Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Julia83 - również dziękuję Tobie za miłe słowa, bo to naprawdę fajne uczucie, mieć świadomość ... że się komuś pomogło dobrym słowem i wsparciem - nawet wirtualnie i na odległość :)

A jak tam wasze dodatkowe badania ... chyba ostatnio mieliście mieć usg główki, którego tak bardzo się bałaś - mam nadzieje, że tym razem również na strachu się skończyło i wszystko jest dzi :)

Jeśli chodzi o szczepienia, to ja również tym razem bardzo się bałam tzn. na pewno bardziej niż przy starszakach ... w ostateczności jesteśmy zaszczepione tymi refundowanymi plus pneumokoki - rotawirusy podarowałam ... teraz na dwa latka mamy bilans i ich ostatnią dawkę - mieliśmy kilka miesięcy w plecy z powodu przypałętania się ospy i jej powikłań ... ale za każdym razem przechodziłyśmy to jak najbardziej w porządku - bez żadnych poważniejszych skutków ubocznych w postaci gorączki, czy chociażby dziewczynek rozdrażnienia, a jedynie odczyn poszczepienny się kiedyś na rączce pojawił ... więc mam nadzieję, że tym razem również będzie w miarę okey :)

Moniś79 - super chłopaczki i niech dalej tak super rosną rodzicom na pociechę ... ani się nie obejrzysz i wlezą w każdą dziurę i faktycznie będziesz miała oczy dookoła głowy :)

Ja to się śmieje, że jak tylko mąż przyjeżdża na weekand to moja czujność zostaje chwilowo uśpiona - taki mój mały dosłownie "chwilowy" wewnętrzny odpoczynek, ale zawsze coś :)

Iwo85 - jak zawsze trzymam mocno za Ciebie kciuki tym bardziej po takich przejściach ... jesteś naprawdę dzielna i niech tak zostanie :)

Przyznaję, że również poleciała mnie łezka jak przeczytałam o znaku z nieba ... tym bardziej chyba, że moja mama również ma tak na imię i dzisiejsza kawka z ciastem będzie do obskoczenia :)

Buziaczki dla Twojej dzielnej Uleczki z okazji przyjścia na świat i pierwszych imienin ... świętujmy przy piccolo :)

Czekamy teraz na wieści od Ciebie z porodówki jak już będzie po wszystkim i będziesz mogła do nas nastukać w klawisze :)

Hop hop hop m.in. a jak tam się miewa nasza podwójnie bliźniacza mama, więc wzywamy do odpowiedzi ... albo jak tam się również miewają maleństwa naszej "jednokosmówkowej i jednoowodniowej" jedynej do tej pory mamusi ??? :) ... no i cała reszta zameldować się, że wszystko u was gra i buczy jak należy :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie
Dawno nie pisałam, jakoś nie miałam weny ale w końcu postanowiłam nadrobić zaległości.
Przede wszystkim ogromne gratulacje dla Ewy, maluchy mają naprawdę super wagę, marze żeby moje tak urosły.
Iza 8 ja ostatnio też się mierzyłam i mam 106 cm, chociaż jak patrzę na Twoje zdj to wydaje mi sie ze mój brzuchol jest duuuużo wiekszy, mniej więcej taki jak Mami I też mi już ciężko, a przeciez teraz dopiero zaczniemy rosnąć Az się boje co to będzie pod koniec.
Twixxi ja tez piłam floradix na niską hemoglobinę i pomogło chociaż jakichś spektakularnych wyników nie osiągnęłam. po 5 tyg picia hemoglobina wzrosła z 11,8 do 12,1,gp uznała ze jest ok, kazała odstawić, więc pomaga.
Iwo pewnie trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się pomyślnie, zreszta nie ma innego wyjścia, tyle przeszłas w tej ciąży, że wyczerpałaś limit nieszczęść i teraz będzie już tylko lepiej. Pewnie jesteś już po cc więc życzę Ci szybkiego powrotu do sił i dużo zdrówka dla Uli, daj znać co u Was jak dojdziesz do siebie.
U nas wszystko w porządku, jutro wybieram się na test obciążenia glukozą, w pon mam wizytę to się dowiem czy wszystko ok i pewnie dostane termin na hospitalizacje na podanie sterydów. Mam nadzieję że w szpitalu nie wykryja żadnych nieprawidłowości i potem wrócę tam dopiero na poród. W ogóle chciałabym żeby był już styczeń, wiem że będzie ciężko ale nie mogę się doczekac kiedy odzyskam swoją przedciążową sprawność fizyczną
Mamusie uwielbiam czytać jak piszecie o swoich brzdącach jak rosną i rozrabiają, piszcie więcej, myśle ze nie tylko mnie nastraja to optymistycznie
25w3d 2O 2K

Odnośnik do komentarza

Julia83 ja również dziękuję za miłe słowa :-*. Cieszę się, że moje słowa chociaż troszkę Ci pomogły uspokoić nerwy, które w ciąży są bardzo napiete.

My bardzo mocno zastanawialiśmy się nad rotawirusem ale ostatecznie się nie zdecydowaliśmy. Zaszczepilismy na podstawowe (teraz te skojarzone są dla wcześniaków za darmo), zaszczepilismy też na pneumokoki ale to też mamy za darmo.

Raptus może Cię to troszkę uspokoi..mój synuś ten urwisek właśnie w szarych rajstopkach był w inkubatorze przez tydzień a jak widzisz teraz tego nie widać. Może jestem stuknieta mamusią, wczoraj pierwszy raz delikatnie odczułam, że rośnie mi dwóch urwiskow ;-). Łukaszek ściągnął opakowanie z chrupkami i oczywiście wszystkie wywalił na świeżo umyta podłogę ;-). Maciuś złapał za sznureczek bluzy i powolutku ściągnął ja na siebie. Niby niewiele a cieszy, że się rozwijają ;-). Pewnie później nie będzie mi tak wesoło ;-).

M.C. coś długo Cie nie było. Dziewczynki zdrowe? co nowego wymyślily? A jak idzie odpieluchowywanie?

Odnośnik do komentarza

Moniś79 - jestem na posterunku i czytam wszystko na bieżąco, ale jakoś brak weny twórczej na poruszane tematy ciążowe i trochę moich wewnętrznych zawirowań, więc suma sumarum jakoś mnie się umilkło ... w każdym bądź razie dziękuję bardzo za zainteresowanie :)

Dziewczynki odpukać w niemalowane - zdrowe, więc póki co służbę zdrowia omijamy z daleka ... z początkiem września standardowo przypałętało się przeziębienie (katar plus kaszel), ale obyło się bez lekarza :)

Ostatnio - jedynie stan podgorączkowy jedną z nich dopadł i tak z dwa czy trzy dni trwało ... bez dodatkowych urozmaiceń, a potem wysypka całego tułowia się pokazała - dopiero połączyłam fakty, że to pewnie trzydniówka, z którą wcześniej do czynienia nigdy nie miałam :)

A co dziewczynki nowego wymyśliły ... w sumie nie wiem na czym ostatnio stanęłyśmy, ale na przykład: trwały poszukiwania takiej malutkiej i cieniutkiej książeczki różańcowej najstarszej córki - po plus minus jakimś tygodniu znalazła się w zamrażalniku :)

Zorientowały się niedawno, w której szafce trzymamy cukierki i inne słodycze ... same nie zjadają, ale wyciągają z szafki i przemycają pod drzwiami starszym siostrom :)

Albo chyba "ciasto piekły" przed imieninami dziadka, bo wysypały cukier puder na środku kanapy i z olejem do niego startowały - szczęście w nieszczęściu nie umieją jeszcze otwierać tej butelki :)

A dzisiaj "arcydzieło kredkowe" zrobiły na kafelkach ... jak się rozpędziły, to zaczęły na przedpokoju i w kuchni skończyły, a przy okazji podjeżdżając pod drzwi łazienki i toalety :)

Odpieluchowywanie - nie mamy osiągnięć na swoim koncie pod tym kątem, czyli w naszym przypadku nie przeszło ... poczekamy jeszcze trochę i podejmiemy próbę jeszcze raz - miejmy nadzieję, że będzie już z happy endem :)

No i mamy już termin na Pierwszą Komunię dziewczynek ... pójdą 7 maja w pierwszej turze - puszczam obie jednocześnie, żeby co roku imprezy nie musieć organizować :)

Odnośnik do komentarza

Ajka- myślę, że można bo to jest żelazo i witaminy. Moja hemoglobina jest najgorsza bo 9,6 więc mam brać ten floradix a za tydzień mam wizytę u lekarza i dostanę jeszcze tabletki. Przed ciążą zawsze miałam hemoglobine albo ciut poniżej kreski albo na granicy. Od poczatku ciąży brałam witaminy zawierające żelazo, ale widocznie moim pijawkom to nie wystarczyło ;)

Odnośnik do komentarza

Ajka można, ja oprócz floradixu normalnie jadłam Wit w których znajduje sie żelazo. Tylko rozkladalam to sobie na caly dzień, floradix na czczo, a za jakis czas magnez i potem z kolejnym posiłkiem witaminki. Podobno magnez z żelazem nie można razem bo jeden specyfik blokuje wchlanianie drugiego wiec je rozdzielałam.
No widzisz Twixxi moje Wit tez z żelazem a same nie daly rady:)

Odnośnik do komentarza

My dopiero mamy tydzień :)
Póki mój mąż jest w domu to idzie nam sprawnie, jedno karmie wcześniej, wybudzam jesli trzeba, w tym czasie za ok pół godziny budzi się drugie, ja karmie pierwsze, już przewiniete. Karmie 30 min, nawet jeśli chce więcej, no trudno, oddaoddaje mężowi on dokarmia mm. W tym czasie biorę drugie które jest już przebrane. Póki co u mnie tak to działa. Jak będę sama.... Zobaczymy. Wierzę że dam radę.
Odpukać, Malce na razie wspolpracuja :) placza rzadko, przy przewijaniu. Myślę ze zmieni się to, ale póki co nie ma tragedii :) oby współpracowały.

Odnośnik do komentarza

Iwo gratulacje wielkie! Uściskach Ulenke od wszystkich forumowych ciotek;))
U mnie wszystko gra i buczy;) co prawda mamy mały sajgonik bo za tydzień wyprowadzka ale nie jest zle! A dziewczyny zaczęły niezłe sypiać w nocy: był okres ze od 22:30-4 mniej więcej a dziś przespały od 23 do 6(!). O 4:30 się obudziłam przerażona ze dzieci płakały a ja nie słyszałam a tu taka niespodzianka- dzieci śpią! Śmieje się z siebie ze sama się na karmienie obudziłam;D no ale tak się wyspać! Szaleństwo;))
Trochę jestem przerażona co mnie w tej nowej holenderskiej rzeczywistości czeka- na pewno samotność na początku ale liczę ze poznam jakieś inne mamy;)
Poza tym dziewczynki się śmieją często i to jest cudowne choć muszę przyznać ze utrata niezależności trochę mnie boli...

monthly_2015_10/blizniaki-2014-i-2015_37878.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...