Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dzielne mamusie !

U nas druga noc z rzędu była trudna - malutka płacze...wydaje mi się, że jest jej po prostu za gorąco... Jest marudna i ciężko ją czymś zająć. Nie ma podwyższonej temperatury, kupki i pierdki są w normie, z piersi je pięknie, więc nie wiem co jeszcze może być przyczyną. Zasnęliśmy o 2, a od 4 jestem już na posterunku ;-)

Za to jutro jedziemy na 4 dni na Mazury - będzie można spacerować i spacerować ;-) Ciekawa jestem jak mała będzie się czuła w takiej podróży.

Kademal - serdeczne gratulacje ! Czekamy na zdjęcie :-)

Co do przyboru wagi to od położnej wiem, że minimum to 20 g na dobę. Amelka waży teraz 4500, a przy urodzeniu ważyła 3300 i jest w normie :-)

Miłego dnia kobietki :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro kup Aphtin (jakos tak się pisze). Kiedyś Zosia miała pleśniawkę i pediatra zalecił. Bez recepty, grosze kosztuje. Smaruk tę pleśniawkę i możesz też sobie brodawkę przed karmieniem posmarować.

U nas baaardzo ciężka noc... Młoda najpierw pieknie zasnęła na spacerze i spała do ok. 23. Za to potem... 2 godziny na cycku, na zmianę dostała 2 razy po obie piersi, ciągły płacz, zasnęła po 1.30 w nocy, za hjakąś godzinę kolejne karmienie, potem za następną kolejne i potem o 6.20 pobudka. Ja już nie daję rady. Cycki mnie bolą, normalnie się popłakałam w nocy, ale dziś jeszcze spróbujemy jakoś wytrzymać, jutro wizyta u pediatry i ważenie.
Dziś była u nas położna, ale nawet nie oglądała Uli, bo ta zasnęła z pół godz wcześniej. Też doradziła poczekać do jutra i zobaczymy co lekarz powie... Heheheh kazała za to jeść dużo czerwonego mięsa, a ja na mięso patrzeć nie mogę ;) No i opierniczkę dostałam lekką za wczorajszą przejażdżkę na rowerze ;P Ale śmiała się przy tym, więc chyba nie był to jakiś wielki grzech ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
A mi sie ladowarka od laptopa popsula i nie moglam zajrzec porzadnie tyle co w tel a tam cos napisac to koszmar.
U nas nocka ładna dzis była 2 pobudki.
ale fakt cale popoludnie marudzila wydaje mi sie ze goraco jej bylo mimo ze ubrana w sam bodziak na ramiaczka.
cichadoro nie pomoge bo nie mialam nigdy doczynienia z plesniawkami.
Kademal gratulacje!!!!
pozniwj uzupelnie liste i czekamy na szczegoly.
dziewczyny co robia wasze malenstwa jak nie spia? leza grzecznie w lozeczkach?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Mój jak nie śpi to zazwyczaj płacze- chyba, że jest u mnie na rękach to wtedy się patrzy :P
Nie mamy łóżeczka- mały śpi w wózku.
Jeszcze nie sprzedaliśmy mieszkania a to wina setek mieszkań od dewelopera bo buduje wielkie osiedle ale opuściłam znacznie cenę o 40 tysięcy więc mam nadzieję, że ktoś się skusi :):) hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

1.mamaAnka ---córka - 23.05. - ur. 17.04 2850g
2.Edqa_1 ---Kornel Artur-- 24.05. - ur. 26.04. 3130g i 50cm.
3.Fasolinka --- Amelia --- 15.05. - ur.24.04. 3300g i 56cm
4.Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. - ur. 2140g i 49cm
5.Izzi098 --- Tiffany--- 19.05. - ur. 30.04. 2950g i 50cm
6.Agata1005 --- Mateusz --- 11.05. - ur. 03.05. 3280g i 56 cm
7.Natalka88 --- Kornelia---26.05. - ur. 8.05. 1840kg i 45 cm
8.Eulalia --- Grześ Gabriel---15.05. - ur. 10.05. 3900g i 53cm
9.Kasia111 --syn Aleksander--14.05.-ur. 11.05. 3550g i 55 cm
10.Olgaak --- Michalina --- 8.05. - ur. 12.05. 2900g i 51 cm
11.Kasia_maj --- Lena --- 29.05. - ur. 13.05. 2680g i 54cm
12.Iga81 --- Franek --- 19.05. - ur. 13.05. 3920g i 59cm
13.Misi --- Stanislaw --- 20.05. - ur. 15.05. 3800g i 57cm
14.Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 - ur. 16.05 3620g i 54cm
15. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. ur.16.05 3100g, 51cm.
16.Sylwianna --- Michalina --- 29.05. ur. 20.05. 3600g i 54cm
17.Agataluk --- corka Lena --- 14.05. ur.21.05. 3735g
18.Marciolka --- córka Urszula --- 29.05. ur.23.05 3000g i 50cm
19.Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05. ur.23.05 3270g i 54cm
20. Aguula--- córka Lena --- 15.05. ur.24.05 34000g i 49cm
21.Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06. ur. 25.05. 3250g
22.Judytka005---syn Antek---14.05 ur.25.05. 3300g i 56cm
23. anitajas - Michałek --- 29-30.05 -- ur.26.05. 3620g i 58cm
24.aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. ur. 26.05 3620g i 56cm
25.Anelwi --- Natalka--- 26.05. ur. 26.05 3330g i 53cm
26. Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05 ur. 9.06 3200g i 53cm

kademal nie wiem czy dobra date wpisalam wiec najwyzej popraw :-)

W brzuszku:
samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05
Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05.
Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05.
MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05
EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05
Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje :) jak wroce do domu to przesle zdj. Niestety gdzies za 5-7 dni bo maly dostaje antybiotyk bo ma podwyzszone crp. Mam mega problem z karmieniem :( maly nie umie chwytac moich brodawek bo sie "zapadaja' no i mleka brak :( dostaje sztuczne, przykladam go ile moge ale on w ogole nie ma odruchu szukania :( dzisiaj ma mi mama doniesc laktator moze to pomoze...
Niestety nie jestem w stanie nadrobic starych postow :(

Odnośnik do komentarza

gratuluje kademal
wiecie co...pewnie to dziwne co teraz powiem ale najchętniej pozbyłabym się już tego swojego mleka całkowicie. Ni ono małej pomaga ni ona się nim najada a cycki mnie bolą jakby miały się urwać. Po kilku godzinach ściągam po 40-60 ml maksymalnie a czuję jakbym miała tam z tonę towaru. Słyszałam o tych proszkach hamujących laktację ale podobno są bardzo silne i różnie się na nie reaguję. Słyszałyście coś o nich ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Nikoś chyba się tak zmęczył, że od 2h śpi. Była położna, powiedziała, że jutro prawdopodobnie dostaniemy nystatynę od lekarza.
Ja byłam odebrać pesel, upał jak nie wiem. W ramach nagrody za trudy dzisiejszego dnia kupiłam sobie sukienkę, co prawda w lumpie za niecałe 5 zł.
A jego tatuś dostał kurs do francji, wziął zwolnienie z pracy, żeby pojechać, miało być, że tylko 3 dni, w te i z powrotem, a dzisiaj mi pisze, że do soboty powinien wrócić :/ oczywiście, on się wygrzewa na lazurowym, a ja razem z dzieckiem płaczę, bo nie mogę patrzeć jak krzyczy i się męczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

olga ja jak konczylam karmic syna a mialam duzo mleczka to pilam szalwie. kup sobie w aptece normalnie i zaparz jak rumianek i pij 3 razy dziennie. po kilku dniach ani sladu po mleku. o proszkach tez slyszlam ale wolalam ta szalwie wypic i nie wyzykowac. smakuje jak herbatka ziolowa czekalam az wystygnie i pilam na raz. potem jak byly twarde piersi odciagalam odrobinke aby ulzyc i pokarm zanikl.
cichadoro ja tez mam czasem dosc juz, sama nie wiem czy bardziej sie mecze z mala czy ze starszym on rozrabia a ja juz nie mam sily w dodatku ten upal... maz cale dnie niby na dole ale co z tego ze na miejscu jak i tak go nie ma. i sama musze sobie radzic ze wszystkim. nawet w niedziele maz dopiero od 15 jest. wiec dla mnie kazdy dzien jest taki sam nie wazne czy poniedzialek czy piatek czy niedziela.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

olgaak z tego co wiem Bromergon jest tym lekiem- jest generalnie na problemy z prolaktyną u kobiet starających się zajść w ciążę no ale właśnie prolaktyna odpowiada za produkcję mleka - ja go brałam przed pierwszą ciążą i czułam się fatalnie- ale podejrzewam, że na zasuszenie pokarmu nie trzeba by go długo brać- i raczej jest na receptę.
Pomaga też owijanie piersi bandażami- jak są ściśnięte to mleko się nie wytwarza- ja jak mam mało to całkiem chodzę bez stanika i wtedy od razu się robi nadmiar :)
Pomyśl jeszcze z tym mlekiem bo jednak to wygoda, ekonomia i w jakimś sensie dobro dziecka- chociaż mnie mama karmiła 2 miesiące i nigdy nie chorowałam i do teraz nie choruję więc reguły nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Iga mnie mama nie karmiła ani razu swoim mlekiem i jakoś żyje. Do liceum nie miałam nawet przeziębienia a wychowywałam się w żłobku i przedszkolu od 1,5 rż gdzie zarazków i bakterii jest co nie miara.
A jestem tak obolała, więcej krwi niż mleka mi z nich leci więc jaki jest sens jak i tak jej mleka z krwią nie podaje tylko wylewam...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Olgaak współczuję, jak przeczytałam o tej krwi, to aż mnie zaczęło boleć. Czytałam kiedyś, że są jakieś herbatki hamujące laktacje, może zapytaj w aptece.

No Nikoś dostał nystatynę, ale dzisiaj jest już spokojniejszy. W samochodzie mi tak zasnął, że do tej pory śpi w foteliku. Trochę boję się go wyjąć, żeby się nie obudził. Ogólnie w samochodzie się uspokaja i od razu zasypia, a to dobrze, bo często będziemy jeździć.
A jeszcze dzisiaj nie mam wody w domu, bo robią jakieś wykopy kilka ulic dalej i odłączyli :/ a najlepsze jest to, że mój brat pracuje w wodociągach i mówił mi wczoraj, żebym wstała wcześniej i sobie do misek i garnków nalała, ale oczywiście nie zdążyłam... dobrze, że mam zapas wody mineralnej, to przynajmniej będzie w czym tę nystatynę rozrobić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hejka u nas o dziwo nocka spoko - mała zjadła o północy, potem o 3,30 i potem obudziła się o 5, ale dałam jej smoka i spała do 6,20. Także nawet nawet ;)

Ja wczoraj po południu, jak już słońce zelżało, poszłam zapoznać Zosię z dziećmi sąsiadów. Bo ta moja niunia jest biedna bo w jej wieku tu tylko chłopaki są, poza tym jedna dziewczynka 3 lata i jedna 2 lata. No i okazało się, że Zosia całkiem fajnie się bawiła, sąsiadka ma króliczki, które Zo karmiła, no i własne poziomki, truskawki i porzeczki - Zosia buchtowała jak dzik na działce :D No i całe popołudnie nam zeszło, potem wpadli znajomi zobaczyć Ulę, zrobiliśmy grilla (ale biedackiego, bo się nie spodziewaliśmy nikogo i w sumie były 4 udka i 4 boczki :D), a potem już spać :)
Dziś idziemy na wizytę do lekarza. Powiem wam, że wydaje mi się, że Ula ładnie przybiera, taka już jest duża w porównaniu do stanu zaraz po porodzie :) I może te akcje z karmieniem co chwilę to było związane z tym, żeby mi rozbujać mocniej laktację? Aaa no i zaczęłam ją w dzień dopajać wodą jak taki upał - wiem, że cycek wystarczy, ale jak jest spragniona to niech jej brzuszek odpoczywa, bo co kupka to prężenie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Olga sprobuj najpierw bez proszkow pozbyc si epokarmu jesli chcesz zrezygnowac a jesli to nic nie da wtedy pojdziesz do lekarza po proszki. ja niezbyt ciekawe opinie o tych prochach slyszalam dlatego pilam ta szalwie.

jej jak goraco mala do tej pory marudzila od rana. dopiero przysnela ciekawe na ile, za to nocka byla ladna dwie pobudki o 1 i o 5. jak tak spi ladnie w nocy to przynajmiej w dzien czlowiek funkcjonuje a nie chodzi z zamknietymi oczami.
ja jutro mam z synem wizyte u lekarza i nie wiem czy zostawic mala z tata czy wszyscy jechac bo to kawalek drogi od nas no i chcialam zachaczyc o sklep i kupic sandaly synowi bo wkoncu sie nie wyrobilam przed porodem.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, muszę się wam przyznać, że wczoraj to się poryczałam. Misia od 5 rano do 15stej w południe w ogóle nie spała - tylko takie kilkuminutowe drzemki i krzyk. nawet wybrałam się na spacer, ale to była wyprawa z dwójką dzieci. Pola na rowerku, Miśka w wózku, który ją zawsze uspokajał, ale pomogło tylko na chwilę. Ma placu zabaw obok szkoły zrobiła taką pokazówę, że uciekałyśmy stamtąd po 10 minutach. Było mi szkoda Poli, bo to dla niej miała być atrakcja. W ogóle jest taka kochana i wyrozumiała dla Misi. A ja mam wyrzuty sumienia,bo ją zaniedbuję..oj ciężko było. I oczywiście cycek ciągle w ruch.

I tu pytanie: dopajacie dzieciaki wodą?
Ja dopajam, ale dziś była położna i mówiła, żeby nie dopajać, tylko dać na chwilę pierś, by się napiła. Już sama nie wiem - Poli nie dawałam wody, tylko pierś i było wszystko w porządku.

W każdym razie, po wizycie położnej dziś jestem spokojniejsza - te ciągłe płacze są przez bolący brzuszek, a brzuszek boli, bo dalej jest problem z odbijaniem powietrza - nawet na brzuch nieraz nie odbije. Kupiłam espumisan i podaję jej kilka kropelek przed karmieniem. Mam nadzieję, że pomoże.
A i pięknie rośnie - ma już 4kg, a jak nas wypisywali było niecałe 3300g.
Teraz śpi 1,5godziny na brzuszku (oczywiście cały czas mam ją na oku), od czasu do czasu kwknie i wychodzą gazy...
A ja na szybko zupę ugotowałam i mam w końcu chwilkę czasu.

Marciołka pytałam dziś położną o jazdę na rowerze, bo uwielbiam i powiedziała, że nie widzi przeszkód. Minęły wczoraj 3tyg. od cc

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

olgaak to trzymam kciuki aby się obyło bez leków- ja generalnie nigdy nie lubiłam karmić piersią i dla mnie to też nic przyjemnego ( już nawet nie chodzi o ból) i planują karmić minimalny czas czyli tak gdzieś do 3 miesięcy. Największy problem dla mnie to karmić przy ludziach- i nie mam tu na myśli obcych ale nawet przy siostrach czy np rodzicach- czuję się wtedy fatalnie najchętniej bym się schowała...
Generalnie dziewczyny mam doła jeśli chodzi o wygląd i o to, że mieszkanie nie sprzedane. Wczoraj cały dzień mi się ryczeć chciało i jeszcze kurna dziura po zębie zaczęła boleć po tygodniu to chyba nienormalne ja się wykończę..

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

sylwianna my mieliśmy taką koszmarną noc i dzień jak zjadłam dzień wcześniej gołąbka- bo moja babcia ugotowała i wszyscy łącznie ze mną zapomnieli, że karmię i że nie można- w połowie obiadu mi się przypomniało ale jak widać zdążyło zadziałać i następna noc była koszmarna- mały zasnął dopiero kolo 16 :/ masakra jakaś

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

a u mnie jednak dieta musi byc, zjadlam pomidora kawalek bylo zle, salata tez niezbyt bo mala zielone kupki walila i to strasznie. i teraz naprawde uwazam i mala sie nie prezy na kupe i nie krzyczy tak przerazliwie i spi w nocy. wiec jednak wole uwazac i sama zrezygnowac niz potem plakac razem z nia ze zmeczenia.
co do karmienia syna karmilam 8 miesiecy i przestalam ze wzgledu na alergie. teraz narazie karmie ale nie planuje dluzej jak do tych wlasnie 8 miesiecy. zalezy jak nam bedzie szlo jedzenie inne.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ja już też zaczęłam się zastanawiać, czy nie przesadziłam z jedzeniem, ale jak przeanalizowałam, to przez ostatnie dni nie jadłam nic, co mogłoby być podejrzane...Teraz po karmieniu też nie odbiła..no masakra...

Iga Ja też mam doła odnośnie wyglądu, czuję się sama źle ze sobą.I nie chodzi nawet o wagę, bo zostały mi 2kg do zrzucenia, ale ten brzuch wystaje, cycki jakoś tak beznadziejnie wyglądają w tych stanikach namiotach (muszę sobie kupić jakieś fajne, ale nie mam jak). Włosy to potrzebują fryzjera, nie mówiąc o paznokciach...i nie mam czasu żeby się zająć sama sobą...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Mi zostało 12 kg i nie mieszczę się w żadne ciuchy sprzed ciąży- jedne spodnie ale to są długie jeansy rurki i gdzie ja w nich pójdę w taki upał . Mogę kupić większe ciuchy ale się chyba załamię.. tyle walczyłam przed ciążą aby zgubić kilogramy 2 lata dietetyka i ćwiczeń i wszystko poszło na marne.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...