Kaszki Holle - jakie polecacie?

[Margeritka]

Czy ktoś kupuje takie kaszki dla dzieci? wiem, że produkty tej firmy są dobre, bo bezglutenowe i bezmleczne, jakie kaszki polecacie, jaglane, ryżowe czy orkiszowe?

[Ulla]

Marg pierwsze słyszę o takiej firmie, ale może to dlatego że nie poszukuję jakiś nowych rzeczy tylko idę w standard. A wiesz jaka jest ich cena?

[katia2902]

Ja też nie słyszałam o czymś takim i nie widziałam w sklepie. Kupuje kaszki Babydream z Rossmana bo mają przyzwoity skład i nie są tak nafaszerowane cukrem jak kaszki Bobo Vita.

[Ulla]

katia tego nie wiedziała, w sumie człowiek kieruje się reklamą, prawda a może warto czasem coś zmienić

[Margeritka]

te holle są na allegro lub w sklepach ze zdrową żywnością, są droższe, bo bezcukrowe i bezglutenowe i bezmleczne, kosztują około 14 zł i przesyłka, bobo vita jest strasznie słodka, Ola to jadła, ale nie za częśto, przy Emilce chcę spróbować tych, zamówiłam ryżową i orkiszową

[Ania_81]

Ja podaję właściwie wszystkie kaszki Holle, są bardzo dobre. Dowiedziałam się o nich 'pocztą pantoflową' od koleżanki. Przewagą tych kaszek jest fakt, że mają tylko naturalne cukry w składzie, więc nie faszerujesz dziecka cukrem, które i tak powinno ograniczyć się do minimum. Zaczęłam od glutenowej bezmlecznej, żeby Małego przyzwyczajać do glutenu. Na początku mieszałam łyżeczkę kaszki ze swoim mlekiem, a potem dodawałam do np. deserku. Ryżową 'zostawiłam' sobie na dolegliwości jelitowe:) Czyli np. na biegunkę, bo trochę zakleja:) Uważam, że warto zainwestować w te kaszki, są dostępne w niektórych sklepach "Piotr i Paweł', albo w sklepach internetowych.

[marzen@]

moja młoda jadła tylko Holle, smaki chyba wszystkie z tych bezmlecznych. Zaczynałam od jaglanej, dodawałam do niej pół łyżeczki którejś z glutenowych (nie pamietam już której). Robiłam na wodzie dodawałam sporo owoców świeżych, mrożonych, suszonych, czasem ze słoiczka. Młodej smakowało. Te kaszki może nie są najtańsze, ale bardzo wydajne, bo nie trzeba sypać pół opakowania, żeby kaszka wyszła jako tako gęsta. I przede wszystkim są bez cukru, a nie jak te popularnych firm. Kaszki owocowe zawierają około 4% suszonych owoców, co jest sporo w porównaniu do innych.

[Margeritka]

dzięki Marzena, właśnie też się zastanawiałam, jak z tymi owocami do kaszki, moze właśnie będe dodawać owoce z deserku w słoiczku, bo one same w sobie są jakieś bezsmakowe jak dla mnie i trochę mdłe, więc warto je czymś urozmaicić.

[marzen@]

Mi nie tylko o smak chodziło, ale też o witaminy. Wiadomo, że taka kaszka jako produkt wysokoprzetworzony ma już raczej śladowe ilości witamin w porównaniu z tradycyjnymi kaszami, więc kaszka "solo" to głównie węglowodany. Jak dla mnie mało wartościowy posiłek, coś jakby dorosły zamiast kanapki z wędliną, pomidorem i inną zieleniną jadał tylko suchy chleb czy chleb z masłem. Po prostu taki niepełny posiłek, raczej "zapychacz"

[Margeritka]

u mnie obie są jakieś niekaszkowe, Ola nie lubiła, Emilka nie za bardzo, ale ona się może jeszcze jakoś nauczy, Ola je normlane, lubi bardzo gryczaną z sosem:) a co jeszcze można dac na śniadanie 6-miesięcznemu dziecku zamiast kaszki?

[marzen@]

Zależy co już je. Spokojnie mleko na razie wystarczy, można też dać trochę warzyw lub owoców plus mleko. To jeszcze maluszek, na razie poznaje nowe smaki, nie musi się najadać pokarmami innymi niż mleko. Może nie lubi kaszek bo w konsystencji to taki "glut"? A może zwykła jaglana lub ryż ugotowane na bardzo miękko z owocami lub warzywami jakie już macie wprowadzone?

[Gość katha]

Mój Synek od początku "leci" na Holle tzn odkąd przestałam karmić piersią. Tak jak piszą dziewczyny to naturalne kaszki a nie cukier i syntetycznie smakująca kaszka bobovity czy gerbera. Spróbowałam po jednym razie innych kaszek (Bobovita Gerber Nestle) i nigdy do nich nie wróciłam. Kaszki Holle można wybrać mleczne i bezmleczne. Ja używam bezmlecznych i mieszam z mlekiem (również Holle) i owockami. Poza tym te bezmleczne świetnie komponują się z warzywami więc kiedy rozszerzałam dietę Synka miałam w czym wybierać. Młody bardzo je lubi i nie przyzwyczaił mi się do słodkiego. Nie mam problemów z cukierkami czekoladkami ciasteczkami czy lizakami. Spróbuje kęs i odstawia. Nawet jeśli chodzi o picie wybiera wodę...sok popija czasami ale to już zasługa niani:) Gdybym kolejny raz miała malucha na pewno wybrałabym Holle. Najtaniej można kupić na stronce victualia saluber - to wyłączny dystrybutor na Polskę. Z innych źródeł nie korzystam bo wiadomo co Polak i Chińczyk potrafi;)

[Margeritka]

rzeczywiście one są dobre do owoców i warzyw, szkoda tylko, ze Emilka nie za bardzo chce je jeść, za to zupę je ładnie

[Ala1986]

Zobaczcie co znalazłam w produktach na tej stronie: http://katalog.parenting.pl/p/33416,kaszka-jaglana-pelnoziarnista-holle-250-g, http://katalog.parenting.pl/p/33452,kaszka-orkiszowa-od-4-miesiaca-holle-250-g

U nas kupowałam zawsze jednak kaszki od Nestle, ale rzeczywiście są bardzo słodkie. Teraz to moja córcia w ogóle nie chce żadnej kaszki wziąć do buzi... Robiłam jej tez zwykłą mannę i kiedyś ładnie piła, a od kilku miesięcy ni w ząb - ani na rzadko ani na gęsto. Muszę kombinować z innym jedzeniem. Rano np. zjadła mleko modyfikowane (210 wody i 7 miarek), a potem jeszcze pół jajka na twardo i trochę kakao (ma 2 latka, więc już może :-)

[Margeritka]

dwuletnie dziecko to spokojnie te kaszki można darować, moja dwulatka je na śniadanie to co my, na obiad czasem robię dla niej jakąś kaszę gryczaną czy jaglaną lub jęczmienną, bo za ryżem nie przepada

[Ala1986]

Margeritka

dwuletnie dziecko to spokojnie te kaszki można darować, moja dwulatka je na śniadanie to co my, na obiad czasem robię dla niej jakąś kaszę gryczaną czy jaglaną lub jęczmienną, bo za ryżem nie przepada

Może masz rację. Teraz po kilku miesiącach niejedzenia kaszki, to inne jedzonko jada i tyle.

[cosniebieskiego]

pierwszy raz widzę taką firmę, szczerze powiem że nigdzie w sklepach jej nie widziałam stosuje bobovity

[Margeritka]

cosniebieskiego

pierwszy raz widzę taką firmę, szczerze powiem że nigdzie w sklepach jej nie widziałam stosuje bobovity

w sklepach nie widziałam, sa na allegro na pewno, może też w sklepach ze zdrową żywnością

[Gość mama Amelki i Maćka]

moja córka najbardziej lubi jabłkowo-gruszkową, w sumie mam wrażenie, że mogłaby ją jeść bez przerwy:) te kaszki są naprawdę sprawdzone, już drugie dziecko z nietolerancją glutenu na nich wychowuje, u starszego Maćka objawy alergii naprawdę się osłabiły, mam nadzieję, że u Amelki będzie podobnie.

[Ulla]

ja chyba się skuszę na nią - poszukam i kupię za miesiąc

[Gość Agnessssss]

ja też się pod nimi podpisuję, naprawdę świetne i w sumie relatywnie niedrogie biorąc pod uwagę ich jakość

[Gość Fanny]

niedrogie są w internecie, jeśli szukać w sklepach to już cena jest wyższa a i tez nie wszędzie są dostępne. ja zamawiam zawsze właśnie przez sklep victualia ale faktycznie i kaszki i mleka następne z holle są ok. na stronce mają tam jeszcze takie soki na odpornosc nad którymi sie zastanawiam. ktos je moze pił? albo dawał dzieciom?

[Anna Kępa]

My jemy glownie jaglana zwykla i z gruszka i jablkiem, ryzowa, ale niezbyt czesto bo zapiera i ostatnio mialam 3 zboza ale tez mam wrazenie ze maly ma po niej zaparcia. No i kupuje glutenowe i wprowadzam nimi gluten stopniowo. Te kaszki polecila mi pediatra i bardzo sie ciesze bo te pooularne to sam cukier...

[Juskaa]

A nie lepiej ugotować zwykłą kaszę np. jaglaną rozgnieść na ciapkę i do tego dołożyć jakieś dodatki?
Albo kaszę manną i skroić kawałek banana zamiast takiego słoiczka?

Przepraszam dziewczyny, nie chcę nikogo tu obrażać, ale chyba lepiej wiedzieć co jedzą nasze dzieci, a niżeli dawać wszystko z opakowania i słoiczka, a i 50% osób nie zwraca uwagi na skład. Dodam, że robiąc to samo własnoręcznie zbijamy koszt o bardzo dużo . Płatki ryżowe to koszt kilku a nie kilkunastu złotych, a starcza na więcej niż kaszki w proszku :)
Z góry przepraszam jeśli kogoś uraziłam, ale takie jest moje zdanie :)

[Anna Kępa]

Kaszki holle to nie sa sloiczki tylko kaszki;) poza tym kasza manna to jest chyba najgorsze co moze byc bo jest pozbawione wszelkich wartosci odzywczych kazdy dietetyk Ci to powie kaszki holle sa z 9elnego przemialu i nigdy w domu tego nie zrobisz. Jesli chodzi o zupy to osobiscie gotuje sama aczkolwiek zdaje sobie sprawe z tego ze sloiki sa najlepiej przebadane i nie trafia do nich zmutoaana marchewka kupowana na niby targu. Ale masz racje to jest odwieczny problem z czego korzystac na szczescie kazdy jest dorosly i sam podejmuje decyzje.