Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 27kwietnia2014

Zazdroszcze tym które czuja juz ruchy,u mnie dalej nic:( w nocy kilka razy slyszalam takie glosnie bulgotanie w brzuchu i tyle. Wieczór mialam strasznie nerwowy,emocje wziely gore i od tamtej pory pobolewa mnie znowu brzuch,moze przez placz i slowa które padly,mam nadzieje ze krzywdy maluszkowi tym nie zrobilam. Na domiar zlego dopadlo mnie przeziębienie, kaszle smarkam i sie mecze. Pije syrop jedyny który jest dostępny na rynku dla kobiet w ciąży na i tylko tyle,mam nadzieję ze minie szybko. Zalamana jestem dziewczyny:( musialam sie wygadać.

Odnośnik do komentarza

27kwietnia2014. Może własnie te bulgotanie to własnie było twoje dziecko ja tez mialam wczoraj i przedwczoraj takie bulgotania jakby pracowały jelita tyle ze to trwało tak dlugo ze sami stwierdzilismy z chłopakiem ze to jednak raczej jest to. przynajmniej chciałam w to wierzyc.Byłam u ginekologa dwa dni temu i on mi powiedzial zebym tym sie nie stresowała. Bo było bardzo dobrze widac jak mała sie rusza. pewnie te bulgotania to poczatki tego co pozniej nastapi czyli solidne kopniaki:) bedzie dobrze. A co do nerow tez mam ich bardzo duzo. Tez padło za duzo słow a potem płacz i nie mogłam spac cala noc. Ból brzucha tez mi dokuczał ale minał jak tylko wkoncu sie uspokoiłam. Tobie tez przejdzie zobaczysz. malenstwo czuje ze sie stresujesz ale napewno Żadnej krzywdy tym mu nie zrobiłas. Mam nadzieje ze choroba szybko minie i szybciutko wrocisz do zdrowia. Musisz byc silna :) Trzymaj sie cieplutko pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

27 kwietnia jak również innym dziewczynom polecam w ciąży tran z wątroby rekina na odporność. Biorę od lat i tyle już nie choruję. Przed ciążą nie brałam ale zaczęło mnie atakować przeziębienie więc wróciłam do łykania i wszystko mi przeszło.
I Kochana staraj się nie denerwować dla dobra maleństwa. Wiem jak to trudno ale jednak trzeba, bo dzidzia wyczuwa Twoje emocje.
Ja też już dawno nie czuję ruchów i również się martwię. Bulgotów nigdy nie miałam tylko czułam ruchy i drapanie w ściankę brzucha. Teraz nic prócz kłucia bardzo nisko od czasu do czasu. Ale staram się ufać, że wszystko jest dobrze. Tego i Wam życzę i 27 kwietnia nie załamuj się i wygaduj po to tutaj jesteśmy:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza
Gość 17kwietnia

27kwietnia spokojnie już niebawem napewno poczujesz swoje maleństwo ja pomimo tego że to 2 ciąza poczułam dopiero 2 tygodnie temu. mój lekarz mówi że do 22 tygodnia niema co się martwić
napewno wszystko jest ok
Ja mam usg 14 grudnia mam nadzieje że wszystko jest ok przeraża mnie to wszystko bo tyle się teeraz rodzi chorych dzzieci że naprawde szok.

Odnośnik do komentarza

Anitaa
Dziękuję Magda. Już się rozglądałam za konsultacją u innego lekarza ale okazało się, że przyjmuje najwcześniej w poniedziałek. Więc jakoś muszę wytrzymać. Mam tylko nadzieję, że nic złego do tej pory się nie stanie i w końcu uzyskam jakąś profesjonalną pomoc. Przyznam, że trochę się nastraszyłam i będzie mi trudno wytrzymać ten weekend.

Anitko w żadnym wypadku nie chciałam Cię przestraszyć. Mam kamicę nerkową i bardzo podobne objawy w ciąży. Dlatego przebywam pod opieką specjalistów, którzy robią mi dokładne badania nerek i moczu. Uważam, że lepiej chuchać na zimne niż potem mieć pretensje do siebie, że nic się z tym nie zrobiło. A jeśli się okaże że Twoje nerki są OK, to będziesz już spokojniejsza. Życzę zdrówka!
Czekam w poniedziałek na info od Ciebie :)

Odnośnik do komentarza

Magda to nie Ty mnie przestraszyłaś tylko uświadomiłaś pewne rzeczy za co Ci dziękuję. A sama się wystraszyłam gdy zdałam sobie sprawę, że inni lekarze tego nie bagatelizują. A ze wszystkim co mi napisałaś bardzo się zgadzam. Nawet obserwuję coś takiego, że gdy leżę lub siedzę nie czuję, że chce mi się siku tylko taki ból w okolicy nerek. Natomiast gdy wstanę to mam takie parcie na pęcherz, że aż boli i mam wrażenie jakbym wiele godzin wstrzymywała i ledwo mogę iść do toalety. Myślę, że to właśnie może być ten zastój w nerkach, o którym pisałaś. Także dziękuję Ci za podpowiedź bo chętnie się dowiem co na to inny lekarz. Tylko jeszcze się waham czy mam iść do innego w poniedziałek czy w czwartek, bo nie wiem czy on mi coś wpisze w kartę ciąży. Jeśli tak, to będzie głupio bo na drugi dzień mam wizytę u mojego i będzie głupio gdy zapyta czemu do niego nie przyszłam. Może ktoś sie orientuje czy inny lekarz niż prowadzący wpisuje wizytę do karty ciąży?

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza
Gość 27kwietnia2014

Dziekuje dziewczyny za mile słowa. Przeziębienie nie mija,wręcz przeciwnie.chyba powinnam pójść do lekarza. Poza tym dużo myślałam o tym wszystkim co wydarzylo się w moim życiu przez ostanie półtora roku i chyba potrzebuję pomocy psychologa. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza

Anitaa
Magda to nie Ty mnie przestraszyłaś tylko uświadomiłaś pewne rzeczy za co Ci dziękuję. A sama się wystraszyłam gdy zdałam sobie sprawę, że inni lekarze tego nie bagatelizują. A ze wszystkim co mi napisałaś bardzo się zgadzam. Nawet obserwuję coś takiego, że gdy leżę lub siedzę nie czuję, że chce mi się siku tylko taki ból w okolicy nerek. Natomiast gdy wstanę to mam takie parcie na pęcherz, że aż boli i mam wrażenie jakbym wiele godzin wstrzymywała i ledwo mogę iść do toalety. Myślę, że to właśnie może być ten zastój w nerkach, o którym pisałaś. Także dziękuję Ci za podpowiedź bo chętnie się dowiem co na to inny lekarz. Tylko jeszcze się waham czy mam iść do innego w poniedziałek czy w czwartek, bo nie wiem czy on mi coś wpisze w kartę ciąży. Jeśli tak, to będzie głupio bo na drugi dzień mam wizytę u mojego i będzie głupio gdy zapyta czemu do niego nie przyszłam. Może ktoś sie orientuje czy inny lekarz niż prowadzący wpisuje wizytę do karty ciąży?

Idź w poniedziałek, a jak Ci coś wpisze to powiesz, że się martwiłaś i poszłaś szybciej. Mi moja ginekolog mówi, że mogę dzwonić i przyjść do niej nawet w nocy, byle by się nie zamartwiać i nie zwlekać. Bo tak od razu można podać leki i już kilka godzin później jest OK. A czym dłużej zwlekasz to lepiej nie będzie, a do tego dochodzą nerwy, które też szkodzą. Myślę, że Twój lekarz to zrozumie, a jak nie, to znaczy, że nie warto się nim przejmować. Twoje zdrówko i maleństwa są najważniejsze :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Ja miałam wcześniej innego lekarza i zmieniłam. Wizyty w karcie ciąży mam wpisane od jednego i drugiego. Wywołuje to na pewno różne emocje u Nas, ale sentymenty należy odłożyć na bok i lepiej wcześnie reagować. Najważniejsze jest Zdrowie Twoje Anitaa i maluszka więc drugi lekarz to powinien zrozumieć. Ja dowiedziałam się dziś od mojego na wizycie, że mam w brzuszku dziewczynkę - małą Amelkę. Pozdrówka dla Ciebie i Magdy_z _lasu :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4pxr2ctu4f.png

Odnośnik do komentarza

Śliczne imiona maluszków. Myślę, że kwiecień to dobry czas na poród, nie ma upałów, mroźnej zimy, a maluszki będą mogły pooddychać świeżym, ciepłym wiosennym powietrzem. Mój brzuszek z 88 cm urósł do 90 cm. To 5 ty miesiąc, ciekawe ile jeszcze przybierze. Ruchów jeszcze nie czuję albo są bardzo delikatne. Pozdrawiam. Emilka z Amelką.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4pxr2ctu4f.png

Odnośnik do komentarza
Gość 27kwietnia2014

cześć dziewczyny czytam że u Was dobrze wszystko, bardzo się cieszę . Mój Kuba dał się we znaki w niedzielę pod wieczór, położyłam się na lewym boku,nagle zaczęło się głośne bulgotanie i czułam coś dziwnego w brzuchu. ale było to mega przyjemne uczucie. i szczerze wam powiem, że poleciały mi zły ze wzruszenia :)tylko od niedzieli dalej nic i zaczynam się martwić na nowo. do lekarza idę 17go i wtedy ustalimy dzień usg połówkowego, nie mogę się doczekać kiedy będę mogła dużej pooglądać mojego synka. a wy dziewczyny jak się trzymacie w te mroźne dni, mam nadzieję że nie dopadło was żadne przeziębienie. pozdrawiam gorąco ! ;*

Odnośnik do komentarza

Hej 27kwietnia2014 widze ze juz imie tez masz Kubuś sliczne :) zebyś wiedziała ze te uczucie jest strasznie wyczekiwane i fajne ale nie fajne jak by ktos obcy w nas siedział i wszystko w srodku przestawiał u mnie sa to juz zdecydowanie bardzo mocne kopniaki wogóle Antoś jest bardzo aktywny z czego bardzo sie ciesze. teraz czekam juz na wizyte mam ja 10 grudnia i na kolejne usg chodze prywatnie do lekarza wiec co miesiac mam usg w 3d i co miesiac 2 zdjecia maluszka zreszta jak kazda z nas mogła bym miec usg co tydzien zeby nie powiedziec co dzien :) pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Dziękuję za wsparcie Magda i Emika. Nie mogłam wcześniej odpisać bo byłam w szpitalu. W niedzielę z rana dostałam na stojąco ataku bólu w okolicy prawej nerki i natychmiast pojechaliśmy na izbę przyjęć. Zatrzymali mnie w szpitalu i zrobili badania. Niczego nie stwierdzili. Według nich wszystko jest dobrze a ból nawet teraz mam tyle, że da się go wytrzymać. Trochę się martwię żeby ten atak się nie powtórzył. Nie wiem może zaziębiłam te nerki. Teraz nasmarowałam maścią i owinęłam ciepłym szalem. Zauważyłam, że lekarze za bardzo się nie przejmują i nie szukają przyczyny. Do tego mam anemię i dostałam leki. Najważniejsze jednak, że z dzidzią wszystko w porządku. Dwa razy robili mi usg i ją widziałam:) dowiedziałam się też, że to będzie dziewczynka:) kontrolę u mojego lekarza mam mieć za dwa tygodnie więc może wtedy znów ją zobaczę. Dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie i życzę wszystkiego dobrego.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Magda, na oddziale ginekologiczno - położniczym zrobiono mi usg jamy brzucha i lekarz jakby przy okazji obejrzał prawą nerkę. Stwierdził, że nic w niej nie ma. Że wszystko jest w porządku. Mocz również powiedział, że jest dobry (mimo, że są w nim bakterie) Powiedział tak jak mój prowadzący, że bakterie są wszędzie i mają być. Stwierdził, że to mogą być bóle uciskowe a ten silny ból w niedzielę to kolka nerkowa. Na koniec, czyli wczoraj rano, po tym jak wyszło, że mam anemię powiedział, że te bóle mogą być z braku żelaza. Jakoś mi się to wszystko nie podoba, niestety. Lepiej chyba by było gdyby te nerki obejrzał specjalista od nerek. Sama już nie wiem. A do lekarza ginekologa chodzę prywatnie i płacę za wizyty.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa mój lekarz mówił mi, że bakterie w moczu zawsze wychodzą, bo zanim ten mocz trafi do badania to bakterie się dostaną do niego. Ja też się zmartwiłam, bo wyszło mi, że mam liczne bakterie. Mój gin pokazał mi jakiś współczynik (nie mam pojęcia który to był :/) i powiedział, że on jest dobry a to znaczy, że nie mam infekcji i powodu do zmartwień...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Chciałam torchę pomarudzić Wam kobiety... ponieważ brzuch rośnie mi z dnia na dzień coraz szybciej :), postanowiłam że zacznę gimnastykę dla ciężarnych. Na drugi dzień po gimnastyce bardzo bolał mnie brzuch i lewa noga... Zaprzestałam gimnastyki jak narazie... chyba muszę zapytać specialistę czy mogę wogóle ćwiczyć... Czy któraś z Was miała taką sytuację???

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...