołudniową na macie.

Veronica, oj, sporo stresu, ale już po wszystkim, nich Mała odsypia jak potrzebuje.
Ładnie przybiera na wadze :)


Zmykamy na spacer i zakupy :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala zazdroszczę takiego ułożonego dziecka, ale wiem, że to Twoja zasługa. ;) Czasem jak Cię czytam to mam wrażenie, że jeśli Jaś zapłacze to tylko w wyznaczonych godzinach i przez określoną długość czasu (bez złośliwości :) Ale to zapewne kwestia doświadczenia, którego Ci zazdroszczę.
Z tym leżeniem to do czasu aż Nam Maleństwa nie zaczną śmigać po podłodze.

U nas to niestety wolna amerykanka, raz śpi raz nie. Wczoraj spacer przepadł, bo co się zabierał za jedzenie to zasypiał i tak przez cały dzień. Myślę, że to też kwestia karmienia. Regularne mm, a nie wedle woli kp ;)

I nie wiem czego to zasługa, może wszystkiego naraz - mojej diety, trafienia z emolientami, ale Damian od urodzenia nie miał takiej gładziutkiej skóry jak teraz. Sprawdził się Atoperal. Ale szukam nadal najlepszego.Cieszę się póki mogę, bo szyja już się robi czerwona. Także szykuje mi się absorbujące w pielęgnacji dziecię :)

Odnośnik do komentarza

Beacia- no właśnie położna miała być wczoraj ale nie przyszła, nie wiem czemu. A też myślałam żeby się jej zapytać co z tym kolorem jajeczek.
Jeszcze w nocy zauważyłam, że kupa zrobiła się żółto-zielona. Czytałam na ten temat artykuł na paretingu i m.in. było że może od mleka (a ja rzeczywiscie pije dużo mleka i jem jogurty itp.) Więc chyba odostawie i zobaczymy, a jak będę u lekarza to zapytam.
Pewnie to bieganie do lekarzy jest normalne jak piszesz, zwłaszcza z pierwszym dzieckiem. Najwyżej będę znać tam wszystkie kobity :p

Blania- ja bym chyba nie zasnęła wiedząc, że mam zwierzątko takie pod podłogą, a tym bardziej jezeli to może być szczurek. Kiedyś babcia miała w domu i zaczęły się jej rozmnażać bo się ich nie boi i nie wkurzyła tego pierwszego. Koszmar.

Gdzie się Monia podziała?

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

My tu gadu gadu, a tu mieliśmy niespodziankę, odwiedził nas mój tata :-) Moi rodzice mieszkają ok. 200km od nas i ostatnio się widzieliśmy we wrześniu jak tam byłam, ale że mój tata jeździ tu i ówdzie (ogólnie mówiąc budowy) i był niedaleko, o czym nawet nie wiedziałam, to zadzwonił i mówi, że stoi pod drzwiami :D A że mamy wyłączony domofon, żeby psy nie szczekały (mieszkamy pod "1" i każdy domokrążca i listonosz najpierw do nas dzwoni) to musiałam wyjść otworzyć. Oczywiście Mysza się obudziła, bo się zrobiło trochę hałasu i jak to na taki długi czas bywa dziadka nie poznała, w sumie budzi się, a tu z mamą jakiś facet nad nią stoi :D Ale szybko się przyzwyczaiła. Dziadek niestety długo nie posiedział, musiał jechać w dalszą drogę.

Blania - oj, wcisnęło mi się 3x, ale przynajmniej nie zapomnisz dzięki temu :D Dobrze, że sprawdziłaś, bo byście się zdziwili heheh. Ja też uważam, że na takie zapychacze typu chrupki kukurydziane jest jeszcze o wiele za wcześnie, nie mają one teraz najmniejszego sensu wg mnie. Rajtków na razie Iśka też nie miała na sobie, no nie licząc sukienki.

Veronica - dobrze, że Mała przespała Ci cały stres, u nas jeszcze jako takich łez bólu nie było i mam nadzieję że za szybko się nie pojawią.

Emwro - super, że z Damiankiem taka poprawa, masz rację azs wymaga sporej pielęgnacji, ale dobrze że idzie wszystko w dobrym kierunku. Na głębsze działanie odżywki trzeba trochę poczekać, pewnie z 2 mce, na razie włosy się bardziej błyszczą i są trochę ładniejsze. Co prawda widzę na głowie "baby hair" czy tam "gratisówki" jak to się mówi, więc chyba coś tam rośnie, ale nadal wypadają. Już mnie nie dziwią wszędzie włosy, tak jak u Ciebie znalazły się też w pieluszce, ale ostatnio I. wyłowił z obiadu do którego przygotowania się nie dotykałam :D Łazienka to już istny dywan jakbym od razu nie sprzątała.

Dziubala - ten sernikobrownies to najlepsze ciasto jakie jadłam kiedykolwiek :D A wbrew pozorom nie jest skomplikowany. Ja trochę przepis zmodyfikowałam, bo używam np. tylko mlecznej czekolady do niego. Jest obrzydliwie słodki i zapychający :-) Ale pyszny! A z Jasiem to pewnie często spotykasz się z komentarzami, że bez czapki? Ja tak miałam jak byłam u rodziców, tam ludzie mieli jakiegoś bzika na tym punkcie, a wtedy przecież było o wiele cieplej (połowa września), u nas jest jakoś spokojniej, chociaż jak ja z Iśką chodzę do południa to jak jest 10-15 st. to zakładam cienką czapeczkę, jak 15-20 to opaskę. A u gina niestety wiem że boleć będzie. Mam nadzieję, że ten apap podziała jako duuuuże placebo...

Nie pisałam Wam chyba, że Iza miała pierwszą wizytę w pubie studenckim heheh. Byliśmy w poniedziałek u znajomego, co prowadzi ten pub, wrzuciłam zdjęcie. Połowę przespała, a później była bardzo zaciekawiona. Ludzi (studentów) nie było, bo pora jeszcze niemelanżowa :D czyli godz. 15-17 :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:)

w Darmstadt pogoda niczego sobie 18 st. ale niebo zachmurzone, za to weekend zapowiadają bardzo ciepły- powyżej 20 ;)

Co do nosidełka popieram Veronice, żadnego Maluszka bym do tego nie wstawiła, zanim samo nie zaczęłoby siedzieć.

Ja zamówiłam śpiworek, ale idzie jeszcze do mnie, a Wy tu straszycie, że już się przesiadacie powoli na spacerówki :) Hania też ledwo co się mieści, może śpiworek użyję w takim razie do spacerówy.

Wracamy do domu na święta i już sobie zamówiłam wizyty u kuzyna rehabilitanta, bo znowu mam problem z postawą. Jak noszę Dziecię to straszliwie się garbię :/ ostatnio miałam nawet atak bólu płuc, bo są cały czas zduszone to im się nie dziwię :/

Uspokoiłyście mnie trochę z blizną, bo już się bałam że jakieś nerwy mi poszły przy cc. ? to moja teoria :D

Hania leży w bujaku i gada ;) o dziwo zaczęła namiętnie śpiewać i gadać :)

Ja nadal bezsłodyczowo i poleciały mi 2kg :) do wymarzonych 52 kg jeszcze 4!;) ale Chodakowska mnie wspiera i dam radę

Mój J. SZUKA PRACY :| i najprawdopodobniej znowu gdzieś będziemy się błąkać :| ale to za min. 4 msc. Zabić takiego, prawda? :/ a mi już się tu spodobało.

Ja 3 razy w tyg. mam wieczorem zajęcia i biedny J. przeżywa horrory tu z Hanką, bo butli nie chce. Zassała tylko raz. Wczoraj zasnęła na głodnego.

Wczoraj cieszyłam się że ogarniam wpisy, a jak napisałyście 6 stron to już dałam za wygraną.

Mam chwilę więc wracam do książek.

Miłego dnia Babeczki!;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Beacia

Sernikobrownie daj mi teeeeż przepis ja chcę to zrobić! :P :)) a niespodziewajka Dziadkowa przecudowna ;) teraz Babcia będzie zazdrościć Dziadkowi :)
Jak ja leżałam na patologii przed porodem to patrze po korytarzu idzie znajomy KTOŚ (jak kogoś się w danym miejscu nie spodziewa to można i najbliższych nie poznać :) ) i miałam 2 sec konsternacji i "ooooo Tataaa" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

a tak w ogóle to nakarmiłam małą, a że od wczoraj wino nam zostało więc nalałam sobie kieliszek i czuję się pijana jak bela. Muszę napić się wody, żeby Mysza żadnych % nie dostała.
Wieczorem pozwalam sobie na kieliszek nawet dwa, bo karmię koło 5 dopiero ale nigdy żadnego szumu w głowie. Nic, a teraz? jakbym pół butelki wysiorbała. Olaboga!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

tusiaa1
a tak w ogóle to nakarmiłam małą, a że od wczoraj wino nam zostało więc nalałam sobie kieliszek i czuję się pijana jak bela.

O Ty wyrodna! Hahah :D Żartuję oczywiście. Nie kuś tym winiaczem, bo ja Myszę karmię ok. 6.30 po nocce dopiero, a zasypia 20.30-21.
A J. się nie przejmuj, niech się pomęczy trochę z karmieniem, czemu tylko my miałybyśmy się męczyć? :D
To może wrócicie do Polski jak J. szuka pracy? Szuka w sensie, że chce dalej się rozwijać czy nie jest zadowolony? Fakt faktem nie zazdroszczę kolejnej przeprowadzki.

Przepis wrzucę wieczorkiem :-) Jak nie zapomnę :-p

A babcia nie wiadomo czy się w ogóle dowie, że dziadek był, bo wszystkich naokoło denerwuje i szuka sobie wymówek żeby nas nie odwiedzić, pomimo że niby chce, ale to temat na dłuższą historię...

Jak to robisz, że nie tracisz zapału do Ewki??

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ahh.. Babcia przez Ciebie się staro poczuła i się obraziła ;) nie przejmuj się!

hmm.. do Ewki nie tracę zapału, bo lepiej się czuję jak ćwiczę i jak widzę rezultaty to jeszcze bardziej mi się chce! Mój J. jest nienormalny, bo ciągle jestem "za gruba" :| a ja już dobrze się czuję w swoim ciele. Prawda - że jak się garbię to wtedy wyglądam okropnie i wtedy mi docina, ale jak stoję wyprostowana to nie wiem o co mu chodzi. Nie chcę być wysuszonym sucharem.
Dzisiaj już po ćwiczeniach a jutro idę na te moje "fikołki" :)

Młodej nic nie jest po winie nigdy dlatego sobie pozwalam. Teraz może nie powinnam, ale dobry kozi ser miałam to sobie ucztę zrobiłamm ;))

Upomnę się o przepis :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

a J. ciągle aplikuje :| wczoraj do Brukseli :| wcześniej do Paryża, bo mi ciągle gada, że jak tam byliśmy to było super, a w Pl. "dla niego pracy nie ma". Także na chwilę obecną jeszcze posiedzimy zagranicą. Mówię Ci naprawdę ciężko z Takim :P
Chyba chce dać sobie spokój z byciem naukowcem ;P a chce wskoczyć do biznesu :) bo jak już się zaszufladkuje jako naukowiec to potem już ciężko 4o- sto kilku latkowi przejść z uczelni do biz.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Beacia U mojego Alexa na razie oczka nadal są niebieskie jak mojego męża, ja mam zielone więc zobaczymy:) Cała rodzina mojego B. ma niebieskie a moja zielone i niebieski zobaczymy, ale 75%, że zostaną niebieskie :D
A ta charakteryzacja to w związku z zbliżającym się halloween? Czy tak sobie?
Świetne sierściuchy:)

Pati masz na myśli nosidełko takie na szelkach? ja mam ale powiem szczerze, że rzadko używam na zakupy biorę stelaż od wózka i nosidełko-fotelik samochodowy, a w domu zanim się w ten cały "plecak" zbiorę to małemu się znudzi:)

Lili Szczerze to nie zwróciłam uwagi na jąderka, są czasem bardziej workowate a czasem zbite jak u dorosłego faceta :D

Monika ja kupiłam niby największą gondolę mamy wózek Adamex Royal, jest naprawdę wielki, a mojemu Alexowi dużo do końca wózka już nie brakuje:) wątpię, że przezimuje w gondoli:p

pozdrawiamy

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

J. nie może w jednym miejscu usiedzieć? No ale w sumie jak już się przeprowadzać to teraz niż jak dziewczyny będą starsze, bo wtedy zmiany szkoły, nowe otoczenie to już ciężej. Przykre, że zwraca uwagę o kilogramy, w końcu niedawno urodziłaś, jakbym od I. usłyszała taki komentarz to bym go chyba pacnęła patelnią.
A z babcią to tak jak mówię, osobna historia :-) Prawie że na książkę.

O przepis się jak najbardziej upomnij jakbym zapomniała! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

MadzixD - tą charakteryzację robiłam ponad rok temu tak z czystej ciekawości, bo ogólnie lubię rysować, malować i charakteryzacja też mnie trochę zainteresowała. A na zdjęciu jest ten mój przyszywany z wyboru brat, a że się wtedy rozwodził to stwierdziliśmy że coś dla jaj pokombinujemy :D No właśnie u I. są w rodzinie niebieskie, u mnie zielone i piwne, ja mam zielone, ale wydaje mi się że Myszy zostaną niebieskie, bo ten kolor co jest teraz jest trochę inny niż był na początku.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

No i jesteśmy po . Szybko i sprawnie a przy okzaji zaczepiła nas p.środowiskowa i zrobiła wywiad mówi już nie bd musiała do Was biegać :)
Na szczepineiu i badaniu Bolo był tylko dzielny jak dotał szczepienie w reke . Nic nie zapłakał , chyba nawet nie poczuł o_O . Za to obie nogi .... ajjjjj :|
Ale słuchajcie mój Borys ma ZEZA hahah :D jedno oko mu ucieka ,do roku moze mu się to ukszautowac jesli nie to trzeba bd isc do okulisty.
Ma też jąderka za wysoko,jak to powiedziała lekarka jąderka mają być w worku więc prosze je ściągac. Czyli co wieczór mam niezłą zbawe z synkiem , najpierw ściąganie skórki a później jajek do worka :D Nieźle :D hahah

A po za tym co do tabletek : powiedziała ,tak jak Dziubla mówiła wietrzyć miezkanie i izolowac od chorych . A jak ma być chory to będzie później bd działać .

Ogólnie położna była baaardzoz adowolona ,żę ślicznie trzyma główkę ,że ma super mase,że pięknie siedzi podparty . Byle te jajka opanować :D

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Blania
zabiłaś mnie teksem "byle te jajka opanować" :D :D hahahahahhaaaa !
Gratulację, że wszystko ok! i że z Młodego taki dzielny facet.

Beacia
Ostatnio w mojej jednej z "rodzicielskich" książek przeczytałam, że na obecnym etapie rozwoju naszych Skarbów kolor ich oczu już się nie zmieni ;) ja też mam zielone a obie moje Córy mają niebieskie (po tatusiu) a moje zielone nie wiadomo skąd. Mama niebieskie tata też. Babcia piwne dziadek niebieskie i z drugiej strony też. A jestem Taty córką na pewno :D nie żadnego listonosza.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

LILI
My w Lutym przed porodem robiliśmy generalny remont.
Wszytskie dizury które były są załatane ale szczur ma bardzo ostre zębiska i łatwo tynk czy cement przygryzie . Najlepiej rozrobic cement z potłucoznym szkłem . Znam różne patenty bo załe życie mieszkam na parterze a szczury/myszy lubią prze zimnem się chowac .
Nie daj Boże żeby żeby mi się rozmnorzyły ale były by jaja :D

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Ludzie, nie mam czasu na niiiiiiiic!!!!
Dominik, dom i najgorsze- praca
Dzis miałam dzień załatwiania na mieście. Zrobiliśmy nerwusowi zdjęcie i będziemy wyrabiac dowód osobisty. Ciekawe jak długo będzie ważny?
Jeszcze nam się kotek rozchorował (gów*iany problem) pojechalismy do weterynarza, a tam tyyyyle ludzi! Czekaliśmy 40minut, aż jak Nerwuskowa cierpliwość się skończyła na dobre, jakaś pani wpadła na pomysł, żeby nas przepuścić.
A potem latanie/zakupy
No i przydałoby się nosidełko....
Używałam je pare razy. Np nad morzem na dłuższe spacery, na spacer do lasu, no i wszędzie gdzie nie można wjechać wózkiem- np do mojej osiedlowej spożywki. Zakładałam je NIE tak, jak kazali w opisie, pokrzyżowałam te wszystkie pasy tak, aby główka była sztywna, nie wiem co to za firma, nie było drogie. Na dropie jest jakieś zdjęcie, można zobaczyć jak wygląda. Nie będę poruszać głębiej tego tematu, bo "plecy krzywe" itd :P Ja jestem szczęśliwa że je mam.
Zostaje mi podziękować za życzenia :) I wracamy do zabawy, gdyż moje dziecko czuje się dziś odrzucone z powodu braku ciągłej uwagi;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Pipi
Z brakiem czasu doskonale Ciebie rozumiem :) jak chyba każda tutaj. Dzisiaj mam już dom posprzątany, Mała grzeczna Karola w p-lu więc o dziwo znalazłam czas na fo.
Dobrze, że ktoś wpadł na pomysł, aby Was przepuścić! chwała Pani za to ;)

Werka83
Weszłam na dropa i powiem Ci, że Ty wyglądasz jak taka zbuntowana 16stka :D Ty masz kobieto 31 lat? a w życiu bym nie powiedziała 19 max ! :D

Blania
No tak, bo wyglądam jak tata ;D

przyszedł mój śpiworek. Tylko taki.. ee trochę mały :D

wstawię Wam zdjęcie jaki miałam gigantyczny brzuch w ciąży bo jak patrze na niego to aż nie wierze i nie dziwię się tej bezczelnej pani w mc kt. zapytała bez pardonu czy będę miała bliźniaki :D

a tak w ogóle to śliczne macie te Wasze Skarby :)))

i Madzix Ciebie sobie inaczej wyobrażałam :) jako ciemną kobitke w sensie włosy, a tu Blond! :) zaskoczyłaś mnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...