Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny czy mozna zastapic wode piciem mleka , sokow owocowych i herbat owocowych ?
tak sie sklada ze mi woda nie przechodzi przez gardlo po wielu probach wymiotowalam jak kot ... czytalam ze powinnismy pic 2 litry a ja szklanki przelknac nie umiem bo zwracam ja poprostu lekarze mowia mi o piciu wody ale juz nie wiem co robic...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

hej. ja nie lubię mleka a w ciąży zaczęłam pic kakao, żeby je przemycić. ale nie wiem czy przy mdłościach dasz rade je przełknąć. poza tym lekarz mi polecił herbatę z rumianku, herbatkę z lipy na odporność. pije też sok z porzeczki. ma dużo wit. c. ja w ciąży nie mogę pić kawy nawet zbożowej i herbaty nie trawię. robię sobie miksturkę z miodu i cytryny i popijam cały dzień. tylko nie zalewał miodu wrzątkiem, bo podobno traci właściwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

hej. ja wlaśnie siedze na L4 ale na przeziębienie. lekarz mi zalecił na płukanie gardła taki płyn dentystyczny bez recepty - CORSODYL. płukac po każdym posiłku. mnie gardło swędziało. do tego leżeć i pocić się. herbata z rumianku, napar z czosnku, mleka i imbiru. ostatecznie jadłam czosnek na kanapce, piłam herbatę z lipy, wode z sokiem z cytryny i miodem w dużej ilości, sok z porzeczek i płukałam to gardło. 3 dni i mi przeszło. ale naprawdę odpoczywałam. w poniedziałek wracam do pracy i sie muszę przyznąć, że jestemw ciąży.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza
Gość justynka80

ja niestety nie pracuje od roku, w zeszłym roku niestety poroniłam w 5 tyg. a w pracy jak się dowiedzieli ze bylam w ciąży to mnie zwolnili, przez pol roku leczyłam się na depresje, a teraz niestety zostałam bez zadnych dochodow , będzie ciezki ale może cos wykombinujemy :)

Odnośnik do komentarza

Ja w pracy zmuszona byłam powiedzieć w 8 tygodniu, gdyż musiałam leżeć i dostałam L4, a nie miałam zamiaru iść tak szybko na chorobowe, bo lubię swoją pracę i praktycznie siedzę 8 godzin w pracy...ale jak mus to mus. Mam też taką sytuację, że nie mam umowy na stałe tylko do połowy 2015 roku, i jak powiedziałam to liczyłam się z tym że już mi jej nie przedłużą...ale było zupełnie inaczej, zachowali się super. Dostałam deklarację, że mogę wrócić do pracy po macierzyńskim, na chwilę obecną na moje miejsce załatwią zastępstwo aż do mojego powrotu i że mam się niczym nie martwić tylko odpoczywać. Byłam w szoku bo pracuję w firmie korporacyjnej i jak to w takich firmach bywa jest "wyścig szczurów" na szczęście są jeszcze dobrzy szefowie ;)

Co do przeziębienia to mi zawsze pomagało moczenie stóp w gorącej wodzie z dodatkiem soli...wyciąga chorobę, ale nie wiem czy w ciąży można takie gorące napary używać :/ Ja piję tran i odpukać na razie nic mnie nie łapie, a jestem osobą podatną na infekcję, oby jakoś szybko zima zleciała.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Dzisiaj miałam fatalny dzień :( O 14 zaczęła się u mnie nagle ostra biegunka ( zjadłam tylko rano kanapkę i w pracy bułkę z miodem..) Wszystko byłoby ok gdyby nie bardzo bolesne skurcze na dole brzucha, pojechałam do położnej i kazała mi natychmiast jechać do szpitala bo czasem biegunka nie zwiastuje nic dobrego w ciąży. Okazało się, że z bobasem wszystko dobrze, z szyjką nic się też nie dzieje , nic się nie odkleja więc skurcze były spowodowane biegunką.. Muszę jeść 5 razy dziennie po 8 tabletek węgla + 3x nospa i jakiś płyn w saszetklach aby się nie odwodnić. Powiem Wam, ból był tak silny byłam pewna że poronię :( I jeszcze w szpitalu na izbie policja z dziewczyna z gwałtu ( swoją drogą kiepsko u nas o prywatność w polskich realiach) aż się popłakałam tak mi jej żal było:(:(:( Teraz po lekach czuję się znacznie lepiej- lekarz powiedział dobrze że przyjechałam takich bóli nie można lekceważyć. Najpiękniejsze jest to że znów widziałam swojego szkraba jak się wierci i kręci na wszystkie strony .

Nie radziłabym moczyć nóg we wrzątku - ja od miesiąca zmagam się z bólem gardła i katarem jak jest gorzej to terapia końskiej dawki witaminy c oczywiście w naturalnej postaci czyli wyciśnięta cytryna + wielka łyżka miodu ( z pasieki nie chińskiego z marketu) zalać najpierw 1/4 szklanki zimnej wody potem dolać wrzątku lub gorącej bo jak zalejemy wrzątkiem to straci właściwości i co ważne nie pić tego z herbatą lecz z samą wodą- pyszne i działa po każdej takiej dawce człowiekowi lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oj Iga współczuję, stres musiał być nieziemski :/ Najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło - trzymam kciuki za brak powtórek ;)

Ja dziś totalnie nie w formie - nie dość, że zaspałam do pracy, to jeszcze mnie coś brzuch boli od rana, niby nie mocno, ale jednak, i jakoś w ogóle się czuję rozbita :( Kurcze powiem wam, że lubię swoją pracę, ale nie wiem czy faktycznie dam radę do końca kwietnia pracować jak sobie zakładałam... Pocieszam się, że w drugim trymestrze powinno być super (w ciąży z Zosią to nawet byłam na wycieczce w Alpach i sporo chodziłam po górach ;)). Jednak póki co - padaka :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Iga miałam coś podobnego, obudziłam sie w nocy i bóle nie z tej zmieni nie mogłam wstać z lozka od razu łzy strach i biegunka ledwo do lazienki dochodziłam nie dało rady sie wyprostować, tez myslalam że to coś nie tak z dzieckiem, naszczecie po kazdym wyproznieniu na chwile ustepowało do nastepnego i tak kilka razy i przeszło rano juz było ok, a okazlo sie przynajmiej tak mi sie wydaje, wieczorem napiłam sie dwa łyki rozgazowanej coli i to było chyba przyczyną tego wszystkiego. Póki co sytuacja sie nie powturzyła.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

U mnie to samo... wczoraj zaczęło mnie coś brać i dzisiaj mnie rozkłada. Głowa mnie potwornie boli, a tabletek nie chce brać bo i tak wiem, że te słabe nie pomogą, więc nie ma sensu się truć. Na dodatek mam małą w domu, ale ona nawet jak przeziębiona to ma pełno energii. Nie wiem co mam zrobić bo boli mnie głowa, gardło i wokół oczy, więc obawiam się, że mnie zatoki biorą. Na gardło mam tabletki prenalen, piję też herbatkę z cytryną i sokiem malinowym, ale ból głowy już mi na kark schodzi i nie wiem jak go pokonać. Moja mama ma taką poduszkę z lawendą w środku, którą się podgrzewa w mikrofalówce i można przyłożyć w bolące miejsce. Chyba mi nie zaszkodzi?

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Agatulek możesz z ciepłym spróbować choć ja odkryłam po 2 dniach bólu głowy ze mi pomagają zimne kompresy ale nie przykładane na czoło tylko właśnie na kark tak że ja biorę butelkę nalewam zimnej wody i dokładam kostki lodu kładę na poduszkę i tak układam głowę żeby kark swobodnie spoczywał przez jakieś 20 - 30 min i czuję poprawę bo co do Panadolu albo paracetamolu który można brać to ja bym musiała zjeść opakowanie na raz. Fakt ja dostałam skierowanie do laryngologa od mojego lekarza żeby sprawdził czy to nie zatoki siadają.
A co do bólu w okolicy pachwiny mam to samo w nocy budziłam się z lekiem ale jeśli brzuch nie twardnieje to niby wszystko w porządku tak że jestem pełna optymizmu a wizytę u lekarza mam dopiero 10.12

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...