Skocz do zawartości
Forum

My, mamy 40+


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

bozena222
hej
ja dziś na króciutko
komp cos się zepsoł,od środy wieczór mam ciemny ekran, ciut na nnim widać ale nie tyle by cos pisac czy czytac, byłam z nim dzis w sklepie gdzie kupiłam ale musze zadzwonic jednak do serwisu z tej dodatkowej gwarancji
w czwartek byłam u zanjomych podłączyłam pod telewizor i pozgrywałam wszystkie rzeczy co wcześniej nie zgrywałam, a dzis mamy pożyczony monitor od normalnego zestawu komputerowego i tak moge tu zajrzeć. ale w poniedziałek dzwonie, ciekawe kiedy go zabiora i na ile

Mam nadzieję, że szybko w serwisie usuną CI usterkę. :36_1_67:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

:36_2_25:
ale u Was jakos tak domowo, milo....:36_13_14:

na szescie ja naleze do tych, ktorym samotnosc mimo iz czasem doskwiera ale nie przeszkadza....wiecznie niewyspana, nie mam ochoty ani na odwiedziny, ani na wyjscia.
Na szczescie jest coraz lepiej.... mam tu kolezanki...ale one nie maja dzieci, a ja wiecznie gledze o dzieciach(nie moge przestac jak zaczne). A ta polska kolezanka, ma dorosla corke i tez juz czasem wydaje mi sie , ze zameczam ja...zawsze kiedy do siebie dzwonimy, rozmowa i tak konczy sie na temat dzieci.:36_15_44::36_15_44::36_15_44::36_15_44::36_15_44:

dobrze mi, i wcale nie przeszkadza siedzenie w domu...jest super! zreszta, w czerwcu skonczylam 2 letnia szkole, w styczniu od nowa. Dlatego sie delektuje wolnoscia i tym, ze dzieci sa wieksze a ja nareszcie moge cos napisac, przeczytac...jeszcze kilka mies. temu bylo to niemozliwe. Jak tylko mama zasiadala do pisania, zaraz caczynaly sie pytania, klutnie...i co tylko. odchodzila mnie chec do czego kolwiek...nawet mejla do siostry czasem nie moglam dokonczyc.
dlatego, jestem zielona co do portali i tp. do tego, na jednym pisalam wczesniej i nie moglam przestawic klawiatury(dostalam taka lawine krytyki....) az mi sie odechcialo. Ale tu nie spotkalam sie, by dziewczyny wypisywaly ostro i niemilo...tam wrecz sie co niektore wyzywaly w niktorych odpowiedziach....no, ale, moze tam taka moda?

poydrawiam mewy

Odnośnik do komentarza

:wrrr:mieszkam z rodziną(mąż, dwoje dzieci) w Szwecji:36_13_4:

:snowball:mieszkam tu dość długo, od nowa ucze sie pisać polskich zwrotów itp. Po Polsku rozmawiam jedynie z dziećmi, pisze mejle-takie szybkie , wszystkie literki małe, nie przestawiałam nigdy na Polski z predkości....ale sie staram.
Facebook otworzyłam ok 2 mies, temu(żeby mieć kontakt jako taki ze znajomymi ze szkoły). Bardzo sie związaliśmy ze sobą(szczególnie 6 osób) bo razem byłyśmy na drugim roku, potem wystawa...ale nie jestem stałym bywalcem facebook-a... tu podoba mi sie całkiem, całliem...
Mąż był dla mnie zawsze najlepszą kumpelą do zwierzen, co wieczór kiedy ucichły wrzaski, protesty....naszych słodzienni, siadaliśmy razem przy lampce wina na pogaduszki ( czasami siedzialłam sama, kiedy pracował na noc, ale było super)....niestety, teraz musze sama sobie zagospodarować wieczory. On kończy studia, i cały swój czas śleczy nad książkami lub w komputerze. I tak bedzie do lata...:school_out:
A w Polsce mam rodzine w pod Warszawą, tam sie urodziłam...Jezdzimy tam co wakacje
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

:princess_l:to zostałaś teraz królową!

ja też nigdy, ale to nigdy nie pisłam.(jak wspomniałam trafiłam na jeden) może z tydz. temu...ale to nie to co tu. )a tu , szukałam informacji, wypowiedzi psychologów. Pomyślałam, że zobacze co tu ciekawego- najwyżej nie bede otwierać. Tylko coś nie mogłam sie zalogować...i tak odkaładałam z dnia na dzień, aż wreszcie dotarło do mojej ckm co zrobić- nie jestem specjalistką w pisaniu na takich stronach.
:cute_l: pozdrawiam:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

mam jeszcze kompa, jest podłączony pod monitor od starego kompa, pożyczony od koleżanki
awarię zgłosiłam w poniedz, ale wczoraj byłam w sklepie aby mi pomogły wydrukowac i wypełnik druk o szkodzie, myślałam ze dziś ktoś sie zgłosi po komp ale cisza może jutro,
tak więc zawitałam do was
wczoraj miałam ciut zwariowany dzien takiw biegu, byłam z małym na szcepieniu, był dzielny, potem u znajomej, a potem w tym sklepie wypisac druczek, a jecze póżniej odrabiałam z Dominia zlegle lekcje, nie chocdziła od piątku do szkoły, kaszel strasznie ją męczył, ale już w miarę ok, i dzis poszla, teraz mały śpi, córcia sie bawi, a ja czytam co na forum

powiem wam że bez kompa to mi smutno będzie, bo bardzo zżyłam się z tym forum, a pisze jeszcze tu na innym fątku, i czuję się jakbym tamte dziewczyny znala nie wiem od kiedy,

sory za błedy ale szybko piszę, bo jak mały się obudzi to koniec pisania

Odnośnik do komentarza

Mewy strasznie daleko masz do rodziny, pewnie tęsknisz
ja też mieszkam 120 km od rodziny, tu w Toruniu, mam tyko może ze 3-4 znajome, i dobrze że trafiłam na to forum, to moge tu pogadać-pisac z dziewczynami, bo na żywo to większośc znajomych nie zawsze ma czas pogadac wtedy kiedy cos gnębi, ale na szczęście tak jak ty mam super porozumienie z mężem, moge z nim o wszystkim pogadać więc nie jest tak żle

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...