Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczyny:)
Upał taki ze szkoda gadac:///dzisiaj nie spalam do 3:/ nie moglam miejsca znalesc,bylo mi goraco...a na dodatek male lataly jak szalone;))
Mowicie ,ze juz bezpiecznie robic wyprawke??hmmmm dzisiaj maz wyciagnal mi kartony z ciuszkam syna;)poprzegladalam a te w kolorach uniwersalnych (zielen,ecru,białe..)zostawilam i wypralam...wiec ruszylam z miejsca;))aaaa i kupilam cos hehe plyn do prania "dzidziuś";)))
Mami87... ja prenatalne miałam w 12tc +4dni. a ruchy poczulam tak ta 100% w 17-18tc.
Pozdrawiam:))
30tydz/JKDO

Odnośnik do komentarza

julia83
Czesc dziewczyny:)
Upał taki ze szkoda gadac:///dzisiaj nie spalam do 3:/ nie moglam miejsca znalesc,bylo mi goraco...a na dodatek male lataly jak szalone;))
Mowicie ,ze juz bezpiecznie robic wyprawke??hmmmm dzisiaj maz wyciagnal mi kartony z ciuszkam syna;)poprzegladalam a te w kolorach uniwersalnych (zielen,ecru,białe..)zostawilam i wypralam...wiec ruszylam z miejsca;))aaaa i kupilam cos hehe plyn do prania "dzidziuś";)))
Mami87... ja prenatalne miałam w 12tc +4dni. a ruchy poczulam tak ta 100% w 17-18tc.
Pozdrawiam:))
30tydz/JKDO

Kochana a powiedz ile cm miały dzidziusie?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv73xilqq216.png

Odnośnik do komentarza

Gosioolek u nas B/Z termin ciecia jedynie nam przyspieszyli na 37 tydzień i mamy teraz wyznaczone na 10.08. Jesli jednak cos sie złego zacznie dziać wcześniej od razu nas biorą na ciecie, mamy ktg nadal dwa razy dziennie i jeszcze mamy sprawdzanie przepływów dwa razy w tygodniu. Tak to leżymy i nic sie nie dzieje... Jajko znoszę powoli, do tego doszły problemy z trawieniem w wyniku suplementacji żelazem, wszystko mnie boli w brzuchu ehh. Jedno trzeba przyznać. Opieka jest tu doskonała, lekarze bardzo kontaktowi i naprawdę nastawieni na pacjenta, słuchają. Położne sa niezwykle, ze jestem juz dwa tygodnie to nas dobrze znają. Nie ma sie co obawiać pobytu tu. Co u Was? Jak sie czujecie? Kociam nadal jesteś w IMID? Buziaki

Odnośnik do komentarza

Karolina a jest szansa, żebyś jeszcze wyszła do domu?
U mnie cóż: od środy walczę z przeziębieniem. Najpierw było gardło, od czwartku jest katar: na szczęście już coraz mniejszy. Do tego trochę zaczęło skakać mi ciśnienie więc zwiększyłam dawkę leków i mam nadzieję, że się unormuje. I trochę już mam dość: jest mi okropnie niewygodnie, ciężko mi spać, ciężko oddychać, a jeszcze doszedł ten katar i ciężko. Ciąży mi ciąża :D
Jeszcze tylko 5 tygodni do CC. Wytrzymam.
33t0d do dk

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
My nadal w instytucie niestety zostawili nas na weekend bo dzien przed wyjściem do domu źle sie poczułam. Na szczęście z dziećmi wszystko ok, nie chcą jak na razie wychodzić. Mam nadzieje, ze jutro nas wypuszcza do domku.
Karolina jeśli chodzi o opiekę to powiem wam ze jest rewelacyjna! Pomijając usg z dr. Piekarskim i reszta na prawdę bardzo dobrych lekarzy. Położne bardzo fajne, nigdy w życiu nie zostałam tak dokładnie przebadana chyba :)
Co dwie godziny mamy odsłuch tętna dzieci, 3razy dziennie ktg i pomiar ciśnienia. Na prawdę nie spodziewałam sie tego. A jak już pisałam same bliźniacze mamy dookoła wiec można poplotkować :)

Odnośnik do komentarza

U nas ciężko ale daję radę. Staram się karmić dwójkę naraz chociaż z przeciętnym na pól brzuchem i na bardzo niewygodnym łóżku szpitalnym jest ciężko. Położne dają mnie za przykład innym mamom i w szoku są jak ja sobie daje radę. A nikt mi nie pomaga. Mąż tylko na godzinkę wpada bo leci z powaznym remontem a po położne nie dzwonię. Synus trochę leniuszek i nie chce mu się ssać. Karolinka prawie samoobslugowa. Piotrusia będę musiała dokarmiac. Dzieci miały usg brzuszka główki serduszka i bioderek i poza dziurkami w serduszkach ktore ponoć do 3 msca mają zniknąć wszystko ok. Dzieci zdrowe:) Karolinka ma większą dziurkę i u niej do obserwacji a u Piotrusia ponoć kwestia killku dni. Wczoraj się dowiedziałam że byly powody do szybszego cięcia. Potrisiowi spadało tętno był owiniety bardzo mocno pepowina. A do domku dzisiaj.czekam na wypis;) Ja po cc czuję się dobrze i jeżeli miałabym wybierać wolę cc niż poród naturalny taki jak miałam zNatalka. Nie ma nnarwet porownania w skali bólu ale to tylko dlatego że poród z Niunia miałam bardzo ciężki.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)))
u nas przeszla konkretna burza i tak od północy jest czy oddychac ...wiec spalam cala noc jak dziecko:)))
Mami 87......juz ide sprawdzić jakie crl mialy dziewczyny przy prenatalnych...no wiec dokladnie prenatalne mialam w 12tc+2dni a crl dziewczyn bylo...jednej 53,6mm a drugiej 57,1mm.
Ja juz pomalu sie pakuje do szpitala.w czwartek jade:/mam nadzieje ze podroz zniose dobrze bo to 100km:/musze troche rzeczy zabrac bo mi zapowiedzieli ze to juz do konca mnie zostawia;//ale jestem nastawiona wiec mi latwiej...
Miłego dzionka dziewczyny :)))
30tydz.JK DO

Odnośnik do komentarza

Cytrynka :)
Super, ze juz wychodzicie! I ze maluchy w dobrej formie. U nas tez jedna coreczka je super i za chwile bedzie gotowa do przejscia na piers, a druga, mniejsza wciaz ma z tym klopot. Ale nie poddajemy sie.
Pozdrowienia dla tych, co w szpitalu. trzymajcie sie dziewczyny!
Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-*
Jak tu cicho się zrobiło ;-)..mam nadzieję, że ta cisza oznacza, że u Was wszystko w porządku i Wasze maleństwa rosną równo i zdrowo.

Cytrynka251 widzę, że robisz podobnie do mnie ja też w szpitalu starałam się radzić ze wszystkim sama..bo wiedziałam, że jak wrócę do domu nikt mi nie pomoże i będę zdana na siebie. U mnie chłopcy na samej piersi byli niestety tylko tydzień..z tego powodu, że nie przybierali a do tego widać było po nich, że są głodni. Więc tym dziewczyny się nie przejmujcie bo i tak uważam, że jesteśmy bohaterkami :-D.

My już po wielkim dniu. Oczywiście nie obyło się bez wpadek..ale najważniejsze, że diabełek wygoniony. Łukaszek grzeczny, z natury ciekawski świata rozglądał się po kościele. Maciuś dał taki koncert, że aż księdza nie było słychać. Moi chłopcy płaczą tylko jak są głodni albo gdy ma narobione w pampersa. Głodny nie był ale jak tylko zaczęła się msza to slyszalam jak narobił. W oczach wszystkich dzięki temu wyszłam na bohaterkę jak to ja sobie daje rade z dwójką. W kościele płakał, za to cały obiad spał, wiec do zdjęć tylko Łukaszek pozowal ;-). Następna taka impreza dopiero za 8 lat ;-). Juz będziemy mądrzejsi i będziemy wiedzieli na co zwrócić uwagę ;-).

Wczoraj chłopcy mieli szczepienie..Maciuś waga ciężka 7100, Łukaszek waga lekka 6350. Dla lekarki Łukaszek jest idealny ;-). U Maciusia usłyszała szmery nad serduszkiem, dostaliśmy skierowanie do kardiologa. Śmieję się, że wszystkie poradnie odwiedzimy w szpitalu. Najważniejsze aby wychodzić z nich zdrowym.

Pozdrawiam i ślę buziaki. Meldujcie co u Was.

Odnośnik do komentarza

Moniś79 - cieszę się, że mimo wszystko impezka się udała ... jeśli chodzi o "wpadkę" to miałaś na myśli głównie pełnego pampersa, czy coś jeszcze ??? bo jeśli wyganiać diabełka to po całości - nawet z jelitek :) ... a na poważnie - może faktycznie przyda się wiedza następnym na co jeszcze zwrócić uwagę przy takiej większej organizacji :)

U nas też były słyszalne szmery nad serduszkiem do sprawdzenia, ale suma sumarum wszystko jest okey - więc jestem pewna, że u was też będzie wszystko dzi :)

Kociam - jak tam udało się wczoraj powrócić w swoje domowe cztery kąty, czy jeszcze Ciebie trzymają ??? ... to z Tobą na sali leżała mama z trojaczkami, czy z którąś was inną jednak pomyliłam - jakby co to przepraszam ... tutaj to dopiero będzie super wyzwanie do ogarnięcia :) nie miałam nigdy do czynienia twarzą w twarz z podobną osobą, żeby zapytać się chociażby jak się czuje - tylko w mediach, ale to przecież nie to samo co na żywo :)

No może tylko raz - jak byłam wózek bliźniaczy oglądać, to trzy blond jednakowe i kręcone głowy w drzwiach stanęły :)

Cytrynka251 - super, że jesteście już w komplecie w domku, bo też się przecież bidulko należałaś ... limit szpitalny został już chyba wyczerpany na resztę życia :)

Tylko chyba trafiłaś na remont w pełni, czy udało się mężowi spiąć i dokończyć w czasie ??? :)

Jakby nie patrzeć to dobrze, że byłaś pod kontrolą i opieką lekarzy skoro syneczek takie akrobacje brzuszkowe wykonywał - mogli szybko i w miarę w porę odpowiednio zareagować ... choć pewnie już wcześniej maluszek zaczął kombinować, skoro z tętnem były zachwiania od pewnego czasu - z tego co pamiętam i jakoś nikt nie zwrócił na to wcześniej uwagi :/

A jak tam mała Natalka rodzeństwo w domku przyjęła ??? :)

Trzymajcie się wszyscy i zdrowo rośnijcie - zarówno w brzuszku, jak i poza nim :)

Odnośnik do komentarza

Trojaczki ze mną na pokoju lezaly:)))dziewczyna drobniutka az bym mogla stwirdzic,ze baaardzo chuda z meeeega brzuchem:))ciaze znosila super, caly czas na nogach w biegu bo dwu latek w domu juz jest:)wiec sluchalam i podziwialam:) i zadnych dolegliwosci ze strony szyjki nic!!!!
byla w 36 tc!!! a lekarze jej wrózyli ze jak donosi do 29 tc to bedzie sukces.a tu udalo jej sie skonczyc 36!!z tego co potem slyszalam dzieci urodzily sie zdrowe:)kazde ponad 2kg!!wiec waga jak na trojaczki tez super:) bylydwie dziewczynki jednojajowe i chlopiec:)
Ztego co opowiadala to przeplakala dwa miesiace zanim sie oswoila ze beda trojaczki;//to dopiero szok...masz jedno dziecko a tu nagle ci sie czworo robi;)i ogarnij to;)) tez mowila ze musieli caly dom przeorganizowac::))
Pozdrawiam.....
30tc JKDO

Odnośnik do komentarza

Julia83 - zwracam honor dla Ciebie, boś to Ty była z "trojaczą mamą" na sali :)

Nie dziwię się jej w sumie, bo też bym taką mega mnogą ciążę w czarnych kolorach widziała ... dobrze, że dała radę i naprawdę pięknie donosiła swoich małych lokatorów - tydzień ciąży idealny, a waga dzieciaczków przepiękna ... niech teraz będą pociechą maluszki dla bliskich i jest komplet dwa do dwóch plus rodzice :)

Motto dla nas / was wszystkich ... bierzmy z niej przykład i nie dajmy się naszym tzn. waszym twardniejącym brzuszkom i skracającym się szyjkom - dacie dziewczyny radę, bo kto jak nie wy :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, Mamy juz podchowanych blizniat, napiszcie prosze o karmieniu. karmilyscie piersia? jak dlugo? czy dokarmialyscie? A moze od razu mieszanka? Czy bralyscie jakies suplementy?
Jakie sa Wasze doswiadczenia?
Ja od paru dni mam pokarm, zeby wykarmic dzieci bez mieszanki, ale jestem wykonczona fizycznie dzienna produkcja litra mleka i mam watpliwosci czy dlugo tak pociagne. No i kwestia piers vs butelka z mlekiem mamy tez nie jest latwa, bo nasza mniejsza coreczka nie bardzo chce sie przestawic. Napiszcie, jak bylo w tej sprawie. Dzieki!
Moje maluchy maja... 12 dni :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, my już w domu. Wczoraj nas wypuścili, generalnie odsypiam ;)
M.C. Tak była ze mną na sali mama trojaczków w 23 tygodniu :) generalnie miała w rodzinie sporo blizniat i ona i mąż, wiec brali pod uwagę ciąże mnoga. Na początku były blizniaki, dopiero w 10tyg okazało sie ze bedą trojaczki. Podziwiam bo to rzeczywiście już mega wyzwanie!

Odnośnik do komentarza

Jj2015 U nas było tak Julka była ze mną od początku więc była na cycu. Karmiłam ją 8 miesięcy, była tylko na piersi, potem dostała butlę. Jak dzieciaki jedli już inne rzeczy i karmień mlekiem było mniej to powoli produkcja zanikała. Zresztą już chciałam odpocząć. Oliwier przez trudności z oddychaniem po porodzie wylądował w innym szpitalu. Jak Z niego wrócił nie chciał piersi, więc odciągałam dla niego i dostawał z butli, na zmianę z modyfikowanym bo był żarłokiem strasznym:) tak dałam radę przez jakiś miesiąc. Było ciężko bo jak nie mała przy cycu to laktator, więc dłużej nie dałam rady. Kilka razy karmiłam ich piersią oboje na raz ale jak już młody fajnie chwycił to się krztusił bo Julka była szybsza i miała większą wprawę a jak wiadomo jak karmisz jedną piersią to z drugiej też leci. Butelki polecam tommee tippee, mają fajne smoczki bardzo zbliżone do piersi i moje dzieci nie miały żadnego problemu z przestawieniem się. Nie stresuj się karmieniem, przez to pokarm zanika. A butelka to nie zbrodnia a mleko modyfikowane Teraz też skład ma zbliżony to pokarmu matki i wybór jest duży. Moje maluchy jeszcze jedzą dwa razy dziennie. Dajemy im bebiko. Ma przystępną cenę i jest w każdym sklepie. Pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci:) Nic na siłę. Z karmieniem piersią to teraz presja duża wiem. Moja kuzynka wcale nie chciała karmić, zaraz po porodzie poprosiła lekarza o tabletki na zanik pokarmu. Położne prawie ją o to zlinczowały ale lepiej nie robić nic wbrew sobie a tym bardziej dla otoczenia. Takie jest moje zdanie. Powodzenia !

Odnośnik do komentarza

JJ2015 jeżeli chcesz karmić swoje dziewczynki piersią to cierpliwości. Powoli się wszystko unormuje. U nas gdzieś dopiero po miesiącu jak nie dłużej przestały boleć mnie sutki..ale jakoś to przetrwalismy. Ze mną od początku był Maciuś (na nim wszystkiego się uczyłam jak postępować z takimi maleństwami), szybko nauczył się ssania i ładnie chwytal, ale za dużo tracił na wadze, więc zaczął dostawać mieszankę. Łukaszek przez pięć dni był w inkubatorze od początku dostawał mieszankę plus to co ściągnęłam laktatorem. Jak trafił do mnie na salę to bardzo bałam się, że nie będzie chciał piersi..ale uff nauczył się. Widać było, że po karmieniu nadal są głodni, więc była pierś i mieszanka. I tak jest do tej pory. Dwa razy dziennie dostają 90 ml mieszanki. Dla Łukaszka starczyła by pierś bo za butelką rzadko się ogląda. Maciuś to mały glodomorek i bez butli by się nie obyło. Bardzo bałam się, jak poczują, że z butli łatwo leci i nie trzeba się napracować, to nie będą chcieli cyca..ale na szczęście mama musi być. Bardzo często chciałam popracować z laktatorem żeby pokarmu było więcej, ale niestety opieka nad chłopcami plus obowiazki w domu powodowały, że nie znalazłam na to czasu. Myślę, że nikt mnie za to nie potępia ;-), poza tym wykarmic piersią dwójkę to nie lada wyzwanie :-).
Podzielam zdanie Moni, że mama musi być zadowolona, bo wtedy i dzieci też będą szczęśliwe. Cokolwiek zdecydujesz w sprawie karmienia, nikt Cię nie potępi, ważne żebyś Ty się czuła komfortowo.
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Ps. do Moniś79 - kolejna taka "poważna" imprezka będzie miała miejsce za dziewięć latek :)

Teraz do komunii idzie się w trzeciej klasie podstawówki ... no, ale do tego czasu jeszcze "różne cuda" mogą się wydarzyć z ministerstwa edukacji :)

Kociam - a jednak po części również dobrze Ciebie kojarzyłam jako współlokatorkę z potrójną mamą ... niech się dziewczyna trzyma również jak najdłużej i zdrowo :)

Moniag14 - jak tam Twoje szkraby i ich dodatkowy gość w postaci anginy ??? mam nadzieję, że już wszystko jak najlepiej i jesteście jak zwykle uśmiechnięci oraz wszędobylscy :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...