Sukcesy i porażki naszych dzieci

[NATKA08]

no to muszę ci powiedzieć że mój syn też w chemii siedzi poświęca jej każdą chwilę szczególnie teraz przed nim kolejny etap konkursu chemicznego już na szczeblu wojewódzkim wiąże z nim duże nadzieje bo chce iść do liceum do Staszica lub Poniatowskiego do Warszawy a będąc laureatem wszystkie drzwi są przed nim otwarte

[JSmolarek]

Mój brat nie poszedł do Warszawy ze względu na dojazd, zastanawiał się nad Hoffmanową, ale zrezygnował i wcale nie żałuje. Ma super babeczkę od chemii i biologii, jest bardzo zadowolony, na zajęciach pozalekcyjnych robi to, czym się interesuje, ostatnio wspominał o olimpiadzie, uczy się intensywnie dwóch języków. Pani pomaga i wspiera go, podpowiada,więc na razie nie narzeka.

[mambach]

podziwiam wsze dzieciaki lubiące czytać... mam nadzieje że moja Perełka również bedzie miała pociąg do książek... mała ostatnio tez lubi książki nie wie po co są ale lubi oglądać nawet w niedziele otwarła i tak zaczeła gaworzyć jakby ją czytała, tak super to wyglądało:)

[JSmolarek]

Czasami nie jest łatwo zachęcić dziecko do czytania, ale nie trzeba rezygnować, ani poddawać się. Lidzi w tamtym roku na 142 przeczytane książki podobało się z 5. Za to w tym roku Holly Webb uwielbia i zacięcie czyta po 120 stron.

[JSmolarek]

Nie ma chyba fajniejszego widoku niż małe dziecko gaworzące przy książce, ma zadatki na wytrwałą czytelniczkę.

[mambach]

może mała nie poda sie do mamusi bo ja zawsze stroniłam od książek:)

[JSmolarek]

A książki są fajne, ja je uwielbiam, choć czytam głównie dzieciom, to czasami najlepsi przyjaciele, poza tym są różnorodne, lekkie romansiki, przygodowe, obyczajowe, ....myślę, że można znaleźć coś dla siebie

[nikawa]

JSmolarek, ja tyle czytałam na semestr podczas studiowania, co teraz Twoja córa. Niezła jest :)
My też kochamy książki. Hanulka na razie poznaje walory smakowe, choć muszę przyznać, że potrafi chwilę skupić uwagę na obrazkach, nawet do nich 'gada' :)

[JSmolarek]

Dzięki bardzo, wiem, że sporo, ale to chyba też dlatego, że dość dużo choruje, mimo wszystko się z tego cieszę, bo ma już swoje ulubione, rozwija się jej wyobraźnia, ładnie opowiada itp. dużo plusów, a jeśli chodzi o Twoją niunię, to bardzo dobrze, że gada do książek, to dobry objaw, zresztą jeśli mama o to zadba- a widzę, że bardzo angażujesz się w jej wychowanie i dbasz o jej rozwój na pewno też będzie kochała czytanie, bo czerpie z Ciebie wzór, oby tak dalej

[JSmolarek]

W ogóle to trochę żałuję, że o tym napisałam, to trochę nie w moim stylu, jej czytanie czy osiągnięcia to dla mnie radość, ale z drugiej strony ktoś pomyśli, że się przechwalam, a ja do tego tak nie podchodzę, więc jak o tym napisałam, poczułam się nieswojo, mnie to cieszy, ale to chyba źle wygląda

[mambach]

JSmolarek nie przejmuj sie nikt chyba nie odebrał źle, tego ze cieszysz sie z osiągnięć córy:) wg mnie jest ok:)
wracając do czytania to jak pisałam zawsze stroniłam, ale teraz lubie czytać ale tylko dziecku

[JSmolarek]

Mambach, to dobre objawy.. Powolutku, pomalutku i...może sięgniesz po coś więcej..a jeśli chodzi o córcię, to już raczej nie będę pisać, bo głupio się z tym czuję

[nikawa]

JSmolarek

W ogóle to trochę żałuję, że o tym napisałam, to trochę nie w moim stylu, jej czytanie czy osiągnięcia to dla mnie radość, ale z drugiej strony ktoś pomyśli, że się przechwalam, a ja do tego tak nie podchodzę, więc jak o tym napisałam, poczułam się nieswojo, mnie to cieszy, ale to chyba źle wygląda

Wiem, o co Ci chodzi, bo sama czasem się tak czuję, gdy pochwalę się osiągnięciami syna, ale czasem fajnie jest się podzielić z kimś tą radością.
Przykro mi, że te książki u Was okupione są chorobą :/
Ale jestem pewna, że dzięki książkom, jest bardziej magicznie. Teraz dla dzieci jest tak ogromny wybór książek...aż chce się chorować (oczywiście żarcik ;) ).
Wczoraj spędziłam w Matrasie i w Empiku łącznie 2h, a dostałam wychodne na 2,5h. Znowu nie kupiłam czapki i rękawiczek dla siebie. Za to kupiłam 6 nowych książek dla dzieci...
I bardzo chcę się podzielić moją radością związaną z córcią. Od dwóch dni, gdy mówię "kosi-kosi łapci" ona zaczyna bić brawo (kosi-kosi) :)
Taka głupotka, a taaaaaak cieszy :)

[NATKA08]

nikawa brawo dla twojej córeczki sukces duży jak dla takiego maluszka z dnia na dzień będą inne:)

[magdaEf]

JSmolarek ja także wiem o co Ci chodzi, ja bym mogła wychwalać córkę całymi dniami ;) ale wiem, że nie wypada i nie każdy chciałby tego słuchać ;). Aczkolwiek tu jest taki wątek o sukcesach dzieci, więc można się pochwalić i myślę że nikt tego źłe nie odbierze.

[JSmolarek]

Dzięki bardzo, Nikawa i Magda za zrozumienie, trochę mi się poprawił humor, fajnie, że nie tylko ja tak mam, Nikawa, gratulacje dla córci, czasem nam się wydaje, że to drobnostka, a w rozwoju dziecka to olbrzymie osiągnięcie, poza tym cieszy serce

[JSmolarek]

Jeśli chodzi o książki i zakupy to też zawsze wracam z jakimiś nieprzewidzianymi książeczkami dla dzieci, teraz to po prostu raj, jest taki wybór, mąż się śmieje, że jak pojedziemy razem, to zawsze wydamy zdecydowanie więcej, niż jak on sam, ale nie mogę jakoż nie kupić, jak byłam w ciąży, to kupowałam bardzo dużo bajek, takich eleganckich, grubych, mąż stwierdził, że nie wie, czy damy radę je przeczytać

[mambach]

nikawa

I bardzo chcę się podzielić moją radością związaną z córcią. Od dwóch dni, gdy mówię "kosi-kosi łapci" ona zaczyna bić brawo (kosi-kosi) :)
Taka głupotka, a taaaaaak cieszy :)

dokładnie u nas jest tak samo sama od siebie zaczyna bić brawo... jak widze nie raz jak bije i powiem "Brawo" to kiwa głową nie, wiec mówie "kosi kosi łapci" u niej uśmiech od ucha do ucha, czasami jest w drugą stronę:)
Ale dobrze określiłaś "głupota a cieszy"

[mambach]

dodam również że Wiki nauczyła sie kiwać głową jak czegoś nie chce na "nie" lub jak sie z czymś zgadza lub chce potwierdzić coś co się do niej powiedziało kiwając główką na "tak"
:) bardzo fajnie, że niekiedy można się z nią dogadać:)

[NATKA08]

mambach to u was komunikacja na coraz to wyższym poziomie no no no oby tak dalej

[mambach]

tak ale tylko niekiedy:)

[JSmolarek]

Gratulacje dla Twojej córci, Mambach, widać, że lubi rozmawiać, tylko po swojemu, sytuacji lepszego porozumienia z mamą będzie coraz więcej.

[mambach]

pozwole sobie powiedzieć że jej dziadek od strony ojca ma tak gadane ze nigdy jadaczka sie mu nie zamyka, tylko czeka żeby kogoś złąpać i gadać do niego, po prostu czasem drazniące jest takie gadanie. Nikt nie może słowa powiedzieć bo skończy jedno a zaczyna od razu o czym innym, wiec obawiam sie ze ona bedzie taka sama - szukać bedzie wolnych słuchaczy.
Juz czasami gada po swojemu jakby na prawde coś mówiła do mnie(opowiadał), kiedyś mama się smiała do mnie że fajnie nam idzie rozmowa, ona po swojemu ja jej coś odpowiadałam i rozmowa szła... tylko szkoda ze jej nie rozumiałam hehe:)

[NATKA08]

mambach to akurat jest do wypracowania nauczysz ją kiedy i co wypada mówić:) ale to fakt ludzie czasem tak mają ze gadają bez ładu i składu znam sama kilka takich osób wiec wiem o co ci chodzi jak piszesz o dziadku

[mambach]

oj Natka mam nadzieje:)