dziabdol

jak wiekszosc z tesciowych

ja jak zwykle z doskoku,zycze pomyslnosci w nowym roku dla wszystkich

joanna,moze wykupimy im wycieczke swiateczna,w jedna strone,albo poprosimy mikolaja zeby je zabral

mozna powoli zbierac sie do swiatecznych porzadkow,jakos mi opornie idzie odwlekam ale juz niezadlugo.w sobote wyciagne mikolaje.pierniki robilam i juz zzarli,kupie pare gotowcow,zreszta kasy brak

ola,u nas jak sie zatna to swieta nie swieta,nie ma zmiluj.mnie to juz lata,tym bardziej ze onaani mnie ani naszej amelki nie cierpi,taka juz jest i sie nie zmieni,ma 76lat

natka,fajnie z praca,ola super z nowym lokum.ja juz od 6grudnia mam porozmieszczane swiateczne akcenty,no oczywiscie bez choinki,ale mikolaje,domki,ozdoby swiateczne juz u mnie beda,bo tak krotko ciesza oko.zimno u nas okropnie ,wieje co jeszcze wzmaga odczucia,brrrrrr,moze jakies karaiby czy cus......

w kierunku,morza mialo byc

a w kierunku mrza nikt nie rusza,co tam co tam ,moje panie,czujecie juz swieta....

a moze wkoncu trafi kosa na kamien

chyba sie nie doczekamy odpowiedzi,wcalenie jest latwo o taka prace,trzeba miec szczescie i tyle,moze inne propozycje,bardziej realne

joanno,ja bym sie zdystansowala,on zna ja najlepiej,jest dorosly,zapewniam cie ,to ta sama krew,krzywdy sobie nie zrobia

polecam albothyl globulki,teraz bez recepty lub iladian,znacznie tanszy,krem clotrimazol

lekko nie jest,mieszkamy na wsi,do najblizszej pracy,zakladajac ze bedzie 90km w obie strony,ilez kasy na dojazdy,kanapki,ja nie moge pracowac bo kto zajmie sie mala,musze o 13 odbierac ja ze szkolnego autobusu a rano na niego prowadzac,nie mam prawka,ciezko,oj ciezko

dobrymi radami pieklo wybrukowane,znacie to przyslowie

dzina,masz racje,to niestety zazdrosc ,o mlodosc,perspektywy

u nas tez tak,a ma jeszcze piec siostr

dzina,ale ci sie egzemplarz trafil,dogadalaby sie z ta moja malpa.a musisz jej gotowac,chyba jej rece do doopy nie przyrosly,niech m wkroczy do akcji,moj trzyma moja strone,sil kobieto,albo ugotuj jej zupke z grzybkow,czerwonych z bialymi kropkami

mi by sie przydala praca w domu i to bardzo

u nas tez raczej ja decyduje,bo amelka by chodzila caly czas w bluzie z rainbow dash,szykuje wieczorem ciuchy a rano zakladamy bez wiekszych problemow

ale ola,to norma,mowie z punktu widzenia tesciowej,ktora ma oprocz mojego meza piec corun.im wolno wsio,mi wszystko jest wytykane.w koncu nie wytrzymalam i je najnormalniej wypieprzylam z domu,mamuncie moga zabierac u siebie ewentualnie moze je goscic u siebie w pokoju.tak,tak,mieszka starsza pani z nami,dlatego ten watek,dla porownania czy wam tez babsko krwi napsuje

komunikacja z mezem,dobra komunikaja ,to rzecz swieta.tu nie narzekam,bo bym zgrzeszyla ale.....jak to z chlopem ,nie da sie o wszystkim pogadac i dlatego wy mi jestescie potrzebne,baby moje

jasne ze do gory zeby nam drugie podbrodki nie wyskoczyly,czy macie czasem tak ze nawet odezwac sie nie ma do kogo,nikt was nie odwiedza,wy nie macie do kogo pojsc,myslicie ze niemozliwe,otoz ja tak mam,prawie zawsze

nasza amelka woli spodnie,ale i czasem spodniczke czy sukienke zalozy,uwazam ze nie ma o co kruszyc kopii,niech chodzi w czym chce,ja np wole spodnie i co ,mam na przymus latac w kiecce

ulla,dzieki tej bibliotece zyje,bywam czesto bo czytam duzo,to moje okno na swiat poza internetem,nawet mam dyplomy za przeczytane ksiazki.i moja amelka od pol roku jezdzi ze mna.bo kto czyta ten zyje wielokrotnie,tak czy nie dziewczynki,

ulla,ja tez nie widze roznicy,tu chodzi o to jakim sie jest czlowiekiem,co sie w sobie nosi.