Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Gość paulina1231987

Mona Lisa no mozliwe, ze nie masz. Jak jadasz w restauracjach i nie przejmujesz sie za bardzo co jesz a i tak masz 120 wynik tzn., że jest super. Ja niestety jednak cukrzyce ciazowa mam (buuu) ale mam nadzieje,ze wynik z labu jest wysrubowany w stosunku do rzeczywistosci , jako ze tez jestem drobna.

Odnośnik do komentarza
Gość paulina1231987

@ Justyna mysle,ze 102 to jeszcze nie tragedia. Musisz sie dowiedziec czy to byl jednorazowy skok czy raczej norma. Super wynik to to tez nie jest. Ja na czczo na takim dostałam insulinę, a wczesniej bylam od pazdziernika na diecie, ktora skutkowala 2 miesiace. Po 2 miesiacach na czczo pojawily sie wyniki miedzy 90-105 i juz dieta nie wystarczyla. Teraz na insulinie - malych dawkach nadal mam podobne wyniki , choc przewaznie ponizej 100 i tez bede dzisiaj zwiekszac dawke zeby miec nie troche podniesione, a super (zobaczymy co z tego wyjdzie). To, że jadłaś o 24 nie ma wiekszego znaczenia. Zeby zrobic badanie musialas wstac, ubrac sie, ogarnac, dojsc do placowki co oznacza, ze twoj wynik na czczo moglby byc jeszcze troche ,,spalony". Ja mierze po wstaniu z lozka. Poza tym czasem mam nizsze wyniki po jedzeniu niz ty na czczo :D. W zasadzie 2 h wystarcza zeby wynik byl ponizej 100 w ciagu dni, takze sytuacja warta jest poszerzenia diagnostyki. Ale nie martw się, jest nas sporo.

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :) Martwię się, bo większość kobiet potrafi zmusić się do diety. Ja całe życie jadłam nieregularnie i raczej niezdrowo. Nie wyobrażam sobie, że miałabym jeść warzywa, ryby, czy gotowane mięso. Od kiedy odebrałam wyniki glikemii wpadłam w panikę, bo jestem się w stanie głodzić, ale nie jestem w stanie jeść tego całe zdrowego świństwa :( Zwłaszcza, że idą święta i nie wyobrażam ich sobie bez ciasta...
Podziwiam Was dziewczyny :)
Mam nadzieję, że po wizycie w szpitalu okaże się, że nie mam cukrzycy. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i życzę Wam zdrowych i wesołych świąt!

Odnośnik do komentarza
Gość paulina1231987

No to jeśli całe zycie jadłas niezdrowo to chyba powinnas losowi podziękować, bo tak nie mozna zyc. Moze wlasnie teraz nauczysz sie poprostu JEŚĆ. Cukrzyca lub inne cholerstwo ala cholesterol dopadłoby Cie przedzej czy pozniej. Ale jesli bedziesz sie pilnowac, to nie tylko mozesz byc na diecie do konca ciazy, ale takze odwlec problemy w czasie. Pomysl optymistycznie, moze dzieki obecnym doswiadczeniom bedziesz o 10 lat zdrowsza. Ja tam uwazam,ze tesciowa za duzo wwalala we mnie z mezem ciast ( ona piecze co tydzien i o zgrozo jest w tym dobra)....a ja co tu duzo mowic jestem lasuchem. Sama nie pieke i nie kupuje, ale jak ktos mi przed nosem poustawia to zjem...no niestety!!!! I tak było 3 lata (no wiadomo, nie jezdzilam do niej co tydzien...ale czasem to wpadła zeby nam ciasto podrzucic). Tesc tez ma na czczo wyniki podniesione. Maz tez.... kiedys wrocil z wynikiem 105 - ja mam nadzieje,ze ta cala cukrzyca to anomalia ciazowa u mnie. Przeciez nie moze byc tak,ze cale lata db zywienia - jakie zapewnial mi domek rodzinny - poszly na marne od tych 3 lat. Wiem teraz jedno, ze jak mi cukrzyca minie po ciazy (mam nadzieje ;(((( ) to ciasto zjem 2x w roku i nie obchodzi mnie ile ktos sie przy nim namęczył. Nie dam sie zabić. Teraz na swieta tez maz wzial przepis od tesciowej na chatke babuni - beda mnie razem KATOWAĆ moim ulubionym ciastem i ciekawa jestem czy zjem - chyba zjem 1/4 plasterka. Noszz....co za ludzie

Odnośnik do komentarza

Dlaczego nie można? Ja lubię swoje życie i swoją dietę :) Jem bardzo mało słodyczy (jeżeli już to chipsy), nie jem nie wiadomo jak niezdrowo. Po prostu obiady jem tylko smażone i pieczone, nigdy u nas nie jadło się warzyw (których z resztą nie cierpie). Chyba zgodzisz się ze mną, że wszystko co zdrowe jest ohydne? Jakiś rok temu postanowiłam schudnąć, ale na diecie wytrzymałam miesiąc, jedząc jedno w kółko, bo nic mi nie smakowało, albo nie jedząc wcale. Ja nie podchodzę do tego tak jak Ty. Wolę nie być do końca zdrowa, ale przynajmniej szczęśliwa, a nie unikać wychodzenia z domu, bo każde spojrzenie na jedzenie wpędza mnie przygnębienie. Chcę tylko jakoś przetrwać tę ciążę i wrócić do normalnego życia.

Odnośnik do komentarza
Gość paulina1231987

Nie no zdrowa kasza gryczana czy zdrowe warzywa np. cebula podsmazana z kasza albo leczo nie są jakieś ohydne. Lubię wszystkie wywary warzywne tzn. zupy. Tak samo jajka są dla mnie okej. Moge wymieniac nieskonczenie wiele produktów zdrowych i dobrych. Mięso to ja tez jem smazone i pieczone, gotowane na parze akurat odpada - jakos nie przyjmuje tego...ale poza tym ja tam lubie brokuły, kalafiory, cukinie, kalarepki itd. Także jakbym miała tak się żywić i wyrzucic to co niezdrowe, to mysle, ze spoko

Odnośnik do komentarza
Gość Mona_lisa00

A ja nie mam problemy z jedzeniem ciast. Po prostu przed ciaza nie lubilam slodkiego. Jak bywalam na roznych przyjeciach, np imieninach, weselach, nigdy nie jadlam ciasta, a co dpiero tortu. Wiec akurat te pokusy moga dla mnie istniec przy nietolerancji glukozy w czasie ciazy i mi to zwisja:D

Odnośnik do komentarza

No widzisz... z tych wszystkich dań, które wymieniłaś lubię tylko jajka (tylko na twardo z mnóstwem majonezu), a po jajkach wymiotuję od kiedy jestem w ciąży. Więc odpada jedyna względnie zdrowa rzecz. Zup też nie jem, oprócz rosołu z dużą ilością kostek rosołowych. Dla Ciebie dieta w cukrzycy jest prosta, dla mnie to koszmar, dlatego tak się przejmuję i prosiłam o porady...

Odnośnik do komentarza
Gość Mona_lisa00

Justyna ja chyba Ciebie nie rozumiem. Ja dla zdrowia mojego dziecka zrobilabym wszystko, a Ty traktujesz jak meczarnie zmiane diety. To dla Ciebie, a szcegolnie dla malenstwa ma istotny wplyw na zdrowie. Ja mimo diety cukrzycowej, jem prawie wszystko. Dwie proste reguly: trzeba wiedziec ile i jakie wymienniki jesc, po drugie ruch i jescze raz ruch.

Odnośnik do komentarza

Ja też odkąd wiem że jestem w ciąży robię wszystko, żeby moje dziecko było zdrowe, unikam wszystkiego co mogłoby mu zaszkodzić, ale to nie jest dla mnie proste. Nigdy nie zwracałam uwagi na to co jem, bo to nie miało dla mnie żadnego znaczenia, a jedyna forma mojej aktywności fizycznej przez całe życie to sprzątanie w domu, a teraz nawet na to nie mogę sobie pozwolić, przez ciągłe mdłości, wymioty i zawroty głowy, więc nie dziw się, że niełatwo jest mi zmienić całe moje życie.

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Justyna92
Peonia
A czy nie da się brać samej insuliny bez tak restrykcyjnej diety? Bo z tego jakie dania wymieniłaś musiałabym nie jeść nic. Przede wszystkim nie jem ryb ani warzyw. Do tego pierwszy posiłek jem dopiero koło godz. 17-18, bo wszystko co zjem wcześniej i tak zwracam. Mam straszne mdłości, więc taka dieta nie wchodzi u mnie w grę.
Czy same leki nie poradziłyby sobie z cukrem?

Justyna w ogóle nie jesz warzyw??? Czy teraz ze względu na mdłości?
Jedz chociaż warzywa na parze( te mrożone na patelnie) brokuły i kalafior, ogórki czy kapustę kiszoną a na śniadanie powolutku kanapeczkę z chleba graham czy razowego z chudą wędlinką. Staraj się przekąsić żeby cos się utrzymało w żołądku. Zupy na warzywach. Mięso na parze lub pieczone. Jogurt naturalny.

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Post wyżej napisałam przed doczytaniem dialogu do końca..
O matko !
Ciąża nie trwa cale życie, wiec całego nie zmieniasz. Na kilka miesięcy dla zdrowia własnego dziecka chyba można zjeść na obiad np: Kurczaka pieczonego w rękawie (to chyba dobre?) do tego ryż brązowy lub warzywa na parze przyprawione papryką, pieprzem itd.
Gulasz z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej? Mix Salat z pomidorami, papryką, oliwkami to ma być nie smaczne? Spróbuj jest wiele potraw do wypróbowania, tylko trzeba odrobinę dobrej woli. To nie jest kara.
A co do słodkości to ja tez uwielbiam ale sie przez to teraz nie pochlastam przecież:-) zjem kawałek ciasta i pójdę na spacer.
Dla przypomnienia insulinę mam na noc. W dzień glikemia ok.

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
Post wyżej napisałam przed doczytaniem dialogu do końca..
O matko !
Ciąża nie trwa cale życie, wiec całego nie zmieniasz. Na kilka miesięcy dla zdrowia własnego dziecka chyba można zjeść na obiad np: Kurczaka pieczonego w rękawie (to chyba dobre?) do tego ryż brązowy lub warzywa na parze przyprawione papryką, pieprzem itd.
Gulasz z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej? Mix Salat z pomidorami, papryką, oliwkami to ma być nie smaczne? Spróbuj jest wiele potraw do wypróbowania, tylko trzeba odrobinę dobrej woli. To nie jest kara.
A co do słodkości to ja tez uwielbiam ale sie przez to teraz nie pochlastam przecież:-) zjem kawałek ciasta i pójdę na spacer.
Dla przypomnienia insulinę mam na noc. W dzień glikemia ok.

Nie, nigdy nie jadłam żadnych warzyw oprócz tych sezonowych (ogórek, pomidor, sałata). Gotowanego na parze niczego nie jem, tylko smażone i pieczone. Co do potraw, które wymieniłaś, to tak - wszystko jest okropne. Wielu tego typu rzeczy próbowałam, kiedy starałam się schudnąć, ale niestety nie dało się tego jeść. Pisałaś coś o kanapce na śniadanie, niestety każda próba zjedzenia przeze mnie śniadania kończy się w łazience :/
To nie jest tak, że nie dbam o moje dziecko, po prostu szukam jakiegoś wyjścia z tej sytuacji, bo wiem, że zwyczajnie nie zmuszę się do niektórych potraw. Dlatego też chciałam dowiedzieć, się na czym polega życie z cukrzycą ciążową.

Odnośnik do komentarza
Gość paulina1231987

Na tym własnie polega, że trzeba sie zywic zdrowo i w zasadzie najlepiej juz tak do konca zycia, bo jestesmy obciazone. Wazne jest to zebysmy dbaly o siebie nie tylko dla dziecka ale tez dla siebie (poza tym dziecko musi miec zdrowa mame). Powiem Wam, że odmowienie sobie ciasta jest niczym wobec choroby jaka jest cukrzyca. Wlasnie sobie to uswiadomilam i postanowilam, że nie zjem ani 1 słodkiego w czasie Wigilii i dlatego też spamuję to forum, bo to nie są przelewki. To jest powazna choroba, ludzie maja cukry nie po 140 ale po 200, 300, 500! Ta choroba rujnuje życie, zdrowie, ludzie staja się kalekami. Pytanie : po co nam to? Niejeden cukrzyk chciałby dostać od losu taki znak ostrzegawczy jakim jest cukrzyca tymczasowa. Dieta, którą obecnie lepiej lub gorzej stosujemy, powinna być stosowana przez wszystkich ludzi świata (zdrowych lub chorych - dosłownie każdego - tego powinni uczyć w szkołach, powinien być taki przedmiot jak zdrowe żywienie - zwłaszcza, że właśnie moda na syfy żywieniowe jest bardzo agresywna i kazdy moze sie pogubic, a z zoladka nie wolno robic smietnika).

Odnośnik do komentarza

Ale cukrzyca ciążowa z reguły mija wraz z końcem ciąży. Przed ciążą miałam cukier przy tej niższej granicy, więc nie zamierzam z tego powodu zmieniać swojego życia i odmawiać sobie wszystkich przyjemności, tylko dlatego, że kiedyś mogę zachorować. To jest jakiś obłęd, równie dobrze mogłabym nie wychodzić z łóżka, bo przecież na ulicy też może mnie potrącić samochód. We wszystkim trzeba zachować jakiś umiar, nie można dać się zwariować :) Żyjemy po to, żeby być szczęśliwi, a każdemu szczęście dają inne przyjemności.

Odnośnik do komentarza

Justyna
dochodze do wniosku, ze nalezysz do osób, na pisanie dla których raczej szkoda czasu. Z naszych rad możesz skorzystac lub nie, Twoja sprawa.

Nieleczona cukrzyca ciązowa może między innymi:
- powodować wady płodu,niedojrzałość nawet donoszonej ciązy, powodować nadmierny wzrost płodu i konieczność cc,
- prowadzić do porodu przedwczesnego,
- prowadzić do zgonów wewnatrzmacicznych płodu,
- powrócić w cukrzycy Twojej lub Twojego malucha.

Jeżeli to za mało, to rób co chcesz. Życzę Ci, aby obyło się bez komplikacji, albo żeby to był jednorazowy skok cukru i nie masz cukrzycy.
Ale co zrobisz, jak uświadomisz sobie, że nie chciało Ci się zmienic nawyków i Ty albo Twoje dziecko będzie obciążone problemem? Nie życze takich rozterek... Ciekawe jak wtedy byłabys szczęśliwa....

Za chwile minie pierwszy trymestr, więc pewnie dolegliwości z wymiotami itp miną, a dieta to nie tragedia. Samą insulina nie zniwelujesz problemu. Każdy wyskok w diecie w cukrzycy może spowodować nieprzewidziane skoki cukru nawet po czasie, bo destabilizuje organizm. Oczywiście wszystko z umiarem, jakis grzech czasami ujdzie.

Ale rób co chcesz, Twoje życie i Twoje dziecko. Jednak mam wrażenie, że cos brak tu zdrowego rozsądku.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Moniaczek

Justyna92
Przypominasz mi trochę moją koleżankę jeśli chodzi o nawyki żywieniowe :-) ona z warzyw jada tylko ziemniaki w każdej postaci, z fast foodów lubi kebab oczywiście bez surówek i bez sosu, nuggetsy z McDonalda, polędwiczki z KFC i sos słodko kwaśny tylko z McDonalda bo tam nie ma kawałków warzyw! :D truskawek nie lubi bo tam są te drobne pesteczki :D i tak wymyśla hehe! jada jeszcze kurczaka, schabowego, do kanapek ser twardy i szynkę, rosół, oczywiście słodycze i coś by się jeszcze znalazło ale moja pamięć już tak "głęboko" nie sięga hehe! przy jakichś schadzkach to naprawdę zawsze trzeba mieć jadłospis specjalnie dla niej, co by mogła zjeść. U mnie w pracy zawsze solenizantka przynosi ciasto urodzinowe i nawet w tym wybrzydza! zawsze trzeba ją pytać wcześniej jakie ciasto zje, a jakiego nie? :D z koleżankami do dzisiaj nie możemy się jej nadziwić, a znam ją od 7 lat. Widać po niej, że trudno jest się jej przełamać żeby coś polubić albo chociaż skosztować bo ona potrafi powiedzieć, że tego nie lubi, a nigdy tego nie jadła!... trochę Cię rozumiem bo mam kontakt z osobą o podobnych upodobaniach ale spróbuj chociaż dla swojego maleństwa.

Odnośnik do komentarza
Gość Moniaczek

~paulina1231987
Acha no i spalanie: ruch, cytrusy tylko żółte (cytryna, grejpfruty), kiszonki : kapusta, ogórek. Jeść mało, a często. Ponoć cynamon też pomaga, ja nie wiem czy na 100%. Najlepszym wyznacznikiem był dla mnie ruch. Nawet jak wynik był zawyżony, starałam się coś poruszać (jakaś lekka gimnastyka 10-15 min) i po kontroli wynik był już w normie. Mona lisa pilnuj sie, nie jedz słodyczy nawet sporadycznie, bo ciezkie czasy przed Toba, ale sądze, że utrzymasz glikemie w ryzach samą dietą skoro tak świetnie Ci idzie. Moim zdaniem masz glikemie całkowicie zdrowego człowieka. Przekroczenie 120 raz na 2 tyg prawdopodobnie występuje u ludzi zdrowych. Innym kolejnym aspektem są też same pomiary. Należy nie wyciskać krwi, ale mierzyć gdy krew sama wypływa. Wyniki są wtedy bardzo odmienne. Wyciskanie przemawia na korzyść niskich cukrów, a niekoniecznie PRAWDY. Gdy jest za mało krwi, należy ustawić igłe na większą kroplę i niestety pocierpieć - ale taki wynik jest bardziej miarodajny.

Paulina, a czy wyciskanie krwi w sposób taki, że "jadę" od spodu palca ku jego wierzchołkowi też zmienia wynik? nie puczę jako tako samego opuszka. Podkręciłam już dzisiaj trochę nakłuwacz ale efekt nadal słabiutki.

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

Przed badaniem cukru trzeba umyć ręce w cieplej wodzie pomasować palec i nie trzeba będzie wyciskać:-)

Dla mnie takie, nie bo nie to trąci dziecinadą. Po prostu. Trzeba się teraz wsiąść za siebie dla tego cudu pod sercem, jesli ktos tego nie rozumie to ja nie mam nic do dodania..

Odnośnik do komentarza

Zaczynam żałować ze w ogóle tu napisałam. "Przyjazna" chyba powinnaś zmienić nik. Atakujesz mnie od samego początku, tylko dlatego ze chciałam się czegoś dowiedzieć. Nie twierdzę że nie zmienię nawyków żywieniowych na czas ciąży ale przestan mnie atakować tylko dlatego ze po porodzie chce znów żyć jak dawniej. O co Ci właściwie chodzi? Ja nic do Ciebie nie mam więc przestać na mnie naskakiwać i przekręcić to, co pisze.

Odnośnik do komentarza

Moniaczek
mnie diabetolog rozpisał dietę tak:
8.00- 4 WW (pieczywo), 10.30 - 2 WW (mączne), 13.00 - 6 WW (mączne), 15.30 - 2,5 WW (mączne), 18.00 - 4 WW (pieczywo), 20.30 - 1,5 WW (sok lub owoc), 22.00- 1,5 WW (pieczywo).
Na poczatku, było ok, wystarczyło, potem (32 tc) cukry trochę zaczeły szaleć i odjęła mi kilka WW z posiłków. Też mowiłą, że do końca powinna wystarczyć dieta, jednak po 34tc zaczęły się kłopoty z cukrem na czczo i właczyłą mi insuline na noc - mam do teraz.
Ale teraz spadają, ale to juz końcówka.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia, zastanawia mnie ten owoc o 20.30. Wszedzie czytałam żeby nie jeść owoców po 18.00 i raczej mocno się do tego stosowałam. Diabetolog kazała mi też odpuścić soki. Z moich pomiarów mi wyszło ( ja też nie dostałam szczegółowej rozpiski i uczyłam się na sobie), że owoce najlepiej mi się sprawdzają na 2 i 3 śniadanie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...