2009 l i p i e c :]]]]]]

[gmonia]

Justi no niestety z tymi aptekami tak bywa... mój chłop zawsze po kilku przejdzie jak tylko w jakiejś mu zaczynają pierdoły gadać
ostatnio trafiliśmy na taką fajną a co najważniejsze tanią i tam już jakoś wszystko kupujemy bo nawet jeśli coś nam trzeba a nigdzie tego nie ma na mieście nie dość, że od razu zamówią to zawsze na nastepny dzień już sprowadzą

[Justi24]

Joannab Nie mam pojęcia ile kosztuje normalny do rozrabiania, ten na receptę też nie wiem ile bo w końcu A nie dostał nigdzie, a nie miał czasu po aptekach biegać...
Gmonia To dobrze, że na taka trafiłaś...ja tam gdzie wcześniej mieszkałam to też miałam taka aptekę, że nawet jak czegoś nie mięli to zamawiali bez problemu, a tu jak widzę ten obłąkany kiwający na nie wzrok to wymiękam....

[Tasik]

Taaa co apteka to inaczej mówią. Kiedyś gin mi przepisał takie tabletki na cykli itp. w jednej aptece usłyszałam, że czegoś takiego w ogóle nie ma
a co do spirytusu to koleżanka farmaceutka powiedziała, że kupuje się w aptece mocniejszy i prosi żeby zrobili 70% do pępka.
Zobaczymy jak to będzie - przy Pa nie miałam tego problemu bo mu w szpitalu "ukręciły".

Gmonia dobrze, że to nie wody!!!! I cierpliwości i sił do leżenia życzę!!!

Bardzo proszę o lepsza pogodę, bo mam jeszcze trochę prania i nie chcę żeby się w domu to kisiło!!!

Dzisiaj jak byłam na klinice zaczepiłam kolegę anestezjologa o ZZO przy mojej dyskopatii i powiedział, żę znieczula się wyżej niż ja mam powalony kręgosłup i zdecydowanie by doradzał jednak ZZO a nie ogólne bo bezpieczniejsze i dziecko mniej leków wtedy dostaje. Normalnie w szoku jestem, bo ja cały czas na ogólne nastawiona.
Tzn i tak decyzje podejmuje anestezjolog na ginekologii, ale i tak jestem w szoku. W poniedziałek jak pójdę się kłuć to podejdę do niego z opisem rezonansu i płytką niech rzuci okiem to zobaczymy co powie.
Boję się takiego znieczulenie też, ale nawet sobie nie wyobrażacie jaka byłaby to dla mnie jazda móc zobaczyć i usłyszeć Kluskę zaraz po urodzeniu. Z Pa przez ponad 2 lata miałam siadniętą psychę przez to, że było inaczej.

O matko sorry za długi wywód!!

[secondtry]

Ale u nas wieje normalnie jakby halnym... i pada deszcz co kilka minut, moje koszule szpitalne to pewnie dzis nie wyschną za nic w świecie...

Gmonia - no to Cie potrzymali, ale najważniejsze ze to nie były wody płodowe a co leżenia to dasz rade, juz nieduzo zostało, to juz praktycznie ostatnia prosta i Malenka bedzie donoszona!

Justi24 - recepty to wazne sa miesiac.
A jakby mnie ktos zapytał co wybieram czy lezenie czy te mdlosci i wymioty i jedzenie na siłe, to wybrałabym lezakowanie + dobre samopoczucie...serio... dobrze ze to juz koncówka bo umeczona jestem niezle...

Marzycielka, Justi - jak przeczytałam ze czas Was goni z kolejnymi pociechami.... to sie poczulam jak starsza pani z moja trzydziestka na karku
Ja zawsze chciałam miec dwojke dzieci, ale nie sadze zebym sie zdecydowala szybko na kolejne takie tortury i stres... smiejemy sie z mezem ze moze za dwa, trzy lata ktos na allegro wystawi donoszona ciaze to policytujemy

Fifi - mnie sie portki ciazowe trzymaja, ale dzieki temu ze kupuje te z doszywanym pasem z dzianiny, a nie te po brzuszek. Ten doszywany pas jest wysoki i zakonczony jeszcze regulowana gumką nad pepkiem i siedza na swoim miejscu wszystkie spodnie.

[katbe]

Jeden pokój pomalowany- wieczorkiem druga warstwa.

Spirytusu nie kupisz w aptece bez recepty- przynajmniej tak było 7 lat temu, wiec albo trzeba mieć receptę albo lecieć do monopolowego i małpkę 100% rozcieńczyć. Jakaś bzdura ...

Gmonia- leż... już niedługo zostało

Poprałam- jeszcze troszkę prasowania zostało. Skończymy malowanie, to w przyszłym tygodniu łóżeczko i szafkę złożę i torbę trzeba zapakować i pieluchy nabyć i kosmetyki i.... już mnie głowa boli ale chłop się cieszy bo przestanę mu głowę suszyć

Inna sprawa, że chyba wystraszyłam jego kolegę.... T. coś mi dokuczał i zamierzyłam się na niego wałkiem na co Mżonek ze śmiechem oświadczył, żebym uważała bo ciężarne też zamykają. Tu usłyszał kilkuminutowy wykład na temat hormonów, syndromu wicia gniazda, krótkiego terminu, niedotrzymywaniu obietnic itd.... Na jednym tchu a że kolega młodziutki, to chyba nie słyszał jeszcze rozjazgotanej baby

[joannab]

secondtry ja mam te z materialem wlasnie i mimo to zjezdzaja bez paska hihi gumka zbytnio tenie trzyma sciagnieta :)

[Tasik]

katbe

a że kolega młodziutki, to chyba nie słyszał jeszcze rozjazgotanej baby

Dobrze, że remont ruszył z kopyta!

[Martynaa]

Hejo dziewczyny!

Ale popisałyście..
Mummy gratuluje znalezienia mieszkania! Widze, że mamy ten sam powód do szczęścia :))

katbe nono, to remont leci pełną parą.. u mnie też hałasują od rana - łazienke robią, pokój malują.. wszędzie kurz.. masakraaaa jakaś!

Gmonia najważniejsze, że to nie wody.. u mnie w szpitalu też mają taki fotel ginekologiczny, że wygląda jakby z 50 lat miał co najmniej ;P taki wynalezek..

Ja dzisiaj odebrałam wyniki moczu - cukru w nim brak i wszystko w normie zgoda już na badania HbAc1 jest i mam je jutro zrobić, ale wyniki będą dopiero w poniedziałek najprawdopodobniej i również wtedy wizytka..

Na szkole R. dziś byłam, mówili o karmieniu piersią i kolkach.. Po za tym obejrzeliśmy sale porodów rodzinnych i się uspokoiłam bo jest ok ;)) myślałam, że jest gorzej. Po za tym odrazu po idzie się na sale obok - wygląda jak zwyczajny pokój i ma się własną łazienke.. taką wypasioną z podgrzewaną podłogą hehe.. szkoda, że tam się tylko 8 godz. jest, a potem fruu na normalną sale.

Do mnie dziś dzwoniła koleżanka z którą leżałam na patologii, termin miałyśmy mniej więcej podobnie.. Jej w niedziele wybił 35 tydzień i urodziła! Dzwoniła do mnie dopiero dzis, bo wcześniej miałam popsuty telefon.. Urodziła dziewczynke - Oliwke - równiutkie 2000g.. Nie jest źle. Mała ma się dobrze, ona też czuje się ok i o dziwo też dobrze wspomina poród! Bez zzo i całkowicie naturalnie i mówi, że źle nie było. Do szpitala trafiła koło 12 w południe, a przed 18 miała już małą koło siebie.. Jutro wszystkiego się dowiem dokładnie bo jade do nich do szpitala ;))

[Scarlettj]

DZIEWCZYNKI MOJE ale jaja!!! Wszystkie szpitale w Warszawie wypełnione po brzegi- nie ma miejsc ani na porodówkach, ani na patologii. Ja miałam się zgłosić o 17, ale lekarz powiedział,że jest taka kolejka, źe nie ma sensu i mamy jechać na 21. dziewczyny coś mam przeczucie, że nie będa mieli mnie gdzie położyć- trzymajcie kciuki błagam. Jak po badaniu okaże się, że mój stan nie jest gorszy niż tydzień temu to być może napiszę do Was wieczorem z mojego łóżeczka ;-)

[Martynaa]

Scarlettj no to kciuki baaardzo mocno zaciśnięte!!!!!

[katbe]

Scarlettj zaciśnięte !!!!!

[Karolek]

Scarlettj trzymam kciuki

[Karolek]

Gmonia super że to nie wody

Dziewczyny ja spodni ciążowych nie kupowałam chodzę w tych co miałam przed ciążą, tyle że zapięte na gumce. W sumie to tylko kieckę na komunię kupiłam, a tak to chodzę w ciuchach które miałam przed ciążą ( całe szczęście że kocham luźne kiecki i tuniki)

[Tasik]

Scarlett trzymam kciuki żeby było dobrze!

[marzycielka]

kurcze dziewczyny jutro w Wawie jest niezły koncert, a mnie tam nie będzie jest transmisja w TV, ale to nie to samo!!
dzis z mężusiem przemeblowaliśmy naszą sypialnię!!:):) zrobilismy kącik dla naszego maluszka tylko musimy jeszcze jakieś fajowe szablony na scianie zrobić i będzie gotowe ale sie cieszę!! fakt jestem wykończona, ale szczęśliwa!!

[marzycielka]

Scarlettj ja też się dołączam do tego trzymania kciuków!!
gmonia dobrze, że to nie wody!!uff a już nieduzo zostało, dasz rade, lez i odpoczywaj bo potem będziesz o tym marzyła: haha

[czwarty tydzien]

dziwczyty mam dziś kryzys...nie wiem co myśleć,,,mały ma znów jakieś kichanie...Boże boję się ze znów coś go zaatakuje...rany a jak wróci ta sepsa...ma ciąle zimne rączki i nóżki...nie znalazłam dzis lekarki prowadzącej i oszaleje do jutra...dziś nawet mleka mu nie ściągnełam bo nie miałam...mąż ma zadzwonić około 22 jak u małego bo nie chciał zjeść o 18.00...pozdrawiam was serdecznie...

[Justi24]

Scarlettj Kciuki też zaciskam!!!!!
Czwarty Kurcze życzę Wam, żeby jak najszybciej mały doszedł do siebie....i mam nadzieję, że to kichanie nic nie oznacza...Bądź silna, wszystko się ułoży

[czwarty tydzien]

Ale jak tu być silnym...boje się ze na nowo ta sepsa go zaatakuj:(((((((((((((((((((

[Justi24]

A ja już mam pazurki zrobione u rąk i u nóg co prawda leżę w domku, ale samopoczucie od razu lepsze
Marzycielka Super, ze kącik dla syneczka juz gotowy!!!
Tasik Fajnie by było jakby ZZO okazało się możliwe w Twoim przypadku, szybsza rekonwalescencja i ten pierwszy krzyk!!!! Trzymam kciuki, żeby tak było!!!!

[Justi24]

czwarty tydzien

Ale jak tu być silnym...boje się ze na nowo ta sepsa go zaatakuj:(((((((((((((((((((

Mogę się tylko domyślać jak jest Wam ciężko a pewnie najgorsza jest ta bezsilność...Ale trzymaj się kochana!!! Ściskam mocno

[Morrwa]

Hejo,

Ufff... myślałam że dzisiaj urodzę - takie skurcze cały dzień. Wyraźnie widzę, że u mnie to uzależnione jest od pogody. Zresztą rozmawiałam z położną i potwierdziła moje przypuszczenia. Ponoć przy burzowej pogodzie robi się tłoczno na porodówkach.

Scarlettj - trzymama kciuki. Daj znać na forum lub SMSem

gmonia - dobrze, że to nie wody.... ale jak nie wody to co? Co tam może z ciebie wyciekać

Ja realizuję swój plan rodziny 2+2 i kończę okres rozrodczy. Dzięki Bogu.

Czwarty - osz kurcze! Dlaczego on taki zimny - nie moga go dać pod lampy??? Oby szybko was puścili do domu, to będzie bezpieczny.

Tasik - oby udało się ZZO. Ja sobie je chwalę.

Jutro znów wyjazd do Krakowa. Niby fajnie ale z tymi skurczami to czuję, że jadę po bandzie.... ale co robić. Mus to mus.

[zanna]

czwarty obyście jak najszybciej do domku wrócili z Synusiem :)
Scarlettj Tobie oczywiście życzę abyś w domu swym własnym jak najdłużej pobyła :) ale zasadniczo to z tymi porodówkami załamka, że wypęłnione po brzegi, bo to dobrze nam nie rokuje...
ja dziś wyprasowałam z Mamą wszystkie ubranka - tzn. Mama prasowała a ja składałam, bo kręgosłup mój odmawia stania przy żelazku... poza tym 3 pączki wieeelkie zjadłam i nawet nie mam zgagi co mnie zastanawia, bo już się gubię czy to co jem ma w ogóle jakikolwiek wpływ na zgagę?? bo jakoś nie mogę go się doszukać...
co do spodni ciążowych to mi też spadają i bardzo mnie to denerwuje - jedyny sposób to blużkę wkasać wtedy jest mniejszy poślizg i spadają wolniej :)

[Just Rzeszów]

witam,

długo mnie nie było, ale w pracy od poniedziałku mam dziewczynę na przyuczeniu i nie mam jak sobie spokojnie Was poczytać. A wieczorem jak wracam to padam na twarz i nie mam siły.

Mnie też coraz częściej skurcze łapią.
I dopada mnie mała deprecha,że to już tak blisko.
Dziś kupiliśmy z mężem łóżeczko i rozłoczyliśmy, jak je zobaczyłam to znów ogarnął mnie lęk,że to już. Tylko 28 dni zostało. A ja jeszcze ani jednego prania nie mam, torba nie spakowana.
Muszę się za to zabrać.

Dziś też już padam, idę na truskawki i pod prysznic.

pozdrawiam,

[joannab]

Czwarty moze te nozki i raczki zimne bo maly ma jeszcze slabe krazenie? a jak tam karczek? patrzyliscie? trzymam kciuki aby te kichanie to tylko tak na brzydka pogode...

ja dzis po raz pierwszy kupilam truskawki, mniam mniam, u nas byly po 3,50