Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

Ewcia 7988 szkoda ze bety nie możesz zrobić zrób jeszcze jutro test tak jak pisałaś. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki żeby ci sie udało :) czytałam ze niektórym kobieta 5 dni po @ test wychodził pozytywny. I zależy jaki czujny masz test ciążowy i od jakiego stężenia pokazuje ciąże. Jak kupuje zawsze ten najczulszy

Odnośnik do komentarza
Gość Ewcia7988

Sisi888 probowalam tutaj w Uk poczytac ale albo nie widze albo nie Bylo napisane Wiec wzielam najdrozszy Jaki byl w aptece. Na bete isc nie moge ale Jesli do piatku nie dostane zadzwonie o wizyte u lekarza tylko nie Wiem jak dlugo bede Na nia czekac no I Powiem zeby wziela Krew do badania Dziekuje Tobie rowniez zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza

sisi888 w glebi ja czulam cos takiego milion razy :( Doskonale wiem jak boli rozczarowanie. Tutaj jest pelno kobiet, ktore tak dlugo staraly sie o dzidzie. Najgorsze ze wiele siedzi w naszej glowie a z tym tak trudno wygrac :/ Staraj sie dalej :) A powiedz, Twoj partner sie badal czy na razie nie poruszacie tego tematu?

Ewcia7988 glowa do gory, uda sie w koncu, zobaczysz! Cierpliwosci Ci zycze. Czasami przez nerwy tak wlasnie miesiaczka sie spoznia. Niestety u nas kobiet to calkiem normalne. Ja wlasnie skonczylam plamic i biore sie z mezem do roboty ^^

Odnośnik do komentarza

Karla 91 nie rozmawiałam z mężem jeszcze o tym chociaż dzisiaj widział łzy w moich oczach jak mówiłam mu ze dostałam @ Ale on mówi ze za dużo się stresuje bo teraz dużo pracuje i szykujemy sie do przeprowadzki co dużo nerwów i wysiłku nas to kosztuje bo mamy malo czasu więc mówi ze jak się przeprowadzimy to ochlone nerwowo i nam się na pewno uda. Ale ja się boję ze jestem przed 30 i ze mój zegar biologiczny bije. Mojej koleżanki w moim wieku też mają problemy z zajściem dlatego ja już się staram. Faktycznie dużo stresu mam ostatnio i ciężko pracuje pewnie to też ma jakis wpływ na to dlatego mój mąż mówi ze mam wyluzować :/

Odnośnik do komentarza

sisi888 ehhh ja mam 25 lat a od 4 lat sie nie zabezpieczamy i dopiero teraz wlaczylo sie moje rozumowanie, zeby z innej strony to podejsc - badania... Teraz ostatnio tez u nas nerwowo: maz awansowal i ma mnostwo na glowie, ja jestem na etapie rozkrecania firmy i jeszcze przez ostatnie miesiace latalismy zalatwiac sprawy mieszkaniowe bo tez wlasnie kupilismy wlasne 4 sciany. Ale ostatnie pol roku bylo bardzo trudne :/ Cos nas blokuje, tak samo mnie jak i Ciebie, Wy juz na koncowce do przeprowadzki, a my jestesmy ledwo na samym poczatku. Obawiam sie, ze troche za duzo ja i maz mamy na glowie wlasnie teraz...

Odnośnik do komentarza

Moje pierwsze objawy:
- śluz - zawsze po owulacji przez kilka dni był wodnisty, potem gęsty. Tym razem śluz cały czas aż do dni, kiedy miał przyjść okres był wodnisty, białawy lub przezroczysty, ale też kilka razy zaobserwowałam żółty (bliżej terminu okresu), mało tego w terminie spodziewanej miesiączki śluz momentami był lekko łososiowy, czyli dokładnie taki sam, jak tuż przed okresem. To mnie bardzo zmyliło. Trwało to ok 2 dni, ten śluz na zmianę był ciemniejszy, to znów biały.
-ból brzucha - zaczął się na ok tydź. przed terminem spodziewanej miesiączki
- ból piersi - zawsze zaczynał mi się kilka dni przed @, natomiast tym razem piersi zaczęły mnie boleć dopiero w terminie spodziewanej miesiączki
- coraz częstsze oddawanie moczu (teraz co 1 h)
- zwiększony apetyt
-jeszcze coś - wydawało mi się i do tej pory mi się wydaje, że widzę czasem białą linię od pępka do spojenia łonowego - nie zawsze jest widoczna, w związku z czym, czasem mam wrażenie, że ją sobie tylko wyobrażam, aby znów po jakimś czasie zobaczyć ją całkiem wyraźnie
Jeśli chodzi o mierzenie temp, to u mnie to była kolejna rzecz, która bardzo mnie zmyliła. Na chwilę przed terminem spodziewanej @ zaczęłam mierzyć ją rano i wieczorem i zawsze te poranne były niskie ok 36,5-36,7, zaś wieczorne wysokie - 37 i powyżej. Więc wieczorem nadzieja, a rano zdziwienie. Dziwna sprawa, ale to daje znak, że na organizm trzeba patrzeć całościowo, ie wybiórczo, trzymając się jednego "objawu".
Życzę powodzenia, na pewno Wam też się uda.
Jestem w 6tc.

Odnośnik do komentarza

sisi888 ja bralam tabletki przez kilka lat. Do tego bardzo zle dobrane tabletki ktore rozwalily dokumetnie moj organizm. Od kiedy je odstawilam - ponad 4 lata - wciaz biore jakies leki na regulacje miesiaczki :/ Juz wtedy postanowilismy z mezem ze sie nie zabezpieczamy i zobaczymy... no i widzisz, nadal nic :( Jestem pewna ze "wina" lezy gdzies po mojej stronie...
Ale jestem strasznie szczesliwa, poniewaz wczoraj pierwszy raz tak powaznie porozmawialismy o dziecku. Wczesniej ten temat byl unikany, ale wczoraj wprost zapytalam co mysli. Jak uslyszalam "Moglo by byc u nas takie Dzidziu" to az mi serce mocniej zabilo. Maz jest bardzo chetny na dziecko, a jeszcze chetniej chce sie starac wiec apeluje dl swojego organizmu i zobaczymy :))))

Odnośnik do komentarza

m200 gratulacje :)
Karla mój mąż też co chwilę sie pyta czy już mam orzeszka w brzuszku ... Jak widzi ze się martwie to mówi ze to pewnie wina naszego obecnego szybkiego trybu życia i ze jak przeprowadzimy się do naszego mieszkania w bloku to wszystko sie ulozyza za tydz będziemy na swoim więc mam nadziejęze ze w tym cyklu się uda. A co do odstąpienia tabletek też miałam nie regularne @ Ale teraz mam co 28 dni więc będę działać :)

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny :)
Wiec... W zeszła sobotę mialam dni plodne. "Przytulaliśmy" się z moim partnerem i od dwóch dni czuje sie inaczej... Jestem strasznie senna, mam zawroty głowy i od czasu do czasu mnie mdli. Kłują mnie jajniki i mam strasznie wzdety brzuszek... Okres mam dostac dziewiątego lipca. Brzuch przed miesiaczka boli mnie z tygodniowym wyprzedzeniem. Zawsze tak samo a teraz jest inaczej. Czuje się inaczej... Więc, czy to możliwe, że mam tak szybko objawy ciąży ? Staramy się o dziudziusia juz czwarty cykl i nie wiem, czy sobie wkręcam czy co...

Odnośnik do komentarza

sisi888 ja wlasciwie co cykl, kiedy przychodzilo rozczarowanie to nic nie mowilam mezowi. Pamietam czasy gdzie mocno mnie mdlilo, lub cos sie dzialo zlego z zoladkiem, a niestety zoladek slaby i podatny na mdlosci, to maz zawsze pytal "a mkze w ciazy jestes?" Mysle, ze oboje unikalismy tego tematu co bylo bledem, a teraz ciesze sie ze postanowilismy razem intensywniej o dzidziusia sie postarac :) Trzymam za Was kciuki Kochana. Zawsze swoje cztery sciany zapewne inaczej wplyna tez na psychike i moze sie cos Was obojgu odblokuje. Czekam na wiadomosc o pozytywnym tescie! <3 <br />
Inna5194 Mysle ze za szybko szukasz u siebie objawow. Bardzo chcesz w ciaze zajsc, stad do tygodnia doszukasz sie jeszcze setki dodatkowych zmian w Twoim organizmie. Ja co cykl mam rozne objawy, ktore kazde konczyly sie kleska. Nie ma sensu wciskac sobie samemu, poczekaj cierpliwie do terminu miesiaczki i na spokojnie zrob test jezeli @ sie nie pojawi :) Trzymam kciuki! :)

Odnośnik do komentarza

karla 91 dokladnie ja tez kiedys mialam zawroty glowy bol jajnikow i inne obiawy ciazy a potem @ i załamanie wiem jak czlowiek wczytuje sie w swój organizm i wszystko odczytuję jako ciąże ..... A co do męża u mnie od 4 cykli ciągle gadamy o dziecku dokładnie odkąd postanowiłam odłożyć tabletki

Inna 5194 trzymam kciuki za Ciebie :)

Odnośnik do komentarza

sisi888 4 miesiace temu odlozylas tabletki i od razu zaczeliscie sie starac??? Kochana, mam nadzieje ze masz swiadomosc ze tak ABSOLUTNIE nie mozna. Trzeba dac czas organizmowi, aby oczyscil sie z tak silnych hormonow.... lekarze mowia ze niby pol roku minimum... dobrze, ze u Was juz troche czasu minelo bo roznie mogloby byc... Chyba ze zle zrozumialam, i ze odczekalas i od 4 cykli probujecie :) Jakby nie bylo, nic sie nie martw, zostaniesz mama i Ty, zobaczysz :*

Odnośnik do komentarza
Gość groooooszek

a ja pisałam Wam, 4 tygodnie temu o swoich objawach... i jednak się nie pomyliłam.

Wyobraźcie sobie, że robiłam badanie beta hCG 16-go czerwca i wynik <1,000, było to jakieś 4 dni po terminie @. <br /> Testy w domu wychodziły negatywne, więc stwierdziłam, dobra, nie ma co się nastawiać.

Minęły 2 tygodnie, wczoraj robiłam badania i co?
beta hCG wyszła 1190! :D
Więc na chwile obecną mamy 6 tydzień i dzisiaj idziemy się poznać. <3<br />
Też brałam tabletki antykoncepcyjne i to przez jakies 5 lat, odstawiłam tabletki w październiku 2015 i teraz jakie moje zaskoczenie było jak podjęlismy decyzje o dziecku i pierwszy cykl i się udało. :)

Odnośnik do komentarza
Gość groooooszek

Inna... doskonale Cie rozumiem, ale czasami jest tak, że po prostu kobieta czuje, że to się stało i już...

Ja też się zaczęłam zastanawiać czy sobie niczego nie wkręcam... ale jakiś tydzień po, odrzuciło mnie od kawy, nic nie jadłam, bo po prostu czułam się jakbym się zatruła, nawet dziewczyny w pracy pytały się czy aby na pewno czuje sie dobrze, bo coś mizernie wyglądam.

po jakiś dwóch tygodniach zaczęły mnie boleć jajniki, jak na okres... a tu nic. cisza. tylko kujący ból.
I mi np. bardzo szybko wyszła dosyc widoczna żyła między piersiami (mam dość małe, więc każdą zmianę widać bardzo dobrze.)

Powodzenia w oczekiwaniu, bo to mega trudne. :)
I nie spiesz się z testami, bo czasami płatają niezłego figla. Ja zrobiłam chyba z 3 po terminie spodziewanej @ i były negatywne. Dopiero 23-go czerwca wyszły pozytywne i beta wystrzeliła w kosmos. :D

Odnośnik do komentarza

Dziekuje. :)

Samopoczucie ekstra, chociaż od kilku dni dokuczają mi mdłości, ale powiedzmy, że jakoś to przeżyje. :D
No i cycki, bolą mnie nieziemsko... :D:D:D

Ogólnie jedynie co mnie dobija to teksty np. mojej szwagierki, której wczoraj powiedzieliśmy, a ona wypaliła z tekstem: "potrzebne Wam to, jedynie problem na głowie, ciekawe co rodzicom powiecie, na pewno będą zalamani."

Ja i ona jakoś nie przepadamy za sobą od samego początku, bo traktuje mnie jakbym ukradła jej brata, ale zdecydowanie mogłaby darować sobie takie teksty, bo przecież to nie ona bedzie wychowywać i zmieniać pieluchy tylko ja i mój K.
I jeszcze to Pani przedszkolanka, więc nóż w kieszeni mi się otwiera.

No cóż, bardziej mnie dzisiaj zżera ciekawość co mi powie lekarz. :)

Chociaż powiem Wam jeszcze, że mam niedoczynność tarczycy (biore leki) i 16-go TSH było jeszcze 1,46 czyli ekstra, a wczoraj odbieram wyniki i poszybowało do 3,35.
Więc skok diametralny!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...